Jump to content
Dogomania

Schronisko w Obornikach Wlkp - Rasowe i Kundelki potrzebne DS, DT i ogłoszenia !!


Tola^^

Recommended Posts

[quote name='Angel'] Kto jeszcze sie pisze ? Piesia może agnieszka ?albo p. magda ? ; )[/QUOTE]
To ja również się przyłączę ;) Agnieszka nie wiadomo czy będzie-zależy jak jej zajecia wypadna. A p.Magda z tego co wiem jest chora,chyba ze juz wyzdrowiała.
Ja tez popytam tate czy nie ma czegos niepotrzebnego z tych rzeczy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hala']Olga..nie masz zielonego pojecia czy były tam leki... jak zwykle dorabiasz teorię.[/QUOTE]

Nie widzę problemu ani przeszkod droga ciotko ,abyś nie sprawdzila tego mojego czy innych ciotek pojęcia -sama ,osobiscie.Masz nie tak daleko do Obornik chyba.Znacznie bliżej niż my.Może przekonamy się ,czyje pojęcie jest bardzie zielone? Nasze czy twoje?
Jakoś nie bywasz chyba w tych Obornikach,ale zaprzeczasz często i podważasz rady ,czy informacje innych ciotek,nawet tych z daleka.A mialaś chyba już na tym watku nie tracic swoich nerwów i czasu.A my mamy inne zdanie. Przyznam,że nie rozumiem jednak ,dlaczego wprowadzasz tu jakieś niesnaski .Przeciez nikt nikogo nie zmusza do pisania na danym wątku.Nie są tu potrzebne uszczypliwości i zlosliwości pod adresem innych ciotek.A co tym zrobilaś by pomóc tym psom w Obornikach w ostatnich m-cach?

Link to comment
Share on other sites

tylko czy nowy kierownik pozwoli nam przemeblowanki tam zrobić ... dziewczyny , chciałam się jeszcze was zapytać czy wiecie co z Terri i Ledą , to prawda ,że zaginęły ? I Pola ostatnio jakaś taka przygaszona , prawie z budy nie wychodzi ... I taka staruszka tam ostatnio się błąkała , taka wilczurkowata , chyba chora . no i ten wystraszony piesek, którego ostatnio w budzie widziałam. no i jeszcze nowe pieski na kwarantannie , nowe i wystraszone . tym wszystkim chciałabym się zająć z waszą pomocą . żal mi tych sierotek , które przerażone z kwarantanny trafiają od razu na wybieg i przypuszczam nikt z pracowników nie przejmuje sie tym czy sobie radzą czy nie . ech , przykre to .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olga7']Nie widzę problemu ani przeszkod droga ciotko ,abyś nie sprawdzila tego mojego czy innych ciotek pojęcia -sama ,osobiscie.Masz nie tak daleko do Obornik chyba.Znacznie bliżej niż my.Może przekonamy się ,czyje pojęcie jest bardzie zielone? Nasze czy twoje?
Jakoś nie bywasz chyba w tych Obornikach,ale zaprzeczasz często i podważasz rady ,czy informacje innych ciotek,nawet tych z daleka.A mialaś chyba już na tym watku nie tracic swoich nerwów i czasu.A my mamy inne zdanie. Przyznam,że nie rozumiem jednak ,dlaczego wprowadzasz tu jakieś niesnaski .Przeciez nikt nikogo nie zmusza do pisania na danym wątku.Nie są tu potrzebne uszczypliwości i zlosliwości pod adresem innych ciotek.A co tym zrobilaś by pomóc tym psom w Obornikach w ostatnich m-cach?[/QUOTE]
dajcie już spokój dziewczyny , naprawdę . zajmijmy się konkretami i zakończcie już te pisanki o niczym na tym wątku .

