ULKA12 Posted August 22, 2010 Author Posted August 22, 2010 Powiem szczerze, że nie o problemy z chodzeniem się martwię bo z tym sobie jakoś poradzę, ale dlaczego ją brzuch boli? Quote
gonia66 Posted August 22, 2010 Posted August 22, 2010 [quote name='ULKA12']Powiem szczerze, że nie o problemy z chodzeniem się martwię bo z tym sobie jakoś poradzę, ale dlaczego ją brzuch boli?[/QUOTE]Ale skąd to wiesz..??Mocno ją boli..??Moze to byc jakas niestrawnośc, czy wykluczasz..??:(:(:( Quote
ULKA12 Posted August 22, 2010 Author Posted August 22, 2010 Niestrawność wykluczam cały czas daję jej to samo, ryż, kurczak i warzywa. Jak ją próbowałam podnieść to zaczęła jęczeć nawet chciała mnie chapnąć czego NIGDY wcześniej nie zrobiła. Najpierw myślałam, że to może ta rana pooperacyjna ale ona jest z tyłu i już wygojona, a ja ją chwyciłam bardziej z przodu. Jutro znowu wizyta u weta niech ją chociaż obmaca:shake: Quote
gonia66 Posted August 22, 2010 Posted August 22, 2010 [quote name='ULKA12']Niestrawność wykluczam cały czas daję jej to samo, ryż, kurczak i warzywa. Jak ją próbowałam podnieść to zaczęła jęczeć nawet chciała mnie chapnąć czego NIGDY wcześniej nie zrobiła. Najpierw myślałam, że to może ta rana pooperacyjna ale ona jest z tyłu i już wygojona, a ja ją chwyciłam bardziej z przodu. Jutro znowu wizyta u weta niech ją chociaż obmaca:shake:[/QUOTE] :(((((((((((((((...jessssssssssoooooo...oby do jutra i oby wszystko dobrze....nie wyobrazam sobie inaczej... Quote
lilk_a Posted August 22, 2010 Posted August 22, 2010 koniecznie musi zobaczyć ją weterynarz , ..... niedobrze , :( o bazarku pamiętam , już szykuję będzie jutro najdalej pojutrze , niestety trochę się przedłuży bo musiałam nadgonić zamówienia ... nasza rodzinna kasa zaczęła świecić pustkami :( Quote
ULKA12 Posted August 22, 2010 Author Posted August 22, 2010 Właśnie wróciłam od Bory, znowu problem ze wstaniem, znowu protesty przy podnoszeniu, ale jedzenie zjadła wszystko bez problemu. Może to nic poważnego, mam nadzieję. Quote
gonia66 Posted August 22, 2010 Posted August 22, 2010 [quote name='ULKA12']Właśnie wróciłam od Bory, znowu problem ze wstaniem, znowu protesty przy podnoszeniu, ale jedzenie zjadła wszystko bez problemu. Może to nic poważnego, mam nadzieję.[/QUOTE] Mój Boże...:( Oby do rana, jak Ja wet zobaczy...ja tez chce wierzyc, ze to nic powaznego...przeciez tak szybko chyba nie byloby przerzutow..:( Quote
ULKA12 Posted August 22, 2010 Author Posted August 22, 2010 Problem w tym, że przeżuty mogły byc jeszcze przed operacją, ale takiej opcji nie dopuszczam do mysli. Quote
ULKA12 Posted August 22, 2010 Author Posted August 22, 2010 Ona już przed operacja miała powiększony brzuch, ale wet ją zbadał i powiedział, że jest bardzo zagazowana i ma bolesną wątrobę kazał podawac 2xdziennie hepatil, ale brzuch nie był tak bardzo bolesny jak teraz. Lek oczywiście podaję. Quote
gonia66 Posted August 22, 2010 Posted August 22, 2010 [quote name='ULKA12']Problem w tym, że przeżuty mogły byc jeszcze przed operacją, ale takiej opcji nie dopuszczam do mysli.[/QUOTE]JA tez nie....nie i juz....:( Quote
