Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

dzieciaczki [b]Jowo[/b] rozejdą się jak ciepłe bułeczki :lol: a ten niufek czarny 6miesięczny to ma głowę większą od całej gromadki dzieci lhasakowych :o

  • Replies 5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Ja chyba niezrecznie sie wyrazilam ,nie stalam na pudle obok Jowo tylko w trakcie wyboru ,na ringu .A JOWO wygral grupe.GRATULUJE i jeszcze raz wyrazy podziwu.

Posted

[quote name='Yaki']Ja chyba niezrecznie sie wyrazilam ,nie stalam na pudle obok Jowo tylko w trakcie wyboru ,na ringu .A JOWO wygral grupe.[/quote]

I [b]BIS[/b]! :D

Posted

Dziewczyny dzieki :lol:
A to moj Jowlandia 8) Narazie dostałam tylko kilka fotek, na resztę czekam ( mam dostac na płytce)
[img]http://www.album.com.pl/G938AxB458zsB/149284.jpg[/img]
pozdrawiam Ewa

Posted

Jaki PIĘKNY !!!! Podwójne gratulacje i brawa !!!!! :multi:

Przed chwilą dostałam zdjęcia Lhary:

[URL=http://img140.imageshack.us/my.php?image=odciocilililhara4fs.jpg][img]http://img140.imageshack.us/img140/5573/odciocilililhara4fs.th.jpg[/img][/URL]

[URL=http://img189.imageshack.us/my.php?image=kopiajulialharaija0ck.jpg][img]http://img189.imageshack.us/img189/9021/kopiajulialharaija0ck.th.jpg[/img][/URL]

[img]http://img218.imageshack.us/img218/8030/odciocililijailhara7wc.jpg[/img]

Pozdrawiam :)

Posted

Przed chwilą pisałam z moją kuzynką na gg i weszłam na stornę p.Ewy zobaczyć nowości. Ta kuzynka była na wystawie w Chojnicach i widziała 2 lhasaki. Podałam jej linka do stronki p.Ewy i ona od mnie, że widziała Jowa !!!! Ja zrobiłam wielkie oczy :o i ona teraz wściekła że zdjęcia nie zrobiła, bo miała cyfrówkę. No ale nic, mówi się trudno a ona jest ZACHWYCONA Jowem :D
Pozdrawiam :)

Posted

Witam
Najmłodsze maluszki Jowka otworzyły oczka
[img]http://azurowa-amhara.strefa.pl/malybudda/images/m3.jpg[/img][img]http://azurowa-amhara.strefa.pl/malybudda/images/m2.jpg[/img]

A jeden z pierwszych synów zadebiutował wczoraj na wystawie w Sopocie i otrzymał ocenę WO i został Najlepszym Szczeniakiem w Rasie :lol:

Posted

A ja mam coś dla miłośników lhasa ;)

Bedąc na wystawie w Pori pstryknełam fotke z ringu lhasaków a było na co popatrzeć, akurat załapałam sie na wybory BOB i BOS. Oto ona:
[b]Ch.FIN,IR,EST Tasarnia Midas Touch - BOB oraz Ch.AM,FIN,EST,S,DK Chic Choix Ta Sen Estrella- BOS[/b]
[url]http://img65.imageshack.us/img65/5117/bobboslhasa6qd.jpg[/url]

I jeszcze [b]Chic Choix Ta Sen Estrella[/b] przed wejściem na ring:
[url]http://img119.imageshack.us/img119/559/lhasa7fs.jpg[/url]

Pozdrawiam serdecznie
Gosia

[img]http://pageperso.aol.fr/Ewelinea/images/Emoty/m1.gif[/img]

Posted

Nie ma sprawy :) Chociaż nie wiem kiedy tam znowu zawitam... Oby jak najszybciej ;) Aaa i Ewa zapomniałaym pogratulować Jowo idzie jak burza!! Oby tak dalej! :)
Wszystkiego dobrego
Gosia

Posted

[quote name='Gosia i kropki']Nie ma sprawy :) Chociaż nie wiem kiedy tam znowu zawitam... Oby jak najszybciej ;) Aaa i Ewa zapomniałaym pogratulować Jowo idzie jak burza!! Oby tak dalej! :)
Wszystkiego dobrego
Gosia[/quote]

Dzięki za gratulacje :)
A fotki lhasa z kazdej wystawy są ciekawe, bez wzgledu na kraj.
pozdrawiam Ewa

Posted

Witam
A ja mam pytanie o Serwis Lhasa, który aktualnie zniknał z sieci. Szkoda bo to fajna sprawa, takie zebranie wszystkich info o rasie w jednym miejscu. Jest kilka osob, które chciałyby to reaktywować i dalej prowadzić. Mozna by załozyć nowy ale po co jeśli poprzedni był OK i mozna by na nim dalej pracować.
pozdrawiam Ewa