Link to comment
Share on other sites

Myślę że nowy kierownik nie będzie miał nic przeciwko.
Terri i Leda niestety od Nowego Roku nie wróciły:(
Z tego co mi wiadomo to z Polą wszystko ok. Ona ma dobrze bo nie siedzi wśród wszystkich psów na wybiegu, tylko zamykana jest w garażu :) Ostatnio lubi zaczepiac sie w psy :D
Starsza suczka wilczurowata- to penie Rebeka, która miała guzy maciczne i chore nerki. Teraz jest juz po operacji i dostawała cały czas kroplówki i antybiotyk, była pod stałym okiem weta i czuje juz sie o wiele lepiej :)
Pracownicy przejumują się losem tych zwierząt. Jak np. wiedza że jakis sobie nie daje rady to idzie do boksu i tak samo jak którys się za bardzo gryzie to tez jest zamykany. Wiadomo, że nie będą wszystkie py idealnie spokojne i są dni, ze gryzą sie cały czas, a nieraz wogóle, ale psy tak jak i ludzie mają swoję lepsze i gorsze dni :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mersi1']Myślę że nowy kierownik nie będzie miał nic przeciwko.
Terri i Leda niestety od Nowego Roku nie wróciły:(
Z tego co mi wiadomo to z Polą wszystko ok. Ona ma dobrze bo nie siedzi wśród wszystkich psów na wybiegu, tylko zamykana jest w garażu :) Ostatnio lubi zaczepiac sie w psy :D
Starsza suczka wilczurowata- to penie Rebeka, która miała guzy maciczne i chore nerki. Teraz jest juz po operacji i dostawała cały czas kroplówki i antybiotyk, była pod stałym okiem weta i czuje juz sie o wiele lepiej :)
Pracownicy przejumują się losem tych zwierząt. Jak np. wiedza że jakis sobie nie daje rady to idzie do boksu i tak samo jak którys się za bardzo gryzie to tez jest zamykany. Wiadomo, że nie będą wszystkie py idealnie spokojne i są dni, ze gryzą sie cały czas, a nieraz wogóle, ale psy tak jak i ludzie mają swoję lepsze i gorsze dni :)[/QUOTE]
Ach nie jesz zupelmnie tak jak piszezs!

ciagle nie rozumiem dlaczego pracownicy nie segreguja psow ??????????????
Dlaczego dopuszczaja do tego ,zeby tak duzo suczek bylo w ciazy?????????Zeby w schronisku psy sie rodzily????????Czy to jest schronisko ,czy rozmnazalnia?????????Tak nie moze byc!
.
zastanawia mnie takze fakt ,dlaczego tyle psow choruje na nerki?Moze przyczyna sa chroniczne zapalenia pecherza i nerek z powodu zimna(letnie dzurawe budy z mokra sloma lub bez)
Prosze nie gloryfikowac ,bo tam jest zle i bylo zle Zmiana burmistrza nic nie zmienilo.Przed wyborami byly tylko obiecanki,a pozostalo bz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='piesia']tylko czy nowy kierownik pozwoli nam przemeblowanki tam zrobić ... dziewczyny , chciałam się jeszcze was zapytać czy wiecie co z Terri i Ledą , to prawda ,że zaginęły ? I Pola ostatnio jakaś taka przygaszona , prawie z budy nie wychodzi ... I taka staruszka tam ostatnio się błąkała , taka wilczurkowata , chyba chora . no i ten wystraszony piesek, którego ostatnio w budzie widziałam. no i jeszcze nowe pieski na kwarantannie , nowe i wystraszone . tym wszystkim chciałabym się zająć z waszą pomocą . żal mi tych sierotek , które przerażone z kwarantanny trafiają od razu na wybieg i przypuszczam nikt z pracowników nie przejmuje sie tym czy sobie radzą czy nie . ech , przykre to .[/QUOTE]

ja z chęcią pomoge... tak jak pisałam. Musimy sie sami za to wszystko wziąć.. myśle, że kier pozwoli ; ) a tak jak Mersi pisze od nowego roku sunie nie wróciły.. i nie wiadomo co sie z nimi stało :(