ULKA12 Posted August 23, 2010 Author Posted August 23, 2010 I już sama głupia jestem:oops: Z dzisiejszej wizyty u weta nici, tak żeśmy się dogadywali, że ja zrozumiałam, że będzie po 14 a on mówił, że będzie do 14:shake: a do innego nie chciałam iść bo jak on robił Borce operacje to będzie wiedział najlepiej co i jak. A z Borą dzisiaj lepiej, samodzielnie wstała polazła za mną na dwór, brzuch też jakby mniej bolesny, sama nie wiem co jej jest:shake: Quote
gonia66 Posted August 23, 2010 Posted August 23, 2010 [quote name='ULKA12']I już sama głupia jestem:oops: Z dzisiejszej wizyty u weta nici, tak żeśmy się dogadywali, że ja zrozumiałam, że będzie po 14 a on mówił, że będzie do 14:shake: a do innego nie chciałam iść bo jak on robił Borce operacje to będzie wiedział najlepiej co i jak. A z Borą dzisiaj lepiej, samodzielnie wstała polazła za mną na dwór, brzuch też jakby mniej bolesny, sama nie wiem co jej jest:shake:[/QUOTE] NAjważniejsze, ze jest lepiej Uluś:) TO kiedy teraz w takim razie pojdziecie do tego weta??Pewnie, ze teraz juz nie zmieniaj, niech bada ja i ogląda lekarz prowadzący:) Quote
ULKA12 Posted August 23, 2010 Author Posted August 23, 2010 Jutro jest po 14 i jutro pojedziemy. Oni tak na zmianę pracują ale teraz były urlopy i mi sie pokręciło kto kiedy jest. Quote
gonia66 Posted August 23, 2010 Posted August 23, 2010 [quote name='ULKA12']Jutro jest po 14 i jutro pojedziemy. Oni tak na zmianę pracują ale teraz były urlopy i mi sie pokręciło kto kiedy jest.[/QUOTE]Aa...no to teramin nie przesunął sie az tak bardzo:) Najwazniejsze, ze z Borunia lepiej, choc faktycznie, nie mozna zbagatelizowac wczorajszych objawow (moze byla po prostu wzdęta)...no nie wiem, ale wierze, ze bedzie dobrze...:) Quote
ULKA12 Posted August 24, 2010 Author Posted August 24, 2010 Dzisiaj nareszcie dotarłam do weta. I nie jest ciekawie, ja się bałam o wątrobę a on zwrócił uwagę na nogę Borki, która jest lekko spuchnięta, może to świadczyć że cos jest nie tak z węzłami chłonnymi Bory, tak jak wcześniej pisałam teraz guz był bardzo blisko węzłów chłonnych i jest problem. Na pewno opuchlizna to nie skutek operacji, wątroba mniej bolesna, mam podawać dalej chepatil, dostałam jeszcze jakiś lek dla niej ale nie pamiętam nazwy, napisze potem. Rana zarosła się książkowo, tylko ta noga pytałam o badania krwi ale on powiedzial, że w tej chwili nie będą miały sensu bo będą niewiarygodne i przekłamane. Quote
gonia66 Posted August 24, 2010 Posted August 24, 2010 [quote name='ULKA12']Dzisiaj nareszcie dotarłam do weta. I nie jest ciekawie, ja się bałam o wątrobę a on zwrócił uwagę na nogę Borki, która jest lekko spuchnięta, może to świadczyć że cos jest nie tak z węzłami chłonnymi Bory, tak jak wcześniej pisałam teraz guz był bardzo blisko węzłów chłonnych i jest problem. Na pewno opuchlizna to nie skutek operacji, wątroba mniej bolesna, mam podawać dalej chepatil, dostałam jeszcze jakiś lek dla niej ale nie pamiętam nazwy, napisze potem. Rana zarosła się książkowo, tylko ta noga pytałam o badania krwi ale on powiedzial, że w tej chwili nie będą miały sensu bo będą niewiarygodne i przekłamane.[/QUOTE]Jesooooo...aż mnie w brzuchu "pojechało":(...i co dalej..??Co mowi lekarz?Co robimy?? Quote
