Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

A czy od dnia przyjazdu zrobił kooopkę?Jak tak będzie trzymał to niedobrze...
A jak Bari z jedzeniem?Zjadł coś psiego?Czy nadal pasztetowa?Dobrze,że wet przyjedzie...

Posted

Biedak pewnie ze stresu i braku jedzenia na razie nic nie wydala, bo przecież w Schronie też nie chciał jeść. Dobrze, że nie będzie miał dodatkowego stresu z wyjsciem do weterynarza. Niech sprawdzi od razu pyszczek, bo może tam coś się dzieje.

Jeżeli ktoś ma numer do Renaty5 to podeślijcie mi, bo chce zadzwonić w sprawie domu.

Posted

Moniczko ja nie mam numeru telefonu. Pisałam do niej w sprawie innego pieska. Mnie się wydaje, że najlepiej napiasc PW, że prosisz o nr. telefonu do niej.
Renatka prowadzi chyba dt dla staruszków. Ja rano napisałam jeszcze do ( kurcze nie pamiętam teraz nicka) w sprawie dt tam gdzie jest Szarik, ale nie dostałam jeszcze odpowiedzi

Posted

[quote name='ULKA12']Noc minęła bez szaleństw, rano na spacerku nawet siku było, a potem znowu paraliż. Weterynarz ma przyjechać do mnie więc nie będę Barego ciągać po samochodach.[/QUOTE]

Jaki paraliz??? Czy juz wet go widzial???
A ZuziaM nie ma wolnych miejsc, ona zajmuje sie staruszkami...

Posted

Paraliż w sensie psychiczny, tzw bierny opór, leżę a ty rób co chcesz.. Wet był, rana nie wygląda źle jak na taki zabieg, dziwił się, że ktoś jeszcze wykonuje kastrację w ten sposób podobno u małych psw to się jeszcze sprawdzało u dużych niekoniecznie. W pyszczku nieciekawie ale to normalne przy jego wieku. Został mu podany profilaktycznie betamox. Dzisiaj byliśmy na dłuższym spacerze wszystko jest OK dopóki Bari nie poczuje, że jest na uwięzi i jeszcze ja nie mogę iść za blisko bo to też jest niemile widziane. Bari ciągle podejmuje próby ucieczki, klatka jest już bardzo sfatygowana, na spacerze próbował się nawet wspinać po bramie.

Posted

Odpowiadam tutaj. Niestety w domu mam ograniczone miejsca. Docelowo jest to hotelik kojcowy z wejściem do domu. Teraz mam w domu trzy moje i dwa tymczasy. Rezerwacje ma Bilon i piesek od Romy Zuzlikowej. Więc teraz nie dam rady. Ale poczytam jutro wątek. Dobrze byłoby na pierwszej stronie umieścić skrót wydarzeń bo do czytania jest już prawie 100.

Posted

Ślicznie dziękuje za odpowiedź :lol: LILUtosi może jak jakiś piesek znajdzie ds to Bari będzie miał szanse zająć jego miejsce?
Ciężko będzie z tym DT :shake::shake::shake:
Napisałam jeszcze do zuzki. Moniczko kontaktowałaś się już z Renatką?

Posted

Dziewczyny bardzo złe wiadomości z wczoraj. Póznym wieczorem Bari uciekł od ULKA12. Dzwoniła ULA, że zdążyła zobaczyć tylko tyłek psiaka wyskakującego przez ogrodzenie. Bari uwolnił się z klatki, przedostał się przez drzwi od garażu i dał nogę. ULA za nim pojechała i biegał raz w jedna stronę, raz w drugą, nie oddalał się za bardzo to są informacje z wczoraj ok godz 23. Próbowałam się dodzwonić do ULI ale narazie nie odbiera.

Posted

Ja cała noc nie przespałam. Moniczka dzwoniła do mnie wczoraj. Ula musi dzwonić po hycla sama go nie złapie i to jak najszybciej. Zaraz zacznie się ruch na drogach wszyscy będą jeździć na groby. Matko co ten pies teraz musi się czuć. Za dużo zmian w ciągu tych paru dni

Posted

Nie wiem co napisac. I jak pomóc. Nie pierwszy to juz raz, ze ratowany pies ucieka. Najczęsciej z nieznanego sobie miejsca.
Jesli Ula go nie złapie to nie widze szans.