Link to comment
Share on other sites

Ja teraz jestem codziennie w schronie i wiem jak jest. Widać poprawę. Przedtem naprawdę było żle, ale teraz jest lepiej. Jest coraz więcej sterylek i psy teraz są kastrowane. A na nerki zachorowała pierwsza sunia. Zmiana burmistrza możenie na razie cudów nie zdziałała, no ale poprawe widać. Przecież nowy burmistrz jest dopiero od 3 msc. , a już są nowe budy, wolontariusze są lepiej traktowani, każdy potrzebujący pies dostaje pomoc, są nowe, ciepłe pomieszczenia, leczenie psów.
Teraz do schroniska przyjeżdżają nawet ludzie z "Monaru"* zakład leczenia przeciw narkomani- i też ojni bardzo pomagają.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mersi1']Ja teraz jestem codziennie w schronie i wiem jak jest. Widać poprawę. Przedtem naprawdę było żle, ale teraz jest lepiej. Jest coraz więcej sterylek i psy teraz są kastrowane. A na nerki zachorowała pierwsza sunia. Zmiana burmistrza możenie na razie cudów nie zdziałała, no ale poprawe widać. Przecież nowy burmistrz jest dopiero od 3 msc. , a już są nowe budy, wolontariusze są lepiej traktowani, każdy potrzebujący pies dostaje pomoc, są nowe, ciepłe pomieszczenia, leczenie psów.
Teraz do schroniska przyjeżdżają nawet ludzie z "Monaru"* zakład leczenia przeciw narkomani- i też ojni bardzo pomagają.[/QUOTE]
kastracje psy zawdzieczaja osobam z zewnatrz,nowe budy otrzymaly psy od osob z zewnatrz ,a co dalo kierownictwo z pieniedzy uzbieranych z gmin ....na zwierzeta?to mnie bardzo interesuje.Co dalo miasto z pieniedzy na psy ,psom?

Link to comment
Share on other sites

Samo utrzymanie schroniska i opieki weterynaryjnej kosztuje dużo. A ja nie zajmuje sie rozliczaniem pieniędzy od miasta na schronisko, więc skąd mam wiedzieć. A nowe budy nie wszystkie są od osób z zewnątrz. Żeby widzieć zmiany to trzeba było chodzic przedtem i teraz. Kiedys to były naprawde dziurawe, stare, bez słomy budy. Był okres , że leczenie psów było zakazane, my-wolontariusze- mieliśmy zakaz prawie na wszystko. Przez jakiś czas do schroniska przychodziło tylko 3,4 wolontariuszy. Nie wiem co stare kierownictwo robiło z pieniędzmi, ale teraz widać że więcej kasy niż przedtem wkładane jest w schronisku. Dla nas zawsze najważniejsze było dobro zwierząt. Niekiedy bylo bardzo źle, ale cały czas walczyliśmy właśnie o zwierzęta, żeby miały lepiej. Choć niekiedy ręce opadały to nie poddaliśmy się. Jasne że w schronisku można by było jeszcze wiele zmienić, no ale tzreba umiec dostrzec tez to co już jest zrobione. Najpierw troche wszyscy pocierpieliśmy, no ale bez cierpienia nie docenia się szczęścia. Żeby było dobrze to najpierw musimy sie wszyscy na wzajem( władze, pracownicy, wolontariusze, osoby z zewnątrz) zrozumieć, bo zrozumienie to pierwszy krok do pogodzenia się....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mersi1']Samo utrzymanie schroniska i opieki weterynaryjnej kosztuje dużo. A ja nie zajmuje sie rozliczaniem pieniędzy od miasta na schronisko, więc skąd mam wiedzieć. A nowe budy nie wszystkie są od osób z zewnątrz. Żeby widzieć zmiany to trzeba było chodzic przedtem i teraz. Kiedys to były naprawde dziurawe, stare, bez słomy budy. Był okres , że leczenie psów było zakazane, my-wolontariusze- mieliśmy zakaz prawie na wszystko. Przez jakiś czas do schroniska przychodziło tylko 3,4 wolontariuszy. Nie wiem co stare kierownictwo robiło z pieniędzmi, ale teraz widać że więcej kasy niż przedtem wkładane jest w schronisku. Dla nas zawsze najważniejsze było dobro zwierząt. Niekiedy bylo bardzo źle, ale cały czas walczyliśmy właśnie o zwierzęta, żeby miały lepiej. Choć niekiedy ręce opadały to nie poddaliśmy się. Jasne że w schronisku można by było jeszcze wiele zmienić, no ale tzreba umiec dostrzec tez to co już jest zrobione. Najpierw troche wszyscy pocierpieliśmy, no ale bez cierpienia nie docenia się szczęścia. Żeby było dobrze to najpierw musimy sie wszyscy na wzajem( władze, pracownicy, wolontariusze, osoby z zewnątrz) zrozumieć, bo zrozumienie to pierwszy krok do pogodzenia się....[/QUOTE
to sa marzenia ,utopia

