Mella Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 Dzięki Angel, że to zrobiłaś! zobacz tylko aby miała słomę w budzie i przed budą i wodę oczywiście Quote
xxxx52 Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 Zeby woda nie zamarzala mozna dodac troche oliwy spozywczej Quote
Angel Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 nie ma za co :) to nasz obowiązek - czuwac nad bezpieczeństwem i dobrem tych psów. Aaa będe dopiero w czwartek w schronisku.. niestety wcześniej nie dam rady-szkoła :( Quote
Olga7 Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 [quote name='Huski']Teraz najważniejsze, aby psy przeżyły Sylwestra.Trafiłam na stronę Ulica Ekologiczna, gdzie ładnie opisano, jak petarda dla dla psa czy kota jest bombą.Mam nadzieję, że lekarz a dla mnie niby lekarz który kotwiczy w schronisku pomyśli o jakiś środkach uspokajających, choć nadzieja to matka niemądrych.Mam tylko jedno życzenie na przyszły rok, aby gehenna psów ze schroniska w Obornikach już się zakończyła i aby osoby, które tak sponiewierały te biedne stworzenia poniosły karę.Bo tak naprawdę winny jest każdy, kto widział to wszystko, wiedział co się działo i nie reagował.Do tych osób zaliczam również burmistrza i wszystkich samorządowców, którzy oszczędzając na psach, sobie nie szczędzili.Jest to wstyd dorabiać się na słabszych i bezbronnych.[/QUOTE] Ech ,Huski,nie ma co się łudzić,że wet martwil się o sylwestrowe odglosy wybuchow petard i strach psów,jesli o nie dba o podstawowe opatrywanie rannych psów ,czy szczepienia ,ani też rodzące tam suczki i maluchy-noworodki.Gdyby nie opieka ofiarnych ludzi z TOZu pewnie by tam bylo jeszcze gorzej pod tym względem.Same wolontariuszki niewiele zrobią,bo moga najwyżej dorywczo ulżyć tym psom,czy coś tam zrobić by jakoś te psy mogly przetrwać.Rzadko kiedy slyszy sie dobre opinie o TOZach,ale ten z Oborników Wlkp.jest chyba jedyn z niewielu ,ktorym można zaufać i chwalić za pomoc i walkę o los tych psów.Inaczej wiele z tych psów by nie przetrwalo albo by mialo dużo gorzej niz ma w tym schronie. [B]Kierownik -nawet jesli nie jest na pelnym etacie,a tylko znow pelni obowiązki kierownika-ma pracować dla dobra tych zwierząt a nie traktować je jak zbędne stosy starych papierów na swoim biurko i w biurze.Niech sam się postawi choc czasem na miejscu tych bezbronnych psów i wyobrazi sobie,co przeżywają te psy w schronie w ktorym podjął się pracy -a tym bardziej jako kierownik.[/B][B] [COLOR=navy]Musi mieć [/COLOR][/B][B][COLOR=navy]serce i sumienie i nie kierować się tam tylko urzędniczym podjesciem[/COLOR]-jego praca to nie praca urzędnika,ktory wychodzi z biura po 8 godz. pracy -a tak zdaje się robi p.o. kierownik.Chyba ,że ma to narzucone z gory-od swych zwierzchników ? Ale tak nie powinno być. [/B] Quote
Wala2006 Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 [quote name='Angel']dziś byłam w schronisku i na łancuchu była Orsi ;/ ale zamknęłam ja w boksie..[/QUOTE] Biedna dobrze że zamkłaś ją w bokisie bo ona na łańcuchu by na głowę dostała bo za dużo enaegii ma w sobie... Quote
Angel Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 [quote name='Wala2006']Biedna dobrze że zamkłaś ją w bokisie bo ona na łańcuchu by na głowę dostała bo za dużo enaegii ma w sobie...[/QUOTE] ale nie wiem co z czita.. tez byłazamknieta w boksie- nałozyłyśmy jej słome a nie było jej w boksie.. mam nadzieje ze nikt z pracowników jej nie wypuścił! była w ostatnim boksie.. hmm.. zobaczy sie przy najblizszej okazji Quote
Wala2006 Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 [quote name='Angel']ale nie wiem co z czita.. tez byłazamknieta w boksie- nałozyłyśmy jej słome a nie było jej w boksie.. mam nadzieje ze nikt z pracowników jej nie wypuścił! była w ostatnim boksie.. hmm.. zobaczy sie przy najblizszej okazji[/QUOTE] Mam nadzieję że jej nie uśpili albo nie uciekła bo ten ostatni boks taki nie pewny jest :( Bo wątpię by ją wypuścili na wybieg...Bo tani z TOZ nie kazała... Quote
Pola17 Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 Witam :) mam pytanie ile morze już siedzieć rottweiler ten młody chyba ze jest jeszcze jakiś w schronisku czy jest jeszcze objęty kwarantanną ??? mam zdj dla wolontariuszek które zajmowały się szczeniakiem którego zabrałam a obecnie jest w nowym domu kilka fotek pojechało do schroniska :) jedno wstawiam tu :p:p:p:p:roll:[IMG]http://i51.tinypic.com/2w2qw5u.jpg[/IMG] Quote
