doddy Posted March 11, 2010 Share Posted March 11, 2010 Nie mam imienia... jestem psem bez przeszłości, mam tylko teraźniejszość... Moim życiem jest teraz ból nie do opanowania. Wyobraź sobie, że wszystko Cię swędzi, że oko zachodzi mgłą, wycieka z niego maź... Domyślam się, że Ty pomimo iż jesteś człowiekiem, zrobiłbyś to co ja... ZAMKNĄŁ SIĘ W SOBIE, STRACIŁ CHĘĆ DO ŻYCIA, DO KONTAKTU Z KIMKOLWIEK! Tak, dzisiaj krzyczę o tym głośno, ponieważ apeluje o pomoc. Chcę abyś Ty i inni dowiedzieli się o mnie i moim smutnym dotychczasowym życiu. Ty i Ci "inni" jesteście mi w stanie bowiem pomóc. A chcieć to móc! Fundacja AST postanowiła pomóc mi i 2 innym chorym amstaffkom. Chce nas zabrać do hoteliku na leczenie, a przede wszystkim diagnostykę. Będzie to jednak możliwe dopiero wtedy, gdy uda się zebrać deklaracje. Jeśli zechcesz mi pomóc, wpisz swoją deklarację, uratuj mnie i nie pozwól cierpieć. [IMG]http://lh5.ggpht.com/_H__lEugcHkA/S5lL15T8FuI/AAAAAAAACiw/XcxfksylU_A/bytom2a.jpg[/IMG] [IMG]http://lh3.ggpht.com/_H__lEugcHkA/S5lL2aHscII/AAAAAAAACi0/D5QmCRVLG0U/bytom3a.jpg[/IMG] [SIZE=3] [/SIZE][SIZE=3][COLOR=DarkRed][B]DEKLARACJE STAŁE NA POMOC SUNI:[/B][/COLOR][/SIZE] Karinsien z dogo - 10zł / m-c Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted March 12, 2010 Share Posted March 12, 2010 Dopisz ciotka deklaracje. Hop maleńka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_krzys Posted March 12, 2010 Share Posted March 12, 2010 kurcze no, ile jeszcze tych biednych psiaków się pokaże, to jakaś masakra jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted March 12, 2010 Author Share Posted March 12, 2010 Kana, a jakie są deklaracje na nią?? Karinsien 10zł chyba tylko? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted March 12, 2010 Share Posted March 12, 2010 Tak chyba tylko ona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted March 12, 2010 Author Share Posted March 12, 2010 Uzupełniłam pierwszy post. ;) Kto jeszcze może pomóc suni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted March 12, 2010 Share Posted March 12, 2010 Może wrzuć jeszcze linki do jej 2 koleżanek niedoli? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted March 13, 2010 Author Share Posted March 13, 2010 Nasi znajomi prowadzący sklep MOYRE [URL]http://sklep.moyre.pl/[/URL] zdeklarowali się opłacać hotel 1 z suczek bytomskich. Jedna sunia ma więc już realne szanse na opuszczenie schroniska. Dla pozostałych dwóch, podejmujemy próbę uzbierania na hotele. A na 3 sunie zbieramy na leczenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted March 20, 2010 Author Share Posted March 20, 2010 Sunie nazwaliśmy Mojri na cześć sklepu internetowego MOYRE, który zdeklarował opłacanie jej pobytu w hoteliku dla zwierząt. Jeszcze raz dziękujemy. Cóż o niej mogę napisać. Myślę, że zdecydowanie więcej niż w Megan (sunia zabrana także dzisiaj z bytomskiego schroniska), ponieważ Mojri bardzo chwyta człowieka za serce. Nie jest chodzącym wiatraczkiem jak Megan, jest cichsza, spokojniejsza i najchętniej cały czas by się przytulała. Po 5 min spędzonych z Piotrkiem na drugim końcu smyczy przed schroniskiem ciągnęła za nim jak za właścicielem. Na postoju jak wracał do auta, cieszyła się całą sobą, że znowu go widzi. Taka sunia szybko związująca się z ludziem. To jak ten pies jechał autem, to fenomen. Zapakowała się jak do siebie, powywracała się na plecach, postrzelała miny co najmniej jakby była rasowym bokserem, umościła sobie wszystko jak trzeba i poszła w kimono. Spała jak zabita, od czasu do czasu zmieniając jedynie bok do leżenia. Nie wstawała na światłach, nie wzruszył ją korek w jakim staliśmy na trasie z uwagi na wypadek. W Warszawie poszliśmy na krótki spacer, a ona wracając ciągnęła do auta, podeszła, wskoczyła, znowu się