Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

A tak traktujemy drewniane skrzyneczki, które pan sam wykonuje. Wystarczy postawić na ziemi cokolwiek, a Lisio zaraz to obsikuje. Nawet jeśli postawię w okolicy schodów torbę z zakupami, to Lisio ją natychmiast obsika.
[img]http://a.imageshack.us/img97/9019/img0297dy.jpg[/img]

  • Replies 2.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Mam prośbę: popatrzcie na wątek Kory! [COLOR=#008000]Kora potrzebuje wszystkiego: DT/DS, pomocy w opłacaniu hoteliku, ogłoszeń...[/COLOR] Może damy radę pomóc Korze i agamice, która o Korę walczy już tak długo i (praktycznie) samotnie??? :-(
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/112317-Zuzia-Kora-ON-był-strach-jest-zbyt-wielka-chec-obrony-DŁUG-W-HOTELU-błagamy-o-pomoc"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/1123...�agamy-o-pomoc[/COLOR][/URL]

Posted

[quote name='mestudio'] Nawet jeśli postawię w okolicy schodów torbę z zakupami, to Lisio ją natychmiast obsika.
[/QUOTE]
Wiadomo, bo w torbie są same dobre rzeczy, a to jest własność Lisiowa.

Posted

[quote name='danka4u1']Wiadomo, bo w torbie są same dobre rzeczy, a to jest własność Lisiowa.[/QUOTE]

A jak to jest moje, to wszyscy powinni o tym wiedzieć :lol:

Posted

Nie byłoby zakończenia dnia, gdybyś mestudio nie zamieściła zdjęć. Powinnas byc wzorem dla innych DT, jak zdawać relacje z życia psiaków, które znalazły swój szczęśliwy dom. Nie wiem, czy nie jest to dla Ciebie za bardzo obciążające, tak zapewniać nam każdego wieczoru "strawę" dla oczu i sprawiać radość relacjami.
Ja juz wpadłam w nałóg kończenia dnia na dogo wizytą u Ciebie i Lisiów.
Tak ładnie tam w tym Twoim raju, psiaki w niczym nie przypominają biedaków schronowych..Lisio bryka, Pieguska- kapryśna dama..
U nas dziś było zimno, deszczowo..a u Ciebie zielono, pieknie.
Pieguska jest ślicznym psiakiem. Te wysmukłe, długie nóżki jak u sarenki. Jak zachowuje sie teraz wobec Ciebie? Czy już pozwala się pogłaskać czy nadal wyciągnięra ręka w jej stronę budzi lęk?
Porównuje sobie nieraz zdjęcia Lisia i Pieguski ze schronu i nie mogę uwierzyć w przemianę. To Ty to sprawiłaś. Dziekuję. Przywraca mi to nadwątloną wiarę w człowieka.

Posted

Pieguska ma tu spokój i nikt jej do niczego nie zmusza. Przestała nawet się bać przechodzenia obok mnie jak wchodzi do swojego domku. Muszę tylko szeroko otworzyć furteczkę do kojca i stanąć obok, ale nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów, wręcz udawać, że jej nie widzę i wtedy sobie wchodzi bez problemu. Lisia zaś trzeba do kojca pakować najczęściej bo wolałby wiecznie biegać samopas. Myślę, że i taką próbę kiedyś wykonamy jak skończymy ogrodzenie. Nie wiem tylko jaki będzie skutek takiego wybiegu bo on okropnie drapie, kopie i kombinuje w ogrodzie. Chodzi jak taran po wszystkim. Właśnie z tego powodu uważam, że on powinien mieć ograniczony wybieg dla siebie i Pieguski na czas jak nikogo nie ma dłużej i będziemy starali się taki wybieg zrobić. Ogólnie pieski się uspokoiły jeśli chodzi o wieczorne szczekanie. Nie jest już tak przerażająco jak jeszcze dwa, trzy tygodnie temu.
A co do umieszczania zdjęć to wcale każdego dnia ich nie umieszczam, czasami robię przerwę jak mam bardzo mało czasu. Nie przeszkadza mi komentowanie pobytu psiaków u nas bo lubię to robić i tyle w tym temacie:-).
trochę mnie martwi fakt, że zbliża się zima, wolałabym aby te dwa stare psiaki spały na ogrzewanej werandzie, a może jak zrobi się chłodno to one też się trochę ogarną i przestaną tak dziczeć w domu?
W tej chwili rozpoczynamy mały remont, przy okazji odnowimy ściany po Lisowych i Krówkowych szaleństwach bo wyglądają tragicznie.
Ok, chyba pójdę spać po pobudka 5:30.

