AGI Posted November 4, 2003 Posted November 4, 2003 Witam Was i chcialabym abyscie sie wypowiedzieli co mam robic czy sterylizowac swoja sunie czy nie ?!?!?! Jak wczesniej pisalam moja Tequilla zostala kupiona na "bazarze", mialam takie szczescie ze jest zdrowa nic jej niedolegalo i niedolega ( niewiem czy alergia na bialy ser i jajka to jakas np "wada wrodzona), no i jest to psiak bez rodowodu - kupno jej bylo zauroczeniem ze niemoglismy odejsc od tego pana ktory ja sprzedawal, chociaz plan byl taki ze piesek w naszym domku pojawi sie za jakis rok dopiero i bedzie to labek albo seter irlandzki oczywiscie z rodowodem. no ale ... :D niemoglam sie oprzec :D Wczoraj wlasnie rozmawialam ze swoim malzonkiem nt sterylizacji. I sama niewiem co robic tzn tak on stwierdzil ze mozna by bylo zrobic tak zeby raz miala szczeniaki (niewiem jak to dziala ale ponoc dla jej zdrowia o ile to prawda) a potem zeby ja wysterlizoac. Ja natomiast pomyslalam zeby ja wysterlizowac jak np bedzie miala rok bez zadnych szczeniakow, po 1 zeby "nierobic" psow nierodowanych a po 2 ze jest juz tyle psiakow w schroniskach biednych itd wiec po co wiecej psow na swiecie. A znajac mnie kazdemu bym dom znalazla i musialy by byc to osoby odpowiedzialne , i musialabym byc pewna ze za miesiac czy 2 niewywala takiego psiaka na dwor . Hmmm mozecie mi napisac jak to jest z ta sterylizacja?!?! jakie sa skutki uboczne o ile wogole sa , czy psiak po nich tyje (bo takie opinie slyszalam) i jakie jest najlepsze wyjscie ?!?! i co robic ?!??! i w jakim wieku sterylizuje sie suki. Z gory dzieki czekam na info i pozdrawiam wszystkich razem z psiakami :D Quote
Aireedhelien Posted November 4, 2003 Posted November 4, 2003 polecam www.vetserwis.pl tak jest o sterylizacji. ja swoja rosi bede sterylizowac po pierwszej cieczce. 1. nie chce zeby w przyszlosci miala cos typu. ropomacicze, ciaze urojona czy raka. boksery sa podatne na rak!!! a dzieki sterylizacji zmniejszasz mozliwosc wystapienia do minimum. 2. nie widze sensu zeby miala male bo nie ma rodowodu, a nawet jak by miala nie wiem czy bym sobie poradzila. poza tym nawet pies z rodowodem musi miec uprawnienia hodowlane by male mialy rodowod. to ze suka musi miec choc raz male to bzdura na resorach cos typu 'jak pies ma czarne podniebienie to jest wsciekly. po co masz meczyc psiaka??? nie rozmnazaj jej!!!! sterylizacja to b. dobry pomysl. od kiedy ja mam psiaka to uwazam ze wszytskie suki i psy powinny byc kastrowane, za wyjatkiem hodowlanych. oczywiscie jest to nierealne no ale... co do skutkow ubocznych to moze wystapic nietrzymanie moczu, co jak dla mnie jest mala cena za zdrowie psa. jesli chodzi o tycie to bez obaw. trzeba uwazac na to zeby psa nie dokarmiac, zeby jadl tyle ile ma jesc i oczywiscie ruch. moze cos zle napisalam nie wiem bo nie mam jeszcze doswiadczenia w sprawie sterylizacji. ale AM np. ma sterylizowana bokserke jesli dobrze pamietam wiec pewnie udzieli ci jakichs rad. Quote
