Jump to content
Dogomania

Szczeniak Bokser a stary pies


sylwiaskalska

Recommended Posts

O to problem Agi - mam nadzieje że tu jej szybciej odpowiemy i pomożemy :)

[quote]Wiem,że psy muszą sie poznać na nieznanym przez siebie terenie i wejść do domu razem-wtedy Pusia nie będzie bronić swojego terytorium.Tak,ona dogaduje sie jakoś prędzej czy później z psami godzczącymi w jej domu,ale ile to może trwać?,czy ktoś już miał taką sytuacje? i jak wam poszło z osfajanem? Nie wiem jak to będzie,Puśka jest dość szalonym i wesołym psieskiem,ale jak to zwykle bywa-mam obawy.Szczeniak jak wszystko pójdzie po myśli może być już za dwa miesiące.[/quote]

[quote]No właśnie tego się boję,że jak mała boksia przerośnie niską kundelkę to sie już nie dogadają,chociaż przez ten czas powinny sie poznać i polubić prawda ???[/quote]

[URL="http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=21103"]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=21103[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Najlepiej na samym poczatku przeczytać historie bokserów :) kliknij w miniaturki :)

Bokser :) [URL="http://img374.imageshack.us/my.php?image=101tw.jpg"][IMG]http://img374.imageshack.us/img374/3730/101tw.th.jpg[/IMG][/URL][URL="http://img374.imageshack.us/my.php?image=113zk.jpg"][IMG]http://img374.imageshack.us/img374/214/113zk.th.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://img374.imageshack.us/my.php?image=121qj.jpg"][IMG]http://img374.imageshack.us/img374/1020/121qj.th.jpg[/IMG][/URL][URL="http://img374.imageshack.us/my.php?image=133rv1.jpg"][IMG]http://img374.imageshack.us/img374/3136/133rv1.th.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://img374.imageshack.us/my.php?image=151xv.jpg"][IMG]http://img374.imageshack.us/img374/5873/151xv.th.jpg[/IMG][/URL][URL="http://img374.imageshack.us/my.php?image=169oi.jpg"][IMG]http://img374.imageshack.us/img374/6969/169oi.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img374.imageshack.us/my.php?image=179uu.jpg"][IMG]http://img374.imageshack.us/img374/8236/179uu.th.jpg[/IMG][/URL][URL="http://img374.imageshack.us/my.php?image=187sa.jpg"][IMG]http://img374.imageshack.us/img374/7654/187sa.th.jpg[/IMG][/URL]

Jak już zdecydowałaś się na bokserka i wiesz o jego charakterze:
Bokser powinien mieć silny system nerwowy, być pewny siebie, spokojny i opanowany. Jego charakter należy do najważniejszych cech i powinno się zwracać nań wielką uwagę. Przywiązanie i wierność w stosunku do właściciela i całego domu, jego czujność i odwaga jako obrońcy słynne są od dawna. Bokser jest łagodny wobec domowników, ale nieufny w stosunku do obcych, radosny i przyjazny w zabawie, ale nieustraszony w poważnych sytuacjach. Jest łatwy w szkoleniu ze względu na swoją karność, rezolutność, wrodzoną odwagę, naturalną ostrość i rozwinięty zmysł węchu. Jako pies mało wymagającym, a równocześnie bardzo czysty jest ceniony zarówno w rodzinie jak i jako pies obrończy, towarzyszący i pracujący. Ma pewny charakter, również w starszym wieku pozbawiony fałszu.

I juz wiesz na 100% że to boksio to :

Musisz wiedzieć że twój starszy pies na pewno przeżyje zmiany więc nie gniewaj się na swojego psa jak od czasu do czasu warknie ostrzegającą na sczzeniaka wtedy ustala się chierarchie nie wolno karać psa starszego bo wtedy podwazysz jego autorytet. Pomalutku pokazuj małemu co wolno a co nie.
Jeżeli boisz się na noc zostawiac psiaki albo kiedys wychodzisz może pomyśl o kojcu, lub kennel klatka :
[IMG]http://www.karusek.com.pl/img_prod/b/b_2671.jpg[/IMG]

tu sa wszystkie dostepne informacje na temat kennel klatki :)

[IMG]http://www.karusek.com.pl/img_prod/b/b_3256.jpg[/IMG]

[URL="http://www.karusek.com.pl/poradnik-kennel-klatka.php"]http://www.karusek.com.pl/poradnik-kennel-klatka.php[/URL]

Pamietaj aby przed wyjsciem piesek był wybiegany a w kojcu i kennel klatce była zawsze woda i zabaweczki :)

