bela51 Posted September 25, 2010 Author Posted September 25, 2010 [quote name='Emigrantka']Lo matko 0 superrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr wiesci....:multi: To moze teraz Czarodziejka Leo albo Portosa wezmie????? :evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/QUOTE] Emi, przeciez Leo jest w hotelu, zastanówmy sie, czy nie przeniesc deklaracji na Portosa ? Ale najpierw niech nasza Carmisia pojedzie , zadomowi sie i wszystko bedzie ok.:lol: Quote
Emigrantka Posted September 25, 2010 Posted September 25, 2010 Bela, masz racje - psy mi sie pokickaly, chyba ich za duzo "uzbieralam"..hmmmmm Zeby tylko z Carmen wszystko dobrze poszlo bo jak mi sie adopcja Soni przypomni to mi sie noz w kieszeni otwiera... Quote
Zofija Posted September 25, 2010 Posted September 25, 2010 Napiszę do Tersy:) Ci Państwo wszystko psiury, które mieli- włącznie z obecną damą (która mnie zębami potrakytowała bo ją na dzień dobry zacałować chciałam:)) 8-letnią Tiną. Żeby się tylko sunie dogadały bo tamta taka silna psychicznie, a Carmisia też lubi rządzić. Quote
bela51 Posted September 25, 2010 Author Posted September 25, 2010 No to moze byc problem, bo Carmisia sobie nie daje w kasze dmuchac. Quote
Zofija Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 [quote name='bela51']No to moze byc problem, bo Carmisia sobie nie daje w kasze dmuchac.[/QUOTE] No właśnie rozmawiałąm z Czarodziejką i ona poleca Korę właśnie z tego względu Quote
bela51 Posted September 26, 2010 Author Posted September 26, 2010 Ale ja nie chcialabym aby Koreczek mieszkał w budzie:-( Moze to niezręcznie ujełam, bo domek zapewne jest dobry, skoro Zosia tak pisze, ale bardzo emocjonalnie zwiazałam się z Korą, chociaz tylko wirtualnie. Zosiu podaj więcej informacji. Quote
Emigrantka Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 Aa terz rozumiem, planujecie Kore zamiast Carmen.. acha..... Quote
bela51 Posted September 26, 2010 Author Posted September 26, 2010 Tak, rozmawiałam z Czarodziejka. Reszta bedzie zalezec od stanowiska Zosi i tych Państwa. Quote
anett Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 [quote name='Zofija']No właśnie rozmawiałąm z Czarodziejką i ona poleca Korę właśnie z tego względu[/QUOTE] a nie udałoby się zainteresować Państwa Daszką? Daszka nie ma żadnych dominacyjnych zapędów i o wiele mniejsze szanse na adopcję od Kory? Quote
Zofija Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 [quote name='anett']a nie udałoby się zainteresować Państwa Daszką? Daszka nie ma żadnych dominacyjnych zapędów i o wiele mniejsze szanse na adopcję od Kory?[/QUOTE] To też jest dobry pomysł. Zapytam Czarodziejki Quote
patrycja sz. Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 Witam serdecznie .:) ! To my jesteśmy zainteresowani adopcją Carmen - nasza Tina z niecierpliwością czeka na nową koleżankę z którą będzie mogła pomarudzić trochę na temat pieskiego życia , pohasać po polach i pogonić kotki - szczególnie Klarę , która ma trochę za dużo brzuszka i w biegach przełajowych tymbardziej takich szybszych nie jest za dobra. Ma natomiast mistrzostwo w opróźnianiu misek z wszelakiego pokarmu. Wracając do wątku . . przeczytałam razem z mamą wątek Carmen na forum . Tina faktycznie jest tutaj szefową podwórka i wygląda na to że nie ma zamiaru odstępywać od tej funkcji , jestem jednak pewna że pójdzie na pewne kompromisy na rzecz nowej przyjaźni z czterołapą damą , która obejmie stanowisko wiceprezesa. :) Zakochaliśmy się już w Carmen , jeśli jednak państwo ją nam odradzają - chcielibyśmy poznać również Daszkę - możemy prosić o przesłanie zdjęć , lub strony z informacjami na jej temat ? można pisać tutaj : [email][email protected][/email] pozdrawiam .;) Quote