AGI Posted November 4, 2003 Author Posted November 4, 2003 Dzieki wielkie za info!!! po pierwsze o tym raku to slyszalam a oczywiscie chcialabym tego uniknac po 2 tak tez myslalam ze "teoria" ze suka powinna chociaz raz miec male to jakas bujda, i zaczyna sie potwierdzac! hmm wiec najwyrazniej trzeba bedzie sie udac na taki zabieg, chociaz przyznam sie ze sie tego boje )boje sie w takim sensie ze jakis rok temu oddalam swoja kotke na sterylizacje, i 3 dni siedzialam nad nia i ryczalam jak bobr, tak sie bidna "meczyla" bolalo ja :( , mruczala, niemogla chodzic zwijala sie chciala sie lizac non stop :( ohh to byly straszne dni niemoglam na to patrzec gdyz wrazliwosc moja 100 ze tak skromnie sie wyraze :D Quote
AM Posted November 4, 2003 Posted November 4, 2003 AGI, wejdz tutaj: http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=7778 Jest to dyskusja na temat sterylizacji suki. Jak przeczytasz do końca to znajdziesz link do vetserwisu, który podała Ci już Aireedhelien oraz do artykułu o sterulizacji, który kiedyś tłumaczył Buldog. Warto przeczytać. Pozdrawiam serdecznie Quote
Johny Posted November 4, 2003 Posted November 4, 2003 AGI,suka nie musi mieć szczeniaków dla zdrowia,to mit,trzeba go obalać bo przez niego są przepełnione schroniska,tyle psów głodnych chodzi po ulicach,co do zdrowia to jest dokładnie na odwrót,na choroby układu rozrodczego częściej chorują suki,które rodziły,ciąża wycieńcza organizm i rozlegulowuje cykl hormonalny suki,propaguj sterylizację i kastrację wśród tych co mają psa i kota,obalaj ten mit Quote
Agga Posted November 4, 2003 Posted November 4, 2003 Ja strasznie żałuje, że swojeje Sary nie wysterylizowałam. Przy następnym psie na pewno to zrobię. Quote
AGI Posted November 5, 2003 Author Posted November 5, 2003 Dzieki za informacje zaraz sobie jeszcze poczytam i znajac mnie psinka zostanie wysterylizowana tak bedzie lepiej dla nas i dla niej Mam jeszcze tylko pytanko wiecie gdzie w Warszawie jest jakas klinika lub dobty wet w tych sprawach ktoremu z reka na sercu mozna powierzyc ta operacje?!?! Quote
Mokka Posted November 5, 2003 Posted November 5, 2003 Ja swoja rosi bede sterylizowac po pierwszej cieczce. A można spytać dlaczego PO? Pewien wet powiedział mi, że sterylizacja przed pierwszą cieczką daje prawie 100% zabezpieczenia przed rakiem dróg rodnych. Moja Monia jest wysterylizowana i baaardzo sobie chwalę ten stan. Psy nadal traktują ją jak dziewczynkę (to nieprawda, że po sterylizacji pies-suka staje się "nijaki"), ma nawet adoratora, który aż się ślini na jej widok :D Mam spokój z kawalerami i jednoczesnie większe nadzieje co do dożycia starości w niezłym stanie (tfu, tfu, odpukać). Tydzień temu Leon pozbył się jajek, ale coś nienajlepiej to znosi. Może mu żal? :) Quote
Aireedhelien Posted November 5, 2003 Posted November 5, 2003 A można spytać dlaczego PO? poniweaz rosi ma juz 7 miesiecy i niedlugo moze sie pojawic piwerwsza cieczka a nie bede robila zabiegu bezposrednio przed. wole zeby miala, odczekamy tak ile trzeba i na stol. ach mam nadzieje ze ona to dobrze zniesie. Quote
