DorkaWD Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 Wczoraj pierwszy raz suńka zwymiotowała, koło południa. Potem drugi raz wieczorem na żółto. Dziś rano ten sam żółty i pienisty "paw" + mała kupeczka w kałuży brunatnej cieczy i zlepki "galaretki". Po zapachu kupy wnioskuję, że ta brunatna ciecz to krew!!!! Na 13:00 jesteśmy umówione u weta, do tej pory dałam jej smectę i czekam do 13:00, ale czas się strasznie dłuży... Czy ktoś ma jakieś pomysły co to może być? Boję się, że pies został otruty... Przed świętami Miśka miała sterylkę. Rana dobrze się zagoiła, tylko ta blizna jest tak jakoś dziwnie wypukła (nie ma ropy - jest ładnie zagojone!). Czy możliwe jest, że szwy w jamie brzusznej spowodowały takie dziwne (patrz wyżej) objawy? Miśka jest zabrana z meliny(z interwencji) od mojego sąsiada, który od tamtej pory ciągle mi się odgraża. Boję się, że mógł ją otruć z zemsty :-( Drugi pies - Panda, jest zdrowy. Od tygodnia nie chodziłam z nimi na spacery, bo mam dziecko z grypą,więc psy są puszczane na ogrodzone podwórko w celu załatwienia potrzeb i wybiegania się. Quote
olalolaa Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 i co powiedział wet? moja suka ostatnio tez miala takie biegunki i wymiotowala.. wetka powiedziala przez telefon ( po jednym dniu biegunek) zeby sie jeszcze wstrzymac z antybiotykami tylko podac nifurokzazyd, bo akurat mialam.. przeszlo za jakies 2 dni, to chyba byla jakas wirusowka. A ta krew w biegunce jest chyba z jelit, bo sa wtedy podraznione. Napisz co z nią! Quote
DorkaWD Posted January 12, 2010 Author Posted January 12, 2010 Dziwna sprawa, bo od czasu podania smecty brak wymiotów i biegunki... ale możliwe, że ta poprawa jest po kroplówce i lekach (w sumie poszły 4 zastrzyki - surowica jakaś, antybiotyk i coś jeszcze) Przypuszczenie parwo, ale dziś nasz wet nie miał testu (zamówił i jutro testy mu dostarczą). Parwo nie do końca mi pasuje, bo Miśka w okresie ostatnich 10 dni nie miała kontaktu z innym psem a już na pewno z chorym psem, qpojadem też nie jest. Ważne, że od południa brak wymiotów i biegunki. Jutro kroplówka znowu. [B]olalolaa[/B], jak długo Twoja suńka miała te objawy? U nas wymioty licząc od wczoraj trwały równą dobę, a ta obrzydliwa qpa była raz - dzisiaj (i mam nadzieję, że na tym już koniec) Quote
DorkaWD Posted January 13, 2010 Author Posted January 13, 2010 Od wczoraj (od południa) brak jakichkolwiek oznak chorobowych u Miśki. Gdyby to było parwo to pewnie nie poszłoby tak łatwo... Tak czy siak dziś idziemy jeszcze do weta, tak na wszelki wypadek. Quote
olalolaa Posted January 13, 2010 Posted January 13, 2010 To dobrze ze ustapiło, moja miala to jakies 3 dni, qpy byly czesto i duzo z taka galeretą..jak przy biegunce, wymiotow bardzo malo ale byly. Quote
martik b Posted January 13, 2010 Posted January 13, 2010 Psy często mają dolegliwości żołądkowe, enteritis,gastritis czy gastroenteritis to jedne z głównych powodów wizyt u weterynarza, nie zawsze musi to być wirusówka, często ma to podłoże bakteryjne, krew jest też częsta jeśli wystepuje silne podrażnienie. Bywają zwierzaki które mają przewlekłe biegunki i które muszą byc przez to na specjalistycznej karmie. Mój kot np ma bardzo wrazliwy przewód pokarmowy, musi mieć mono dietę nawet to że podamu mu choć w minimalnej dawce coś nowego do jedzenia to nawet nie muszę zerkac do kuwety i tak wiem że za parę godzin bedzie luźny stolec. Przy całodobowej głodówce, odpowiednim antybiotyku, leku przeciwzapalnym i na poprawę pracy jelit, witaminach, lekach przeciwymiotnch jesli są też wymioty i przeciwkrwotocznych jeśli jest krew i jesli odwodnienie kroplówce szybko wraca wszystko u nas do normy. Ważne żeby za szybko nie przerwać kuracji antybiotykiem bo może być nawrót objawów, minimum 3 dni zastrzyków. Ja smecty czy nifuroksazydu nie używam, tym bardziej jesli są wymioty to jaki sens jest brania leków w tabletkach a nie w injekcji? Jeśli jeszcze sama biegunka to nifuroksazyd pomoże ale smecta już na pewno nie, za słabe działanie ona jest na objawy nie leczy przyczyny, smecte podaje jedynie niekiedy kilkudniowym maluszkom które mam na odchowaniu i które czasami mają nietolerancje pokarmową. DorkaWD a wypukłość rany to pewnie odczyn na nitkę, to tez jest częste, nić jest wchłanialna, powoli się wchłania i powinno zmniejszać się to uwypuklenie więc bez nerwów jeśli nic się z rany nie sączy jak pisałaś to będzie dobrze ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.