Robull Posted November 7, 2003 Share Posted November 7, 2003 szkoda :cry: Ale masz rację, lepiej niech się wykuruje do końca. Nie można przeginać. W końcu to ma być przyjemność, a nie startowanie we wszystkich zawodach za wszelką cenę. Pościgamy się w przyszłym sezonie :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted November 12, 2003 Share Posted November 12, 2003 Jeszcze nikt sie nie pochwalil wynikami? Gratuluje Zuzi! Goraco wszystkim kibicowalam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soplica Posted November 12, 2003 Share Posted November 12, 2003 No, najwięcej powodów do chwalenia się miałby chyba Robull ;-) Dostał tyle pucharów że mu rąk brakowało :lol: Vampir wygrał A2, A3 no i był 2 w MP (a w zasadzie pierwszy, bo pierwszy był Francuz a to się nie liczy ;P ) Gratuluję sukcesów ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted November 12, 2003 Share Posted November 12, 2003 Taaaak, Francuz to czarodziej. Dzien wczesniej bylam na szkoleniu z obedience - on chyba te psy hipnotyzuje! Jego wlasne sa na pewno zaczarowane, ale jak wytlumaczyc to, ze wlasciciel, ktory karmi psa i dba o niego, nie mogl dac sobie rady ze swoja pociecha, a Francuz bral psa, cos mu pokazal, powiedzial i pies wykonywal wszystkie jego polecenia. I jeszcze Francuz nie potrafil poprawnie po polsku komend wypowiedziec... To musza byc czary! :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robull Posted November 12, 2003 Share Posted November 12, 2003 No, najwięcej powodów do chwalenia się miałby chyba Robull ;-)Dostał tyle pucharów że mu rąk brakowało :lol: Mój był tylko jeden - reszta Tomka :) Ponad to jego sukces nie jest moją zasługą. To jego ciężka praca na treningach pod okiem szkoleniowców z FORT-u i nie tylko.Vampir wygrał A2, A3 no i był 2 w MP (a w zasadzie pierwszy, bo pierwszy był Francuz a to się nie liczy ;P )liczy się, liczy... :)Gratuluję sukcesów !Szczerze dziękuję w imieniu Tomka :)I powiem wam jeszcze, że Tomka sukcesy cieszą mnie 1000 razy bardziej niż własne. Opowiadałem o tym w Poznaniu, jak pomyślałem sobie zgłaszając Wampira do Poznania, aby zgłosić Tomka wyłącznie do A2, a samemu wystartować w MP. Pomyślałem tak przez chwilę, a później doszedłem do wnoisku, że jednak lepiej będzie jak pobiegnie Tomek, bo jak mu się uda, to będzie się bardzo cieszył, a i mi sprawi to więcej radości, niż jakbym sam coś zdobył. Pamiętam jak Tomek w zeszłym roku miał swój pierszy start - przed swoim startem nigdy tak się nie denerwowałem jak wtedy. Normalnie nogi mi się trzęsły w kolanach! Serio i ponieważ tak przeżywam jego starty - tak bardzo się cieszę gdy mu się powiedzie! I wcale tego nie kryję ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetta Posted November 12, 2003 Share Posted November 12, 2003 GRATULUJE TAAAAAKICH SUKCESOW :laola: :beerchug: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sajko Posted November 12, 2003 Share Posted November 12, 2003 Robull, to w takim razie przekaż WIELKIE GRATULACJE Tomkowi, niestety :beerchug: tylko dla dorosłych, dla Tomka- :drink1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robull Posted November 12, 2003 Share Posted November 12, 2003 Jeszcze raz dziękuje wszystkim za wspaniałe słowa (przekazuję je Tomkowi) i proszę dajcie już spokój, bo się chłopakowi w głowie poprzewraca :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soplica Posted November 13, 2003 Share Posted November 13, 2003 Ale musze napisać że organizacyjnie zawody w Poznaniu nie były na poziomie MP. Zdecydowanie lepiej spisali się organizatorzy zawodów w Karczewie - np. listy startowe z miejscem na wpisanie wyników, gotowe wyniki po zakończeniu zawodów - w Pozaniniu kartę pracy odebrałem około 19 a zawody skończyły się po 14. Że już nie wspomnę o nie włączeniu fotokomórki ani stopera podczas przebiegu - zaliczanego do Mistrzostw Polski :-? No i atmosfera w Karczewie była bardziej "rodzinna" - chyba duży wpływ na to miały zawody "drużynowe" z niedzieli, kiedy to uczestnicy z różnych miast mieli okazję się zintegrować przy szampanie ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soplica Posted November 13, 2003 Share Posted November 13, 2003 A tak przy okazji - ma ktoś może wszystkie wyniki MP? Albo może ktoś wie gdzie w sieci można je znaleźć? Podobnie wyniki z Karczewa - kiedy planujecie je umieścić na stronce Fortu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robull Posted