Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='shanti']Dziękuję za wsparcie finansowe, bo jest faktycznie bardzo ważne. Ale równie ważne są ogłoszenia, rozsyłanie watku i tym podobna pomoc. Wiem że na Monikę55 zawsze mogę liczyć, ale ona jedna nie podoła. Bardzo więc proszę i o takie wsparcie.

Mam nadzieję, że nic się nie wydarzy i jutro wieczorem Kostusia już obfocę na włościach.[/QUOTE]

Wgrałam Mozillę, więc jutro z porozsyłaniem wątku nie powinno być problemu,Niech inni też porozsyłają, ile zdołają.No to na dzisiaj dobranoc.

  • Replies 258
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Ada-jeje']Shanti jeszcze pol roku pracy w schronie, a dom zamienisz na mini schronisko. :evil_lol:[/QUOTE]

Wypluj te słowa Ado:crazyeye:
Już mi czasem łeb pęka. Moje cztery , często przyjeżdżają rodzice ze swoją Sarą, też wziętą z jastrzębskiego schroniska, więc już jest pięć, jeszcze czasem siostra ze swoim, więc szósty no i jutro bedzie Kostuś. Czyli szczęsliwa siódemka :evil_lol:

Posted

Oto i bazarek.

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/189402-Psie-akcesoria-zabawki-smycz-woreczek-na-smaczki-na-Kostka-z-Jastrz%C4%99bia.?p=15055643#post15055643"]KLIK[/URL]

Posted

mogłabym spwóbowac zabrac jedną z suniek która chciałm socjalizowac...wiesz co, bede jutro w schronie to pogadamy, ok?
Kostek, a widzisz, ledwie chciałam pomóc a juz zaś ktos mnie uprzedził,tym razem sie ciesze:):)

Ha chyba wiele dogomanek jakby miały domy to by psy pozabierały,ale takiego szczescia nie mają.

Posted

Hang on, Shanti, ja nie wet, ale tak chudego psa to ani na powazná operacjé ratujácá zycie bym nie wyslala, a to tylko zéby. Odkarm go plz najpierw papkami, tyle zyl i memlal to i jeszcze troche wytrzyma, bo wyjdzie na to ze zbawienie przyszlo tak nagle ze go zabilo ;// a tego nikt nie chce. Co mam mu kupic na juz, jakas bomba kaloryczna. I kiedy go zabierasz? Jutro? Karmienie co 3 godzinki? ;ddd

Posted

Witaj emilia2280 ;)
Ja nie wet i też sama decydować nie będę.
Na razie go obejrzała Pani Agatka, żona naszego weta. Dostał tabletki na odrobaczenie i wzmocnienie, nazwę zapomniałam a na blistrze akurat nie ma:shake:
Będzie je dostawał przez 5 dni.
Na pewno jest głuchy jak pień. Uszy do tej pory czyściliśmy mu takimi specjalnymi chusteczkami, teraz czyszczę mu płynem. Matko, ile syfu tam jest:shake:
Przy zastrzyku chciał wetkę zagryźć:evil_lol:
Na razie ustaliliśmy dietę i obserwuję kupy, jak będzie biegunka po domowym jedzonku, przejdziemy na karmę specjalistyczna. Zadziwił mnie Kostuś dziś w domu. Ja mu w schronisku sucha karmę rozmaczałam a on się dorwał do michy z royalkiem dla cziłałek i wsunął całość.
Acha, przy wysokości w kłębie około 40 cm, sięga prawie do kolana, waży [U][B]4 kg[/B].:crazyeye:
[/U]Następna wizyta u weta w czwartek, na razie właściwie nie wiem nic konkretnego.
Pojedziemy na czczo, zrobimy badanie krwi.

