Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='bico']a wiec czekamy, a i rozpytać nigdy nie zaszkodzi:cool3:[/QUOTE]

Ano, nie zaszkodzi.
Wstępnie zgadałyśmy się z mrs.ka, że spróbuje podjechać do p.Ewy ze swoim bullkiem...zobaczymy jak panie zareagują na tego łagodnego psiure.

A ja w międzyczasie sprawdziłam jak wygląda odległość z hoteliku wiosny do Starachowic- z mapy wyszło 235 km...czyli po drogach może być w granicach 250km...a to daje nam koszt transportu ok.250zł.Ale dopytam rankiem jeszcze wiosnę na wszelki wypadek.

Negrulcu i cioteczki negrulcolubne...dobrej nocki!

Posted

ja czekam na telefon od p.Ewy kiedy mam konkretnie przyjechać. Nasz wet potwierdził,że bardzo prozwierzęca osoba i zna ja od lat,zawsze miała psy i troskliwie się nimi opiekowała.

Posted

[quote name='mrs.ka']ja czekam na telefon od p.Ewy kiedy mam konkretnie przyjechać. Nasz wet potwierdził,że bardzo prozwierzęca osoba i zna ja od lat,zawsze miała psy i troskliwie się nimi opiekowała.[/QUOTE]

trzymam kciuki ,moze tym razem bedzie to odpowiedzialna i odpowiednia osoba dla Negrulca.

Posted

[quote name='mrs.ka']jutro sama zadzwonię do p.Ewy bo może żle zrozumiałam kto ma do kogo zadzwonić.[/QUOTE]

Wczoraj sama próbowałam zadzwonić do p. Ewy z informacją o kosztach transportu...sprawdziłam z mapą i dogadałam z wiosną...niestety nikt nie odbierał.
Wiem,ze może rwać się sygnał,ale trochę czuję się niepewnie.Mimo wszystko mam jeszcze nadzieję.Zobaczymy....może telefon mrs.ka coś wyjaśni.
Pozostaję jednak w przekonaniu,że stanie się tak jak dla Negro jest najlepiej.

Miałam też wczoraj kolejnego maila o Negro...przekazałam podstawowe informacje i poprosiłam o przeanalizowanie ankiety(lepiej teraz wszystko przemyśleć,niż robić zbędne nadzieje) oraz ew. kontakt.Nie dostałam jeszcze odpowiedzi.

Posted

ja rozmawiałam w sobotę z p.Ewą,generalnie nic się nie zmieniło w jej planach co do adopcji Negro,podałam jej też koszty transportu,jedynie co do tej wizyty przedadopcyjnej nie mogła się jeszcze sprecyzować(bo ma jakiś gości) ostatecznie ma zadzwonić dzisiaj lub jutro i podać termin. Ja jestem nadal pozytywnie nastawiona do tej osoby i jestem bardzo ciekawa osobistego kontaktu bo to jednak najwięcej mówi o człowieku

Posted

narazie żadnych:shake:
tym razem czekam na telefon,sama nie zadzwonię bo wyraźnie się umawiałyśmy. Jeśli jeszcze jutro się nie skontaktuje to trochę to dla mnie niepoważne z jej strony:shake:

Posted

[quote name='mrs.ka']narazie żadnych:shake:
tym razem czekam na telefon,sama nie zadzwonię bo wyraźnie się umawiałyśmy. Jeśli jeszcze jutro się nie skontaktuje to trochę to dla mnie niepoważne z jej strony:shake:[/QUOTE]

Niestety nie skontaktowała się i ze mną...cisza...ogłaszam Negro nadal i jeśli mogę prosić o pomoc w odnawianiu ogłoszeń, będzie to bardzo pomocne.

Wiosna...odezwij się także...wydzwaniam, piszę i jakoś nie umiem się skontaktować i zapłacić za hotel...plisss, tylko nie na pw- nie udaje mi się ich odbierać,potrafią nawet zniknąć:shake:.

Posted

Jeżeli piszesz,że jest znowu zapotrzebowanie na chłopaków, to dzisiaj miałam zgłoszenie,ze w Piekoszowie tuz pod Kielcami jest [SIZE=4][B]benio przywiązany pół metrowym łańcuchem do jakiejśc dechy, bez żadnej budy, podobno szkielet , błagalnym spojrzeniem wołąjący o pomoc[/B][/SIZE]:(:(:(.[/QUOTE]



WĄTEK benia z PIEKOSZÓW pod Kielcami...BŁAGAM RAZEM Z PSIAKIEM...ON WOŁA O POMOC!!!

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/190370-BERNARDYN_p%C3%B3%C5%82-metra-%C5%82a%C5%84cucha_niebo_SZKIELET-b%C5%82aga-spojrzeniem-o-POMOC%21%21%21-KIELCE%21?p=15137600#post15137600"]http://www.dogomania.pl/threads/190370-BERNARDYN_p%C3%B3%C5%82-metra-%C5%82a%C5%84cucha_niebo_SZKIELET-b%C5%82aga-spojrzeniem-o-POMOC!!!-KIELCE!?p=15137600#post15137600[/URL]

A my nie rezygnujemy Negruniu...szukamy dalej!!!

Posted

[quote name='bico']do ogłoszeń muszą być nowe, fajowe foty Negro...nie poddamy się...[/QUOTE]

Dokładnie tak!!!...nowe foty i nie poddamy się!!!
Kurczaczki, jak żal,że muzzy tak daleko...jak bardzo żal!!!

