Jump to content
Dogomania

Jak nauczyc psa proszenia o ...


letaa

Recommended Posts

Jak nauczyc psa proszenia o spacer ?? Mam roczka suczke, ktora kupilam jak miala 3,5 miesiaca. Chcac uniknac smierdzacych dywanow i zsikanego parkietu wychodzilam z nia praktycznie co chwile - po jedzeniu, po obudzeniu, jak tylko widzialam ze zaczyna sie krecic itd.... Skutkowalo to tym ze wpadki zdarzaly sie bardzo rzadko, ale za to problem mam teraz.....

Ona nie umie prosic o spacer, jak ja sie nie domysle ze jej sie chce to idzie i robi gdzie popadnie.... Ona doskonale wie, ze nie moze zalatwiac sie w domu, ale mimo tego robi to bez zadnego pisniecia ani innego sygnalu. Po prostu znika mi z oczu na sekunde, a ja pozniej znajduje plame na dywanie.

Prosze poradzcie mi cos, bo naprawde mam juz tego dosc.

Dodam jeszcze, ze ona sie zalatwia blyskawicznie, nie musi szukac miejsca, przykladowo potrafi grzecznie siedziec i obserwowac jak gotuje, ja obróce glowe doslownie na sekunde i juz jest plama.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

teraz wychodze z psem ok 4, czasami 5 razy dziennie - mniej wiecej 7 rano, 13, 17, 22

Ze wzgledu na pogode tylko jeden spacer to obejscie calego osiedla. Reszta to kilkuminutowe wyjscia dookola bloku. Mala wie ze na dworze zalatwia sie swoje potrzeby.

Ona nie ma problemu z zalatwianiem sie na dworze, jak tylko wychodzi na pole biegnie na siku, swoja druga potrzebe zalatwia w jednym miejscu, bo na wiekszosci trawnikow sa tabliczki zakazujace wyprowadzania psow.

Czasami zdarza sie ze gotuje albo jestem zajeta czyms innym, a ona wtedy po prostu zalatwia swoje potrzeby gdzie popadnie. Dodam jeszcze, ze o inne rzeczy potrafi sie upominac. Przykladowo jak jej zabawka wpadnie pod lozko to tak "jeczy", podskakuje, warczy i poszczekuje ze musze jej ja wyciagnac. Jak chce wejsc na kolana robi to samo. Konkretnie o wszystko sie upomina tylko nie o spacer.

Link to comment
Share on other sites

Oj, gamon ze mnie, widze czesc postu, reklamy jakies mi lataja, a reszte sama sobie dopowiem :oops::p.
Jakos zakodowalo mi sie, ze to niewiele ponad te 3,5 m-ca :oops:, przepraszam.
Letaa, poczytaj na Wychowaniu o nauce czystosci, chociaz moze byc cos na rzeczy, moze podziebiony pecherz, moze hustawka hormonalna przed-, po- cieczkowa?
Wiele ludzi ma problem z malym psem, bo czasem i sygnalizowanie jest dosc dyskretne, kaluze nie zawsze da sie zauwazyc.
Odezwij sie do Berka, ona madra kobieta, w joraskach siedzi, moze cos podpowie?

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

ja wlasnie latam czasami nawet co godzine. Jak mamy gosci chcac uniknac kaluży latam nawet czesciej niz co godzine. Kocham strasznie moje psy, ale powoli zaczynam miec dosc. Cieszac sie ze z yorkow nie ma w domu siersci bylam zachwycona ta rasa, tym charakterkiem, slicznym wygladem, ale coraz wiecej slysze negatywnych opini o tej rasie -niestety wiekszosc dot. sikania w domu. Znacie moze kogos kto jest w stanie nauczyc psa sygnalizowac ?? Jestem w stanie za takie szkolenie zaplacic. Niestety dzwonilam do osoby szkolacej psy i dowiedzialam sie ze "yorki to swinie" i ze "im mniejszy pies tym wieksza swinia". Z tego co wiem z wiekszymi rasami nie ma takich problemow.

Moze ktos cos doradzi. Bylabym w stanie dostrzec cokolwiek zwiazanego z checia wyjscia.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Jestem w stanie za takie szkolenie zaplacic. Niestety dzwonilam do osoby szkolacej psy i dowiedzialam sie ze "yorki to swinie" i ze "im mniejszy pies tym wieksza swinia". Z tego co wiem z wiekszymi rasami nie ma takich problemow.
[/QUOTE]
Takiego szkoleniowca nie wzięłabym do jakiegokolwiek psa nawet gdyby był jedynym szkoleniowcem w polsce:mad:
Mój pies nie sygnalizuje i trzyma dopuki daje rade, więc raczej wytrzymuje do następnego spaceru ale kiedy dostanie sraczki w środku nocy to idzie sobie pod drzwi i sru... a jak zrobi jedno to i drugie ale na całe szczęście bardzo żadko się to zdarza.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...
  • 3 weeks later...

dalej borykam sie z tym problemem. Moja ostatnia deska ratunku ejst Pet doorbell czyli dzwonek dla psow. Narazie jestem w trakcie nauki dotykania dzwonka, a pozniej bedziemy cwiczyc kojarzenie dotkniecia z wyjsciem na zewnatrz( na razie ucze pieski dotykania za smakolyki). Dluga droga przed nami, ale widze postepy. Zdam relacje jak nam idzie. Mysle ze za kilka miesiecy bede juz wiedziec czy metoda poskutkowala. Pozdrawiam i zycze cierpliwosci.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...