J_ulia Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 Sandra kochana , zrób zdjęcie tej suszarki i jej opis i podeślij Alicji . Powiedziała ,że dołaczy ją do bazarku , który robi dla Bruna :) Quote
Czaruś Posted July 3, 2010 Author Posted July 3, 2010 Dzień dobry Bruncio :) ale tu u Ciebie pustki :( Jutro przyjedziemy Cię odwiedzić :loveu: Quote
Alicja Posted July 3, 2010 Posted July 3, 2010 [quote name='ARDNAS']Dzień dobry Bruncio :) ale tu u Ciebie pustki :( Jutro przyjedziemy Cię odwiedzić :loveu:[/QUOTE] pewnie Ciocia zabierze jakieś smakołyki ;) Quote
J_ulia Posted July 3, 2010 Posted July 3, 2010 [quote name='ARDNAS']Dzień dobry Bruncio :) ale tu u Ciebie pustki :( Jutro przyjedziemy Cię odwiedzić :loveu:[/QUOTE] i niech nie zapomni o aparacie.... ;) Quote
Czaruś Posted July 3, 2010 Author Posted July 3, 2010 Nie zapomni, nie zapomni :) A smakołyki też zabierze :) Quote
Czaruś Posted July 3, 2010 Author Posted July 3, 2010 Dobranoc Bruno, kolorowych snów i do zobaczenia jutro. :loveu: Quote
Czaruś Posted July 4, 2010 Author Posted July 4, 2010 Myśleliśmy, że Cioteczki z niecierpliwością czekają, a tu cisza :crazyeye: Pewnie odpoczywały w upalny dzień :) A więc tak.... wyjechaliśmy po 6 rano, a w Bogatyni byliśmy koło 10. Pojechaliśmy tam z nowymi właścicielami odebrać naszego głuchego Lekterka i przy okazji odwiedzić naszego Bruna :loveu: Pytając o Bruna, Pan Marek odpowiedział tak: "to jest pies mojej żony, on mnie tak nie słucha jak jej, na spacerach tylko jej się trzyma" :lol: W swoim "poprzednim" życiu dużo czasu spędzał z mamą właściciela i był jej oczkiem w głowie, pewnie stąd to przywiązanie do żony Pana Marka. Postanowiliśmy z Grzesiem wziąść go na spacer. Jak nas zobaczył to się cieszył, merdał ogonkiem, ale jak tylko wyszliśmy z nim sami poza teren hotelu, to nie chciał iść, tak mocno ciągnął i chciał wrócić do środka. Pewnie się bał, że znowu jakieś zmiany :shake: Nie chciał nawet smakołyków. Co do samego zachowania i psychiki, to jest psem bardzo pilnującym swojego terenu, kiedyś podobno podjechał pod bramę jakiś pan na rowerze, a Bruno był na wybiegu, jak podleciał, to Pan Marek myślał, że bramę rozszarpie, ale osoby przez Pana Marka wpuszczone na teren toleruje. Kilka fotek :) Najpierw chciałem iść na spacerek.. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images38.fotosik.pl/307/45e6f61e4f05bd64med.jpg[/IMG][/URL] Nawet się uśmiechałem... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/307/4a88c0b75e3cd633med.jpg[/IMG][/URL] Szybko jednak zawróciłem... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images49.fotosik.pl/312/c600a37c72d09ee4med.jpg[/IMG][/URL] ...i do domku pędziłem... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/312/090b89db92d3f1d1med.jpg[/IMG][/URL] ..a tu zamknięta brama.. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images49.fotosik.pl/312/37bdf4111679eaf2med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/311/c1810389953fc978med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/307/3c9402316eb1f65bmed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/312/8d87f11d7e97e925med.jpg[/IMG][/URL] ...tu się trochę zadumałem... wpuszczą mnie czy nie.... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images46.fotosik.pl/311/f4544ac9688e5b22med.jpg[/IMG][/URL] Quote
Alicja Posted July 4, 2010 Posted July 4, 2010 KOchany pychol z niego ... tyle zmian w tak krótkim czasie , ma chłopak mętlik w łebku Quote
J_ulia Posted July 4, 2010 Posted July 4, 2010 Kochany Bruno :) To teraz tylko dobrego domku mu trzeba ! Quote
katarzyna005 Posted July 5, 2010 Posted July 5, 2010 Tobie Bruno oczywiście też muszę powiedzieć Dzień dobry. Dzisiaj u mnie przynajmniej nie jest takie gorąco. Bardzo się cieszę, że Bruno dobrze się czuje. Quote
katarzyna005 Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 Dzień dobry Brutusku. Pogoda u mnie okropna i zrobiło się zimno. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze. Quote
katarzyna005 Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 Cześć Bruno. Co stam u ciebie słychać??? Quote
Czaruś Posted July 13, 2010 Author Posted July 13, 2010 Pewnie, że grzeczny :) Dziś drugi raz zadzwoniła Pani z Lublina zainteresowana adopcją Bruna. :) Quote
J_ulia Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 [quote name='ARDNAS']Pewnie, że grzeczny :) Dziś drugi raz zadzwoniła Pani z Lublina zainteresowana adopcją Bruna. :)[/QUOTE] Mam tylko nadziej , że domek okaże się idealny dla Bruna :) Trzymam kciuki. Quote
katarzyna005 Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 Ja też mocno trzymam kciuki za domek dla Bruna. Panie Brunonie jesteśmy dobrej myśli!!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.