Jump to content
Dogomania

Choco -nasza czekoladowa lisiczka (strona 96- skoki str. 55, 57


Recommended Posts

Posted

[SIZE=3]Chocunia nam dorasta![/SIZE]
[SIZE=3]W czwartek wieczorem Choculka zachowywała się dość dziwnie – co chwilę przytulała się do mnie ale stawała tyłem, trącała pupcią i odchylała ogon na bok.[/SIZE]
[SIZE=3]W piątek w stosunku do męża była jeszcze bardziej natarczywa – gdy usiadł prawie na niego wchodziła, koniecznie chciała go zdominować jęśli to nie była wręcz próba napastowania….[/SIZE]
[SIZE=3] [/SIZE]
[SIZE=3]W sobotę podczas jazdy busikiem na łące obok drogi zobaczyłam dwa żurawie ale niestety nie miałam w ręce przygotowanego aparatu fotograficznego.[/SIZE]
[SIZE=3] [/SIZE]
[SIZE=3]W sobotę malutka grzecznie została i leżała na naszym kocyku w zamkniętym pokoju wynajętym od znajomych. Kilka razy do niej przychodziłam, byłyśmy na spacerze, wieczór odwiedził ją mąż.[/SIZE]
[SIZE=3]Suczka przez cały dzień nie tknęła picia, jedzenia ani ukochanego gryzaczka – [B]tak tęskniła[/B].[/SIZE]
[SIZE=3]
[/SIZE]
[SIZE=3]Cdn – Krzyś idzie spać w wszystkie cienie wchodzą do pokoju i koniecznie chcą pisać razem ze mną… cóż nadeszła pora ich wieczornych przytulanek-mruczanek.[/SIZE]
[SIZE=3]Dobranoc Wszystkim!
[/SIZE]
[SIZE=3] [/SIZE]

  • Replies 2.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

[FONT=Arial][SIZE=3]Na razie nie ukazał się ciąg dalszy opowiadania. Zresztą i tak monologu nikt nie zauważył.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=3]Wieczorem całkowicie skołowana wróciłam z zebrania w szkole gdzie się nasłuchałam o czekającym nasze dzieci egzaminie gimnazjalnym i metodach rekrutacji a po włączeniu komputera zobaczyłam tylko komunikat że forum jest nieczynne.[/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][FONT=Arial] [/FONT][/SIZE]
[FONT=Arial][SIZE=3]Zamiast wspomnień dziś będą aktualności.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=3]Steryd przestaje działać i znowu mamy problemy. Wróciły króciutkie jednorazowe ataki duszności w ciągu dnia. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=3]Doszło ksztuszenie się i dławienie po łapczywym opiciu się dużą ilością wody. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=3]Dzisiejszej nocy po 2 i po 5 miała dwa dłuższe ataki. Zobaczymy jak będzie się czuła w ciągu dnia i mamy w związku z tym kolejną wizytę u weta ale przyjmuje dopiero pod wieczór.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=3]Kolejny inny znajomy weterynarz szuka możliwości gdzie można przeprowadzić badanie małego psa – problem z malutką końcówką do bronchoskopii. Odpowiedź będzie znał wcześniej niż ja mąż bo to jego znajoma.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=3] Pozdrawiam Wszystkich i wracam do swoich dokumentów Ewa[/SIZE][/FONT]

Posted

Ja zauwazylam, ale dzisiaj dopiero, gdy mogłam wejśc na dogo :). Ewa....ja nie bardzo rozumiem ten fragment o Czoko w wynajętym pokoju....to z powodu remontu trwającego, czy wyjechaliscie?
Ostatnio tylko z doskoku wchodzę na dogo, po prostu nie mam mozliwosci dokładnego studiowania wszystkiego, wszystko mi przecieka przez palce i stad chyba nie łapię o co w tym stwierdzeniu chodzi..:)

Posted

[quote name='loozerka']Ja zauwazylam, ale dzisiaj dopiero, gdy mogłam wejśc na dogo :). Ewa....ja nie bardzo rozumiem ten fragment o Czoko w wynajętym pokoju....to z powodu remontu trwającego, czy wyjechaliscie?
[/quote]

