panienkabubu Posted March 17, 2008 Author Posted March 17, 2008 [quote name='eria']mam Twój numer w komórce zapisany :lol: pamiętasz jak dyskutowałysmy gdzie są olbrzymy wystawiane ?? w tym roku są ...na sali gimnastycznej :crazyeye::crazyeye: i to o 13.30 :placz: więc zapewnie nie zobaczę, bo są po miniaturach i na bank się opóźni o parę godzin :placz:[/quote] :turn-l: znaczy się no zdarza się :evil_lol: :eviltong: Quote
Doginka Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 Ale Wam zazdroszczę tej wystawy:razz: Ja w tym roku planuję pojeździć za granicę, bo musimy w końcu ukończyć interkę;) Quote
panienkabubu Posted March 18, 2008 Author Posted March 18, 2008 Pojeździmy razem!! :evil_lol: Halszka zaczęła interchampionat w Rzeszowie, ale jej to daaaaleko do zakończenia.. Nie wiadomo czy kiedykolwiek zakonczy :evil_lol: i tak cudem zaczęła hehe, jedyna nadzieja w Frani, która dzisiaj rano z takim impetem we mnie wpadła, że sie przewróciłam i chyba zwichnęłam kostkę, bo tak mnie boli, że stanąć nie mogę, a już autem jeździłam :evil_lol: Och te psy, lepiej, żebym ja kulała, niż one :evil_lol: dziś rano był u nas śnieg :] Quote
aleb Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 [quote name='panienkabubu']Pojeździmy razem!! :evil_lol: Halszka zaczęła interchampionat w Rzeszowie, ale jej to daaaaleko do zakończenia.. Nie wiadomo czy kiedykolwiek zakonczy :evil_lol: i tak cudem zaczęła hehe, jedyna nadzieja w Frani, która dzisiaj rano z takim impetem we mnie wpadła, że sie przewróciłam i chyba zwichnęłam kostkę, bo tak mnie boli, że stanąć nie mogę, a już autem jeździłam :evil_lol: Och te psy, lepiej, żebym ja kulała, niż one :evil_lol: dziś rano był u nas śnieg :][/quote] A o mnie to juz nie pomyślisz :shake: Ja też chcę! U nas też był śnieg, ale całe szczęście już go nie ma :cool3: Quote
panienkabubu Posted March 18, 2008 Author Posted March 18, 2008 Ja jestem za :evil_lol: Kupimy tira i wszyscy razem będziemy jeździć :loveu: Jakie plany koleżanko aleb? (czemu ja nie znam Twojego imienia?:hmmmm:) Quote
aleb Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 [quote name='panienkabubu']Ja jestem za :evil_lol: Kupimy tira i wszyscy razem będziemy jeździć :loveu: Jakie plany koleżanko aleb? (czemu ja nie znam Twojego imienia?:hmmmm:)[/quote] No właśnie wiem czy nie znasz mojego imienia panienko :evil_lol: Iza jestem ;) Quote
Doginka Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 [quote name='panienkabubu']Pojeździmy razem!! :evil_lol: Halszka zaczęła interchampionat w Rzeszowie, ale jej to daaaaleko do zakończenia.. Nie wiadomo czy kiedykolwiek zakonczy :evil_lol: i tak cudem zaczęła hehe, jedyna nadzieja w Frani, która dzisiaj rano z takim impetem we mnie wpadła, że sie przewróciłam i chyba zwichnęłam kostkę, bo tak mnie boli, że stanąć nie mogę, a już autem jeździłam :evil_lol: Och te psy, lepiej, żebym ja kulała, niż one :evil_lol: dziś rano był u nas śnieg :][/quote] Mam nadzieję, ze do wystawy ból kostki przejdzie;) Nam też brakuje aż 3 cacibów, więc daleka jeszcze droga:razz: A śnieg u nas pruszy cały czas od rana, ale na ziemi śladów nie zostawia:p [quote name='panienkabubu']Ja jestem za :evil_lol: Kupimy tira i wszyscy razem będziemy jeździć :loveu:[/quote] jestem za:diabloti: Quote
panienkabubu Posted March 18, 2008 Author Posted March 18, 2008 Ale Wam bliżej do odstępu czasowego, my najwcześniej możemy skończyć w lutym przyszłego roku :evil_lol: Buahaha Halszka i Interchampion, sobie nie wyobrażam :evil_lol: poza tym koleżanki, koledzy (nie zapomniałam o Tobie Matusz:p) wyruszam dzisiaj do Niemiec, wracam w czwartek :p Przede mną 2000 km tak więc trzymajcie kciuki, co bym nie zasnęła :mdleje: Do czwartku :) Quote
