mestudio Posted July 29, 2010 Posted July 29, 2010 Nie bardzo rozumiem zamieszanie. Ja mam możliwość aby mieszkały więcej na zewnątrz, ale powiedziane było, że mają być w domu więc są. Jeżeli pozwolicie to psy mogą być na zewnątrz wtedy kiedy będą miały kiepskie noce, a jak będą miały lepszy humor to będą sobie spały w domu. Tola, nie możesz porównywać domu do schroniska. Pies całe życie spędził w budzie i na dworze, a dom to dom. On będzie wszystko obsikiwał i załatwiał się w domu jak tylko zechce i nie oduczy się tego. Nie da się jak widać psa typowo schroniskowego o określonych nawykach wprowadzić do domu i oczekiwać, że będzie idealny i ułożony. Ciągle piszę, że Lisio bardzo nas lubi i garnie się do ręki i głaskania, ale to trochę mało aby mieszkać w domu. Dom musi być domem, nie mogę sobie pozwolić na dziury w ścianach i siuśki pod meblami bo kuchennych mebli nie da się przesunąć aby zmyć pod nimi podłogę. Przerażają mnie najbardziej słowa, że zabraknie chęci do opłacania deklaracji bo ja nie mam dużo pieniędzy, gdybym je miała sama bym utrzymywała swoje stadko i bardziej pomagała. Zadecydujcie proszę czy jak łobuzy będą miały nocne wariactwa w głowie to mogę je zaprowadzić na noc do kojca lub do domku murowanego przy domu bo mam wolny domek w ogrodzie. Quote
__Lara Posted July 29, 2010 Posted July 29, 2010 Ja myślę, że mają być tam, gdzie nie będą robić Ci zniszczeń mestudio. Ja się boję tylko o deklaracje. Quote
_Goldenek2 Posted July 29, 2010 Posted July 29, 2010 Dziewczyny, ja piszę nie po to, aby kogoś zniechęcić.... Od początku jestem na wątku. Po prostu, zwyczajnie po ludzku, szkoda mi mestudio, która prowadzi wspaniały DT i uważam, że powinniśmy wszyscy to docenić, że jest szczera i mówi otwartym tekstem o problemach z psiakami. Nie mam zamiaru się wycofać z deklaracji, ale widzę po innych wątkach, że takie niekończące się tymczasy ludzi zniechęcają. Dlatego napisałam, że taka sytuacja może się zdarzyć (oby nie !) i musimy być przygotowane na wariant B :). Proponuję dać mestudio wolną rękę. Nam łatwo się klepie w klawiaturę, a to Ona ponosi konsekwencję braku socjalizacji Lisia i Pieguski. Pomyślcie o tym. Quote
Tola^^ Posted July 29, 2010 Posted July 29, 2010 Mestudio może moje wypowiedzi źle zostały napisane, nie tak jak chciałam żeby zostały odebrane, lecz ja nie mam do ciebie żadnych pretensji, rozumiem Cię że jest ci bardzo ciężko bo ciągłe wycie w domu, siuśki w domu, dzióry w ogrodzie itp to prawdziwa masakra i właśnie chce wymyślić coś żeby psom i Tobie było lepiej! :) I schroniska jak najbardziej nie porównuje z domem bo wiadomo że to dla psa dwa różne światy, i nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak się tam będą zachowywać. A moja wypowiedź nie miała w znaczeniu że do was nie podchodzi bo widać na wielu zdjęciach jaki z wami szczęśliwy i jak jest miziany :loveu: tylko że schron nie był dla niego dobrym miejscem bo za mało czasu przebywał z ludźmi a zawsze chciał być blisko nich, lecz dom też nie okazał się dobry dla nich. Może warto by spróbować z tym pomieszczeniem murowanym obok domku, gdyby psiaki miały gorsze dni. A samej bez pomocy finansowej cię nie zostawimy bo i tak już strasznie dużo robisz dla tych psiaków :loveu: Quote
