Aga1402 Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 Moje szczenie ma 9 tygodni i jest owczarkiem niemieckim. [B]Śpi tylko przy moim łóżku.[/B] Zaczełam go przenosic na posłanko i uczyc komendy "na miejsce" ale "zostan" kompletnie do niego nie dociera. jak zamkne drzwi do pokoju ten mój wilczuś wyje wieczorem jak dzik. ze względu na sasiadów go wpuszczam bo by mnie zamordowali bo to wycie ma jakies tysiąc decybeli...Macie jakieś rady jak takiego malucha odzwyczaic od siebie. Chodzi non stop za mną ale dla jego dobra nie chce zeby przezywał takie stresy jak zamykam drzwi czy znikam z horyzontu. No i ta niemoc zostania chociaz na chwile sama...:Help_2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HebaNova Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 poczytaj te wątki: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=19657"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=19657[/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=21563"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=21563[/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=19960"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=19960[/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=21391"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=21391[/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=20864"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=20864[/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=19136"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=19136[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga1402 Posted February 28, 2006 Author Share Posted February 28, 2006 Wielkie dziękuje ;-) Będę studiowac wnikliwie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frogg Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 Witam, Też mam taki sam problem z moim 4 miesiecznym Tofikiem. Chodzi za mną krok w krok nawet do łazienki...z chęcią przeczytam te porady. Mam też inny problem...wychodząc z psiakiem na spacerek, nie ma zamiaru sie załatwic na dworzu, tylko przybiega do domku i siusia szcześliwy. Jeszcze ani razu nie załatwił sie na dworzu:( Pomocy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga1402 Posted March 21, 2006 Author Share Posted March 21, 2006 My dzisiaj idziemy na pierwszy spacerek wiec nie wiem jak to bedzie z tym załatwianiem. Zamierzam chodzić z maluchem dopoki się nie załatwi, a jak to zrobi to smakołyk w pysk i wylewne chwalenie :multi: W sumie jestem dobrej myśli. Mały nauczył się wstrzymywać siusiu i całą reszte przez noc i dopiero jak wstaje to sie załatwia. Madra bestia! :loveu: Co do nauki samotności to jest troszke lepiej - już zdarza mu sie samemu pobyc na przedpokoju przy zamknietych drzwiach. Generalnie chodzi za mną ale już nie taki przylepiony - teraz zachowuje conajmniej 15 cm odstepu!! ;) I jak się kapie to ładnie czeka pod łazienką a nie wyje jak syrena -tak to bywało na poczatku. Ale o zostawaniu w domu nie ma mowy bo jak sie ewakuuja domownicy to on potrafi ryczec jak stado wilkow! Uzbrajam sie w cierpliwosc z ta nauka samotnosci. Mysle ze potrzeba mu czasu. A od soboty idziemy do przedszkola! I juz sie nie moge doczekac jaka bedzie reakcja na inne szczeniaki. Moją czy jego ?? :eviltong: Mysle ze grunt to być cierpliwym. Chociaż ostatnio moja cierpliwosc wystawiona zostaje na probe. Ten nicpon gryzie w kostki i łydki! Jedynym sposobem na niego jest popsikanie nogawek octem. Ale to i tak na chwile :placz: Probowałam dyskami go zniechecic i piszczałam odwracajac głowe i 100% ignorancji stosowalam i wczoraj miałam mocny kryzys. Myslalam ze go zaraz sama pogryze w kostki wiec poszłam czym predzej zazyć dłuuugiej relaksujacej kapieli. Ech....:scared: :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tośka_m Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 Frogg - a jak uczyłaś/eś (;)) psa załatwiania się na dworze? Może warto wrócić do kompletnych podstaw i nauczyć go tego od początku? Aga - więcej takich przewodników jak Ty, a psi świat będzie bardziej kolorowy. Trzymam kciuki za malca, zabawy w przedszkolu i późniejsze szkolenie :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frogg Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 Uczyłam go...dałam mu jeść...i szybciutko wychodziłam na spacer, mogłam chodzić nawet godzinę ale po powrocie do domu dopiero się załatwił. Jak załatwi sie w domu, to mówię do niego "fuj"..czy to nie powinno pomóc? Jka ma go nauczyć od podstaw? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frogg Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 Zawsze mam przygotowane smakołyki dla niego, jakby się załatwił to by dostał nagrode...ale kiedy postanowi sisusiac na spacerku?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tośka_m Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 Czteromiesięczny pies powinien już umieć załatwiać się na dworze. Czyli zaczynamy od zupełnych podstaw - nie dopuszczaj do tego, aby załatwił się w domu - gdy widzisz, że zabiera się do tego, obudził się, napił wody lub też dawno nie robił - zabieraj na dwór. Nie wracaj dopóki się nie załatwi. Chodź z nim choćby 4 godziny ;) Nie zabieraj do domu od razu po załatwieniu się, tylko jeszcze trochę pochodź i pobaw się. Na każde siku na dworze ciesz się jakbyś wygrała milion w totka :razz: - wybuch euforii, taniec radości z psem, smakołyki. Brudzenie w domu ignoruj - jakiekolwiek interesowanie się psem w momencie sikania lub nie daj Boże po fakcie spowoduje, że: a) będzie obawiał załatwiać się przy Tobie, co będzie kłopotliwe na spacerach kiedy będąc blisko Ciebie nie będzie chciał zrobić siku z obawy przed TWoim gniewem b) może cieszyć się z tej chwili uwagi, gdy skupiasz się tylko i wyłącznie na