powywracała, umościła i poszła spać. U weta... Waży 20,2kg. Ogólnie Mojri to straszna panikara u weta. Jutro myślę, że będę mogła startować w konkursie na ilość zadrapań. Drapała nas grabkami (a pazury ma strasznie długie, jak po wizycie w studio paznokcia) na prawo i lewo przy mierzeniu temperaturki i sprawdzaniu chipa. Nie okazywała jednak absolutnie agresji. Ogólnie wyglądało to tak, że jadła ciasteczka, jadła i nagle po mnie uciekała. Co ma Mojri: Z pewnością ma coś z okiem, bądź oczami. Dzisiaj już jej nie stresowaliśmy latarkami, po prostu umówiłam ją na poniedziałek do dr Garncarza - okulisty. Niech zbada ją fachowiec i powie co jest. W uszach sunia ma bardzo silne drożdżowe zapalenie. Aż ma łyse uszy na zewnątrz. I... w uchu ma tatuaż... ale nie ZK, a schroniskowy. Z tego co kojarzę schronisko we Wrocławiu tatuuje literę "S" sterylizowanym suczkom. Na brzuszku widać wyraźną bliznę po zabiegu. Na skórze ma liczne małe ranki. Głównie jednak chyba będzie jej dokuczać alergia. Na wtorek umówiliśmy ją do dermatologa. Słychać szmery w drogach oddechowych, oraz krew w kale, więc dostała już antybiotyk, na razie na 4 dni (do czasu wizyty u dermatologa). Później pewnie weźmiemy kolejne dawki. Do kąpieli dostała Alervet. W kąpieli początkowo panikowała, ale szybko się wyciszyła i grzecznie stała. Najlepszą nagrodą było suszenie ręcznikiem. Mojri jak na razie wykazuje cechy psa typowo domowego, pcha się do łóżka jak szalona. Mojri trafiła do schroniska w grudniu 2009r. Została znaleziona w centrum Bytomia. Bardzo możliwe, że przeszła wcześniej przez schronisko we Wrocławiu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted March 20, 2010 Author Share Posted March 20, 2010 Gdyby ktoś chciał wspomóc leczenie i diagnostykę Mojri, prosimy o wpłaty na konto fundacji z dopiskiem [COLOR=DarkRed][B]"DAROWIZNA DLA MOJRI"[/B][/COLOR]. Będziemy także wdzięczni za pomoc w postaci bazarków, a później w postaci ogłoszeń jako psiaka do adopcji. Gdyby ktoś chciał stworzyć Mojri dom tymczasowy, a co ważniejszy stały to byłby już istny cud. [FONT=verdana][COLOR=DarkRed][B]AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych[/B] ul. Żwirki i Wigury 1b/37 02-143 Warszawa [/COLOR][/FONT] [COLOR=DarkRed] [/COLOR][LEFT] [FONT=verdana][COLOR=DarkRed]Nr konta:[/COLOR][/FONT][COLOR=DarkRed] [/COLOR][FONT=verdana][COLOR=DarkRed] [B]79 1160 2202 0000 0000 8061 3463 [/B][/COLOR][/FONT] [FONT=verdana] [/FONT][/LEFT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted March 20, 2010 Share Posted March 20, 2010 Super wieści! Mojri teraz będzie tylko lepiej! Jesteś cudowna! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted March 21, 2010 Author Share Posted March 21, 2010 Mojri przespała całą noc grzecznie. Ewidentnie jest psiakiem domowym. Grzecznie czekała z potrzebami fizjologicznymi do spaceru. Niestety jej samopoczucie jest marne. Rzeczywiście kaszle, ma lekki wyciek z nosa. Głównie śpi, a na spacerze grzecznie idzie przy nodze. Pewnie niebawem będzie już lepiej. ;) Kilka fotek: [img]http://lh5.ggpht.com/_H__lEugcHkA/S6YGQLEKtII/AAAAAAAAC0U/I1qcLPqd7NM/DSC_0825a.jpg[/img] [img]http://lh3.ggpht.com/_H__lEugcHkA/S6YGQT7HiGI/AAAAAAAAC0Y/a6bSE79L_A8/DSC_0827a.jpg[/img] [img]http://lh5.ggpht.com/_H__lEugcHkA/S6YGQfJVQxI/AAAAAAAAC0g/OyEP11EyAW0/DSC_0845a.jpg[/img] [img]http://lh3.ggpht.com/_H__lEugcHkA/S6YGQ9zVaXI/AAAAAAAAC00/VOsT_qb7jbY/DSC_0847a.jpg[/img] [img]http://lh4.ggpht.com/_H__lEugcHkA/S6YGg7xuVrI/AAAAAAAAC04/myotFYoZbrs/DSC_0850a.jpg[/img] [img]http://lh3.ggpht.com/_H__lEugcHkA/S6YGg5KtnhI/AAAAAAAAC08/t7qRuNDT_-A/DSC_0859a.jpg[/img] [img]http://lh4.ggpht.com/_H__lEugcHkA/S6YGhMzhgTI/AAAAAAAAC0w/6WYrlFE2S-A/DSC_0871a.jpg[/img] [img]http://lh3.ggpht.com/_H__lEugcHkA/S6YHu3dpLcI/AAAAAAAAC1Q/qNTSnxDypbc/DSC_0865a.