patrycja Posted November 12, 2003 Posted November 12, 2003 WITAM. NIE WIEM CZY TA STYRYLIZACJA JEST JESZCZE AKTUALNA ALE MUSZĘ POWIEDZIEĆ ŻE MAM OPATRZONE ZDANIE NA TEN TEMAT. MAM DWIE SUCZKI 12 LETNIĄ DORĘ I PRAWIE 2 LETNIĄ DALIĘ. MÓSZĘ STWIERDZIĆ ŻE JEST OGROMNA RÓŻNICA MIĘDZY WYSTYRYLIZOWANĄ SUKĄ I NIE. TA STARSZA NIE BYLA I NIESTETY JUŻ NIE BĘDZIE BO JEST ZA WIEKOWA, A SZKODA BO TA MŁODSZA JEST I MA SIĘ FANTASTYCZNIE. CAŁA OPERACJA KOSZTOWAŁA MNIE 350 ZŁ A ONA MA SZNYTKĘ DŁUGOŚCI MAŁEGO PALCA W DŁONI. TAKA STYRYLIZACJA TO NIE TYLKO DOBRY "INTERES" ALE I TAKŻE ZAPOBIEGAWCZOŚĆ. JEŻELI KTOŚ NIE CHCE MIEĆ SZCZENIĄT A TAK BYLO W MOIM PRZYPADKU, BO TO SĄ BOKSERY NIE RODOWODOWE, TO STYRYLIZACJA JEST DOBRYM POMYSŁEM,NIE MOŻNA ZAPOMINAĆ O ZDROWIU, ROPOMACICA TO NIE WESOŁA PRZYPADŁOŚĆ, RAK SÓTKÓW, KTÓRY MOŻE PRZENIEŚĆ SIĘ NA INNE CZĘŚCI CIAŁA LUB ORGANY NO I HIGIENA. TAK CZY SIAK WEDŁUG MNIE TO JEST DOBRY POMYSŁ. POPIERAM CAŁYM SERCEM. Quote
AGI Posted November 13, 2003 Author Posted November 13, 2003 Patrycja a gdzie sterylizowalas swoja sunie !?!? MOZESZ POLECIC JAKIEGOS DOBREGO WETA ( w wawie)? Quote
AGI Posted November 13, 2003 Author Posted November 13, 2003 I mam jeszcze pytanko jak sunia zachowuje sie po takim zabiegu?! tzn czy jest bardzo obolala, "niemoze " chodzic - ile dochodzi do siebie itd? Quote
Agga Posted November 13, 2003 Posted November 13, 2003 Sunia zajomych była sterylizowana w tym roku... x tego co pamietam dochodziła jakieś niecałe dwa dni do siebie.... Jest teraz bardzo zywa i energiczna.... Quote
patrycja Posted November 13, 2003 Posted November 13, 2003 WIESZ JA STYRYLIZOWAŁAM U SIEBIE NA BEMOWIE ALE NIE POLECAM. MOGĘ SIĘ DOWIEDZIEĆ O JAKIEGOŚ NIEDROGIEGO ALE DOBREGO. A SUŃKA CZUŁA SIĘ KIEPSKO TYKO TEGO SAMEGO DNIA KIEDY BYLA OPERACJA A TAK JEST ZDROWA I WESOŁA, SZYBKO ODZYSKAŁA SIŁY I CHĘĆ DO ŻYCIA. PAMIĘTAJ TYLKO ŻE TO MUSI BYĆ PO CIĘCZCE A NIE PRZED, NA CZCZO (ALE TO JUŻ NAPEWNO WIESZ) NO I NIE W LATO BO TO JĄ WYKOŃZCY A JAK KTOŚ POWIE INACZEJ, TO NIECZ SPRAWDZI WIADOMOŚCI, A TO DLA TEGO ŻE WYSOKA TEMPERATURA NIE SPRZYJA REKONWALESCENCJI. JESZCZE JEDNO JA ZAPROWADZIŁAM JĄ O 12 A ODEBRAŁAM TEGO SAMEGO DNIA O 17 LEPIEJ JEJ BĘDZIE W DOMCIU. CENA TAKIEGO ZABIEGU "POWINNA" BYĆ PROPORCJONALNA DO CIĘŻARU PSA ALE NIEKTÓRZY SIĘ NIE STOSUJĄ. CÓŻ PORADZIĆ. Quote
AGI Posted November 14, 2003 Author Posted November 14, 2003 PATRYCJA GDYBYS MOGLA MI SIE DOWIEDZIEC O JAKIEGOS WETA DOBREGO TO BYLABYM WDZIECZNA !!! CHCIALABYM ODDAC SUNIE W DOBRE RECE. A W JAKIM WIEKU BYLA TWOJA PSINA JAK JA STERYLIZOWALAS ?!?! TO ZE MUSI BYC PO CIECZCE I NA CZCZO TO WIEM :D STUDNIUJE OSTATNIO WSZYSTKIE DZIALY O STERYLIZACJI :D BO DO KONCA TAK NAPRAWDE NIEWIEM CO MAM ROBIC :( Quote
Myszka.xww Posted November 14, 2003 Posted November 14, 2003 DZIEWCZYNY< A MOŻECIE TEGO CAPSLOKA WYŁĄCZYĆ? Bo od tego krzyku oczy zdeka więdną ;) Quote
AGI Posted November 14, 2003 Author Posted November 14, 2003 Sorkiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii niechcacy sie musial wlaczyc !!!!! Quote
patrycja Posted November 15, 2003 Posted November 15, 2003 JA TAM LUBIĘ PISAĆ DRUKOWANYMI. 8) SŁUCHAJ NAJLEPIEJ BĘDZIE JEŻELI WEJZIESZ NA FORUM WETERYNARJI I ZAPYTASZ SIĘ O JAKIEGOŚ GODNEGO POLECENIA WETA W WAWIE, I OCZYWIŚCIE NIE DROGIEGO, KTÓRY PRZEPROWADZA STERYLIZACJĘ. :D NAPEWNO CI PODADZĄ ADRESY I NAPEWNO BĘDĄ SPRAWDZONE. Quote
PATIszon Posted November 15, 2003 Posted November 15, 2003 JA TAM LUBIĘ PISAĆ DRUKOWANYMI. 8) Ale nie każdy lubi to czytać, więc wyłącz Caps Locka! Poza tym to niekulturalne, caps lock oznacza podniesiony głos! Quote