Ja też wpadam z doskoku - waga moich dokumentów się wcale nie zmniejszyła!!! ale odpowiem: na poprzedniej stronie meldowałam powrót psa pielgrzyma z Gietrzwałdu gdzie byliśmy w sobotę i niedzielę. Jechała busikiem bo ani biuro wynajmujące autokar ani grupa nie było zawiadomione i zapytane o zgodę na wspólną podróż z psem. Wynajęty pokój - psy nie mogą przebywać na terenie Sanktuarium i my dwie mieszkałyśmy poza terenem u znajomych.

Posted

[SIZE=4]Zanim wpadnę w wir codziennych domowych zajęć i ogarnę zdrowotne
problemy z małą zapraszam Was do swojego ogródka:
Kwitną forsycje:
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images21.fotosik.pl/127/4a94ae03f668381b.jpg[/IMG][/URL]
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images22.fotosik.pl/76/c13755671f6dbcd7.jpg[/IMG][/URL]
Ten sam pierwiosnek � już po kilku dniach:
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images21.fotosik.pl/127/74f6ab721ad1d2b8.jpg[/IMG][/URL]
Wierzba z pszczołami lepiej widocznymi:
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images21.fotosik.pl/127/a71dee3e79f2d370.jpg[/IMG][/URL]
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images22.fotosik.pl/76/073c58b028b6438f.jpg[/IMG][/URL]
Zonkil w zbliżeniu:
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images21.fotosik.pl/127/905fcba6ced24661.jpg[/IMG][/URL]
Puszkinia
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images20.fotosik.pl/181/33363706056ddada.jpg[/IMG][/URL]
Tydzień temu w piątek gdy było zimno i padał deszcz napisałam że
widziałam pierwszy kwiat podbiału a w środę popołudniu w tym samym
miejscu było tak:
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images20.fotosik.pl/181/1a630bb04fa36496.jpg[/IMG][/URL]
Kwitły też drzewa
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images22.fotosik.pl/76/6dada3975767be5c.jpg[/IMG][/URL][/SIZE]

Posted

Ale macie piękne roślinki na działce... Ja nie mam czasu, aby przejść się z aparatem po osiedlu, a co dopiero mówić o sesji p. na Polach Mokotowskich lub działkach...
Pzdr.

Posted

i jak Czokulka? trochę mnie zaniepokoił Twój ostatni post...
co do fotek - uwielbiam forsycje:D
nawet też ją wczoraj fotografowałam;)

Posted

[quote name='wiq']i jak Czokulka? trochę mnie zaniepokoił Twój ostatni post...
co do fotek - uwielbiam forsycje:D
nawet też ją wczoraj fotografowałam;)[/quote]

Wczoraj trafiliśmy do kolejnych dwu weterynarzy i mamy kolejną diagnozę - [B]kaszel wsteczny. [/B]Próbowałam znaleźć jakiekolwiek informacje ale nie udało mi się. Kaszląc mały albo średni pies (duze na to nie chorują) pies oddycha w przeciwnym niż normalnie kierunku i zaczyna się dusić.
Steryd już prawdopodobnie przestał działać - właśnie mija 14 dni.
Kontynuujemy podawanie środków uspokajających.
Jedna z badających ją jest kardiologiem - była bardzo zmienna akcja serduszka ale to ze strachu.
Drugiej suczka ma 9 lat i właśnie choruje na ten kaszel. Atak moze nastąpić nieoczekiwanie i nie da się określić jak często. Równie dobrze może być raz na 2 miesiące co dwa w ciągu jednego dnia.
Ostatnie dwa ataki było w nocy z czwartku na piątek czyli już mamy spokojniejsze prawie trzy dni i noce...
Z bronchoskopią dajemy małej spokój - ale ten kolejny wet zna adresy.
Księżniczka i biegała i skakała i szczekała i pływała i...był spokój.

