Monika.D Posted April 23, 2010 Share Posted April 23, 2010 Zaglądam tu co chwilkę i wypatruję informacji o Dyziu! Zakochałam się w tym piesku i jeśli nie będzie żadnych przeszkód jestem zdecydowana wsiąść go :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kama210 Posted April 23, 2010 Share Posted April 23, 2010 to się psinie szybko może poszczęścić .... a ja zapraszam na bazarek na szydłowiaki [URL]http://www.dogomania.pl/threads/184246-na-pomoc-psom-z-Szyd%C5%82owca-ciuszki-torebki-broszki-zawieszki-do-5.05?p=14545065#post14545065[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika.D Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Razem z córką szalejemy w oczekiwaniu na wieści :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anita_happy Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 Ten biaąłsek jeszcze biega po ulicy :( DT miało być..ale sie chyba rozmyje - problemy rodzinno sytuacyjne:/ Aimez..bierz kudłatego do siebei na obserwacje:) Monika D. moze podjdziesz do Szydłwoca i zapoznasz sie z białaskiem...taki pierwszy kontakt z ludziem pokazujue jaka jest osobowosc piesa.. jak nie ucieka od Aimez...da sie obfocić i pogłaskac..prytula sie i nie warkocze na Kubusia :P tzn. ze ma dobre rokowania... a i tak swoje prawdziwe oblicze pokaze za rok...jak zapomni o bezdomnosci... Z oczu mu dobrze patrzy...heh... Pieso w wielkiej potrzebei MonikaD...jednego mozesz byc pewna:) piesa wykompanego dostaniesz:P Aimez ma juz praktyke w SPA i jeszcze jedno..najwazniejsze... jak sie go wypucuje to bedzie z niego prrawdziwy puchaty PRINCE jak go nikt nie weźmie to moze ja go na tymczas wezme...miałam wziasc Komara z Azylu...ale dyziol w wiekszej potrzebie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nincia Posted April 24, 2010 Author Share Posted April 24, 2010 No wlasnie DT chyba sie rozmyje.....eh........:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika.D Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 [B]Anita[/B] mogę podjechać po piesia jutro po 14. Tylko nie znam Szydłowca, więc wolałabym umówić się z kimś koło dworca pks i odebrać malca, albo razem poszukać. Jeśli chodzi o kąpiel to dam sobie radę - nie musi być wykąpany przed odbiorem. On nawet taki upaprany wygląda przesłodko :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 Ale na jakich zasadach Ty chcesz psiaka wziąć? Na dom tymczasowy czy zaadoptować? Na dom tymczasowy podpisujesię umowę a przy adopcji wymagana jest wizyta przedadopcyjna i umowa adopcyjna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika.D Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 Chciałabym go wziąć na stałe. O umowie adopcyjnej oczywiście wiem i nie ma z tym żadnego problemu. Z wizytą przed adopcyjną również. Dziewczyny piszą, że to pilne, więc odpowiadam, że mogę przyjechać po niego nawet jutro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aimez_moi Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 Maluszek caly czas sie tu blaka...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 A kto z Was zrobi wizytę przedadpcyjną? Jeśli wypadnie pomyślnie, piesek miałby już dom :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aimez_moi Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 Moze jakas cioteczka za Skarzyska sie zgodzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 Wpiszcie w tytul wątku, no i pewnie trzeba powysylac parę pw... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
carolinascotties Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 ale wiesci:) i jak - Moniko - jesli adoptujesz psiuta -bedzie wykastrowany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nincia Posted April 24, 2010 Author Share Posted April 24, 2010 szydlowiec od skarzyska niedaleko (15km) jutro wracam i bedzie zrobiona wizyta przedadopcyjna nie ma obaw do niepokoju....psiak bedzie wydany na takich samych warunkach jak kazdy inny....:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nincia Posted April 24, 2010 Author Share Posted April 24, 2010 W umowie jest puknt dotyczacy kastarcji to tez bedzie uwzglednione...sytuacja jest naprawde awaryjna z Dyziem i nie zdazymy przeprowadzic u niego kastracji....ale umowa zobowiaze do tego jego przyszlego wlasciciela :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anita_happy Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 hej Monika D :) będziesz przeszczęśliwa posiadaczką kolejnego pięknicha z Szydłowca... napewno nincia i dzidzia na kawke sie z Tobą spotkają i cie ZPRZESKANUJA :P naszykuj sie...nawet zbierają odciski palców:) hihihih reasumując... Aimez jak masz umowe - mozesz wydrukowac i podpiszesz z Moniką ...jesli nie masz to na wizycie u Dyzia umowe sie podpisze... Monika...jedno jest pewne kastracja nieunikniona...ale same plusy tego są 1. brak zainteresowania dziewczynkami..nawet jak jakaś podstawią mu pod nosek 2. profilaktyka antynowotworowa 3. zadoweolenie dogomaniaczek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 No kastracja to jest obowiązkowa, nie tylko wskazana :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nincia Posted April 24, 2010 Author Share Posted April 24, 2010 ooo tak my juz z dzidzia wszystko przeswietlimy :razz: wiec Monio szykuj sie na wizyte ja ciotka Anita napisala i zapazaj dobra kawe :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika.D Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 Hi hi mam się już bać :mad: Sprzątać dokładnie w szafkach jak taki rentgen będzie :cool3: A tak poważnie mówiąc to kiedy mogę się Was spodziewać? Umówiłam się jutro z Aimez, ale w sumie jestem zdecydowana wziąć malucha (jeśli mi go oddacie :cool3:) to może nie będę jechała... Pojadę już po Waszej wizycie... Co o tym myślicie? Jeśli chodzi o kastrację to właściwie nie ma takiej potrzeby - od zawsze mamy psiaki i nigdy jeszcze, żaden z nich nie był tatą. Ale jak trzeba to trzeba. Powiedzcie mi tylko jaki mam na to termin, bo narazie finansowo nie dam rady :shake: Prawdę mówiąc wolałabym, żeby był już po kastaracji :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anita_happy Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 Monika zobacz co bierzesz :P [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/296/41bd6767190937df.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/296/4329b73ae34853ae.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/296/41bd6767190937df.jpg[/IMG][/URL] p.s. odn kastracji... nie ma takiej mozliwosci zeby wykastrowac psa z ulicy - bezpośrednio... nie mam dla niego DT w Szydlowcu...nie byloby go gdzie przetrzymac po operacji Ja jestem w Warszawie i mogłabym go na DT wziasc.. jak dla mnei to mozna zrobic tak, ze kastracja dopeiro po całym podstawowym serwisie - odrobacz ebnie - szczepienie i po miesiacu.dwóch kastracja kastracja w szydłwocu to ok 120 zł /jak u Borysa...Dyzio mneijeszy wiec ok 100zł/ - my w swojej szydłwoeickiej skarnonie mamy mało grosza...podejrzewam, ze kase ogołoci ATOS, kt jest w hoteliku. za miesiac moze sytuacja byc inna i wtedy mozliew byloby 50 zł z kasy Szydłowiaków... Mam nadziej,z e wszyscy tak sammo mysla z Szydłwoiaków....poddaje pod głosowanie mój pomysł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika.D Posted April 25, 2010 Share Posted April 25, 2010 Ojej gdzie ten umorusany słodziak :crazyeye: Prawdziwa perełka z niego - ale się cieszę, że go pierwsza wypatrzyłam hi hi :diabloti: A jeśli mam czas na kastrację to super :) A jak jeszcze będziecie mogły pomóc to już rewelacja :) Tak się zastanawiam i może poszperam w 'starociach' domowych ... Może byłaby możliwość, żeby takie nieużywane rzeczy przekazała, którejś z Was, wystawiły byście to na bazarku i jakby udało się sprzedać to kaska byłaby na Dyzia :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aimez_moi Posted April 25, 2010 Share Posted April 25, 2010 Piesek jest bardzo grzeczny, slicznie je i bawi sie zabawkami. Cala noc przespal spokojnie pod balkonem a rano slicznie pozalatwial swoje potrzeby na dworku. Zjadl sniadanko i teraz spi pod lozkiem.....:) Idealny maluszek... Acha.... szczeka.... glosno i chetnie....:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anita_happy Posted April 25, 2010 Share Posted April 25, 2010 [quote name='Monika.D']Ojej gdzie ten umorusany słodziak :crazyeye: Prawdziwa perełka z niego - ale się cieszę, że go pierwsza wypatrzyłam hi hi :diabloti: A jeśli mam czas na kastrację to super :) A jak jeszcze będziecie mogły pomóc to już rewelacja :) Tak się zastanawiam i może poszperam w 'starociach' domowych ... Może byłaby możliwość, żeby takie nieużywane rzeczy przekazała, którejś z Was, wystawiły byście to na bazarku i jakby udało się sprzedać to kaska byłaby na Dyzia :cool3:[/QUOTE] jasne...to jest wyjscie....trzeba tylko oblookac regulami bazarków...jak zatytuowac taką sprzedaz..bo pamietam jak była zbiórka na bernardynka zuzlikowej to admin zablokował temat... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika.D Posted April 25, 2010 Share Posted April 25, 2010 No to jesteśmy już w domku :) Narazie mój Basti jest bardzo bojowo nastawiony :angryy: i muszę psiaki trzymać oddzielnie. Myślę jednak, że to tylko zazdrość i po kilku dniach będą razem brykać ;) Białasek wywołał w okolicy furorę - wszyscy się nim zachwycają :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anita_happy Posted April 25, 2010 Share Posted April 25, 2010 [quote name='Monika.D']No to jesteśmy już w domku :) Narazie mój Basti jest bardzo bojowo nastawiony :angryy: i muszę psiaki trzymać oddzielnie. Myślę jednak, że to tylko zazdrość i po kilku dniach będą razem brykać ;) Białasek wywołał w okolicy furorę - wszyscy się nim zachwycają :cool3:[/QUOTE] hehjka.. tak jak pisałam Ci na PW... 1. nie rozdzielac..wyawal towazystwo na podwórko niech sie dogaduja...bez was...ale pod okiem z okna:) jakby była potrzebna interwencja to strzel łyzką po garku i pokaz im kto tu rządzi..ze nie musza sie ukąłdac i bic o wąłdze bo Król jest jeden - TY :) dacie rade...białas to wg Aimez gówniarz...taki dogada sie zawsze...juz z Dago sie dogadał..wiec dobrze wrózy :) A BIAŁASKA pilnuj---bo jeszcze Ci ktos go dziabnie..bo rasowiec z niego pełną gębą:) obroza...adresatka...zawsze na szyi - nawet jak w domu, musi sie chłopak przyzwyczaic do "obejscia" i powtórze - nie rozdzielać...niech sie docieraja...rozdzielanie pogarsza klimaty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.