Marinka Posted March 26, 2011 Posted March 26, 2011 Przebrnęłam przez długaśny wątek Henia...zebrałam materiały do jutrzejszej wizyty i nadal czekam na sugestie Quote
funia Posted March 26, 2011 Posted March 26, 2011 On jazgotał i popiskiwał na poczatku .Teraz tylko czasem jak zamknięty jest w boksie w środku .Jak biega albo jest z nami to jest ok .On po prostu domaga sie w ten sposób uwagi . [URL=http://img191.imageshack.us/i/p2210449.jpg/][IMG]http://img191.imageshack.us/img191/9649/p2210449.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://img690.imageshack.us/i/p2210450.jpg/][IMG]http://img690.imageshack.us/img690/4541/p2210450.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] Quote
Szarotka Posted March 27, 2011 Author Posted March 27, 2011 [quote name='Marinka']Czy ta kobieta wie o jego jazgocie? Wydaje mi się, że nie mozna ukrywać takich rzeczy przed adoptującym...nie chciałabym aby później miało dojść do zwrotu Haniutka z tego powodu[/QUOTE] To w koncu pies a nie lalka, ma prawo troche po jeczec i domek to potrzebujemy taki co nie szuka powodu, zeby psa oddac. Henio ma juz nowe ogloszenia:):) Quote
Rodzice Maciusia :) Posted March 27, 2011 Posted March 27, 2011 trzymam kciuki, aby kobieta okazała się w porządku.. Quote
funia Posted March 27, 2011 Posted March 27, 2011 [quote name='Rodzice Maciusia :)']trzymam kciuki, aby kobieta okazała się w porządku..[/QUOTE] ja tez mocno zacisniete ... Quote
zuzka Posted March 27, 2011 Posted March 27, 2011 Ja też dołączam się z zaciśniętymi kciukami żeby to był odpowiedni domek dla Henia Quote
funia Posted March 27, 2011 Posted March 27, 2011 Umieram z niecierpliwości i ciekawości jak to wszytko wyjdzie .....Heniu kochany nie oddamy Cię byle gdzie ... Quote
Szarotka Posted March 27, 2011 Author Posted March 27, 2011 Henio tylko do najlepszego domku :):) Quote
funia Posted March 27, 2011 Posted March 27, 2011 Ja napisze bo Marinkaa nie moze sie zalogowac .Jutro opisze dokładnie.Było wiecej minusów niz plusow. Ja tylko w dwóch zdaniach .To nie był ten dom ..... Quote
Szarotka Posted March 27, 2011 Author Posted March 27, 2011 A dla innego psa by sie tez nie nadal ?? Quote
funia Posted March 28, 2011 Posted March 28, 2011 [quote name='Szarotka']A dla innego psa by sie tez nie nadal ??[/QUOTE] myśle .ze nie bo trzymali psa na łańcuchu ..... Quote
handzia Posted March 28, 2011 Posted March 28, 2011 Ależ nie ma szczęścia ten Heniuś :roll: a to taki cudowny pies. Na łańcuch niech się sami przypną :angryy: Quote
Akrum Posted March 28, 2011 Posted March 28, 2011 ło matko, Heniuś i łańcuch? nie... tam żadnego psa bym nie oddała w takie warunki. Quote
zuzka Posted March 28, 2011 Posted March 28, 2011 Ano coraz trudniej o normalny dom . Oszołomów trzymających psiaki na łańcuchach niestety nadal jest cała masa. Quote
Marinka Posted March 28, 2011 Posted March 28, 2011 Niestety nie widzę Henia, ani żadnego innego psa w tym, a może raczej przy tym domu. Państwo chcą mieć psa jako stróża, agresywnego wobec obcych, trzymanego na łańcuchu, przy budzie skleconej byle jak, z byle jakich desek (zabezpieczonej przez płyty pilśniowe). Buda ocieplona od środka tylko styropianem (styropian powinien być na zewnątrz), bez źdźbła słomy i siana. Bezpośrednio z budy jest wejście do murowanego budynku, który wprawdzie jest osłoną od wiatru i śniegu, ale z pewnością nie jest w nim cieplej. Tym bardziej, że mur w tej części (gospodarczej) nie był w dobrym stanie (zwyczajnie się kruszył). A jeżeli chodzi o ludzi, to byli "siedliskiem" sprzecznych informacji:O W sumie chyba jedyną osobą, która przypadła nam do gustu był starszy pan. On opowiadał o poprzednim psiaku z miłością. Mówił o tym jak się z nim bawił, opowiadał jak go szukał, kiedy zaginął. Mówił też zawsze prawdę, nie plątał się, nawet jeżeli