Posted

Ewa, ja gdzies czytalam o czyms podobnym, tylko to byl katar chyba wsteczny. Nie do konca tak sie nazywał, ale tak to wygladało, jakby pies sie w jakims momencie dusil..
sprobuje znalezc to, o czym czytalam

juz mam, czytalam o tym na forum krakvetu, tam sie wypowiada weterynarz. Tu są watki na ten temat : [url]http://www.krakvet.pl/forum/search.php?mode=results[/url] jeden z nich byl taki dość obszerny, nie pamietam juz który

Posted

[quote name='loozerka']Ewa, ja gdzies czytalam o czyms podobnym, tylko to byl katar chyba wsteczny. Nie do konca tak sie nazywał, ale tak to wygladało, jakby pies sie w jakims momencie dusil..


juz mam, czytalam o tym na forum krakvetu, tam sie wypowiada weterynarz.

Aniu! Dziękuję bardo próbowałam coś poczytać ale na to też jeszcze nie trafiłam. Wracam do kuchni kończyć jutrzejszy obiad a czuję się jakbym była przepuszczona przez pralkę ale może dziś w nocy będzie mniej czuwania nad małą.
Do wieczora było spokojnie.
Pozdrawiam Was Ewa

Posted

[SIZE=4] Kwitną forsycje:
[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images21.fotosik.pl/127/4a94ae03f668381b.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images22.fotosik.pl/76/c13755671f6dbcd7.jpg[/IMG][/URL]
[B][I][FONT=Georgia][COLOR=YellowGreen]Jestem w szoku !!!!!!! :crazyeye::crazyeye::crazyeye:
U Was już są takie forsycje ??????? :-o
[/COLOR][/FONT][/I][/B][/SIZE][SIZE=4] Kwitły też drzewa
[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images22.fotosik.pl/76/6dada3975767be5c.jpg[/IMG][/URL]
:crazyeye::crazyeye::crazyeye: I tak kwitną już drzewa ??????? SZOK !!!:-o
[COLOR=YellowGreen][I][B]Witaj Ewuniu,:multi: wczoraj Dogo kradło posty...:-(:mad:
Mam nadzieję,że dzisiaj już jest wszystko OK ?
Pozdrawiam Was dziewczynki !!!:loveu::loveu:
[/B][/I][/COLOR][/SIZE]
[IMG]http://tickers.tickerfactory.com/ezt/d/2;10704;101/st/19960725/n/SUKCES/dt/-6/k/c159/age.png[/IMG][SIZE=4][B][I][FONT=Georgia][COLOR=YellowGreen]
[/COLOR][/FONT][/I][/B][/SIZE]

Posted

W stolicy to wiosna jest juz pełna geba jak to mawiaja.Forsycje w pełni i mirabelki tez no i krzaki kwitnace wszelkiego rodzaju bynajmniej u mnie przed oknem.
Ewa czytam i czytam co sie dzieje z Czoko i nie wiem jak ci pomóc.Moge tylko zyczyc powodzenia małej czekoladce.
Według mnie to chyba lepiej ze to ten katar a nie sedruszko prawda? popraw mnie jesli sie myle.

Pozdrwiamy i zycze powodzenia.Wytargaj Czoko od naszej 3-ki-plis

Posted

[COLOR=black][FONT=Verdana]Safarii 108[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Hmmm własnie oglądałam sesję "łóżkową" i ojjjjjjjjjjj jakby treser Fili sie wkurzył . Jego zdaniem pozwoleniu psu na taki przywilej (wg niego jest to najwiekszy przywilej) powoduje, ze pozycja nasza w oczach psa jest praktycznie żadna i on jest najwazniejszy .
Cóż jak nas pyta czy fila śpi w łóżku mówimy że NIE...a pod nosem dodaję...nie... dopóki my zaśniemy..chee cheee] [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Sesja pościelowa jest możliwa tylko rano gdy w pustym łóżku jest dużo miejsca – cóż dziewczyna kocha wygodę. Czasem tylko na chwilę nas odwiedzi i poliże na powitanie albo udaje kota i zwinie się w kłębek w nogach.[/SIZE][/FONT][/COLOR][COLOR=black][FONT=Verdana]