Posted

Dzieki mestudio za opis zwyczajów naszych psiaków. Czytam sobie powolutku i wspominam, jak to było na poczatku, gdy szukaliśmy dla psiaków domku. Jak dobrze, że Ty sie wtedy znalazłaś...
Przygotowania do zimy...martwię sie , bo w obornickim schronisku został " mój" pies- sunia 9 lat. Juz miał domek stały w Rybniku, gdzie mieszkam, ale na szczęście - i nieszczęście dla Rudej- dom okazał sie kompletnie nieodpowiedzialny...Szkoda mówić, co mogło być..
Tez myslałam dziś o zimie, która jednak nadejdzie, a dla starych piesków może to być ostatnia....
Dobranoc, ja tez jutro muszę wstawać wcześnie. Dla mnie to koszmarek.

Posted

U nas ciągle pada, a nawet leje deszcz, w dodatku okropnie wieje. Psiaki pomykają pomiędzy kroplami i wcale im nie pasuje ta woda:-). Czekamy na suche dni bo nawet zdjęć nie da się zrobić w taka pogodę.

Posted

Witajcie, nie dotarłam wczoraj do Was, bo dogo odmówiło mi wstępu. Dzisiaj czytam sobie i widzę, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Pada deszcz, Pieguska robi się domowym psiakiem. To mała cwaniara...ale w zimie będzie łatwiej.
Dla mojego psa niczym są najdziwniejsze anomalie pogodowe. Czy mróz, czy wichura i deszcz czy upał- zawsze chętny i gotowy do długiego spaceru.Ruchu mi nie brakuje...

Posted

[quote name='danka4u1']Witajcie, nie dotarłam wczoraj do Was, bo dogo odmówiło mi wstępu. Dzisiaj czytam sobie i widzę, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Pada deszcz, Pieguska robi się domowym psiakiem. To mała cwaniara...ale w zimie będzie łatwiej.
Dla mojego psa niczym są najdziwniejsze anomalie pogodowe. Czy mróz, czy wichura i deszcz czy upał- zawsze chętny i gotowy do długiego spaceru.Ruchu mi nie brakuje...[/QUOTE]

A ruch to zdrowie :eviltong:

Posted

Pogoda jest straszna. Lisiowie zjadły już kolacyjkę i drzemią na werandzie. Jakoś chwilowo jest bezśpiewnie:-). Zobaczymy jak długo. Mam nadzieję, że dadzą nam pospać i nie będą się wygłupiały. Leżą razem na podusi i kocyku:-).

Posted

Witaj Ewa- chyba że wolisz nick?- u siebie na wątku i u Lisiów. Jak dobrze, że te psiaki nie muszą teraz marznąć w schronisku, pośród innych wielu psów, zagrożone i niczyje. Ta mysl ogrzewa mnie w ten zimny i deszczowy wieczór.
Ale..napisz, co z tym pieskiem wczorajszym? Widziałaś go? ...

Posted

Danusiu, może być Ewa, nie mam nic przeciwko.
Lisio i Pieguska właściwie w kojcu mają też domowo bo buda jest w murowanym domku, jedyna różnica to taka, że mają dostęp do wyjścia kiedy im się podoba.
O suni napisałam w wątku Rudej.

Posted

Lisiowe zwyczaje nie uległy niestety zmianie. Owszem pieski pospały sobie nieco w nocy, ale jeszcze zanim świat zaczął się przejaśniać Liso zaczął swoje szczeki, śpiewy drapania. Lisiowa chwilami mu pomagała. Oboje drapali w drzwi zarówno wyjściowe jak i domowe. Były bowiem na werandzie. Jesteśmy już po dwóch spacerkach, pieski nie są zbyt chętne do włóczenia się po deszczu, zwiewają na werandę, a Pieguska woli iść do kojca niż łazić bez sensu w deszczu. Podusia na werandzie jest w stanie nienaruszonym, za to kocyk Lisio pięknie sobie łapkami porolował, potarmosił bo Pani zapewne źle położyła:-). Nic się nie znam na psich potrzebach.