Posted

[quote name='shanti']Witaj emilia2280 ;)
Ja nie wet i też sama decydować nie będę.
Na razie go obejrzała Pani Agatka, żona naszego weta. Dostał tabletki na odrobaczenie i wzmocnienie, nazwę zapomniałam a na blistrze akurat nie ma:shake:
Będzie je dostawał przez 5 dni.
Na pewno jest głuchy jak pień. Uszy do tej pory czyściliśmy mu takimi specjalnymi chusteczkami, teraz czyszczę mu płynem. Matko, ile syfu tam jest:shake:
Przy zastrzyku chciał wetkę zagryźć:evil_lol:
Na razie ustaliliśmy dietę i obserwuję kupy, jak będzie biegunka po domowym jedzonku, przejdziemy na karmę specjalistyczna. Zadziwił mnie Kostuś dziś w domu. Ja mu w schronisku sucha karmę rozmaczałam a on się dorwał do michy z royalkiem dla cziłałek i wsunął całość.
Acha, przy wysokości w kłębie około 40 cm, sięga prawie do kolana, waży [U][B]4 kg[/B].:crazyeye:
[/U]Następna wizyta u weta w czwartek, na razie właściwie nie wiem nic konkretnego.
Pojedziemy na czczo, zrobimy badanie krwi.[/QUOTE]

4,65 waży mój mix ratlerka, Lejek.Wcale nie jest gruby, wręcz drugą połowe ciała ma chudą.Do połowy łydki mi sięga ten dziadziunio, ale nie da rady się wyprościć.Slepota i głuchota to pikuś.Nie ma zębów i wtrynia Purinę dla seniorków.Jak mu gotowałam to z kupką było różnie, nawet rozwolnienie.Teraz, na Purinie jest piękny, wzorcowy stolec.

Posted

[IMG]http://img25.imageshack.us/img25/8985/dsc00261dw.jpg[/IMG]
[IMG]http://img687.imageshack.us/img687/7568/dsc00265rg.jpg[/IMG]
[IMG]http://img687.imageshack.us/img687/8673/dsc00263lr.jpg[/IMG]
[IMG]http://img686.imageshack.us/img686/2763/dsc00253bj.jpg[/IMG]

Posted

Obejrzałam zdjęcia i nie dowierzam.Jak on jeszcze ma siłę chodzić? To sama skóra i kości.Dawno nie widziałam podobnego kościotrupa.To chyba totalne wyniszczenie organizmu.Za to pycholek ma ładny i taki kochany.Jak będzie potrzebne parę złotych to daj shanti znać. Porozsyłam też to nieszczęście.Dobranoc.

Posted

Oki shanti. W takim razie co robimy z jego jedzeniem na dluzszá meté? Bo samo gotowane trzeba wzbogacac suchym czy puszkami dobrymi. Zapytaj moze wetki czym go odkarmic najlepiej, to zamówie w internecie.

Posted

Prosze zajrzyjcie. Byłam wczoraj w Pszczynie. Tam jest tragedia.
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/189516-Rodzynek-staruszek-z-guzem-w-bardzo-złym-stanie!-Godziny-ma-policzone[/URL]!

Posted

Czytam mój wczorajszy post i faktycznie nawet nie wspomniałam, że Kotus już u mnie :evil_lol:
Chyba rzeczywiście byłam wykończona.
No więc psiak już od wczoraj na tymczasie. Moje całe towarzystwo, a szczególnie Mikusia, zaskoczone bo go obszczekują, a ponieważ Kostuś jest głuchy jak pień, więc nie reaguje zupełnie. :evil_lol:
Jutro jedziemy rano do weta na czczo, pewnie mu pobierze krew do analizy. Na razie kosztów żadnych nie poniosłam, bo przy czterech paszczach i piątej sie troszkę ryżyku z kurczaczkiem dostanie;)
Wasze deklaracje zostawimy na później jak będzie wiadomo co Kostuś jeszcze potrzebuje, no i za analizę krwi pewnie trzeba będzie zapłacić, bo tego już schron nie zapewnia.:shake:
Kostuś wtrynia mięso z udka z ryżem, wyjada cziłkom RC i już nie wpada w panikę jak traci mnie z oczu. Jak już nie chce spacerować to se drepta do domu na swoją podusię. Kupy nienajgorsze.
Syla, zapewniam że zdjęcia nie oddają jego stanu. Wiele osób mówiło już że na żywo wygląda jeszcze gorzej.
Emilia2280, zapytam jutro weta,wiem że jest Royal Canin Conwalescence, dawałam go Pimpusiowi, ale on tego jeść nie chciał :shake:
Podobno przywieźli go z Kaszubskiej, leżał pod śmietnikiem. Z plotek wiem mniej więcej w którym bloku Kostuś mieszkał. Ale co, bez zeznań świadków co sie sk... zrobi, a kto sie będzie narażał dla jakiegoś tam psa. :angryy:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...