Tola^^ Posted July 29, 2010 Posted July 29, 2010 [quote name='_Goldenek2']Proponuję dać mestudio wolną rękę. Nam łatwo się klepie w klawiaturę, a to Ona ponosi konsekwencję braku socjalizacji Lisia i Pieguski. Pomyślcie o tym.[/QUOTE] Zgadzam się , my możemy mieć tylko wyobrażenia jak mestudio ma ciężko, a ona biedna codziennie to przeżywa! :( Takie DT jak ona prowadzi to skarb, jak było pisane Raj dla psów! Quote
_Goldenek2 Posted July 29, 2010 Posted July 29, 2010 [quote name='Tola^^']Zgadzam się , my możemy mieć tylko wyobrażenia jak mestudio ma ciężko, a ona biedna codziennie to przeżywa! :( Takie DT jak ona prowadzi to skarb, jak było pisane Raj dla psów![/QUOTE] Dzięki za poparcie. Przecież mestudio ma tyle serca, że nasze parze krzywdy nie zrobi :) Quote
__Lara Posted July 29, 2010 Posted July 29, 2010 Macie pomysł jak pomóc potrąconemu szopowi-praczowi? :( [url]http://www.dogomania.pl/threads/190036-Potr%C4%85cony-Szop!-Kto-mu-pomoze-Kto-go-we%C5%BAmie-do-siebie!?p=15107341#post15107341[/url] Quote
Tia Posted July 29, 2010 Posted July 29, 2010 Najważniejsze jest dla Lisia i Pieguski dobro i to aby im się dobrze mieszkało skoro nie chcą być w domku, to ja nie mam nic przeciwko aby były na dworze...Przecież jest lato, ciepło...to nic im się nie stanie. Sama mam zwerzki na dworze, nawet świnki m. przez wakacje trzymam na dworze aby było im lepiej. Pamiętam, to mi zależało na tym by Lisio i pieguska mieszkały w domu, ale mogą tam być przez zimę i zimne dni...a Latem jak chcą na dworze, ok. to może dla nich lepiej...taki piękny ogród:) A teraz Dobranoc, miłych snów życzę:) Quote
WIGA Posted July 29, 2010 Posted July 29, 2010 Popieram wszystko,co napisała Goldenek.Mestudio zrobi to,co będzie dobre dla psiaków,to się wyczuwa z każdej Jej informacji o psiakach,ale ona i Jej Rodzina też mają prawo do normalnego życia,do wypoczynku nocnego i niezasikanych kapci!Po kilkunastu latach schroniskowego życia psiaki mają swoje nawyki.Myślę,że przenoszenie ich na noc,i na czas nieobecności ludzi w domu, do kojca , będzie i dla nich i dla mestudio najlepszym wyjściem.Nie można psiaków uszczęśliwiać na siłę,jeśli w dobrych warunkach mogą mieć to do czego przez całe życie przywykły! Quote
danka4u1 Posted July 30, 2010 Posted July 30, 2010 Dotarłam dopiero teraz do Was i widzę, ze postanowione zostało, jak postepować dalej z dzikuskami. Zastanawiało mnie od początku, dlaczego psiaki mają koniecznie być w domu, skoro jest inna możliwość- lepsza, jak widać dla Lisia i Pieguski i dla ich Pani. Oczywiście, ze należy tak postąpić , jak piszecie- skoro psiaki wolą byc poza domem i mogą tak nocować, dlaczego nie skorzystać z tej możliwości. Jestem pełna podziwu dla Mestudio, ze tak długo znosiła te uciążliwości i nic nam nie żaliła się, a było na co... Teraz z całą otwartością i szacunkiem dla darczyńców, pyta o radę i wręcz stwierdza, ze[U] zastosuje się do ich życzeń.[/U] Gdyby więcej było takich domow, z [U]którymi współpraca tak szczerze i w jasny sposób układa się.[/U] Lisio i Pieguska naprawdę trafiły do swojego raju- chociaż nie wiedzą o ym i kapryszą - a Mestudio to człowiek o autentycznym sercu dla zwierzaków. Życzę wszystkim spokojnej nocy i....czekamy na poranne wiadomości " z frontu" Quote