Posted

A propo lhasakow - czy ktos ma-czytal ksiazke "Jak rozmawiac z psem"? Jesli tak, to w rozdziale o mowie ogona jest ladna legenda o lhasa. Jesli nie znacie, a chcecie - to jak znajde wolniejsza chwile i w koncu bede miala komputer w domu to ja przepisze :)

Posted

Proszę bardzo, z powodu braku kompa w domu (wciaz!!!) przyszlam wczesniej do pracy i przepisalam :D

„Podczas wizyty Dalajlamy w Vancouver (…) towarzyszyło mu kilku mnichów. Miałem szczęście porozmawiać z jednym z nich. Rozmowa (…) dotyczyła psów. Mówiliśmy, oczywiście, o lhasa apso, najstarszej i najpopularniejszej z czterech tybetańskich ras. Te niewielkie pieski maja ok. 25 cm. Wysokości w kłębie i ważą ok. 7 kg. Mają długą, prostą sierść, zwisające uszy, płaski pyszczek i zakręcony nad grzbietem ogon. Teoretycznie pies miał wyglądem przypominać Niebiańskiego Lwa. Historia apso sięga 1300 lat wstecz. Trzymano go i hodowano w buddyjskich klasztorach, jako psa do towarzystwa, który spełniał też rolę czujnego stróża, wszczynającego alarm. Prastarą tradycją było też przynoszenie małego pieska do pokoju umierającego mnicha. Wierzono, że ciało psa posłuży za chwilowe schronienie dla duszy świątobliwego męża, zanim ta odrodzi się w jakimś innym, ludzkim wcieleniu. Z tego też względu apso były królewskimi podarkami. Przez lata każdy kolejny dalajlama obdarowywał nimi chińskich cesarzy. Miałem nadzieję dowiedzieć się czegoś nowego o tej tybetańskiej rasie w rozmowie z kimś z kraju jej pochodzenia (…)
"Psy te zyskały ogromną popularność w siedemnastym wieku, w czasie panowania Piątego Dalajlamy, którego nazywamy Piątym Wielkim (Ngag-dbang-rgya-mtsho). Był to wielki wódz i przywódca polityczny. To on zawarł sojusz z Mongołami. (I on w istocie odpowiada za polityczna dominację religii buddyjskiej w Tybecie.) Niezwykle interesowały go rozmaite tradycje, legendy i podania ludowe, chętnie ich słuchał, ale i sam opowiadał różne historyjki. Jedna z nich dotyczyła ogona lhasa apso. Zarówno Mongołowie, jak i Chińczycy, często używali psów bojowych w swoich bataliach. Według lamy, bogowie obdarowali psy ogonami, aby dzierżyły je równie wysoko, jak dowódcy oddziałów swoje proporce. W bitewnym tumulcie uniesiony proporzec wskazywał wojownikom, gdzie aktualnie znajduje się ich przywódca, od którego spodziewali się rozkazów i którego w razie potrzeby mieli bronić. Lama twierdził, że tylko prawdziwy pies przywódca nosi swój ogon wysoko. To jego proporzec. Lama zwykł był żartować, że jedynie bojowe psy zasłużyły sobie w pełni na swoje ogony, sugerował, że maleńkie apso powinny się, być może, rodzić bez ogonów. Ale jakiś czas po tym, jak wzniósł w Lhasa swoją nową zimową siedzibę, nazwaną Potala, zmienił zdanie.
Wielki Piąty Dalajlama miał wielu wrogów, którzy mniej lub bardziej skrycie życzyli mu śmierci. Pewnego razu, gdy dwór pogrążony był we śnie, zamachowcy wpadli do pałacu, bezgłośnie mordując napotkanych strażników, podchodzili już niemal do drzwi sypialni Dalajlamy. Nagle w nocnej ciszy rozległo się głośne szczekanie śpiącego w sypialni lamy lhasa apso. Zaalarmowało ono straż przyboczną przywódcy. Wybiło też jego ze snu i zamachowcy nie mieli już żadnych szans. Tak oto mały piesek – jak dzielny stróż – uratował życie swojemu panu. Od tej pory Dalajlama zwykł mawiać do swojego psa: „Teraz rozumiem, jak bardzo zasłużyłeś na swój ogon, mały przyjacielu, noś dumnie w górze swój proporzec”.”

"Jak rozmawiać z psem", Stanley Coren, Łódź 2004, str. 133-134

Uffff....
A co do haftow, o ktorych tu rozmawialismy wczesniej - niestety bardzo, bardzo trudno jest o wzory lhasakow. Ale sprawe przekazalam kolezance, ktora wzory kupuje w necie z calego niemal swiata i ma miec dla mnie na uwadze lhasaki :D

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...