Link to comment
Share on other sites

no właśnie i jeżeli wszyscy będziemy patrzeć w ten sposób, że to sa marzenia i niekt nie będzie chciał zrozumiec drugiej strony. to nigdy nie będzie dobrze. Ja na razie jestem happy że mogę chodzić do schroniska i pomagać. Od poniedziałku jest nowy kierownik i zobaczymy co teraz będzie. Wszyscy maja nadzieje, że jeszcze lepiej... Marzenia się spełniają, tzreba byc optymistą, bo wszystko idzie w dobra tronę !!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52'][quote name='Mersi1']Samo utrzymanie schroniska i opieki weterynaryjnej kosztuje dużo. A ja nie zajmuje sie rozliczaniem pieniędzy od miasta na schronisko, więc skąd mam wiedzieć. A nowe budy nie wszystkie są od osób z zewnątrz. Żeby widzieć zmiany to trzeba było chodzic przedtem i teraz. Kiedys to były naprawde dziurawe, stare, bez słomy budy. Był okres , że leczenie psów było zakazane, my-wolontariusze- mieliśmy zakaz prawie na wszystko. Przez jakiś czas do schroniska przychodziło tylko 3,4 wolontariuszy. Nie wiem co stare kierownictwo robiło z pieniędzmi, ale teraz widać że więcej kasy niż przedtem wkładane jest w schronisku. Dla nas zawsze najważniejsze było dobro zwierząt. Niekiedy bylo bardzo źle, ale cały czas walczyliśmy właśnie o zwierzęta, żeby miały lepiej. Choć niekiedy ręce opadały to nie poddaliśmy się. Jasne że w schronisku można by było jeszcze wiele zmienić, no ale tzreba umiec dostrzec tez to co już jest zrobione. Najpierw troche wszyscy pocierpieliśmy, no ale bez cierpienia nie docenia się szczęścia. Żeby było dobrze to najpierw musimy sie wszyscy na wzajem( władze, pracownicy, wolontariusze, osoby z zewnątrz) zrozumieć, bo zrozumienie to pierwszy krok do pogodzenia się....[/QUOTE
to sa marzenia ,utopia[/QUOTE]
XXX52 JA CIE BARDZO PROSZĘ PO RAZ KOLEJNY SKOŃCZ JUŻ Z TĄ KRYTYKĄ , BO MNIE JUŻ POWOLI NIE POWIEM BRZYDKO CO BIERZE . JEŻELI MASZ CENNE UWAGI TO DZIĘKUJEMY , PRZYDADZĄ SIĘ , ALE JEŻELI MASZ OCHOTĘ TYLKO PONARZEKAĆ TO BARDZO DELIKATNIE CIE PROSZĘ ZEJDŹ Z TEGO WĄTKU . MERSI1 MA RACJĘ ZMIANY NIE DOKONUJĄ SIĘ Z DNIA NA DZIEŃ , POCZEKAJMY JESZCZE . A TU NA TYM WĄTKU PROPONUJĘ , ŻEBYŚMY SIĘ RAZEM WSZYSCY UMÓWILI W SCHRONISKU I ZROBILI COŚ WSPÓLNIE . NIE CHAOTYCZNIE , KAŻDY COŚ INNEGO , TYLKO RAZEM ZA KAŻDYM RAZEM UMAWIALI SIĘ CO JEST NAJPILNIEJSZE . I BARDZO PROSZĘ O MIŁĄ ATMOSFERĘ NA TYM WĄTKU , BO NASZE PSIAKI W TYM CZASIE PRZEŻYWAJĄ SWOJE DRAMATY , A MY TU RZUCAMY NIKOMU NIE POTRZEBNE ( A PSIAKOM JUŻ NA PEWNO NIE POMAGAJĄCE ) ZŁOŚLIWE UWAGI . DZIĘKUJĘ SERDECZNIE !!!!!!
A JAK KTOS MA OCHOTE PONARZEKAĆ TO OCZYWIŚCIE MA PRAWO , ALE NIE NA FORUM :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mersi1']Myślę że nowy kierownik nie będzie miał nic przeciwko.
Terri i Leda niestety od Nowego Roku nie wróciły:(
Z tego co mi wiadomo to z Polą wszystko ok. Ona ma dobrze bo nie siedzi wśród wszystkich psów na wybiegu, tylko zamykana jest w garażu :) Ostatnio lubi zaczepiac sie w psy :D
Starsza suczka wilczurowata- to penie Rebeka, która miała guzy maciczne i chore nerki. Teraz jest juz po operacji i dostawała cały czas kroplówki i antybiotyk, była pod stałym okiem weta i czuje juz sie o wiele lepiej :)
Pracownicy przejumują się losem tych zwierząt. Jak np. wiedza że jakis sobie nie daje rady to idzie do boksu i tak samo jak którys się za bardzo gryzie to tez jest zamykany. Wiadomo, że nie będą wszystkie py idealnie spokojne i są dni, ze gryzą sie cały czas, a nieraz wogóle, ale psy tak jak i ludzie mają swoję lepsze i gorsze dni :)[/QUOTE]
A tobie Mersi1 dziekuję serdecznie za wyjaśnienia :) . i mam prośbę , jak byłam tam w sobotę to na kwarantannie był mały jasny piesek w ostatnim kojcu , wciśnięty w kącik , warczał , bo się strasznie bał , zwróć proszę na niego uwagę , jeśli możesz . i tam z nim były też jeszcze dwa psiaki , jednego pamiętam że też taka mała sierotka . zajrzyj do nich , bo strasznie sie martwię jak one sobie poradza jak zostaną juz wsadzone na ogólny wybieg .A ta Rebeka jak długo jest w schronisku ? i ile ma lat . może spróbować zrobić dla niej wątek ?