alive Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 Oooo szerokiej drogi życzę!!! Dobrze, że do granicy nie masz bardzo daleko bo jak już się od nas wyjedzie to z górki :) Quote
Matusz Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 [quote name='panienkabubu'] poza tym koleżanki, koledzy (nie zapomniałam o Tobie Matusz:p) wyruszam dzisiaj do Niemiec, wracam w czwartek :p Przede mną 2000 km tak więc trzymajcie kciuki, co bym nie zasnęła :mdleje: Do czwartku :)[/quote] [COLOR=Navy][B]jak miło, że o mnie nie zapomniałaś :p powodzenia tam u Helmutów :diabloti:[/B][/COLOR] Quote
Doginka Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 [quote name='panienkabubu']...wyruszam dzisiaj do Niemiec, wracam w czwartek :p Przede mną 2000 km tak więc trzymajcie kciuki, co bym nie zasnęła :mdleje: Do czwartku :)[/quote] już trzymam, cobyś szczęśliwie dotarła na miejsce:bigok::bigok::bigok: Quote
jamnicze Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 I ja trzymam kciuki za udaną podróż. Z piesami jedziesz, czy sama? Quote
aleb Posted March 19, 2008 Posted March 19, 2008 Szczęśliwej podróży :) Wróć do nas szybciutko:) Quote
infers Posted March 19, 2008 Posted March 19, 2008 Dawno u was nie byłem! Może trochę jakiś nowych fotek!:cool3: Quote
Junka Posted March 19, 2008 Posted March 19, 2008 Tak tak fotaski :) Ja dzisiaj żadna fotasek :) :lol::evil_lol: Quote
Tepes Posted March 20, 2008 Posted March 20, 2008 [COLOR=Blue]Witam:) Masz cudne benki:loveu: [/COLOR] Quote
marymek Posted March 20, 2008 Posted March 20, 2008 [quote name='Doginka']Wróć, wróć, bo mam pytanko:diabloti::razz:[/quote] A od czego jest telefon? :eviltong: Quote
panienkabubu Posted March 20, 2008 Author Posted March 20, 2008 Cześć Dogopsiółki :multi: Chciałam napisać witajcie w pierwszy dzień wiosny, ale to przecież jutro :hmmmm: To czemu Google podają inaczej? :hmmmm: Nie wiem - najpierw Wam poodpisuję, a potem opowiem.... Bo jest co.... [quote name='alive']Oooo szerokiej drogi życzę!!! Dobrze, że do granicy nie masz bardzo daleko bo jak już się od nas wyjedzie to z górki [/quote] Mieliśmy 2000 w obie strony, więc tak naprawdę z górki było dopiero w Opolu, gdzie wiedziałam, ze jeszcze tylko 100 :evil_lol: [quote name='Matusz']jak miło, że o mnie nie zapomniałaś powodzenia tam u Helmutów [/quote] nigdy nie zapominam:] [quote name='Doginka']już trzymam, cobyś szczęśliwie dotarła na miejsce[/quote] Ano dotarłam i nawet wróciłam :multi: [quote name='jamnicze']I ja trzymam kciuki za udaną podróż. Z piesami jedziesz, czy sama?[/quote] Byłam z tatą i Marcinem, piesy zostały pod opieką mamy, która spisała się doskonale Nawet nie bała się ich wpuścić do Benowicza na działeczkę :evil_lol: [quote name='anetta']Szerokiej drogi [/quote] Oj była trzypasmowa :evil_lol: [quote name='marymek']Szczęśliwej podróży [/quote] dzięki :) [quote name='eria']witamy i czekamy na Wasz powrót ![/quote] Już wróciliśmy! [quote name='aleb']Szczęśliwej podróży Wróć do nas szybciutko[/quote] Jesteśmy :) [quote name='Doginka']Wróć, wróć, bo mam pytanko[/quote] Co to za pytanko? :cool3: [quote name='infers1995']Dawno u was nie byłem! Może trochę jakiś nowych fotek![/quote] [quote name='Junka']Tak tak fotaski Ja dzisiaj żadna fotasek [/quote] Tak, będą fotki dzisiaj, chociaż podobno bardzo zimno :hmmmm: [quote name='Acctiually']Witam Masz cudne benki [/quote] Hej, dziękuję :loveu: [quote name='marymek']A od czego jest telefon? [/quote] I tak za granicą bym nie odebrała :) Quote