ULKA12 Posted August 24, 2010 Author Posted August 24, 2010 Mam dawać ten lek przez pięć dni, jak pomoże to jest ok a jak nie to wtedy się będziemy martwić i dalej kombinować, zrobienie usg tez może nic nie dać bo jeśli sa przerzuty to nie wiadomo gdzie i to będzie jak szukanie igły w stogu siana. Jak na razie Borka je dobrze tylko ruszać się nie chce muszę ją do tego po prostu zmuszać, jak już wyjdzie to tylko patrzy załatwić podstawowe potrzeby i do domu. Artrofleks daję jej już w maksymalnej dawce ale to też nie pomaga, a zawsze było lepiej:shake: Quote
gonia66 Posted August 24, 2010 Posted August 24, 2010 [quote name='ULKA12']Mam dawać ten lek przez pięć dni, jak pomoże to jest ok a jak nie to wtedy się będziemy martwić i dalej kombinować, zrobienie usg tez może nic nie dać bo jeśli sa przerzuty to nie wiadomo gdzie i to będzie jak szukanie igły w stogu siana. Jak na razie Borka je dobrze tylko ruszać się nie chce muszę ją do tego po prostu zmuszać, jak już wyjdzie to tylko patrzy załatwić podstawowe potrzeby i do domu. Artrofleks daję jej już w maksymalnej dawce ale to też nie pomaga, a zawsze było lepiej:shake:[/QUOTE]NO ...i nie wiem co napisac...mam tylko nadzieje, ze przez tych 5 dni sie wszystko unormuje...musi...Borunia jest juz wiekowa...moze czuc się zmęczona...i ta pogoda tez jest taka..hmm..męcząca dla nas wszystkich...mam wiec nadzieje, ze to tylko chwilowe niedomagania.. Liluś...czekamy na bazarek...:) KUrcze....kaska potrzebna na CITO.... Quote
ULKA12 Posted August 25, 2010 Author Posted August 25, 2010 Lek, który dostaje Bora nazywa się meloksam, dostaje najmniejszą dawkę ale jak poczytałam o skutkach ubocznych to się trochę wystraszyłam, bo na jedno pomaga a na drugie szkodzi. Jak na razie bez zmian ale to chyba jeszcze za wcześnie. Quote
gonia66 Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 [quote name='ULKA12']Lek, który dostaje Bora nazywa się meloksam, dostaje najmniejszą dawkę ale jak poczytałam o skutkach ubocznych to się trochę wystraszyłam, bo na jedno pomaga a na drugie szkodzi. Jak na razie bez zmian ale to chyba jeszcze za wcześnie.[/QUOTE] Czekamy na poprawę...bardzo czekamy... Boruniu- Nasza Waleczna księżniczko- Ty tam się bierz do roboty i walcz pełną parą:)MUsisz byc zdrowa!! Quote
ULKA12 Posted August 25, 2010 Author Posted August 25, 2010 Właśnie wróciłam od Borki i nie wiem czy to moje pobożne życzenie czy rzeczywistość ale wydawało mi się, że jakby łatwiej wstała, dalej niechętnie wyszła na dwór ale jak już tam był to połaziła trochę powąchała, może to coś znaczy? Quote
gonia66 Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 [quote name='ULKA12']Właśnie wróciłam od Borki i nie wiem czy to moje pobożne życzenie czy rzeczywistość ale wydawało mi się, że jakby łatwiej wstała, dalej niechętnie wyszła na dwór ale jak już tam był to połaziła trochę powąchała, może to coś znaczy?[/QUOTE] O jessssssoooooooo...uuuuuuuuuufffffffffffffffff.......choc troszke uuufffffffffff.....:):) JA dzis na kolanach bede wołała:) Moze to jzu wlsnie leki zaczynaja dzialać a nasza Księżniczka walczy- bo ma o co i ma dla kogo:):) Quote
gonia66 Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 Co u Boruni???Mam nadzieje, ze brak wiesci, to dobre wiesci...:) Limit zlych juz , jak dla mnie ostatnimi czasy sie wyczerpal:( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.