Posted

Ewa, dobrze, że przynajmniej u Ciebie miło i spokojnie. wczoraj przeżyłam horror i do dziś nie moge dojść do siebie, ato nie koniec sprawy.
Wieczorem ze spaceru mąż wrócił w takim stanie, że myslałam, że miał wypadek- pokrwawiony, pogryziony, pies schował się i nie wiedziałam, co mu jest...
Mamy takiego patologicznego sąsiada- pijaczka z dużym psem, który chodzi bez smyczy i kagańca, a dodatkowo "pan" szczuje go na ludzi i psy. To nie był pierwszy wypadek z moim psem..Nie wiem, jakim cudem Oskar uszedł z życiem, ale mocno pogryziony, wizyta u weta itp. Gorzej z mężem.....o wiele gorzej.
Nie piszę więcej, bo nadal jestem chyba w szoku i boję się zejść na dół nawet do slkepu..
Tzw służby porządkowe określają to jako małą szkodliwość społeczną.
Pisz, kochana dalej o naszych Lisiach. Nawet jak nie będę w stanie pisać- tyle mam jeszcze do załatwienia- zawsze czytam. Tak tu u Ciebie dobrze i zwyczajnie, tyle serca masz.

Posted

[INDENT]A czy mogę zaprosić na bazarek [IMG]http://www.dogomania.pl/threads/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG]

[B][COLOR=#ff00ff]Sonia zaprasza na bazarek, z którego pieniążki wykorzystamy na jej diagnostykę i operację:[/COLOR][/B]
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/192056-KUP-ZA-ILE-CHCESZ-czyli-zbieramy-na-operację-Sonki-z-dysplazją-02.10-godz.20-00?p=15301617#post15301617"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/1920...7#post15301617[/COLOR][/URL] [/INDENT]

Posted

[quote name='danka4u1']Ewa, dobrze, że przynajmniej u Ciebie miło i spokojnie. wczoraj przeżyłam horror i do dziś nie moge dojść do siebie, ato nie koniec sprawy.
Wieczorem ze spaceru mąż wrócił w takim stanie, że myslałam, że miał wypadek- pokrwawiony, pogryziony, pies schował się i nie wiedziałam, co mu jest...
Mamy takiego patologicznego sąsiada- pijaczka z dużym psem, który chodzi bez smyczy i kagańca, a dodatkowo "pan" szczuje go na ludzi i psy. To nie był pierwszy wypadek z moim psem..Nie wiem, jakim cudem Oskar uszedł z życiem, ale mocno pogryziony, wizyta u weta itp. Gorzej z mężem.....o wiele gorzej.
Nie piszę więcej, bo nadal jestem chyba w szoku i boję się zejść na dół nawet do slkepu..
Tzw służby porządkowe określają to jako małą szkodliwość społeczną.
Pisz, kochana dalej o naszych Lisiach. Nawet jak nie będę w stanie pisać- tyle mam jeszcze do załatwienia- zawsze czytam. Tak tu u Ciebie dobrze i zwyczajnie, tyle serca masz.[/QUOTE]

:( :( :( :( :( mała szkodliwość społeczna :angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::mad:

Posted

Dzięki Ewa, Reniu za zainteresowanie moimi przejściami. Napisałam na wątku Rudej, więc nie chcę się tutaj powtarzać, tym bardziej że to wątek Lisiaczka i Króweczki i niech pozostanie taką oazą miłości, bezpieczeństwa i ludzkich uczuć.
Zawsze tutaj zaglądam, poczytuję sobie, oglądam zdjęcia psiaków i niech tak będzie nadal.
Wirtualne pieszczoty dla psiaków- chociaż Króweczka pewnie sobie tego nie życzy..ale wirtualnie może zniesie takie " ekscesy" ?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...