Link to comment
Share on other sites

Ok. Zajrzę do nich. Rebeka ma ok. 7 lat, jest bardzo spokojna. Gdy leżała na kroplówkach to nawet sie przez 2 godz. nie ruszyła. W schronisku jest już ok. 2 miesięcy. Ja bym jej z chęcia zrobiła wątek tylko, że mam dogo od niedawna i się jeszcze nie łapie do końca, no ale może powiem jednej z dziewczyn, żeby założyła. Na razie ona jest właśnie w nowy , ciepłych pomieszczeniach zamknięta, żeby już do koca wyzdrowiała.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mersi1']Ok. Zajrzę do nich. Rebeka ma ok. 7 lat, jest bardzo spokojna. Gdy leżała na kroplówkach to nawet sie przez 2 godz. nie ruszyła. W schronisku jest już ok. 2 miesięcy. Ja bym jej z chęcia zrobiła wątek tylko, że mam dogo od niedawna i się jeszcze nie łapie do końca, no ale może powiem jednej z dziewczyn, żeby założyła. Na razie ona jest właśnie w nowy , ciepłych pomieszczeniach zamknięta, żeby już do koca wyzdrowiała.[/QUOTE]
to na razie nie można jej brać na spacer ? może za jakiś czas jak dojdzie do siebie . taka bidulka zalękniona i zgubiona jeszcze w tym wszystkim . trzeba będzie ją dopieścić :). dziękuję za zajrzenie do maleństw :) .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='piesia'][quote name='xxxx52']
XXX52 JA CIE BARDZO PROSZĘ PO RAZ KOLEJNY SKOŃCZ JUŻ Z TĄ KRYTYKĄ , BO MNIE JUŻ POWOLI NIE POWIEM BRZYDKO CO BIERZE . JEŻELI MASZ CENNE UWAGI TO DZIĘKUJEMY , PRZYDADZĄ SIĘ , ALE JEŻELI MASZ OCHOTĘ TYLKO PONARZEKAĆ TO BARDZO DELIKATNIE CIE PROSZĘ ZEJDŹ Z TEGO WĄTKU . MERSI1 MA RACJĘ ZMIANY NIE DOKONUJĄ SIĘ Z DNIA NA DZIEŃ , POCZEKAJMY JESZCZE . A TU NA TYM WĄTKU PROPONUJĘ , ŻEBYŚMY SIĘ RAZEM WSZYSCY UMÓWILI W SCHRONISKU I ZROBILI COŚ WSPÓLNIE . NIE CHAOTYCZNIE , KAŻDY COŚ INNEGO , TYLKO RAZEM ZA KAŻDYM RAZEM UMAWIALI SIĘ CO JEST NAJPILNIEJSZE . I BARDZO PROSZĘ O MIŁĄ ATMOSFERĘ NA TYM WĄTKU , BO NASZE PSIAKI W TYM CZASIE PRZEŻYWAJĄ SWOJE DRAMATY , A MY TU RZUCAMY NIKOMU NIE POTRZEBNE ( A PSIAKOM JUŻ NA PEWNO NIE POMAGAJĄCE ) ZŁOŚLIWE UWAGI . DZIĘKUJĘ SERDECZNIE !!!!!!
A JAK KTOS MA OCHOTE PONARZEKAĆ TO OCZYWIŚCIE MA PRAWO , ALE NIE NA FORUM :)[/QUOTE]
