funia Posted March 6, 2015 Posted March 6, 2015 Hmmmm....a funia pisała przecież o 40 złotych : "Prosiłabym o doliczenie do miesiaca lutego za szczepienie za wścieklizne 20 zł i 20 zł za odrobaczenie .Razem 40 zł" Wścieklizna Argo 20 zł plus 20 zł odrobaczenie Wścieklizna Dziadus 20 zł plus 15 odrobaczenie . Razem jakby nie patrzec wychodzi 75 zł . Przecież pisałam i zrobiłam dokładne wyliczenie parę postów wyżej ... Nie wzi.ełam tego z sufitu ... Quote
Marinka Posted March 6, 2015 Author Posted March 6, 2015 na wątku Macela jest wyliczenie a pieniążki na budę dotarły oczywiście Dzięki...to wszystko przez to, że nie zajrzałam na wątek Marcelka i byłam przekonana, że dotyczy to obu psiaków... Marysiu dzięki za pomoc....Reksio nie dostanie dzięki temu eksmisji, będzie miał swoje super schronienie :) To nie jest już młody psiak....na pewno ma już ponad 10 lat.w schronisku nie miałby szans i byłby bardzo nieszczęśliwy ... Dziękuję raz jeszcze w imieniu Reksia i naszym :) Quote
Ladymonia0610 Posted March 6, 2015 Posted March 6, 2015 W poniedzialek wplace 40 zl na chlopakow :-) Cioteczki kiedy bedziecie robic jakis bazarek ? Mam jakies próbki kremów i inne drobiazgi. Funiu prosze zebys zrobila jakies fotosy Argo i Marcelowi Quote
ranias Posted March 6, 2015 Posted March 6, 2015 Dobrze że obróżki dotarły.U mnie trochę śniegu, a jednak kleszcza Brodziowi znalazłam... Quote
Aimez_moi Posted March 7, 2015 Posted March 7, 2015 Co sie dzieje....kleszcze zima..... Tu niedlugo rusza slimaki. Quote
ranias Posted March 8, 2015 Posted March 8, 2015 Dzisiaj piękny prawdziwie wiosenny dzień..8 marca Quote
Aimez_moi Posted March 9, 2015 Posted March 9, 2015 Chyba czas na nowe ogloszenia.....jak myslicie? Quote
funia Posted March 10, 2015 Posted March 10, 2015 jade diziaj z Argo na wizyte Pa .Jesli wyjdzie pozytywnie ,zostanie !.Brzmi bardzo dobrze.Argo przypomnina zmarłego tydzień temu psa...To miejscowowść oddalona odemnie 0koło 40 km.. Quote
funia Posted March 10, 2015 Posted March 10, 2015 No coż ...zrobilismy sobie wycieczkę krajoznawcza ...Dom ,otoczenie i Pani wspaniała .Wszystko piekne,zadbane na wysokim poziomie .działka z.50 ha z własnym lasem ....Ale niestety sunia rezydentka wielkosci niedzwiedzia ,zaatakowała Argo i nie dało się nic zrobic ...Próbowałysmy załagodzić sytuację ,niestety |Elza pokazywała bez przerwy zęby i sytuacja robiła się niebezpieczna .Nawet Pani była zdziwiona i bałysmy się ryzykować .To 7 letnia dominująca sunia .Waży około 60 kg .Argo przy niej był jak świersz ..Bałam się ,ze moze się żle skończyć gdy nie daj Boze doszłoby do stracia ..Bał się jej i chował za mnie .Nie mogłam ryzykować .Wróxcił szczęsliwy do domu ,gdzie przywitały go moje psy ... Quote
funia Posted March 10, 2015 Posted March 10, 2015 Nie ma biedak szczcęścia i już ..MOje dzieci wycałowały go jak przywiozłam z powrotem .A najstrasza mówi ,,Arguś gdzie ta Pani Cie wywiozła ???..A on szalał zadowolony . Jak przypomnę sobie tą sytuację to kolana mi gnie ....Ten charkot ogromnego psa ...Gdyby np.Chciał napić się wody a ona wszaytkie miski uważa za swoje to nie wiem jak by się to skończyło ,....Czuje ulge ,ze tam nie został . Quote
Marinka Posted March 10, 2015 Author Posted March 10, 2015 Funiu, rozmawiałam z Panią po telefonie od Ciebie i wiem, że został popełniony podstawowy błąd..... Elza leżała na balkonie gdy nagle na jej teren wkroczyli intruzi....reakcja Elzy była więc jak najbardziej naturalna Z doświadczenia wiem, ze zapoznanie przeprowadza się na terenie neutralnym i poświęca się temu sporo czasu. Pani była przygotowana na adopcję Argo....ugotowała mu nawet ryż z mięskiem. Rozmawiałyśmy długo....poznałam chyba niemal całą historię Elzy i jej zmarłego towarzysza. Argo głęboko zapadł w serce Pani i sama zapytała czy nie moznaby było przeprowadzić raz jeszcze cała akcję za 2 tygodnie, kiedy to do domu wróci jej mąż.... i powiem szczerze....bardzo mnie ta propozycja ucieszyła Quote
funia Posted March 10, 2015 Posted March 10, 2015 Dobrze,tylko jak cos się stanie to ja sobie nie daruje ... Quote
funia Posted March 10, 2015 Posted March 10, 2015 Ksenia też miała zapoznanie długie poza terenem i niestety nie zmieniło to jej stosunku do psa rezydenta .Atakowała go nawet po dłuższym czasie . Moze znajdziesz czas za dwa tyg,i pojedziemy razem ?Zobaczysz ? Quote
funia Posted March 10, 2015 Posted March 10, 2015 Aha i jeszcze coś ...Pani mówiła ,ze sunia uwielbia inne psy więc stąd decyzja o wejsciu na ich teren bez zapoznania poza ogrodzeniem . Quote
Marinka Posted March 10, 2015 Author Posted March 10, 2015 Wiesz....zawsze istnieje ryzyko, że się nie dogadają, ale spróbowac warto. Podobno między Elza a psiakiem który odszedł też było tak samo na poczatku Quote
Marinka Posted March 10, 2015 Author Posted March 10, 2015 Co do mojego przyjazdu....jeśli zgadamy się w czasie wszystko jest do zrobienia :) Quote
Ladymonia0610 Posted March 11, 2015 Posted March 11, 2015 Po 30 minutach potrafisz stwierdzic ze suka nie polubi Argo ? Quote
ranias Posted March 11, 2015 Posted March 11, 2015 Ciaposław jest u mnie od 31 sierpnia 2012 roku i niestety do tej pory muszę tak kierować ruchem,żeby się nie spotkali z Brodziem na podwórku, bo leje się krew. Pewnie na początku popełniłam błąd i w niewłaściwy sposób wprowadziłam drugiego starego psiaka .... Quote
Marinka Posted March 11, 2015 Author Posted March 11, 2015 Zasada jest taka, że wprowadzając nowego psa do stada należy to zrobić na terenie neutralnym...ale u Ciebie akurat problem był inny.... U Argo nieznana rezydentce osoba wprowadzała obcego psa...a więc intruzi W dodatku funia kiedyś pisała....wspomniała, że ma obawy wobec dużych psów Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.