Jump to content
Dogomania

Mika(*)&Verti-czyli borderowe potwory w akcji


Klaudia:-)

Recommended Posts

  • Replies 2.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Super, że pojawi się nowy pies, wyobrażam sobie Twoją radość.
Tylko, żebyś jej później nie musiała zostawić rodzicom, jak wyjedziesz studiować weterynarię, jak co po niektórzy!!

Ja wracam do domu 18 grudnia, mam nadzieję, że w przerwie między świętami a sylwestrem zobaczymy się np na Janowie

Link to comment
Share on other sites

Ania jeżeli dostane się do Wrocławia na studia to wyjade tylko z psem,nie ma takiej opcji,żeby ona została w Łodzi,a ja we Wrocku.

A jeżeli chodzi o branie szczeniaka w klasie maturalnej to przy odpowiedniej organizacji zajęć nie widze przeciwskazań i uważam za dużo lepsze rozwiązanie wziąć szczeniaka teraz,niż na studiach. Jak przywioze Verti mam ponad 2 tygodnie wolnego i poświęce ten czas na jej socjalizację z otoczeniem,Miką,ludzi itp. Po nowym roku idziemy do przedszkola,a na wiosne zaczniemy agility.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='martita']Moim skromnym zdaniem, czas przed studiami rowniez jest niesprzyjajacy na nowego psiaczka[/quote]
to ja dodam od siebie: nigdy nie ma sprzyjającego czasu na psiaczka :)
jak nie studia, to nowa praca, jak nie praca, to remont mieszkania, a to dziecko, a to wyjazd i tak ciągle coś!
jestem daleka od porównywania psów do ludzi, ale co tam :eviltong: sytuacja jak z dzieckiem - nigdy nie ma [B]odpowiedniego[/B] momentu! a jeśli ktoś jest w pełni przygotowany, to mu mocno zazdroszczę :)

Link to comment
Share on other sites

Trzeba też brać pod uwagę to,że na wybrany miot też trzeba poczekać, nie da się tak zaplanowac,że biore psa w danym czasie i koniec,no chyba,że mówimy o psie ze schronu. A tak jak Kasia napisała tego tak do końca odpowiedniego momentu nie ma. Każdy czas na wzięcie psa będzie ok pod warunkiem,ze jesteśmy świadomi ile czasu trzeba takiemu maluchowi poświęcić.

Link to comment
Share on other sites

Podpinam się pod powyższe wypowiedzi, a na pociechę jeszcze dodam, że ja moją Simbę (poprzednią dożycę) wzięłam tuż przed klasą maturalną. Dałyśmy radę, mimo że również miałam w planach weterynarię we Wrocławiu. Co prawda w naszym przypadku Simba przez jakiś czas rzeczywiście mieszkała z moją mamą w Łodzi, a ja kursowałam cztery razy w tygodniu Wrocław - Łódź. Jednak później po tej rozłące byliśmy już zawsze razem. Razem wyprowadziłam się z nią z domu i odchodziła na moich rękach przeżywszy wspaniałe 8 lat doziego życia. Dziś też co niektórzy na mnie patrzą z ironicznym uśmieszkiem, że właśnie latam z moim szczeniorem w 8 miesiącu ciąży na psie przedszkole, ale tak jak już ktoś napisał nigdy nie ma dobrego czasu na takiego psiego malca. Grunt to zdawać sobie sprawę ile trzeba będzie mu poświecić czasu. Choć ja mam ten komfort, że psie obowiązki dzielimy na dwoje :cool3:, więc jest mi troszkę łatwiej :lol:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaśka (Hasta)']Kasiu, nie mogę znaleźć Twojego bloga (pewnie dlatego że go nie ma), dlatego napiszę u Klaudii :) odwiedziłam Twoją stronę, przeczytałam powyższą wypowiedź, i muszę stwierdzić żeś WIELKA! - i nie o brzuch mi chodzi :evil_lol: w [B]najlepszym[/B] tego słowa znaczeniu: wariatka! :loveu:[/QUOTE]

A dziękuję za komplement :lol:, bo ja i mój mąż również uważam się za nie do końca "normalnych" :cool3: i czujemy się z tym dobrze :eviltong:. Na mój foto-blog wchodzi się przez banerek w podpisie... tylko ciutkę się zakurzył :oops:, bo Uzi mi sporo czasu pochłania i na pisanie brak. Mam nadzieję że w okresie świątecznym troszkę nadrobimy braków.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Klaudia :-)']Ania jeżeli dostane się do Wrocławia na studia to wyjade tylko z psem,nie ma takiej opcji,żeby ona została w Łodzi,a ja we Wrocku.
[/quote]

Widzisz Klaudia ja też miałam takie plany wobec Zahry, byłam święcie przekonana, że po świętach ją zabiorę, a niestety życie pisze inny scenariusz. Mieszkam sama, codziennie od godziny 9 do 18 jestem na uczelni plus dojazdy ( a jeszcze nie zaczęłam kursów językowych), więc zabranie psa ze sobą,byłoby bardzo nierozsądne, mimo że strasznie za nią tęsknie. Nie mogę pozwolić na to, żeby siedziała przez 10 czy 11 godzin sama w domu, zresztą nawet rodzice nie pozwoliliby mi je wziąć, kiedy wiedzą ile czasu spędzam poza domem. Jak obie wiemy, Zahra to pies wymagający dużej ilości ruchu, a ja niestety teraz nie bylabym wstanie jej tego zapewnić. Jedyna nadzieja, to że zamieszkam z kimś, kto mógłby z nią wychodzić na spacery...:eviltong:

Słuchaj a nie ma czasem weterynarii w Paryżu?

Ps. Wiem, że pies, który będzie u Ciebie, będzie super szczęsliwy!

Link to comment
Share on other sites

Kasia widocznie obie nie jesteśmy do końca normalne:-) a rozmawiałam z kilkoma dziewczynami studiującymi weterynarie i posiadającymi psy,a nawet trenującymi z nimi agility i inne sporty.

Pierwsze jedzonko z miski
[url=http://cz.youtube.com/watch?v=LN9NRY-VX0M&feature=channel]YouTube - Bašta[/url]
I cały miocik D
[url=http://cz.youtube.com/watch?v=mX7EasIUOVQ]YouTube - CIMG3444[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Klaudia :-)']Kasia widocznie obie nie jesteśmy do końca normalne:-) a rozmawiałam z kilkoma dziewczynami studiującymi weterynarie i posiadającymi psy,a nawet trenującymi z nimi agility i inne sporty.
[/quote]
Jasne, ze sie da;)

Papiki sa swietne:p

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...