November 13, 2003 Share Posted November 13, 2003 Że już nie wspomnę o nie włączeniu fotokomórki ani stopera podczas przebiegu - zaliczanego do Mistrzostw Polski :-?No faktycznie, z tym czasem to było przegięcie. Kolejny dowód, że nie można bezgranicznie ufać elektronice. W Poznaniu organizator popełni fatalny błąd, który polegał na tym, że osoba odczytująca czas z zegara fotokomórki mierzyła równocześnie czasy stoperem. Ci co byli w Poznaniu wiedzą, że zegar był w sekretariacie zawodów, a meta często po przeciwległej stronie parkuru! Tak więc siedząc w sekretariacie nie można było rejestrować czasu stoperem. Stoperowy zawsze musi znajdować się dokładnie na linii startu, a następnie na linii mety. Dlatego zawsze (bez względu, czy jest elektroniczny pomiar czasu, czy nie) musi być stoperowy, a w Poznaniu praktycznie go zabrakło. Wszystko było dobrze dokąd zegar ruszał, aż trafiło na Ciebie - fotokomórka nie zadziałała, zaś stoperowy, albo zaspał i nie włączył ręcznego pomiaru czasu (pewien niezawodności swego sprzętu), albo (co wydaje mi się bardziej prawdopodobne) siedząc tak daleko od linii startu i po przekątnej parkuru w stosunku do mety, nie był w stanie zmierzyć czegokolwiek. Tak czy inaczej masz rację, że na zawodach, szczególnie tej rangi, nie powinno to się zdarzyć! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robull Posted November 13, 2003 Share Posted November 13, 2003 A tak przy okazji - ma ktoś może wszystkie wyniki MP?Ja też się przyłączam do pytania, kto ma wyniki?! Przyznawać się :) Bardzo chętnie umieścimy je na stronie, ale niestety ich nie mamy :( Ja byłem tak tak podniecony Tomka biegami, kibicowaniem, trzymaniem kciuków, że kompletnie zapomniałem o spisaniu wszystkiego :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
acroba Posted November 14, 2003 Share Posted November 14, 2003 Robull -napisz do Leszka.On spisywal wyniki i chyba wszystko ma. :D A i oczywiscie gratulacje dla Tomka :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robull Posted November 14, 2003 Share Posted November 14, 2003 Dzięki :P Leszek, to pożądna firma - torki narysuje i wyniki spisze :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Psiurk@ Posted November 16, 2003 Share Posted November 16, 2003 Aż żałuję, że mnie tam nie było. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soplica Posted November 17, 2003 Share Posted November 17, 2003 Dzięki :P Leszek, to pożądna firma - torki narysuje i wyniki spisze :D No i narysował i spisał ;-) Zapraszam : http://www.szkoladlapsow.pl/az03poznan.htm Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soplica Posted November 17, 2003 Share Posted November 17, 2003 Nie ma mnie wcale na liście Open - chociaż powinienem być - 15 pkt w Agility mieliśmy :cry: Jumping DIS na własną prośbę przewodnika :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robull Posted November 17, 2003 Share Posted November 17, 2003 Jumping DIS na własną prośbę przewodnika :roll: Nie zupełnie. Twój błąd wyniknął z nieznajomości regulaminu, a raczej z braku doświadczenie. Nie ma co się dziwić, przecież Twój pierwszy start na zawodach był raptem 2 tygodnie wcześniej w Karczewie :o Zresztą w Poznaniu była jeszcze jedna "ciekawa" dyskwalifikacja, a mianowicie pies w klasie L (nie pamiętam który?) pokonując skok w dal wskoczył na 4 element, odbił się od niego przewracając go i skoczył dalej. W tym momencie sędzia podniósł rękę z zaciśniętą pięścią (na co nikt nie zwrócił uwagi), sygnalizującą tym samym odmowę. Przewodnik też nie zauważył tego i skierował psa na następną przeszkodę, po pokonaniu której rozległ się sygnał gwizdka sędziego oznaczający dyskwalifikację. Zapanowało spore zdziwienie, ponieważ każdy potraktował ten błąd, jako zwykłe przewrócenie jednego elementu, czyli błąd, a nie odmowa. Sędzia natomiast uznał, że pies nie pokonał przeszkody, a zatem przewodnik powinien go zawrócić i ją poprawić. Czasem tak się zdarza, że dostajemy na torze dyskwalifikację, bo nie wiemy, jaki błąd popełniliśmy i jak go prawidłowo poprawić. Idzie zima, czyli czas długich wieczorów i krótkich treningów, więc proponuję poświęcić temu zagadnieniu nowy temat na naszym forum – BŁĘDY, ODMOWY, DYSKWALIFIKACJE... Temat zapoczątkuję jeszcze dzisiaj i będę w nim opisywał „trudne” błędy, licząc oczywiście na Wasze pytania, wątpliwości oraz na jak zwykle ciekawą dyskusję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.