mestudio Posted July 30, 2010 Posted July 30, 2010 Nie potrafię zrozumieć czemu Lisio tak okropnie szczeka. Akurat teraz ma napad szaleństwa. Pada deszcz, a on ujada jak szalony. Dwa wieczory było w miarę spokojnie i na tym koniec. Pieguska zaczyna mu właśnie wtórować. Gamonie dwa, zamiast się przytulić do suchego kocyka to robią wszystko żeby wkurzyć panią:razz:. Idę na podbój ogrodu z gamoniami. Jutro przygotujemy kojec, ale musi być taki wybetonowany - na szczęście jeden taki duży mamy. Lisio bowiem kopie straszliwe dziury. Dziś był z Pieguską ze dwie godziny w kojcu pod domem i podkopał się straszliwie pod ciężką betonową płytę. Zmykam bo strasznie ujadają. Quote
mestudio Posted July 30, 2010 Posted July 30, 2010 Poszłam z psiakami na dwór i zaprowadziłam je do kojca. Pieguska natychmiast wskoczyła do budki wypełnionej siankiem, a Lisio po kilku minutach dochodzenia do siebie po szaleństwie szczekania zamilkł i też się położył, od pół godziny jest idealna cisza. Lisio kiedy tak bardzo szczeka do wyjścia to okropnie się tarmosi i denerwuje. Tratuje wtedy wszystko wokół, przewraca i wylewa nawet wodę z pojemnika. Bywa, że bardzo chce wyjść i to nie na chwilkę tylko wyjść z domu bo coś mu nie pasuje danego wieczoru. Czasami szczekanie ustaje po nocnym spacerze, ale częściej jest okropne zdenerwowanie psiaka co wydaje mi się niepotrzebne. Będziemy od dziś nocowali pieski w domu kiedy będą spokojne, a w kojcu kiedy będą miały jakieś problemy emocjonalne. Może to jest metoda na te dwa gamonie. Króweczka dziś była miziana po nosku. Trzeba delikatnie podchodzić do niej trzymając coraz krócej smycz i przysunąć rękę do pyszczka. Potrafi nawet polizać dłoń jak ma nastrój. Stara się odsuwać, ale nosek daje pomiziać. Będziemy próbowali powolutku tak jak do tej pory oswajać Krówkę i metodą prób i błędów szukać rozwiązania dla złych psich nastrojów. Quote
danka4u1 Posted July 31, 2010 Posted July 31, 2010 [quote name='mestudio']Gamonie dwa, zamiast się przytulić do suchego kocyka to robią wszystko żeby wkurzyć panią:razz:..[/QUOTE] Mestudio, Twoja cierpliwość jest nieziemska. Wątpię, by Lisio marzył o kocyku. Przyzwyczajony był do "innej pościeli" w schronie. Pisałam tutaj kiedyś, że mój pies też wyciągnięty z domu wprawdzie, ale od ludzi którzy powinni mieć zakaz posiadania zwierząt, po 10 latach mieszkania u mnie w domowych warunkach, nie toleruje innego posłania oprócz gołej podłogi...żadne kocyki, posłanka...noi ryje doły do tej pory, ale to akurat nie jest problemem, bo nie mam ani działki, ani ogrodu...chwila nieuwagi i...miejska zieleń przekopana ! [quote name='mestudio']Lisio kiedy tak bardzo szczeka[U] do wyjścia to okropnie się tarmosi i[/U] [U]denerwuje. Tratuje wtedy wszystko wokół, przewraca i wylewa nawet wodę z pojemnika[/U]. [U]Będziemy od dziś nocowali pieski w domu kiedy ojne, a w kojcu kiedy będą miały jakieś problemy emocjonalne. Może to jest metoda na te dwa gamonie.