kanna Posted January 21, 2010 Author Share Posted January 21, 2010 jutro zadzwonię i sprawdzę........bardzo możliwe, że pytali Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulka 1108 Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Aniu, odebrałam przed chwilą Twoją wiadomość odnośnie wizyty przedadopcyjnej w Pile, ja mieszkam 50 km od Piły i mam kogoś z rodziny w Pile więc jeśli chcecie to mogę pojechać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kanna Posted January 22, 2010 Author Share Posted January 22, 2010 [quote name='ulka 1108']Aniu, odebrałam przed chwilą Twoją wiadomość odnośnie wizyty przedadopcyjnej w Pile, ja mieszkam 50 km od Piły i mam kogoś z rodziny w Pile więc jeśli chcecie to mogę pojechać[/QUOTE] bardzo:loveu: bardzo:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agamika Posted January 23, 2010 Share Posted January 23, 2010 oby to był ten domek ... Zuzia dziś [url]http://www.youtube.com/watch?v=3bWsU7D4CpU[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kanna Posted January 24, 2010 Author Share Posted January 24, 2010 bardzo , ale to bardzo dzięujemy ...:) :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kanna Posted January 24, 2010 Author Share Posted January 24, 2010 bardzo , ale to bardzo dzięujemy ...:) :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kanna Posted January 24, 2010 Author Share Posted January 24, 2010 a nasza nowa kochana ciotka [B]ulka 1108 [/B](witamy serdecznie na południu Polski:multi:) pojedzie prawdopodobnie na początku tygodnia na spotkanie z państwem, którzy chcą naszej bidzie okazać ciepło domowego ogniska..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kanna Posted January 27, 2010 Author Share Posted January 27, 2010 niestety ...... państwo się rozmyśłili......dobrze ,że choć teraz ..... ale nie składamy broni......Zuza lada dzień w dzienniku...... widocznie to nie ten domek...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agamika Posted January 27, 2010 Share Posted January 27, 2010 chyba żartujesz ?! ... no nic, Zuza widać czeka na jakiś specjalny domek , z jej charakterem nie powinno byc trudno ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bahlsa Posted January 27, 2010 Share Posted January 27, 2010 I dobrze, to jednak byłaby daleka droga do domu. Zuza taka wdzięczna psina, powinna dom znaleźć niedaleko, żeby można było zaglądać do niej ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kanna Posted February 2, 2010 Author Share Posted February 2, 2010 Zuzia znowu wzbudziła zainteresowanie......a bahlsa jak " dobry duszek" trzyma zawsze pieczę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bahlsa Posted February 2, 2010 Share Posted February 2, 2010 tak, trzyma...ale teraz sama nie wiem co myśleć. przesyłam Ci na maila następne wiadomości od nich... (widzę, że jesteś na Dogo :) ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kanna Posted February 2, 2010 Author Share Posted February 2, 2010 jeśłi chodzi o domki dla Zuzy to mamy dwa...... i tu i tu przemili ludzie z doświadczeniem i ogromnym sercem..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 2, 2010 Share Posted February 2, 2010 wow - trzymam :kciuki: a może jeden z tych domków chciałby niewidomego sznaucera olbrzyma :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kanna Posted February 2, 2010 Author Share Posted February 2, 2010 poproszę o wątek malawaszko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kanna Posted February 8, 2010 Author Share Posted February 8, 2010 według wszystkich wskazań na ziemi i na niebie........Zuza od czwartku zamieszka sobie w nowym domku....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agamika Posted February 10, 2010 Share Posted February 10, 2010 jutro ..... :) ioby wszystko było ok Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bahlsa Posted February 11, 2010 Share Posted February 11, 2010 dzisiaj ....:) i co? i co? można puścić kciuki? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kanna Posted February 11, 2010 Author Share Posted February 11, 2010 Zuzka w swoim, własnym domku.........:cunao: z pierwszych obserwacji.....woli ogródek niż domek, nabiegać się nie może.....do domu weszła tylko , żeby spałaszować miskę kolegi, po czym natychmiast dała dyla na polko....jeśłi pierwszej nocy spać nie będzie chciała w domu ( pan zapytał się mnie czy jest szansa nauczyć Zuzkę spac w łóżku:evil_lol:) ma przygotowaną budę i powoli będzie oswajana do domowych warunków kiedy wychodziłam Zuza nakarmiona jak bąk rozsiadła się na ogródku ......chyba jej się spodobało:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agamika Posted February 11, 2010 Share Posted February 11, 2010 wspaniale :multi::multi::multi: [QUOTE]( pan zapytał się mnie czy jest szansa nauczyć Zuzkę spac w łóżku:evil_lol:)[/QUOTE] ojeeej :loveu:, myślę ze jak łaaadnie poprosi i szyneczkę pod poduchę schowa to na pewno :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bahlsa Posted February 11, 2010 Share Posted February 11, 2010 ufff, super :bigcool: powodzenia Zuziu w nowym domku. a zdjęcia będą? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kanna Posted February 12, 2010 Author Share Posted February 12, 2010 Zuzia noc przespała z przygodami.....wieczorową porą oświadczyła nowym właścicielom, że i owszem domek milutki ale co swoja buda to swoja.....zedekowała się w niej na dobre i postanowiła tam spędzić pierwszą upojną noc z reszty swojego zycia..... ona smacznie spała a pan domu siedział w oknie i......pilnował śpiącego psa w budzie.....około 3 ( tak wynika z relacji żony ) nie wytrzymał....ubrał się i postanowił zrobić porządki w domu...kiełbasą wyciągnął Zuzę z budy , zwabił do domu i zamknął drzwi....biedna Zuzia do samego rana musiała spać w ciepłym mieszkanku....o zgrozo! popłakałam się ze śmiechu słysząc tę opowieść..... dzziś zuzia z Maćkiem (kolega-roczny kundelek) została sama na kilka godzin w domu....pocieszali się nawzajem śpiąć na jednym posłanku....nie nabrudziła, nic nie zniszczyła....Maciek nie odstępuje jej na krok- bardzo się polubili ( a tu miałam ogromne wątpliwości, bo moja wizyta w zeszłym tygodniu zaczęła się od powarkiwań ) dostałam króciótki filmik z ze wspólnych zabaw na ogródku jedyna wada Zuzi......strasznie śmierdzi;) ale kąpiel dopiero za kilka dni..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kanna Posted February 16, 2010 Author Share Posted February 16, 2010 myślę , ze powolutku możemy zamykać wątek Zuzi.....zamieszkała w Wieliczce , ma własny ogródek i przyjaciela - małego kundelka za którym chodzi krok w krok-jest jej przewodnikiem....widziałam ich zabawy ...zuzia zaczepia nosem małego i prowokuje do zabawy.......dostała od zycia wszystko , ćzego potrzeba okaleczonemu psu.....ciepłe legowisko (o zgrozo...nadal nie chce spać w łóżku ku wielkiemu utrapieniu pana ) spacery, małego przyjaciela i swoją własną rodzinkę......Zuzia trafiła do domu , w którym jest bardzo dużo miłośći....... ps. Zuzia nie chciała sie kąpać... jej nowy pan ukuł powiedzenie- " śmierdzę więć jestem" - niestety musiała się poddać- niestety już pachnie.....błe.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.