to co mówił nam się nie podobało. Pokazał nam np. zdjęcia psiaka (chyba nadprogramowo, bo jego córka zabrała mu część zdjęć), na których pies jest na łańcuchu. A na zdjęciach które pokazywała nam tamta pani psiak był "luzem". Co jeszcze było dziwne... pani opowiadała nam, że piesek może chodzić gdzie chce (jeżeli by chciał może wchodzić do domu - ale żaden dotychczas nie chciał - w co nie wierzę, bo każdego mieli od szczeniaka), że czasem jest na łańcuchu, ale tylko wtedy gdy są goście lub przychodzi listonosz, a mama tej pani stwierdziła, że córka mówi "głupoty" i że przecież z reguły jest na łańcuchu, bo jakby nie był to zadeptałby i "obsikał" wszystkie grządki. A dodam, że grządki stanowią w zasadzie niemal całą powierzchnię posesji - grządek nie ma tylko na "chodniczkach" wokół budynków. Co jeszcze? Pies jadłby to co "zostało z obiadu" lub po jego przygotowaniu - czyli: cebulę, owoce, ziemniaki, kaszę, kości z kurczaka, indyka, świńskie i jakie tylko dał radę zgryźć. Mam wrażenie, że nasze silne sugestie na temat podawania psu kości były całkowicie ignorowane. Poprzedni piesek szczepiony i zabezpieczony przez kleszczami był, kiedy zabierali go ze schroniska! A zabierali go jako szczeniaka i mieszkał u nich osiem lat. Pani wprawdzie wspomniała coś, że psiak był odrobaczany. Ale wybaczcie nie wiem w co mam wierzyć, bo każdy mówił co innego. Tam po ulicach wałęsa się ogromna ilość psów! Naprawdę ogromna. Pani stwierdziła, że mogłaby przygarnąć jakiegoś, ale woli zabrać ze schroniska, "bo jakby coś to tego...". Co pani miała na myśli - nie wiem. Nie chciała wytłumaczyć. Mam wrażenie, że państwo chcieli Henia, bo jest łudząco podobny do ich poprzedniego psa (którego imię - bez pytania - nie padło ani razu). Pamiętacie sytuację, że państwo nie chcieli wizyty ze względu na gości? Tak sobie myślę, że chodziło o ukrycie faktu, ze Henio nie jest tamtym psiakiem - bo ci państwo stwierdzili, że u nich tak się przyjęło, że psiaka bierze się od szczeniaczka. Biorąc pod uwagę zainteresowanie przeciętnych gości - istniała szansa, że nie zauważą, że Henio, to nie ten poprzedni pies. Naprawdę myślę, że psiakiem zajmował się tylko ów pan i nie wiem jakby to wyglądało gdyby go tam zabrakło. Może nie wszystko napisałam (było tak dużo sprzeczności) ale jeżeli macie pytania to dopiszę. SŁOWEM: decyzja oczywiście należy do Was, ale my "jesteśmy na nie". Quote
Ingrid44 Posted March 28, 2011 Posted March 28, 2011 Napewno po przeczytaniu relacji Marinki wszyscy beda na NIE ! Co za straszne warunki dla psiaka :( Wspolczuje pieskowi ktory tam zamieszka :( Quote
funia Posted March 28, 2011 Posted March 28, 2011 moje przeczucie mnie nie zawiodło ...Heniu boze broń od takich domków .. Dziękuję Jolu za przeprowadzenie wizyty . Quote
Rodzice Maciusia :) Posted March 28, 2011 Posted March 28, 2011 no dom rzeczywiście wygląda fatalnie, a najgorzej wg mnie uwaga, że wolą wziąść ze schroniska, bo w razie czego można oddać, bo zapewne o to chodzi. Natomiast jeśli chodzi o sam łańcuch to z tym akurat (kompletnie abstrahując od tego domu, bo też jestem przeciwna wydania tam jakiegokolwiek psiaka), to z tym nie wolno w czambuł przesadzać i zapewne teraz napiszę coś bardzo na dogo niepopularnego, ale niestety sama musiałam do tego się ostatnio uciec, ponieważ mój przygarnięty ogromny ON przeskakuje przez ogrodzenie, i nie ma na niego absolutnie sposobu. Ponieważ nie można go nawet na 10 min zostawić na ogrodzie aby zaraz nie zniknął, piesek jest przywiązywany. Oczywiście łańcuch jest długi, i przymocowany na szelkach Nevki, ale jest. Piszę to po to, aby nie przesadzać w żadną stronę. Niestety, czasami lepiej psa przywiązać niż ma kogoś zagryźć. Quote