panienkabubu Posted March 20, 2008 Author Posted March 20, 2008 Może na początek warto wspomnieć o tym, że na trasie Sosnowiec-Stuttgart przeżyliśmy chyba z 10 ostrych zamieci śnieżnych, nawet takie sytuacje, że na autostradzie, takiej trzypasmowej, spotkaliśmy się z pokruszonym przymarzniętym lodem i jechać trzeba było max 10km/h!!!!! Były sytuacje kiedy wycieraczki szalały, bo nie nadążały zetrzeć szyby, a było też słonko, jednak śniegu było najwięcej!!! I zmartwię Was, ale w Bolesławcu, już w PL, sypał grad wielkości płytki paznokciowej (ciekawe czy moje auto ucierpiało :hmmmm:), a moje auto, które normalnie jest srebrne, dziś jest białe, od soli, od śniegu (no może przesadzam, bo na pewno już stopniał), ale od syfu, którym była posypywana droga... Trasa byłaby naprawdę super, gdyby nie 10km korek w Bolesławcu, w którym spędziliśmy 3 godziny :roll: Staliśmy jak te ciołki, a co było przyczyną ogromnego korka? Sygnalizacja świetlna :roll: Szkoda gadać.. Ostatnie 350 km jechałam ja, bo tata już był mega zmęczony, czyli "zaliczyłam" szybkościówkę do Wrocławia i potem autostradę do domu. Zawsze lubiłam jeździć tą drogą (przecież i na krycie tam jechałam i do Opola jeżdżę i na wystawy), ale tym razem przesadzili, co po chwila TIRy się wyprzedzały i blokowały wszystko, cztery razy musiałam stawac (NA AUTOSTRADZIE) do zera, bo tworzyły się mega korki.... Mówię Wam, żyć nie umierać... Ale opowiem Wam o celu naszej podróży... Bo ja takiego szoku jeszcze nigdy w życiu nie przeżyłam... Tak więc po kilku telefonach z gościem, który miał nam sprzedać auto (zaznaczam, że był to auto salon, a nie jakiś pierwszy lepszy gosć), po wymienionych telefonach i informacjach na temat samochodu, dowiedziałam się, że auto jest w bardzo dobrym stanie, że wygląda jak nowy, że nie ma żadnych ubytków, jest zadbany i generalnie to wsiadać i jechać. Po obejrzeniu dużej ilości zdjęć nie było żadnych zastrzeżeń by nie jechać. No bo dlaczego nie? Auto ładne, w dobrej cenie... Pojechaliśmy. Przyjeżdżamy na miejsce, auto czeka na nas z informacją "to auto niestety jest już sprzedane". Ale kto mu udzielił takiej informacji? Nie wiem. Więc dzwonię do chłopka do drzwi, a on przez okno podaje mi kluczyki i mówi "jak sobie obejrzycie to zapraszam do biura" :crazyeye:Wiecie co, wiele razy bywałam w salonach samochodowych i to zawsze właściciel samochodu, bądź osoba pracująca w tym salonie prezentowała samochód i wręcz nie było wskazane, żeby to chętny kupiec w ogóle zapalał albo ruszał autem... :crazyeye: A tu taka sytuacja. No, ale co, wziełam kluczyki i obejrzeliśmy. Jak się okazało, auto miało pozdzierany lakier w miejscu, w którym to było najbardziej oczywiste, czyli np. na zderzakach (przy dojeżdżaniu do wysokich krawężników mogło się to stać), urwana bądź niedoklejona do końca listwa na bocznych drzwiach :crazyeye: w ogóle samochód miał całą stronę pomalowaną (mój tata jest na tyle fachowcem w tej sprawie, że da się to wykryć, a i ja widziałam gołym okiem). No więc już cali poddenerwowani, że przejechaliśmy 1000 km (w jedną stronę) na próźno, idziemy tam do niego. Wchodzę do tego biura, jako, że ja byłam jedyną osobą, która potrafi dogadać się po niemiecku i uprzejmie do niego mówię, że przepraszam bardzo, ale zaszło nieporozumienie, ale to auto nei jest w bardzo dobrym stanie, jest całe poobdzierane, nie warte swojej kwoty, że ma dziury w masce na przykład (auto z 2005 roku!!!!), że generalnie to ja uważam, że jest malowane. A on wielki CHAM do mnie, że w takim razie nie musi mi sprzedawać tego samochodu, bo Niemcy są WIELKIE :angryy: A ja, że słucham? To po co rozmawiałam z gościem przez telefon, po co zadawałam mnóstwo pytań, skoro mnie okłamał? To on do mnie, że auto jest w bardzo dobrym stanie i że jak chce nowe, to mam dołożyć ileś tam i kupić nowe w salonie :crazyeye: No więc ja puściłam trochę wodze nerwów i już głośniejszym tonem mówię, że to auto nie jest w takim stanie jak powinno i że nas okłamał!!! Mówię, że silnik tego samochodu nie pracuje w porządku, a on CO??? Ja mówię, że przyjechałam tu autem na olej napędowy, że przejechał 1000km