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted March 22, 2010 Author Share Posted March 22, 2010 Pierwsze rozliczenie Megan i Mojri na dzień 21/03/2010 [B]Wpłaty:[/B] An1a 50zł Karinsien 130zł Katarzyna K. 100zł. [B] Wydatki:[/B] 200zł - transport [COLOR=DarkRed][B]RAZEM: 80zł[/B][/COLOR] Bardzo serdecznie dziękujemy cioteczkom za wpłaty. :loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted March 22, 2010 Author Share Posted March 22, 2010 Megan i Mojri miały dzisiaj test bojowy. Zostały same na 3h. Niestety każda w klatce dla bezpieczeństwa. Test zdany, niunie nie szczekały, nie rozwaliły posłanek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted March 23, 2010 Author Share Posted March 23, 2010 Wczoraj Mojri miała wizytę u dr Garncarza, zniosła ją bardzo dzielnie jak na panikarę weterynaryjną. I już wiemy co dolega laleczce. Ma entropium. Czeka ją więc operacja jak w pełni dojdzie do siebie, a póki co będzie dostawać 2 razy dziennie sztuczne łzy do operacji. Za wizytę nic nie zapłaciliśmy za co ogromnie dziękujemy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted March 23, 2010 Share Posted March 23, 2010 Ale super ;) A kiedy mniej więcej operacja? Czy ona jest wysterylizowana? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted March 23, 2010 Author Share Posted March 23, 2010 Mojri jest wysterylizowana. Operacja oczu myślę, że najwcześniej za ok. 2 tyg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted March 23, 2010 Author Share Posted March 23, 2010 [B]Rozliczenie Megan i Mojri na dzień 23/03/2010[/B] [B]Wpłaty:[/B] An1a 50zł Karinsien 130zł Katarzyna K. 100zł Jolanta Z. 100zł Joanna G. 30zł Emilia P. 30zł Elżbieta W. 10zł Aga1234 200zł Dagmara86 20zł Buster&Lusi 20zł Krystyna T. 200zł [B]Wydatki:[/B] 200zł - transport 389,50 - wizyty lekarskie, maści, leki, szampony dla obu suczek [COLOR=#800000][B]RAZEM: 300,50zł[/B][/COLOR] Bardzo serdecznie dziękujemy cioteczkom za wpłaty i pomoc. Dzięki Wam sunie zaczynają wychodzić na prostą, a nie siedzą same w schronisku. :loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted March 23, 2010 Author Share Posted March 23, 2010 Mojri także była dzisiaj u dermatologa. Na szczęście jej stan na dzień dzisiejszy znacznie się poprawił, kąpiel pomogła. U niej najtrudniejszą sprawą będzie zapalenie uszu. Na razie będzie dostawać Easotic raz dziennie. Z uwagi na kaszel kennelowy i problemy skórne będzie cały czas dostawać Synulox. Zmiany na łapach będziemy smarować Pomatą. Na pocieszenie dodam, że Mojri odrobinę mniej kaszle, więc antybiotyk pomaga. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grosziwo Posted March 23, 2010 Share Posted March 23, 2010 Chyba zaczynam zakochiwać się w AST-ach:loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted March 23, 2010 Author Share Posted March 23, 2010 Zdecydowanie coraz więcej ludzi przekonuje się, że nie taki diabeł straszny jakim go malują. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grosziwo Posted March 23, 2010 Share Posted March 23, 2010 Ja nigdy nie myślę o żadnym stworzeniu jak o czymś strasznym, częściej to ludzie mnie przerażają. Moja parówa to taka bardzo mini AST-ka, szeroka pierś, mocne łapki, uśmiech wielgachny i astkowe barwy:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted March 23, 2010 Author Share Posted March 23, 2010 To nic tylko teraz myśleć o dużym aście. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grosziwo Posted March 23, 2010 Share Posted March 23, 2010 [quote name='doddy']To nic tylko teraz myśleć o dużym aście. :)[/QUOTE] Chciałabym .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted March 24, 2010 Share Posted March 24, 2010 Grosziwo marzenia się spelniają... wystarczy zadzwonić do Doddy :bigcool: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.