Syla Posted July 19, 2010 Posted July 19, 2010 [quote name='shanti']Dziękuję za wsparcie finansowe, bo jest faktycznie bardzo ważne. Ale równie ważne są ogłoszenia, rozsyłanie watku i tym podobna pomoc. Wiem że na Monikę55 zawsze mogę liczyć, ale ona jedna nie podoła. Bardzo więc proszę i o takie wsparcie. Mam nadzieję, że nic się nie wydarzy i jutro wieczorem Kostusia już obfocę na włościach.[/QUOTE] Wgrałam Mozillę, więc jutro z porozsyłaniem wątku nie powinno być problemu,Niech inni też porozsyłają, ile zdołają.No to na dzisiaj dobranoc. Quote
Ada-jeje Posted July 19, 2010 Posted July 19, 2010 Shanti jeszcze pol roku pracy w schronie, a dom zamienisz na mini schronisko. :evil_lol: Quote
shanti Posted July 19, 2010 Posted July 19, 2010 [quote name='Ada-jeje']Shanti jeszcze pol roku pracy w schronie, a dom zamienisz na mini schronisko. :evil_lol:[/QUOTE] Wypluj te słowa Ado:crazyeye: Już mi czasem łeb pęka. Moje cztery , często przyjeżdżają rodzice ze swoją Sarą, też wziętą z jastrzębskiego schroniska, więc już jest pięć, jeszcze czasem siostra ze swoim, więc szósty no i jutro bedzie Kostuś. Czyli szczęsliwa siódemka :evil_lol: Quote
Samturia Posted July 19, 2010 Posted July 19, 2010 Oto i bazarek. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/189402-Psie-akcesoria-zabawki-smycz-woreczek-na-smaczki-na-Kostka-z-Jastrz%C4%99bia.?p=15055643#post15055643"]KLIK[/URL] Quote
shanti Posted July 19, 2010 Posted July 19, 2010 Samturia, CarolineS wielkie dzięki:loveu: Pełen profesjonalizm. Quote
wilczek007 Posted July 19, 2010 Posted July 19, 2010 mogłabym spwóbowac zabrac jedną z suniek która chciałm socjalizowac...wiesz co, bede jutro w schronie to pogadamy, ok? Kostek, a widzisz, ledwie chciałam pomóc a juz zaś ktos mnie uprzedził,tym razem sie ciesze:):) Ha chyba wiele dogomanek jakby miały domy to by psy pozabierały,ale takiego szczescia nie mają. Quote
shanti Posted July 19, 2010 Posted July 19, 2010 Jak najbardziej, przyjedź. Tylko po 11, bo jadę po transport i może mnie do tej godziny nie być. Quote
emilia2280 Posted July 19, 2010 Posted July 19, 2010 Hang on, Shanti, ja nie wet, ale tak chudego psa to ani na powazná operacjé ratujácá zycie bym nie wyslala, a to tylko zéby. Odkarm go plz najpierw papkami, tyle zyl i memlal to i jeszcze troche wytrzyma, bo wyjdzie na to ze zbawienie przyszlo tak nagle ze go zabilo ;// a tego nikt nie chce. Co mam mu kupic na juz, jakas bomba kaloryczna. I kiedy go zabierasz? Jutro? Karmienie co 3 godzinki? ;ddd Quote
shanti Posted July 20, 2010 Posted July 20, 2010 Witaj emilia2280 ;) Ja nie wet i też sama decydować nie będę. Na razie go obejrzała Pani Agatka, żona naszego weta. Dostał tabletki na odrobaczenie i wzmocnienie, nazwę zapomniałam a na blistrze akurat nie ma:shake: Będzie je dostawał przez 5 dni. Na pewno jest głuchy jak pień. Uszy do tej pory czyściliśmy mu takimi specjalnymi chusteczkami, teraz czyszczę mu płynem. Matko, ile syfu tam jest:shake: Przy zastrzyku chciał wetkę zagryźć:evil_lol: Na razie ustaliliśmy dietę i obserwuję kupy, jak będzie biegunka po domowym jedzonku, przejdziemy na karmę specjalistyczna. Zadziwił mnie Kostuś dziś w domu. Ja mu w schronisku sucha karmę rozmaczałam a on się dorwał do michy z royalkiem dla cziłałek i wsunął całość. Acha, przy wysokości w kłębie około 40 cm, sięga prawie do kolana, waży [U][B]4 kg[/B].:crazyeye: [/U]Następna wizyta u weta w czwartek, na razie właściwie nie wiem nic konkretnego. Pojedziemy na czczo, zrobimy badanie krwi. Quote