ja nie narzekam na reumatyzm,tylko przekazuje prawde o schronisku o sytuacji tragicznej tam psow sie znajdujacych!!!!!!!to jest forum ,a nie towarzystwo wzajemnej adoracji.jak sie Tobie nie podoba pisanie prawdy to nie czytaj moich postow.Bo jak wszyscy beda tacy jak ty to psy beda na parwo umieraly beda zagryzane ,umieraly z chorob!chcesz tego?Glaskaniem psow nic nie zmienisz.Zakladanie rozowych okularow w tym przypadku nie jest wskazane.

Link to comment
Share on other sites

Ale krytykowaniem wszystkiego też nic sie nie zmieni. Żeby krytykować trzeba widzieć jak jest, znać prawde!!!
A sytuacja w schronisku na pewno nie jest tragiczna. Pisze to po raz kolejny: JEST POPRAWA WARUNKÓW W OBORNICKIM SCHRONISKU!!!
Jeżli będziemy krytykować to nic nie zdziałam, a wręcz przeciwnie- pogorszymy sytuacje.
Jeżeli chcecie pomóc to super, tylko ta pomoc niech się opiera na czynach!!!


Dobra koniec tego złego :D
Jutro kolejny dzień w schronisku :)
Dziś właściciel odebrał swojego bokser i ten pies był tak szczęśliwy :)
Gdyby każdemu się tak udawało !!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52'][quote name='piesia']
ja nie narzekam na reumatyzm,tylko przekazuje prawde o schronisku o sytuacji tragicznej tam psow sie znajdujacych!!!!!!!to jest forum ,a nie towarzystwo wzajemnej adoracji.jak sie Tobie nie podoba pisanie prawdy to nie czytaj moich postow.Bo jak wszyscy beda tacy jak ty to psy beda na parwo umieraly beda zagryzane ,umieraly z chorob!chcesz tego?Glaskaniem psow nic nie zmienisz.Zakladanie rozowych okularow w tym przypadku nie jest wskazane.[/QUOTE]
daleka jestem od zakładania różowych okularów , ale pewne uwagi zostawiam sobie na pw , albo przy okazji osobistych spotkań z osobami związanymi z obornickim schroniskiem , a ty jak masz ochotę to przyjedź z tych swoich Niemiec , albo zajmij się jakimś schroniskiem u siebie , a nam pozwól powolutku zmieniać byt psiaków z którymi mamy REALNY , a nie jak ty WIRTUALNY kontakt. I następne twoje "cenne"uwagi proszę na pw .dziękuję . a jeżeli masz ochotę nadal krytykować na forum sytuację to załóż sobie nowy wątek .

