Christiane Posted May 15, 2010 Share Posted May 15, 2010 Chodzi o to, iż mam dwuletniego beaglea. Od małego uczony jest przychodzenia na komendę. Kilka razy był na szkoleniu, ale nie powiodło się z powodu iż pies podczas drogi strasznie wymiotował. Obecnie uczę go sama, i nawet się słucha, gdyby nie to, że czasem zapędzony nawet mnie nie słyszy! Raz miałam bardzo przykrą sytuację: Figo, mój pies, bawił się z innymi przedstawicielami tej rasy. Świetnie się razem bawili, biegali po trawce, nic ich nie mogło rozproszyc, oprócz... suczki po cieczce. Wszystkie psy wyczuły znaczący zapach, po czym podbiegły do małej. Na nasze nieszczęście z psem były dwie dziewczynki nie mające więcej niż po jedenaście lat, które nawet nie myślały trzymac psa na smyczy... No to oczywiście, musiało się stac tak, iż łaciatki z zaciekawieniem poczęły wąchac suczkę, której nie spodobało się to... I zaczęła uciekac w popłochu, mijając przy tym dwie ulice i metro; miałam szczęście, że akurat nic nie jechało... Psy, mimo wołania, były głuche. We trójkę polowanie było naprawdę udane. Pod koniec okazało się, że suńka biegła do domu, który był dośc daleko... Wykończona pogonią [musiałam gonic, bo pies mknął jak strzała, a ryzyko zgubienia go było za duże] zawołałam mojego. Przyszedł z wystawionym jęzorem i padł u moich nóg, zamęczony... I teraz pytanie: Co zrobic, aby nie powtórzyła się sytuacja z pogonią za innym psem?... Mamy gwizdek ultradźwiękowy, ale klikera nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pajęczyca Posted July 24, 2010 Share Posted July 24, 2010 Hm, może trzymaj psa na lince. Puszczaj go na spacerach, ale z taśmą. Jest przy tym niestety trochę problemu... plątanie łap i te sprawy :/ Ja musiałam tak prowadzać na wszystkie spacery moją poprzednią suczkę, ponieważ była agresywna wobec obcego otoczenia i nie chodziła jak w zegareczku. W sumie na zapach suczki podczas cieczki nie ma rady, no chyba że kastracja. A co do gwizdka ultradźwiękowego, to nigdy nie używałam, więc nic nie doradzę pod tym kątem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dosia.wil Posted September 8, 2010 Share Posted September 8, 2010 Na gonienie za suczką w rui nie ma metody innej niż trzymanie pieska na smyczy lub jego kastracja (choć kastracja nie pozbawia psa całkowicie popędu płciowego, szczególnie, gdy przeprowadzona jest w późniejszym wieku). Beagle są psami myśliwskimi i zostały tak ukształtowane, aby tropić zwierzynę, więc złapawszy zapach zawsze będą biec na oślep za zapachem nie zważając na wołanie i gwizdki. Stąd zatrzęsienie ogłoszeń o zgubionych/znalezionych beaglach i ich zatrzęsienie w schroniskach. Większość znawców rasy odradza spuszczanie beagla ze smyczy kiedykolwiek na nieogrodzonym terenie, a już w szczególności w lesie. Nota bene, w lesie w ogóle nie powinno się spacerować z psem spuszczonym ze smyczy, aby nie zakłócał on spokoju (i bezpieczeństwa) zwierząt, dla których las jest domem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.