Pola17 Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 zdj takie sobie bo aparat jest uszkodony :) Quote
Wala2006 Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 Ten rottwailer bedzie już z jakieś 2 tyg. :) I nie ma innego rotwailera w schronie... Quote
Wala2006 Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 A zdjęcie super chociaż że takie nie wyrazne dobrze że ma dobry domek :) Quote
Pola17 Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 super zdjecia pojechały do schroniska :) ok to ja dzwonie do fundacji rot tka najprawdopodobniej spróbują go zabrać z schroniska do hoteliku albo domu tymczasowego w ciągu kilku dni jeśli jest już do adopcji Quote
Pola17 Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 super zdjecia pojechały do schroniska :) ok to ja dzwonie do fundacji rot tka najprawdopodobniej spróbują go zabrać z schroniska do hoteliku albo domu tymczasowego w ciągu kilku dni jeśli jest już do adopcji Quote
Wala2006 Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 Pola a chcesz nadal jego zdjęcia?? Bo jak bedę tylko na innym kompie to ci wyślę... Quote
Pola17 Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Quote
Hala Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 [quote name='olga7']Ech ,Huski,nie ma co się łudzić,że wet martwil się o sylwestrowe odglosy wybuchow petard i strach psów,jesli o nie dba o podstawowe opatrywanie rannych psów ,czy szczepienia ,ani też rodzące tam suczki i maluchy-noworodki.Gdyby nie opieka ofiarnych ludzi z TOZu pewnie by tam bylo jeszcze gorzej pod tym względem.Same wolontariuszki niewiele zrobią,bo moga najwyżej dorywczo ulżyć tym psom,czy coś tam zrobić by jakoś te psy mogly przetrwać.Rzadko kiedy slyszy sie dobre opinie o TOZach,ale ten z Oborników Wlkp.jest chyba jedyn z niewielu ,ktorym można zaufać i chwalić za pomoc i walkę o los tych psów.Inaczej wiele z tych psów by nie przetrwalo albo by mialo dużo gorzej niz ma w tym schronie. [B]Kierownik -nawet jesli nie jest na pelnym etacie,a tylko znow pelni obowiązki kierownika-ma pracować dla dobra tych zwierząt a nie traktować je jak zbędne stosy starych papierów na swoim biurko i w biurze.Niech sam się postawi choc czasem na miejscu tych bezbronnych psów i wyobrazi sobie,co przeżywają te psy w schronie w ktorym podjął się pracy -a tym bardziej jako kierownik.[/B][B] [COLOR=navy]Musi mieć [/COLOR][/B][B][COLOR=navy]serce i sumienie i nie kierować się tam tylko urzędniczym podjesciem[/COLOR]-jego praca to nie praca urzędnika,ktory wychodzi z biura po 8 godz. pracy -a tak zdaje się robi p.o. kierownik.Chyba ,że ma to narzucone z gory-od swych zwierzchników ? Ale tak nie powinno być. [/B][/QUOTE] Pola..jak chcesz cos przekazać kierownikowi schronu, to na stronie schroniska znajdziesz do niego numer telefonu. Najlepiej zadzwonić i powiedzieć mu wprost. Quote
Pola17 Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 Hala podałam e mail bo proszę o zdjęcia rottweilerki a wolontariuszki Azorka maja wiec myślę ze któraś z wolontariuszek mi prześle Quote
Angel Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 ja słyszałam ze właśnie fundacja rotka ma go zabrać :loveu: ale lepiej sie dowiedzieć/ na 100% Quote
Pola17 Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 ma go zabrać bo z nimi cały czas rozmawiam o tym psie i załatwiam aby go zabrali Quote
Wala2006 Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 Ja jutro wyślę ci zdjęcia albo wstawię je tu na wątek bylo by szybciej co??:) Quote
ana666 Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 co do sylwestra-to był pierwszy rok kiedy ktoś był z psami, ja byłam i jeszcze jedna osoba. psy o dziwo sie az tak nie bąły jak sie spodziewałysmy, troche szczekały jak były wybuchy ale ogólnie było spokojnie, nie gryzły sie Quote
Wala2006 Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 To dobre wieści że się nie gryzły i były w miarę spokojne :) Quote
Pola17 Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 obojętnie wala2006 byle by były fotki psa to sunia czy pies i ile moze mieć lat :razz::razz::razz::razz: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.