Ukochane miejsce snu to jej norka pod łóżkiem - a rano psinka musi pomyśleć o swoim panu i pani i położyć się w miejscu, w którym spali, zanim trochę później pójdzie na swoje legowisko![/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Pamiętacie jak wygląda jej norka?[/FONT][/COLOR]
[FONT='Times New Roman'][URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images14.fotosik.pl/17/a1dbb174e834d839.jpg[/IMG][/URL][/FONT]
[COLOR=black][FONT=Arial]Muszę bardzo uważać wieczór żeby przypadkiem nie nadepnąć na głowę własnego psa gdy kładę się spać i idę po ciemku na wersalkę albo gdyby mąż w nocy wychodził z łóżka...– zasypia rozłożona na środku, ..wcale wtedy nie leży wciśnięta dalej pod okno do swojej norki tylko łebek kładzie dosłownie w drzwiach i gdy później leżę w łóżku mogę ją dotknąć ręką...[/FONT][/COLOR][COLOR=black][FONT=Verdana]
[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Dalej subskrypcja mi się zacina i wcale nie wiem że się odezwałyście.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana][/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Pati - też mnie jednak odwiedziłaś - dalej Was odwiedzam ale juz teraz z ukrycia - dziękuję.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana][/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]W ogródku sąsiadki nawet kwitną magnolie.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana][/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana][SIZE=4]Najnowszy komunikat[/SIZE] - spokojne było już 5 dni i nocy...Łudzę się że nareszcie ta chyba już 7 (straciłam rachubę!) diagnoza tzn. kaszel wsteczny - bedzie trafna. Na to samo choruje suczka naszej znajomej weterynarz (właśnie tej , u której i kardiologa byliśmy ostatnio!) i wierzę ze poruszyła niebo i ziemię zeby odkryć co to takiego.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana][/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Aniu opisałam wszystko w innym miejscu - tam gdzie i Ciebie spotkałam, w miejscu, które polecałaś - i zero reakcji - nikt się nie odezwał...[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana][/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Pozdrawiam Was Wszystkie, bardzo dziękuję za wizytę i trzymanie kciuków i wracam do swoich dokumentów - mam trzy tygodnie na ostrą walkę z obróbką dokumentów to może w majowy weeckend udałoby mi się gdzieś wyjechać.... Ha, ha, ha - wczoraj kierownik powiedział że zacznie się wydruk następnych...



[/FONT][/COLOR]

Posted

Pamiętam to zdjęcie, norkę sobie całką niezłą znalazła:p :p :p .
Cieszę się, że z Choco już lepiej no i czas planować weekend majowy, ja juz kartke urlopową wypisałam no i mam "zaklepany" cały tydzień wolnego:eviltong: :eviltong: :eviltong: i jak co roku jedziemy nad morze.

Posted

Ewa, widzialam Twoj post, jak i brak reakcji, troche dziwne, bo oni naprawde odpowiadaja i pomagaja, moze po prostu maja obecnie malo czasu..?

Ja jednak mam nadzieje, ze ta obecna cisza to zwiastuje zdrowienia Czoko...szkoda maleńkiej na to chorowanie ...

Posted

Dzień szósty minął też spokojnie jeśli chodzi o małą.... za to jej pani musi zacząć się leczyć bardzo intensywnie przeciwgrypowo bo jak nie to spędzi Święta w łóżku.

Już nie mogę odwiedzić Was w ciągu dnia nawet podczas przerwy na herbatkę!!!
Do działu od dziś przyszedł nowy pracownik i chwilowo jest oddelegowany na szkolenie do mnie.... Wygląda to tak że pracujemy razem od rana do popołudnia - siedzimy przy moim biurku i pracujemy na moim komputerze albo w innym budynku przy ogólnodostępnym drugim... I tak mam czas na walkę z dokumentami przez trzy tygodnie to moze udałoby mi się coś z urlopem w majowy weeckend.... i oczywiście nie mogę się rozłożyć na grype...
Dobranoc! Pozdrawiam Wszystkich Ewa

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...