Link to comment
Share on other sites

Witam

Opowiem swoje doswiadczenie. W prawdzie wprowadzilam szczenie do rocznego psiaka, ale za to o charakterze dominujacym.
Zaraz po decyzji o drugim bokserze w domu, zakupilam klatke i bylo to trafne posuniecie. Nie wiedzialam, jaka bedzie reakcja suki, a i bylam spokojna, kiedy zostawialam go w zamknieciu.
Nie poznalam psow na neutralnym terenie, gdyz bylo dosc pozno. Takze poszlismy na zywiol i poprostu postawilismy malca w domu :diabloti: .
Nera na poczatku zachowywala sie jakby dostala nowa zbawke..cos malego z ktorym mozna poszalec:razz: . Nie gryzla go, traktowala, jak male szczenie, choc kiedy przesadzal, lekko go strofowala. Nie wolno sie wtracac, chyba, ze jest to juz naprawde konieczne. Czasami dochodzilo do konfliktow, Nera przywolywala go do porzadku rzutem na glebe, a jak tylko pokazal uleglosc, odrazu byl spokoj i powrot do zabaw.
Po tygodniu, Nera zorientowala sie, ze to to male zostaje chyba na dluzej i lekko sie zalamala. Zlapala mala depresje, ale trwalo to kilka dni i wszystko wrocilo do normy. Wciaz ja traktowalismy wyzej w hierarchii i caly czas bylo jej to pokazywane. To suka najpierw dostawala jes i perwsza wychodzila na spacery.
Teraz Aygo podrosl juz, silowo dogania suke i wciaz buduja hierarchie miedzy soba. Poki co Nera wciaz rzadzi. Bardzo sie kochaja i jedno bez drugiego zyc juz nei moze :)
Tak wiec przy jej charakterze obawialismy sie reakcji suki, ale wszystko poszlo dobrze. Jednak chyba lepiej jest miec parke w domu niz 2 psy tej samej plci. Ale to moje zdanie :D

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='niki_ill']Witam
, Nera przywolywala go do porzadku rzutem na glebe, a jak tylko pokazal uleglosc, odrazu byl spokoj i powrot do zabaw.
[/quote]

Nio właśnie,a co w przypadku kiedy boksia 2/3 miesięczna będzie tej damej wielkości co Pusia ??? Pusia nie da rady "rzucić boksiaczki na ziemie" na plery.I tu się boję,że dojdzie do awantur.Choć z drugiej strony to będzie dopiero szczeniak,ale siłe mieć jak na Pusie będzie miałą/ :???::???::???::confused::confused::confused::confused:

Link to comment
Share on other sites

Chciałam wam powiedzieć,że ostatnio byłam z Pusią u dziadka.Bałąm sie z nią tam pojechać ponieważ u dziadka jest już tylko jeden roczny psiak o dość sużych rozmiarach.Nio,a ja wiem,że moja Pusia większości dużych psów się boi i nie chciałąm jej stresować.Ale jednak postanowiłam,że ją wezmę-jak coś to sie Rexa zamknie w razie wielkiej potrzeby:cool3: Słuchajcie,Rex nie jest socjalizowany-jak to psy na wsiach:angryy:,ale jak weszła Pusia na jego teren to był cyrk.Od razu zaznaczał teren wszędzie,gdzie sie tylko dało-nawet na nodze od stołu w kuchni:cool3: Śmiejemy sie bo obok stał dziadek:lol:,ale dziadka nie zaznaczył-uuuuf bo byłoby ciężko z Rexem.Pies biegał za Pusią,a ta próbowałą sie bronić.Nio nic,pomyślałam sobie "muszą sobie chierarchie ustalić".Niestety dziadek zamnkął potem Rexa.Następnego dnia przyjechałyśmy też z Pusią-nikogo w domu nie było tylo Rex.Nio i znów było to samo-bez zaznaczania terenu na stole:lol::cool3: Potem poszłam z psami na mały spacer,Rex już totalnie ignorował Pusie(a ona jego) choć mieli na siebie baczne oko:cool3: I tak po ustaleniu jakiejś tam hierarchii zaczęli sie powoli osfajać.
Wieczorkiem jak wyszłam już z domciu na spacerek Pusia "rzuciła" sie na naszego blokowego boxa-nie wiem,chyba musiała odreagować.Ale powiem wam szczerze,że boksik jak nigdy sie nie bulwerował tak teraz strasznie,nio i chciał pogonić moją suke,ale jego pańcia mu nie dałą.:multi:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Witam.Bardzo martwiłam się tym jak to będzie jak wprowadzę do domu szczeniaka,ale teraz widze,że niepotrzebnie.Mianowicie mam szczeniaka,sunie,kundelka,biede taką-do adopcji.Małą-Mika może mojej Pusi z miski jeść,choć ja jej nie pozwalam to Puśka nic nie mówi.Denerwuje sie trochę jak sunia leży ze mną na łóżku obok Pusi,nie wiem czemu,ale skamle jak Mika położy sie obok niej.Uspokajam ją wtedy,a mała ją zaczepia

Link to comment
Share on other sites

  • 11 years later...

Witam serdecznie, mam w domu 14-letnią bokserkę. W listopadzie zeszłego roku miała wycinanego guza śledziony, guz był ogromny nie dawali jej praktycznie żadnych szans, wiązały się z tym również duże koszty i małe prawdopodobieństwo, że przeżyje zabieg ale się udało, pół roku wcześniej miała przeprowadzone wszystkie badania niestety klinika w której leczymy pieska od szczeniaka niczego się nie dopatrzyła. Piesek co jakiś czas dostawał niedowładu tylnich łap, weterynarz powtarzał, że to przez wiek oraz kręgosłup finalnie okazało się iż główną przyczyną jest bolesny guz. Dwa miesiące po operacji piesek ma niedowład w jednej z tylnich łap, przewraca się i ma problemy z wyjściem na krótki spacer. Dostała zastrzyki które niestety nie przyniosły żadnej ulgi. Dziś leży w pampersie bo niestety nie trzyma już moczu. Operacja kręgosłupa nie wchodzi w grę, po pierwsze z powodu wieku, po drugie trzeba by operować w trzech miejscach bo są uciski. Nie wiem co dalej i jak jej pomóc. Nie chcę jej męczyć ale nie wyobrażam sobię życia bez niej...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...