Syla Posted July 20, 2010 Posted July 20, 2010 [quote name='shanti']Witaj emilia2280 ;) Ja nie wet i też sama decydować nie będę. Na razie go obejrzała Pani Agatka, żona naszego weta. Dostał tabletki na odrobaczenie i wzmocnienie, nazwę zapomniałam a na blistrze akurat nie ma:shake: Będzie je dostawał przez 5 dni. Na pewno jest głuchy jak pień. Uszy do tej pory czyściliśmy mu takimi specjalnymi chusteczkami, teraz czyszczę mu płynem. Matko, ile syfu tam jest:shake: Przy zastrzyku chciał wetkę zagryźć:evil_lol: Na razie ustaliliśmy dietę i obserwuję kupy, jak będzie biegunka po domowym jedzonku, przejdziemy na karmę specjalistyczna. Zadziwił mnie Kostuś dziś w domu. Ja mu w schronisku sucha karmę rozmaczałam a on się dorwał do michy z royalkiem dla cziłałek i wsunął całość. Acha, przy wysokości w kłębie około 40 cm, sięga prawie do kolana, waży [U][B]4 kg[/B].:crazyeye: [/U]Następna wizyta u weta w czwartek, na razie właściwie nie wiem nic konkretnego. Pojedziemy na czczo, zrobimy badanie krwi.[/QUOTE] 4,65 waży mój mix ratlerka, Lejek.Wcale nie jest gruby, wręcz drugą połowe ciała ma chudą.Do połowy łydki mi sięga ten dziadziunio, ale nie da rady się wyprościć.Slepota i głuchota to pikuś.Nie ma zębów i wtrynia Purinę dla seniorków.Jak mu gotowałam to z kupką było różnie, nawet rozwolnienie.Teraz, na Purinie jest piękny, wzorcowy stolec. Quote
shanti Posted July 20, 2010 Posted July 20, 2010 [IMG]http://img25.imageshack.us/img25/8985/dsc00261dw.jpg[/IMG] [IMG]http://img687.imageshack.us/img687/7568/dsc00265rg.jpg[/IMG] [IMG]http://img687.imageshack.us/img687/8673/dsc00263lr.jpg[/IMG] [IMG]http://img686.imageshack.us/img686/2763/dsc00253bj.jpg[/IMG] Quote
Syla Posted July 20, 2010 Posted July 20, 2010 Obejrzałam zdjęcia i nie dowierzam.Jak on jeszcze ma siłę chodzić? To sama skóra i kości.Dawno nie widziałam podobnego kościotrupa.To chyba totalne wyniszczenie organizmu.Za to pycholek ma ładny i taki kochany.Jak będzie potrzebne parę złotych to daj shanti znać. Porozsyłam też to nieszczęście.Dobranoc. Quote
emilia2280 Posted July 21, 2010 Posted July 21, 2010 Oki shanti. W takim razie co robimy z jego jedzeniem na dluzszá meté? Bo samo gotowane trzeba wzbogacac suchym czy puszkami dobrymi. Zapytaj moze wetki czym go odkarmic najlepiej, to zamówie w internecie. Quote
monika55 Posted July 21, 2010 Posted July 21, 2010 Pewnie Kostuś juz u shanti. Ciekawe jak go przyjęła babcinka Miki. Quote
lika1771 Posted July 21, 2010 Posted July 21, 2010 [quote name='monika55']Pewnie Kostuś juz u shanti. Ciekawe jak go przyjęła babcinka Miki.[/QUOTE] Naprawde juz poza schronem super,teraz czekamy na wiesci:lol: Quote
monika55 Posted July 21, 2010 Posted July 21, 2010 Prosze zajrzyjcie. Byłam wczoraj w Pszczynie. Tam jest tragedia. [URL]http://www.dogomania.pl/threads/189516-Rodzynek-staruszek-z-guzem-w-bardzo-złym-stanie!-Godziny-ma-policzone[/URL]! Quote
dominika_06 Posted July 21, 2010 Author Posted July 21, 2010 byłam.. straszne, tak mi szkoda tego psiaka... mały sliczny tak prosi o pomoc... Quote
shanti Posted July 21, 2010 Posted July 21, 2010 Czytam mój wczorajszy post i faktycznie nawet nie wspomniałam, że Kotus już u mnie :evil_lol: Chyba rzeczywiście byłam wykończona. No więc psiak już od wczoraj na tymczasie. Moje całe towarzystwo, a szczególnie Mikusia, zaskoczone bo go obszczekują, a ponieważ Kostuś jest głuchy jak pień, więc nie reaguje zupełnie. :evil_lol: Jutro jedziemy rano do weta na czczo, pewnie mu pobierze krew do analizy. Na razie kosztów żadnych nie poniosłam, bo przy czterech paszczach i piątej sie troszkę ryżyku z kurczaczkiem dostanie;) Wasze deklaracje zostawimy na później jak będzie wiadomo co Kostuś jeszcze potrzebuje, no i za analizę krwi pewnie trzeba będzie zapłacić, bo tego już schron nie zapewnia.:shake: Kostuś wtrynia mięso z udka z ryżem, wyjada cziłkom RC i już nie wpada w panikę jak traci mnie z oczu. Jak już nie chce spacerować to se drepta do domu na swoją podusię. Kupy nienajgorsze. Syla, zapewniam że zdjęcia nie oddają jego stanu. Wiele osób mówiło już że na żywo wygląda jeszcze gorzej. Emilia2280, zapytam jutro weta,wiem że jest Royal Canin Conwalescence, dawałam go Pimpusiowi, ale on tego jeść nie chciał :shake: Podobno przywieźli go z Kaszubskiej, leżał pod śmietnikiem. Z plotek wiem mniej więcej w którym bloku Kostuś mieszkał. Ale co, bez zeznań świadków co sie sk... zrobi, a kto sie będzie narażał dla jakiegoś tam psa. :angryy: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.