[/U] Króweczka dziś była miziana po nosku. Trzeba delikatnie podchodzić do niej trzymając coraz krócej smycz i przysunąć rękę do pyszczka. Potrafi nawet polizać dłoń jak ma nastrój. Stara się odsuwać, ale nosek daje pomiziać. Będziemy próbowali powolutku tak jak do tej pory oswajać Krówkę i metodą prób i błędów szukać rozwiązania dla złych psich nastrojów.[/QUOTE] Dobrze, że zdecydowałaś się na kojcowe rozwiązanie sytuacji. Psy będą miały, to co chcą, a Ty nie możesz się wykończyć z powodu ich schroniskowych naleciałości. Zachowanie Lisia przed wyjściem z domu znów przypomina mi zachowanie mojego psa - natychmiastowe wyjście i szaleństwo wokół..wszystko porozlewane, poprzewracane..jest to bardzo denerwujące dla mnie i pies jest maksymalnie pobudzony.Nie zamierzam tego jednak już opanowywać, bo Oskar ma 11 lat i jako dojrzały pan ma prawo do pewnej taryfy ulgowej. Cieszę się, że jest jeszcze taki żywotny i nazywam to psie ADHD. Króweczka jest już Twoja Mestudio, pozwala się nawet dzikuska pogłaskać i liże Cię po ręce!.To sukces duży. Napisz ,jak przebiegała noc i jak ewentualne "próby okiełzania zakochanej pary za pomocą kojca. Śpijcie spokojnie.Dobranoc. Quote
mestudio Posted July 31, 2010 Posted July 31, 2010 Noc przebiegła bardzo cicho. Psiaki spały jak mopsy w budzie na sianku. Wszystkie okna w domu otwarte i cisza, tylko świerszcze i deszczyk co jakiś czas. Pierwsze szczekanie odbyło się po 5 rano:-). Tak jak wspomniałam wcześniej psiaki będą według ich życzenia i nastroju w domu lub w kojcu na noc. ADHD w przypadku Lisia to dobre określenie, bo jest to zachowanie nie do opanowania. On dosłownie kręci się wokół siebie jak szaleniec i na nic nie zważa. Teraz brykają w ogródku i mają wybór - otwarta weranda albo kojec, ewentualnie trawka. Quote
Angel Posted July 31, 2010 Author Posted July 31, 2010 przepraszam za ta wiadomość ale pilnie potrzebujemy fudnuszy aby pomóc rolce! [URL="http://www.dogomania.pl/threads/190109-ROLKA-potrzebne-fundusze-na-operacje-!-POMÓZMY-JEJ!?p=15113783#post15113783"]http://www.dogomania.pl/threads/190109-ROLKA-potrzebne-fundusze-na-operacje-!-POMÓZMY-JEJ!?p=15113783#post15113783[/URL] Quote
mestudio Posted July 31, 2010 Posted July 31, 2010 Poranne biegi w grupie [img]http://a.imageshack.us/img193/7016/31072010001.jpg[/img] Quote
mestudio Posted July 31, 2010 Posted July 31, 2010 I standardowy wypas na łączce [img]http://a.imageshack.us/img401/9552/31072010003.jpg[/img] Quote
mestudio Posted July 31, 2010 Posted July 31, 2010 [img]http://a.imageshack.us/img33/1597/31072010004.jpg[/img] Quote
danka4u1 Posted July 31, 2010 Posted July 31, 2010 [quote name='mestudio']Noc przebiegła bardzo cicho. Psiaki spały jak mopsy w budzie na sianku. Wszystkie okna w domu otwarte i cisza, tylko świerszcze i deszczyk co jakiś czas. Teraz brykają w ogródku i mają wybór - otwarta weranda albo kojec, ewentualnie trawka.[/QUOTE] Takim to dobrze:multi:...wybór i to szeroki..ej, Mestudio :shake: rozpuszczasz psiaki :shake: i chwała Ci za to, tylko nie zapominaj o sobie. A te świerszcze i inne efekty akustyczne- padający deszczyk- pasują mi do układanki o sielankowym kraju i nawet śpiewy Lisia o poranku nie zakłócają obrazu :evil_lol: Zdjęcie Pieguski " pasącej się" trawką...czy Twoje psy[B] [U]też[/U][/B] namiętnie pożeraja trawę ? O czym to świadczy? Quote