patrycja Posted November 16, 2003 Posted November 16, 2003 Pasuje!?! Nie chcę być nie uprzejma, ale wydaje mi się że lubisz pouczać, to też jest niekulturalne. Pomyśl nad tym ale to tyko tak moja drobna sugestja. Może i masz racje, co do tych drukowanych, ale ja tak piszę również notatki, i wszystko inne.Tu mogę się dostosować. Pozdrawiam. :D Quote
sylwia i boksery Posted November 16, 2003 Posted November 16, 2003 To nie tak Patrycjo,że Pati się czepia. Caps Lock używany nagminnie po prostu nie wygląda najlepiej. I źle się go odbiera/czyta. :D Quote
Małgośka z Boksą Posted May 24, 2006 Posted May 24, 2006 Moje słoneczko fafluniaste jest już 2h po zabiegu, cały czas leży, wybudziła się już z narkozy. Wszystko przebiegło bez zastrzeżeń, zobaczymy jak okres rekonwalescencji. Dowiedziałam się, że Boksa miała oryginalnie zbudowaną macicę, z jakimś odstającym czymś- i nie był to stan chorobowy, tylko taka uroda :diabloti: Zszycie ma około 4 cm, dostała środki przeciwzapalne i przeciwbólowe, więc jeśli wszystko bedzie ok, to powiem, że sterylizacja jest OK :cool3: Pozdrawiam Ale ile stresu nas to kosztowało, zaś muszę farbować włosy, bo zesiwiałam :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Quote
Niufka Posted May 24, 2006 Posted May 24, 2006 [COLOR=navy]My sterylizowaliśmy roczną sunię nowofundlanda (przed pierwszą cieczką) dwa tygodnie temu. Blizna prawie niewidoczna. Dziewczyna została wybudzona w klinice, tego samego dnia już łaziła, a dwa-trzy dni po zabiegu znać nie było, że miała operację. Nie interesowała się raną, więc już po tygodniu wszystko się zabliźniło. Naprawdę, wszystko bezproblemowo. Zaznacz tylko, że chcesz, żeby wybudzili sunię po narkozie (chyba, że nie chcesz).[/COLOR] [COLOR=#000080][/COLOR] [COLOR=#000080]Co do klinik, to my sterylizowaliśmy w Olsztynie, ale ostatnio robiliśmy piękne plomby w Warszawie w [URL="http://www.elwet.com.pl/"]Elwecie[/URL]. Nie wiem, jak tam ze sterylizacją, ale ząby zrobili nam (nam=pies) cudnie, bardzo mili i konkretni lekarze.[/COLOR] Quote
Małgośka z Boksą Posted May 25, 2006 Posted May 25, 2006 Jak najbardziej wzięliśmy psinkę wybudzoną, acz strasznie słabiutką, więc miałam ją cały czas na rękach.Noc byla dość ciężka, bo nie spalyśmy po prostu. Dzisiaj jest troszke lepiej, sunia była na kupce i siku, ale jest wciąż bardzo słaba. Ale nie ma się co dziwić, dopiero jedna noc minęła. Sunia nie chciala się położyć , zasypiała na stojąco, dopiero jak zaczęłam ją głaskać, mówić do niej, to się uspokoiła i teraz leży :loveu: moje serduszko kochane Quote
Małgośka z Boksą Posted May 25, 2006 Posted May 25, 2006 Jeśli mogę jeszcze coś powiedzieć, to radzę, żeby kierować się przede wszystkim zaufaniem do weterynarza. Moja Pani doktor ma slabe zaplecze operacyjne, ale jest świetnym fachowcem i przede wszystkim zna mojego psa od szczeniaka, ma całą jej kartę chorobową, wie o niej praktycznie tyle co ja. Poza tym pies czuje się bezpiecznie w Jej przychodni. Wiem, że to rzecz oczywista, ale sama miałam dylemat czy wybrac weta, która ma lepszą salę, a w ogóle nie zna mojego psa, czy wybrać kogoś z kim suka miała staly kontakt, kto ją leczył od początku, etc. Nie żałuję wyboru ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.