Posted

[quote name='zuzlikowa']Dokładnie tak!!!...nowe foty i nie poddamy się!!!
Kurczaczki, jak żal,że muzzy tak daleko...jak bardzo żal!!![/QUOTE]

no kurcze, jakby Muzzy poszalał z fotami dla tych wszystkich beni...to byłby prawdziwy beniowy i Negrowy foto-raj:D

Posted

Negro znowu z panienką w kojcu jest...ale tym razem nieco stateczniejszą,ale tylko nieco...znowu radośnniejszy i bardziej zadowolony!!!
Ten chłopak nie lubi być sam...jest wtedy wyczekująco smutny..a tak wyraźnie humor mu się poprawia!!!

Dzisiaj wiosna postara się wysłać nowe fotki ...przydadzą się do odświeżenia ogłoszeń...

Posted

szkoda,naprawdę szkoda,bo tak dobrze się zapowiadał ten dom. Dla mnie osoba bardzo dziwnie się zachowała,żeby nie użyć ostrzejszego słowa. Przecież ,nawet jeśli zmieniła zdanie to mogła zadzwonić i wyjaśnić,tym bardziej,że ją prosiłam żeby nie przciągała terminu samej wizyty kontrolnej bo dla psa ważny jest każdy stracony dzień ,kiedy można szukać mu innego domu.
Niestety tak jak pisałam na początku,tutaj w Starachowicach osób poważnie zajmujących sie psami jest kilka,i raczej wszystkie znam. Ech...
Trzymam kciuki za Negrulca , sama się tak cieszyłam ,że taki przystojniak tu przyjedzie i...będzie ganiał za motylkami.

Posted

pewnie ta Pani myślała, że skoro jest taką wspaniałą "pomagaczką":razz: to zasiądzie na laurach, a my będziemy koło niej skakać i wciskać jej Negro niemal na siłę...jednak nic z tych rzeczy...

Posted

[quote name='mrs.ka']szkoda,naprawdę szkoda,bo tak dobrze się zapowiadał ten dom. Dla mnie osoba bardzo dziwnie się zachowała,żeby nie użyć ostrzejszego słowa. Przecież ,nawet jeśli zmieniła zdanie to mogła zadzwonić i wyjaśnić,tym bardziej,że ją prosiłam żeby nie przciągała terminu samej wizyty kontrolnej bo dla psa ważny jest każdy stracony dzień ,kiedy można szukać mu innego domu.
Niestety tak jak pisałam na początku,tutaj w Starachowicach osób poważnie zajmujących sie psami jest kilka,i raczej wszystkie znam. Ech...
Trzymam kciuki za Negrulca , sama się tak cieszyłam ,że taki przystojniak tu przyjedzie i...będzie ganiał za motylkami.[/QUOTE]

Szkoda...żal,że ludzie pomagający psiakom też bywają ...a co tu gadać- szkoda,ale nic na siłę!!!
Negruś ma mieć domek,w którym spokojnie będzie mógł za motylkami sobie poganiać i w którym ludzie będą w nim zakochani i w którym będą na niego wyczekiwać niecierpliwie!
Mimo wszystko mrs.ka dziękuję za gotowość natychmiastowej pomocy Czarnemu Ludkowi!Bardzo dziękuję!!!

Posted

naprawdę nie ma za co :lol: dla mnie kolejna lekcja ,chociaż już dawno nie wierzę tylko w słowa,muszę sto razy sprawdzić,żeby się upewnić.
Rozmawiałam znów z naszym wetem o tej sytuacji ,bo On miał pozytywne zdanie o tej osobie,trochę był zdziwiony ale jeszcze bardziej,że ta Pani chciała mixa shar peia gdyż podobno ma dzieci (dwoje,nie jedno tak jak ja zrozumiałam) z dużym problemem z nadpobudliwością więc niekoniecznie mogłoby się dobrze między nimi ułożyć. Może p.Ewa bała pokazać mi te dzieci? miałam tam jechać z moim Dolarkiem ale przy całej jego łagodności chyba bym nie pozwoliła na jakieś dzikie wygłupy dzieci z psem ,zresztą obojętnie z jakim,no chyba,że byłby to szkolony terapeuta.

Posted

[quote name='mrs.ka']naprawdę nie ma za co :lol: dla mnie kolejna lekcja ,chociaż już dawno nie wierzę tylko w słowa,muszę sto razy sprawdzić,żeby się upewnić.
Rozmawiałam znów z naszym wetem o tej sytuacji ,bo On miał pozytywne zdanie o tej osobie,trochę był zdziwiony ale jeszcze bardziej,że ta Pani chciała mixa shar peia gdyż podobno ma dzieci (dwoje,nie jedno tak jak ja zrozumiałam) z dużym problemem z nadpobudliwością więc niekoniecznie mogłoby się dobrze między nimi ułożyć. Może p.Ewa bała pokazać mi te dzieci? miałam tam jechać z moim Dolarkiem ale przy całej jego łagodności chyba bym nie pozwoliła na jakieś dzikie wygłupy dzieci z psem ,zresztą obojętnie z jakim,no chyba,że byłby to szkolony terapeuta.[/QUOTE]

Jeśli samoświadomość przychodzi przed zabraniem psa,to dobrze...znacznie lepiej niż po fakcie!
W sumie, ja już spokojniej podchodzę do ludzi,którzy zrezygnowali mimo,że wstępnie byli zdeterminowani...natura ludzka nieodgadniona jest, a motywy wielu działań mogą nas zaskakiwać...cóż, ja już podchodzę do tego nieco spokojniej...i zawsze proszę Mądry Los,by tak wszystko ułożył,by dla psiaka było jak najlepiej...nie zawsze oznacza to własnie ten dom!
Na Negrusia widać czeka jego domek...widać jeszcze go szuka...TEN JEGO...JEDEN JEDYNY!!!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...