mestudio Posted July 31, 2010 Posted July 31, 2010 Co do jedzenia trawy to one ją jedzą aby sobie oczyszczać żołądek. Reszta psów też uwielbia trawę i koty oczywiście też ją lubią. Niektóre z psiaków najadają się rano przed śniadaniem trawy i za chwilę wszystko zwracają co tylko im tam zalega niepotrzebnie. A co do wolności psów to ja nie planuję trzymania psów wiecznie w kojcach, zawsze chodzą wolno pod nadzorem i mają wybór. Tylko kiedy gdzieś wszyscy wychodzą psy są zamykane i na noc oczywiście. Ale jak będzie całość ogrodzenia to szczególnie nocą będą wolne w ciepłe dni. Quote
danka4u1 Posted August 1, 2010 Posted August 1, 2010 [quote name='mestudio']. A co do wolności psów to ja nie planuję trzymania psów wiecznie w kojcach, zawsze chodzą wolno pod nadzorem i mają wybór. Tylko kiedy gdzieś wszyscy wychodzą psy są zamykane i na noc oczywiście. Ale jak będzie całość ogrodzenia to szczególnie nocą będą wolne w ciepłe dni.[/QUOTE] Wolność to Lisio i Pieguska już mają u Ciebie, odkąd wyszły ze schroniska, a kojec nie jest złą rzeczą w takich sytuacjach, o jakich piszesz.Zapewnia psom bezpieczeństwo i dyscyplinuje. Ach, chciałoby się posłuchać tych świerszczy czy innych słowików w Twoim raju... Dobranoc Wam wszystkim. Buziaki [URL="http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb001_ZNxmk570YYPL"][IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/36/36_3_15.gif[/IMG][/URL] Quote
viola005 Posted August 2, 2010 Posted August 2, 2010 Mestudio, o takie wlasnie szczegolowe opisy nam chodzi, zdjecia i reportaze daja nam, osobom z daleka, pewnosc i zaufanie. Zyczylabym sobie, aby wszyscy hotelujacy nasze psy tak na biezaco opisywali ich zycie u siebie, jak to robisz Ty, Wiosna, Nijase i kilka innych sympatycznych osob. Bardzo serdecznie pozdrawiam i gratuluje cierpliwosci do Lisiowego ADHD. Quote
Aquifere Posted August 2, 2010 Posted August 2, 2010 Dziś poszły pieniądze do Mestudio więc jutro na pewno będą na koncie. Zestawienie ostatnich wpłat zrobię jutro bo dziś już padam na twarz i nie mam siły szukać jakie wpłaty ostatnio tu zapisywałam. Buziaki dla psiaków:) Quote
danka4u1 Posted August 2, 2010 Posted August 2, 2010 Mestudio i cały Twój zwierzyniec, nie wyłączając kotów :multi:- jak żyjecie? Jak ADHD Lisiowe i poranne serenady ? Czy Pieguska nadal jest " zwierzyną łowną":evil_lol:- tzn Ty Mestudio musisz ją " łowić", by podeszła do Ciebie? Czy już u Was świerszcze rozpoczęły przedwieczorny koncert, poprzedzając poranne śpiewy Lisia? Mówię Wam dobranoc, a jak czas i okoliczności pozwolą, wpadnę tutaj jeszcze.:lol: Quote
_Goldenek2 Posted August 3, 2010 Posted August 3, 2010 [INDENT]Wysłałam kasę dla Lisia i Pieguski za VIII-IX [/INDENT] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.