Link to comment
Share on other sites

Bardzo przepraszam za offtop.

Poszukiwany jest właściciel tego oto bernardyna. jeśli ktoś rozpoznaje psa i wie kto był jego właścicielem proszę o kontakt.

Mówiąc krótko piesek ten został zakatowany na śmierć.
Dziennikarz gazety wypowiada się, że Straż Miejska we Wrześni złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa na komisariacie w Czerniejewie.


[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3962738f04d182aa.html"][/URL][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/593/3962738f04d182aamed.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Słuchajcie xxxx52.. żadne schronisko nie jest idealne, a w naszym jest mnóstwo ludzi, którzy nie tylko gadaniem ale i czynami staraja sie polepszyc byt tym czworonogą. Co by było po tym idealnym schronisku gdyby nie bylo wolontariuszy ? A u nas są.. i to my właśnie staramy sie dać im namiastke idealności.. myślisz że dal nich nowe budy, boks i miska coś zmieni? Schronisko to schronisko.. jesli nie ma przy nich człowieka to wtedy jest naprawde źle. Oczywiście będziemy starać sie by było jeszcze lepiej.. ale teraz już widac zmiany. No nie we wszystkim ale w częściowych sprawac- szczeniaki i matki w ciepłych pomieszczeniach, nowe budy ze słoma... no przydało by sie rozdzielenie psów, żeby wszystkie nie biegały po jednym wielkim terenie i przedewszystkim jakas bardzo dobra opieka przez dłuższy czas..dla mnie nawet jeśli to wszystko sie zmieni to i tak serce bd pękać jak będe patrzyła na te sierotki..które pomimo tego, że sątak oddane, staraja sie przypodobać i kochaja całym sercem skazane są na takie miejsce. I nie kłućmy sie... trzeba spojrzeć na to z 2 stron.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mersi1'] Od poniedziałku jest nowy kierownik i zobaczymy co teraz będzie. Wszyscy maja nadzieje, że jeszcze lepiej... Marzenia się spełniają, tzreba byc optymistą, bo wszystko idzie w dobra tronę !!![/QUOTE]
Jak to Mersi?ja słyszałam że kierownik już jest w tym tyg, i znowu wcielił w życie nowe reguły.
We ferie niestety mnie nie było bo nie miałam jak dojechać :( Ale powiedz mi jeśli wiesz o co w tym wszystkim chodzi, bo ja dziś sie nieźle wkużyłam jak sie dowiedziałam że podobno jest zakaz wchodzenia wolontariuszy niepełnoletnich na wybieg i wgl wychodzenia z kuchni, a co dopiero brania psów

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Szyna13222']Jak to Mersi?ja słyszałam że kierownik już jest w tym tyg, i znowu wcielił w życie nowe reguły.
We ferie niestety mnie nie było bo nie miałam jak dojechać :( Ale powiedz mi jeśli wiesz o co w tym wszystkim chodzi, bo ja dziś sie nieźle wkużyłam jak sie dowiedziałam że podobno jest zakaz wchodzenia wolontariuszy niepełnoletnich na wybieg i wgl wychodzenia z kuchni, a co dopiero brania psów[/QUOTE]
Czy oni wreszcie sie wezma w kupe i sprecyzuja regulamin ,ktory bedzie przestrzegany,a nie jak wstanie kierownik lewa noga to ustali taki ,a nie inny regulamin.Ustalany jest regulamin w zaleznosci od zachodzu slonca?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...