bela51 Posted September 26, 2010 Author Posted September 26, 2010 Witam serdecznie. Rozmawialam z Czarodziejka na temat Daszki. Daszka to naprawde, wiekowa juz dama i Czarodziejka tez odradza przenoszenie jej w calkiem inne srodowisko. Chyba w ogóle adopcja Daszenki, gdziekolwiek, nie wchodzilaby w rachube. Zapewne zostanie do konca u Czarodziejki. To wątek Daszki: [url]http://www.dogomania.pl/threads/180924-Potworne-cierpienie-Daszy-w-drodze-do-Hoteliku-brakuje-130z%C5%82-sta%C5%82ych-deklaracji[/url]!! oraz młodziutkiej, pieknej Kory, którą Czarodziejka proponuje dla Państwa. [url]http://www.dogomania.pl/threads/189681-Kora-m%C5%82oda-ONka-z-Wielunia-co-j%C4%85-czeka-Brakuje-120-z%C5%82-sta%C5%82ych-deklaracji[/url]! Quote
bela51 Posted September 27, 2010 Author Posted September 27, 2010 I co słychac??? Cała w nerwach czekam na jakies wiadomości, czy któras sunia znalazła domek ? Quote
ewa36 Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 To nasza Carmensita nie pojedzie do domku ? To taka kochana sunia - akurat ona dogada się z drugą koleżanką :) Ciotki decydujcie :) Quote
ewa36 Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 Ale Daszeńka to chyba faktycznie najlepiej gdyby u Czarodziejki została ..... Takie mam odczucie :cool3: Quote
Zofija Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 [quote name='ewa36']To nasza Carmensita nie pojedzie do domku ? To taka kochana sunia - akurat ona dogada się z drugą koleżanką :) Ciotki decydujcie :)[/QUOTE] Rozmawiałam z Czarodziejką i ona twierdzi, ze Carmen będzie nieszczęśliwa, ona uwielbia rządzić, a tamta sunia to też dominant. Sunie by się mogły gryźć, a Carmi już nienajmłodzsa i przecenia swoje siły Quote
Emigrantka Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 To co, Kora w takim razie? Tez sie martwilam o Carmen, domek super ale ona jak moja Zara - z druga psica chyba by sie za bardzo nie dogadala a chodzi o to zeby psice obie i obecna tam w domu i przybywajaca byly zadowolone .. no i ludzie tez, nie? Quote
ewa36 Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 [quote name='Zofija']Rozmawiałam z Czarodziejką i ona twierdzi, ze Carmen będzie nieszczęśliwa, ona uwielbia rządzić, a tamta sunia to też dominant. Sunie by się mogły gryźć, a Carmi już nienajmłodzsa i przecenia swoje siły[/QUOTE] Aj te dziewczyny ....... Ja też miałam pod jednym dachem dwie podstarzałe dominy :diabloti: Żadna nie chciała ustąpić drugiej :evil_lol: Załatwiłam to tak : dwie zwinięte w rulon gazety związane gumką pod reką w pogotowiu :) i na pierwszą oznakę bójki wchodziłam pomiędzy nie i w łeb jednej i w łeb drugiej - równocześnie :p i nastał upragniony spokój :loveu: Ale ....... nie zawsze oczywiście należy się na to decydować :cool3: Quote
ewa36 Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 [quote name='Emigrantka']To co, Kora w takim razie? Tez sie martwilam o Carmen, domek super ale ona jak moja Zara - z druga psica chyba by sie za bardzo nie dogadala a chodzi o to zeby psice obie i obecna tam w domu i przybywajaca byly zadowolone .. no i ludzie tez, nie?[/QUOTE] No jasne :) Quote