nim (nieważne jak - nawet mówiąc fe) i będzie chciał to powtarzać i wymuszać uwagę brudzeniem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fritz Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 hmmm widze ze nie tylko ja mam taki problem z opornym psem ,ktory na spacerze ani rusz nie nasiusia zas od razu w progu prawie po powrocie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga1402 Posted March 21, 2006 Author Share Posted March 21, 2006 Frogg sprobuj dać mu pić przed wyjściem. Musiałoby to być niezimsko wytrwałe szczenie żeby się nie załatwić, oczywiście spaceruj do skutku. A jak zrobi to jak wyżej baloniki na druciku, sztuczne ognie i taniec radości!! Moje szczenie uwielbia jak się ciesze i otwieram ramiona żeby mogł się w nich pociesyc :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga1402 Posted March 21, 2006 Author Share Posted March 21, 2006 Kurczaki mam problemy ze wzrokiem przeciez pisałas ze karmilas to i pewnie piciu było.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frogg Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 Bardzo dziękuję za radę. Przeczytałam, też że jak już nam psina nasika, to CAŁĄ podłogę trzeba umyć śilnie pachnącym płynem, aby zabić jego zapach. To działa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fritz Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 U mnie mycie podlogi nawet chlorem nie skutkuje:( wiec ten sposob nie zawsze sie spradza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frogg Posted March 22, 2006 Share Posted March 22, 2006 Pewnie dostał papu i piciu i nic. Będę próbowała dalej musi się udać. Jeżeli chodzi o długie spacery... to jest leniuszek..bassecik...troche pochodzi, nieraz nawet pobiega:) i musi sobie posiedzieć, odpocząć, powąchać kwiatki..i może iść dalej. Wogóle niegdzie mu sie nie spieszy. Przejście na około bloku (mającego kilka klatek) zajmuje mi 20 minut.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tośka_m Posted March 22, 2006 Share Posted March 22, 2006 To szczęściara z Ciebie - mój ma chyba ADHD i non stop by biegał i szalał. W 20 minut to my dwa parki oblatujemy :lol: Ale nie wracaj do domu dopóki się porządnie nie załatwi i nagródź to. W przeciwnym razie jeszcze dłuuuugo i intensywnie będziesz musiała czyścić te nieszczęsne podłogi ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frogg Posted March 23, 2006 Share Posted March 23, 2006 Witam, Nareszcie się nauczył siusiać na dworze. Ehh co to była za szczęśliwa chwila...<jupi> Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tośka_m Posted March 23, 2006 Share Posted March 23, 2006 Gratulacje :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynia Posted March 26, 2006 Share Posted March 26, 2006 Miałam już założyć nowy temat, ale doszukałam się :lol: Moja Tamcia też łazi za mną albo za mężem krok w krok, idę do kuchni- ona za mną, jak tam zostaję, kładzie się- oczywiście najlepiej to albo na środku, albo pod nogami :evil_lol:, jak już jej niewygodnie jest, to idzie do przedpokoju. Ale jak tylko się ruszę do pokoju- za mną znów lezie :eviltong: Do łazienki też, ale jak zamknę drzwi, to czeka spokojnie. Z zostawaniem samemeu nie mamy żadnych problemów, nawet w samochodzi spokojnie zostaje ;) Ciekawa jestem, z czego to może wynikać, może z tego, że psinka jest ze schroniska i dopiero miesiąc z nami jest? Nie przeszkadza nam to wcale (no, moe oprócz tego kładzenia się pod nogami), tak tylko z ciekawości pytam :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tośka_m Posted March 26, 2006 Share Posted March 26, 2006 [quote name='justynia']Ciekawa jestem, z czego to może wynikać, może z tego, że psinka jest ze schroniska i dopiero miesiąc z nami jest? [/quote] Sama odpowiedziałaś sobie na pytanie ;) Mój pies też ma nawyk łażenia za mną krok w krok i także zupełnie mi to nie przeszkadza. Nie zgadzam się również z TD, że takie zachowanie wskazuje na to, że pies uważa się za alfę i pilnuje stada. Po prostu jak ma możliwość pobycia z pańcią to z nią jest na całego i nie mam zamiaru mu tego zabraniać :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
r_2005 Posted March 26, 2006 Share Posted March 26, 2006 [quote name='Tośka_m'] Nie zgadzam się również z TD, że takie zachowanie wskazuje na to, że pies uważa się za alfę i pilnuje stada. Po prostu jak ma możliwość pobycia z pańcią to z nią jest na całego i nie mam zamiaru mu tego zabraniać :loveu:[/quote] A co to jest TD? Bo muszę wiedzieć z czym się nie zgadzam:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tośka_m Posted March 26, 2006 Share Posted March 26, 2006 TD - Teoria Dominacji, propagowana przede wszystkim przez panią Fennel i niegdyś przez Fishera, ale na szczęście on się nawrócił ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga1402 Posted March 26, 2006 Author Share Posted March 26, 2006 Moje szczenie jest juz ze mna szosty tydzień i przyznam ze jest juz o wiele lepiej niz na początku np teraz spi na przedpokoju a ja w swoim pokoju siedze przed kompem :p Pewnie wynika to z tego ze wrocilismy z przedszkola i szczenie poległo z natłoku emocji ;) Ale w przedszkolu tez chodzi przewaznie za mna, woli to o wiele bardziej od zabaw z innymi psiakami i widac ze jest niepewny i zmieszany wiec to chodzenie przy nodze swiadczy o ogromnej wiezi z pańcią i dla dobra psiaka trzeba go nauczyc ze swiat to nie tylko pańcia :lookarou: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sorsha Posted April 5, 2006 Share Posted April 5, 2006 Witam. W taki razie mam rozumieć, że skoro psiak jest ze schroniska, to mu to "rzepowanie" ;) paniusi nie przejdzie??? Bo niestety komenda zostań zupełnie nie dociera do mojej laluni... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.