Szarotka Posted March 28, 2011 Author Posted March 28, 2011 Oczywiscie, ze czasami psa lepiej przywiazac niz, zeby mial uciec, lub zginac pod kolami itp. no, ale trzeba go wziac na spacer, dac mu dobre jedzenie itp. Ja tez nieraz trzymam Maye przed domem na dlugiej lince, bo u nas nie ma plotow z przodu, ale jak Mayi sie znudzi to wali lapa w drzwi i wchodzi do domu, poza tym przynajmniej raz idzie na spacer, lub do tylu ogrodu, no i je jak czlowiek :):) Spi w korytarzu na koldrze itp. Wiadomo kazdy musi pracowac, wyjsc z domu itp, ale pies musi miec kontakt z czlowiekem, odpowiednie jedzenie i zapewniony ruch. Quote
Szarotka Posted March 28, 2011 Author Posted March 28, 2011 Poza tym Henio jako stroz :):):eviltong::eviltong::megagrin::megagrin::laugh2_2::laugh2_2: Quote
handzia Posted March 28, 2011 Posted March 28, 2011 [quote name='Szarotka']Poza tym Henio jako stroz :):):eviltong::eviltong::megagrin::megagrin::laugh2_2::laugh2_2:[/QUOTE] :roflt::roflt::roflt: Quote
handzia Posted March 28, 2011 Posted March 28, 2011 [quote name='Szarotka']Oczywiscie, ze czasami psa lepiej przywiazac niz, zeby mial uciec, lub zginac pod kolami itp. no, ale trzeba go wziac na spacer, dac mu dobre jedzenie itp. Ja tez nieraz trzymam Maye przed domem na dlugiej lince, bo u nas nie ma plotow z przodu, ale jak Mayi sie znudzi to wali lapa w drzwi i wchodzi do domu, poza tym przynajmniej raz idzie na spacer, lub do tylu ogrodu, no i je jak czlowiek :):) Spi w korytarzu na koldrze itp. Wiadomo kazdy musi pracowac, wyjsc z domu itp, ale pies musi miec kontakt z czlowiekem, odpowiednie jedzenie i zapewniony ruch.[/QUOTE] Macie rację, wiadomo, że czasem trzeba wybrać mniejsze zło. Nie można przesadzać, ale muszą to być przyzwoite warunki. Quote
agada Posted March 29, 2011 Posted March 29, 2011 Gdzieś mi umkneło..., a mam pytanie jak Henio do kotów i czy on nadaje sie jako pies do bloku, ma 8 lat, czy więcej, im wiecej info tym lepiej proszę? Co było w tekście do ogłoszeń? I jakieś super zdjęcia na której stronie? Quote
Akrum Posted March 29, 2011 Posted March 29, 2011 Moi sąsiedzi - kilka domów dalej - mają akitę - wredne to takie, już nie raz toczyłam z tym psem bitwę o moją psinkę. akita chodziła po podwórku i jak widziała, że ktoś idzie z psem to przeskakiwała prze płot (niski jak na takiego psa) i próbowała zagryzać. W końcu mimo że moje prośby nie skutkowały, zgłosiłam sprawę do SM. Teraz jak przechodzę tamtędy to widzę, że Tekla jest przywiązana długaśną grubą linką do drzewa i już nie ucieka, a siedzi sobie przynajmniej całymi dniami na dworze. Ich działanie akurat popieram, bo po pierwsze państwo Tekli wychodzą z nią na długie spacery, a po drugie Tekla śpi w domu. Ale jak widzę na wiochach te biedne psiaki wiszące na krótkich łańcuchach, bez spacerów, bez miziania, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Quote
Marinka Posted March 29, 2011 Posted March 29, 2011 [quote name='agada']Gdzieś mi umkneło..., a mam pytanie jak Henio do kotów i czy on nadaje sie jako pies do bloku, ma 8 lat, czy więcej, im wiecej info tym lepiej proszę? Co było w tekście do ogłoszeń? I jakieś super zdjęcia na której stronie?[/QUOTE] Henio nie ma problemu z żadnymi stworzeniami i myslę, że mógłby zamieszkać w bloku...on ma między 4 a 5 lat i ile dobrze pamiętam. Zdjęcia: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/179776-Boski-Henio-szuka-domu-mo%C5%BCe-SI%C4%98-spodoba-komu%21i-%21%21%21%21%21%21%21%21%21%21%21%21/page85"]http://www.dogomania.pl/threads/179776-Boski-Henio-szuka-domu-mo%C5%BCe-SI%C4%98-spodoba-komu!i-!!!!!!!!!!!!/page85[/URL] [IMG]http://img401.imageshack.us/img401/4943/foto071.jpg[/IMG] [IMG]http://img858.imageshack.us/img858/4171/p3130498.jpg[/IMG] [IMG]http://img405.imageshack.us/img405/182/p3130501o.jpg[/IMG] Są tez inne piękne na tle młodej sosenki, ale nie umiem teraz odszukać :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.