Posted

[quote name='Klaudus__'][I]O cholera!! Dogomaniacy z okolicy pomóżcie ![/I][/QUOTE]


Pomoc bardzo potrzebna, ale my próbowałyśmy go łapać parę razy bez skutku. Dopiero jakaś " dobra duszuczka" zadzwoniła po hycla i on go złapał dając mu jakieś środki.
W czwartek wyciągnęłyśmy go ze schroniska:-(:-(:-(

Posted

Juz rozm. tel.z Agusią i wiem o ucieczce.A jeszcze wczoraj wiecz. probowalam napisac do Uli na watku ,by umieścila Bariego jakoś może w mieszkaniu -a nie w ciermnym garażu ,bo byc może on bal się tez tego ciemnego pomieszczenia -a malo pewnie wychodzil,taki przerażony wszystkim wokol. I do tego ten zly stan po kastracji,rozdrapie tam wszystko i pojdzie zakażenie pewnie.Ta kastracja bardzo mu skomplikowala i zaszkodzila ,w jego sytuacji.Może jakos cudem wróci w pobliże Ulki ,ale teraz taki ruch na drogach ,będzie pewnie ganial spanikowany...Zeby tylko ten Sedalin nie dobil go juz tym razem ,bo to juz chyba 3-4 dawaka w ostatnich 2 tyg. chyba ? Może jakos inaczej uda się go zlapać -siatką np. ? Bo lapacz to tez może go wykonczyć ...:shake:
Niedobrze :shake: . /Wczoraj nie dalo się pisać na dogo-wiele razy pisalam i raz tylko cos poszlo./

Posted

Po prostu ja nie pojmuję jak trzeba być zdeterminowanym aby się wydostać z tej klatki. Klatka jest kompletnie zniszczona, pręty są powyginane i urywana dodatkowa siatka metalowa jaką tam założyłam Bari po prostu wygryzł, następnie uszkodził ciężkie drzwi od garażu uchylił je sobie i po prostu uciekł a wszystko to w około 20 minut, wiem bo jak szłam od niego po wieczornym spacerku to akurat zadzwoniła Ninka1 rozmawiałyśmy może z 5 minut, może trochę dłużej i poszłam szykować swoim prywatnym psom jedzenie i wtedy zaczął szczekać Vanilek zaraz zeszłam na dół i widziała jak Bari wspina się na furtkę, był ode mnie na wyciągnięcie ręki:shake: Pobiegłam po klucze i jechałam za nim samochodem w nadziei, że się zmęczy i się położy ale nic z tego, uciekał ode mnie, zmieniał kierunki aż w końcu wbiegł w krzaki i tyle go widziałam. Na noc zostawiłam furtkę otwartą i trochę jedzenia, całą noc co chwilę zrywałam się, o jakiś pies szczekał i biegałam na dwór sprawdzić czy nie wrócił, jedzenie znikło ale nie wiem kto je zjadł tutaj biega sporo takich "wolnych" psów. Rano też juz zrobiłam objazd okolicy ale na niego nie trafiłam. Bari miał na sobie czerwone szelki i czerwoną obrożę, więc na pewno będzie się rzucał w oczy tylko kto go złapie? Próbuję dodzwonić się do schroniska ale na razie nikt nie odbiera. Wieczorem wstawię zdjęcia klatki, a raczej tego co z niej zostało, bo dla mnie jest niepojęte jak można było się z niej wydostać.:shake: Wydrukowałam już plakaty teraz muszę pojeździć je porozwieszać. Nie wiem w jakim miejscu musiałby byc trzymany Bari aby sie nie wydostał.

Posted

Ula możesz zadzwonić po hycla? My go próbowałyśmy łapać dwa razy na Sedalin i pomimo tego niestety nie udało się. On pomimo wieku jest brdzo sprytny. Latanie za nim nic nie da.
Dziewczyny mnie się wydaje, że to w tej sytuacji najlepszy pomysł. Może zostane za to skrytykowana...

Posted

[quote name='bela51']Ula, gdzie dokładnie jest Twoj hotelik? Napisz, chyba nie wszyscy wiedzą.[/QUOTE]

[url]http://www.dogomania.pl/threads/188225-Płatny-DT-w-okolicach-Siewierza-Częstochowy[/url]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...