i pracuje cichutko, po takim wysiłku, a ten dopiero zapalony klekocze się jak stary łup!!!!! A on bezczelny wydarł się na mnie biedną że w takim razie to co my od niego chcemy. Zapytałam tatę, a on powiedział, że zwrot pieniędzy za paliwo. Bo moim zdaniem powinien zwrócić!!! Ale nie powiedziałam tego wprost, nic na ten temat nie napomknęłam, tylko zadałam grzecznie pytanie ile kosztuje litr oleju napędowego. A on cham do mnie GÓWNIARO (jak to dobrze, że na kursie uczyli mnie takich słów) to sobie idź na miasto i sprawdź, a teraz proszę wyjść. :crazyeye::crazyeye: A ja SŁUCHAM?!?!?!?!?!, a gość coraz bardziej agresywny JA WAM NIE SPRZEDAM AUTA WYJDZ BO DZOWNIE PO POLICJE :crazyeye::crazyeye: Wiec ja w jeszcze większym szoku mówię SŁUCHAM??? nie skończyłam, nie zamierzam nigdzie wychodzić, chce zwrot pieniędzy za paliwo!!!! A facet do mnie wulgarnie wyzywając mnie od suk i idiotek że mam się wynosić z jego domu i ZACZYNA NAS WYPYCHAĆ :crazyeye::crazyeye: wyrzucił nas z domu!!!!!!! :crazyeye: i groził policją !!!!!!!! Więc jak najszybciej uciekliśmy stamtąd, żeby nie miał możliwości nawet spisania naszych numerów rejestracyjnych i już nas nie było!!!!!!!!!! Wyobrażacie sobie taką sytuację????????? Jedziecie 2000 km po to, żeby zostać zrównanym z błotem i wypchniętym z domu ???????????????? Przepraszam, wiem, że natija mieszka w Niemczech, ale powiem jedno, SZWABY TO SZWABY!!!!!!!! Nigdy w życiu nikt mnie tak nie potraktował, nawet ludzie, z którymi kłóciłam się i wyzywałam od nie powiem jakich!!!!! W rezultacie oczywiście nie zakupiliśmy samochodu, tylko ananasy w puszcze w sklepie :cool3: Matko boska, gdybym wiedziała, że z tego faceta taki kłamca i skurwysyn, no mówi mi prosto w oczy, że auto jest w idealnym stanie, że ma lakier oryginalny, jak za oknem widzę to auto i WIDZĘ, źe nie jest tak jak mówi!!!!!!!!!!!!!! :crazyeye: Po prostu odechciało mi się wszystkiego!!!!!!!! I co wy na to????? Myślicie, że to moja wina???? Bo ja już zgłupiałam!!!!!! Jeszcze miałam zawahania, być może źle go gdzies zrozumiałam, a on o tym mówił, ale jak już tam przyjechaliśmy to on powiedział, że to nie są duże wady to po co o tym mówić!!! Więc nie mógł mi tego powiedzieć przez telefon, skoro tak to skwitował na miejscu!!!!!!!!!!!! Boże nie jesteście w stanie sobie wyobrazić naszej nerwicy!!! I jeszcze te cholerne korki w polsce, na autostradzie, wszędzie!!!!!!!!!!!! :mdleje: Generalnie po całym tym wczorajszym dniu wymiękam, musiałam się w końcu wyspać, chociaż to i tak niemożliwe w jedną noc, zaraz idę auto myć, bo tylko ono biedne ucierpiało z tego wszystkiego..... Szkoda gadać!!!!! W relaksie muszę dzisiaj z psami wyjść, porobię im aktualne zdjęcia... Bo po prostu wymiękam!!!!! A tak w ogóle, to po powrocie mama krzyczy na mnie, że po co na ten internet wchodzę, a weszłam po to by otrzymać najlepszą wiadomość pod słońcem :loveu: Zmienili sędziego w Ostravie i mamy szansę na rozpoczęcie Młodzieżowego Championa Czech z Franią :multi: Jesteśmy same w klasie i same w całej rasie jako młodzież :multi: Fakt- możemy dostać bdb :p ale i tak się cieszę :loveu: I Halszka też przyjęta, też sama w klasie :multi: A ten sędzia uwielbia Halszke!!! I jest 5 psów w rasie, z czego jeden szczeniak, trzy suki i jeden pies w championach. No i generalnie ktoś będzie musiał mi pomóc wystawić jedną z suk w porównaniu :mdleje: Już poinformowałam o tym Marcina, więc chyba trzeba zacząć ćwiczyć.... Ale to była cudowna wiadomość po tej okropnej środzie :multi: Mamy szansę :multi: Nie to co w Katowicach :evil_lol: Uch, się rozpisałam, ale aż mi lżej........... Quote
eria Posted March 20, 2008 Posted March 20, 2008 ale przygoda :crazyeye::angryy: a z Marcinem jednak się ułożyło ?? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.