zadkaaa Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 Mam problem. Cała moja rodzina struła się czymś (najprawdopodobniej był to schab - którego ja nie jadłam, a jako jedyna czuję się świetnie.), co gorsza, piesek też. Dika ma baaardzo rzadką kupkę, wcześniej były nawet wymioty, choć już troszkę się uspokoiły, mała utraciła apetyt. I tu moje pytanie - czy mogę podać psu węgiel, taki jak się podaje ludziom w takich sytuacjach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 Mozesz - wegiel absorbuje szkodliwe substancje - poczytaj ulotke. Jesli jestes PEWNA, ze to zatrucie pokarmowe - i nie ma powaznijeszych klopotow, to psa przeglodz, potem daj mu rozgotowany ryz z piesia kurczaka i powoli przestawiaj go z tej diety na normalne zarelko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zadkaaa Posted March 21, 2006 Author Share Posted March 21, 2006 Ok, a macie jakieś pomysły jak jej to podać? rozpuścić w wodzie? No i raczej nie cała tabletka, nie? (Dika jest niewielkim psem - 15 kg). W takim razie jaka ilość? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 Podawalam dla duzego psa (30 kilo) jak dla dziecka 7 letniego I to do pychola. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cathedral Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 węgiel się w ogóle nie wchłania, a podać trzeba dużą ilość, bo inaczej nie wystarczy, aby zadziałał na całej długości przewodu pokarmowego. Dla ludzi jest to nawet 5 tabletek kilka razy dziennie (mój prof. od farmakologii mówił, że trzebaby wziąć nawet i ze 20 na raz). Ja swojemu psu (30 kg) daje dwie trzy razy dziennie. Wkładam do przysmaka (nadziewam przysmak węglem) i podrzucam (pies zna komendę "łap") i po sprawie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 osłonowo na zoladek polecam alugastrin - mozna strzykawka do pyszczaka wcisnac a na unormowanie - lakcid Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 sorki drugi raz mi sie wyslalo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
freda Posted March 22, 2006 Share Posted March 22, 2006 węgiel można rozbić (np. wałkiem w plastikowej torebce) i rozmieszać z wodą - i tą zawiesinę zaaplkować Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moth Posted March 22, 2006 Share Posted March 22, 2006 Ja 40 kilowej suce dawalam cale opakowanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mila_2 Posted March 22, 2006 Share Posted March 22, 2006 moja sucz po węglu miała torsje:(...lakcid polecam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zadkaaa Posted March 24, 2006 Author Share Posted March 24, 2006 Dzięki za odpowiedzi. :) Psu podałam Nifuroksazyd i węgiel. Byly pewne problemy z podaniem jej tego, jednak sposobem okazało się zgniecenie tabletki i dodanie wody. Taką mieszaninkę podawaliśmy doustnie łyżeczką do herbaty. Po pewnym czasie biegunka i wymioty ustały, ale nadal profilaktycznie utrzymujemy dietę sucharkową. Dika ma się dobrze, odzyskała dawny wigor i już łasi się o smakołyki (wcześniej nawet na jedzenie nie chciała spojrzeć). Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.