Czarodziejka Posted September 28, 2010 Posted September 28, 2010 Ewa, super pomysł, powinnaś to opatentować i zbierać grosz za dobrą radę :diabloti: Rozmawiałam już z nowym domkiem i ustaliłyśmy obie, że to jednak Kora pojedzie do nowego domku, gdyż Carmen faktycznie mogłaby unieszczęśliuwić siebie i Tinę. Carmen jest onkiem, ale takim kurduplastym i jeżeli w jej otoczeniu znajdzie się sucz wyższa, młodsza, o ładniejszym ubarwieniu, z piękniejszymi i dłuższymi uszami, nie daj Boże z rujką, to w naszej Carminie odzywa się potwór :diabloti: Pisałam, jak podgryza Korę w uszy, żeby je niżej trzymała? Kora przy Carmen chodzi na ugiętych łapach z uszami położonymi płasko, żeby być niższą od Jej Wysokości kurdupla. Czy pisałam, że w towarzystwie Carmen Kora musi iść 3 kroki z tyłu, bo inaczej ciotka Samo Zło kąsa? Noi problem rujki - żadna sucz nie ma prawa miesiączkować przy Carmen, kiedy zostanie to przyuważone Carmen sama kopuluje na nieszczęśnicy i to bez wymaganej finezji podgryzając jednocześnie biedaczkę w uszy. Taka jest Carmen. A jak w doopę dostała za pogonienie kota, to była długo nadęta i obrażona. Teraz chodzi przy kocicy, jak na jednym ze zdjęć i pilnuje. Kot jest wszędzie pod kontrolą. Kiedy się wygrzewa godzinami w słońcu Carmen leży na przeciwko i pilnuje. Czasem myślę, że ona myśli, że jeżeli któremuś psu przyjdzie chęć kocicę jednak wytarmosić, to ona będzie pierwsza :D Jest jednak grzeczna i krzywdy nie robi. Dla Carmen wymarzony domek to dom z psem, psami, kotami, dziećmi i suniami brzydkimi, starymi, małymi. W żadnym wypadku z psią pięknością, która może jeszcze załapać rujkę i kandydatów. Typowa Carmen. :loveu::diabloti::mad::evil_lol: Quote
bela51 Posted September 28, 2010 Author Posted September 28, 2010 Czarodziejko, opis Carmen jest powalający.:evil_lol::-D Az się popłakałam ze smiechu. Quote
ewa36 Posted September 28, 2010 Posted September 28, 2010 O matko i córko :evil_lol: Ależ to dziewucha z tej naszej Carmen jest :diabloti: Tu gazeta nie pomoże - ona jest po prostu wycięta z gazety :diabloti: No, kurduple tak mają :cool3: dlatego ja miewam tylko duże psy i duże chłopy :evil_lol: Quote
Czarodziejka Posted September 28, 2010 Posted September 28, 2010 Carmen jest potffforem z przerostem wyobrażeń o swej mocy nad rzewną rzeczywistością. Ona atakuje większych i silniejszych, bo myśli, że jak warknie, to postawi na swoim, ale mamy tu narybek młody i w sile wieku - Szczylek, który wnet uświadamia Carmisi jej marną sytuację wyjściową :diabloti::loveu: Zawsze, kiedy chce podprowadzić nie swoje żarcie rzucając się na właściciela zostaje powalona na bok i zawarczana. Idzie jak zmyta - zła i nadęta, ale też smutna, bo nie rozumie jakim prawem gówniarz się odwarzył i jak to możliwe, że jej się tak na bok rypło??? :mad:Niestety - wiek już nie ten a i tusza panie wieprzowa niemalże...I wciąż głodna, wciąż piska i płacze, żebrze i robi oczy :roll: Dziś nabyłam torbę gnacików mięciutkich stosownych do każdego uzębienia i Carmen w locie pożerała wszystko, co się nawinęło - swoje, cudze, wystające komuś z pyska, nawet mój pasek pleciony od spodni wzięła za gnacik, bo się ze szlufki wymsknął i zwisał :D Carmiś jak nie zacznie szarpać. Ja tu gnaciki rozdzielam, a dżinsy me stylowe z modnym bordo paskiem zaczynają żyć własnym życiem. Animatorka :mad: Ja pasek do siebie, a Carmen zaparła się łapami i ciągnie :D A w oczach dzika furia!!!Uśmiałam się do łez. Quote
Zofija Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 Czarodziejko, ale z Ciebie nie dobra Pancia, ze też nie pozwoliłąś Carmisi zjeść paseczka;) a fe! Quote
Czarodziejka Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 Zawsze możesz Zosieńko wysłać kuriera ze swoim własnym :D Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.