MateuszCCS Posted November 25, 2005 Posted November 25, 2005 Otoz ... Nasza Vega juz od czwartego dnia po sterylce zaczela .... żreć :oops: I to trudno nawet powiedziec, ze nadmiernie jesc ... ona po prostu zżera wszystko, co jej podejdzie pod pysk :evilbat: Dlaczego ? Czy tak ma byc ? (na zmiany hormonalne za wczesnie chyba). Jak z tym walczyc ? (staramy sie nie przekarmiac ...) Poza tym jakichkolwiek powiklan nie bylo (szew "kosmetyczny", suchy, pies dwa dni na przeciwbolowych - potem juz nie potrzebowala, poza tym zarciem trudno po tygoniu od zabiegu stwierdzic, ze cokolwiek z psem bylo robione ... ) i mam nadzieje inncyh efektow ubocznych juz nie bedzie :wink: Pozdrawiam, Mateusz. Quote
coztego Posted November 26, 2005 Posted November 26, 2005 [quote name='MateuszCCS'] Jak z tym walczyc ? [/quote] Po prostu dawać jeść tyle co przed sterylką, a jeśli suka zacznie tyć to nawet zmniejszyć porcje. [quote]Nasza Vega juz od czwartego dnia po sterylce zaczela .... żreć[/quote] Z psią dietą jest o tyle łatwo, że pies sam sobie nie przygotuje jedzenia, więc wystarczy nie pozwalac jej na wielkie żarcie, a że prosi, ślini się, czy wsuwa całą michę w 3 sekundy- to już trudno 8) Quote
MateuszCCS Posted November 26, 2005 Author Posted November 26, 2005 [quote name='coztego']czy wsuwa całą michę w 3 sekundy- to już trudno 8)[/quote] Tyle, ze ona wsuwa cala miske w 2 sekundy ... a w kolejne dwie ... miske drugiego psa :roll: A gdy ten sie zorientuje, ze jest zarcie (o ile zdazy 0X ) - jest od miski odganiany warczeniem :evilbat: Coz ... jakos sobie z tym radzimy :roll: ale wyglada to cokolwiek dziwnie :o Quote
coztego Posted November 26, 2005 Posted November 26, 2005 [quote name='MateuszCCS'] Tyle, ze ona wsuwa cala miske w 2 sekundy ... a w kolejne dwie ... miske drugiego psa :roll: A gdy ten sie zorientuje, ze jest zarcie (o ile zdazy 0X ) - jest od miski odganiany warczeniem :evilbat: [/quote] Karmcie psy osobno, będzie zdrowsza atmosfera 8) Quote
asher Posted November 27, 2005 Posted November 27, 2005 Mateusz, ty sie ciesz, ze dopiero od czwartego :evilbat: Moja sucz nabrała wilczego apetytu juz pierwszego dnia po pierwszej operacji (w czerwcu, była twedy przy okazji sterylizowana). I tak jej do dziś zostało :evilbat: I choć mnie sie to niemozliwe wydaje, po każdej operacji na jakis czas apetyt jeszcze jej się zwiększa! Jeśli chodzi o twoja sunię, to wytłumaczeń może być kilka. Po pierwsze - głodówka przed operacją i zmniejszone racje tuz po operacji. A idzie zima, psy zazwyczaj więcej teraz jedzą - wiec suka chce nadrobić "stracony czas". Po drugie organizm po operacji ma trochę osłabiony, potrzebuje dobrego pokarmu, zeby jej kondycja wróciła. (Ja wzrost apetytu Sabiny po operacjach tłumaczęs obie właśnie tą okresowa głodówka i osłabieniem organizmu). Po trzecie - relacje hierarchiczne między Vegą, a młodsza suczką. Vega jest osłabiona operacją, co może zachwiac jej pozycję w stadzie. Swoim zachowaniem przy misce może chcieć małej pokazać, żeby sobie przypadkiem na za dużo nie zaczęła pozwalać :wink: Na zmiany hormonalne jest zdecydowanie za wczesnie :wink: Póki co karm je osobno, albo pilnuj, żeby malej nie wyżerała (mnie się udawało Sabinę upilnowac, żeby Bugajskiemu nie zżerała michy :wink: ). A jeśli Vega jest wyżej w hierarchii, niż Blue (dobrze pamiętam imię?), to swoim zachowaniem wobec suczek starajcie się jej pozycję dodatkowo teraz podkreslić, chyba,że uwazacie że nie jest to konieczne, a suki jakos się same dogadają (jednak z tego co piszą ludzie posiadający stado złozone z kilku suk, raczej nie nalezy im pozostawiac w ustalaniu wzajemnych stosunków całkiem wolnej ręki. No, ale to zalezy od wyczucia własciciele) Quote
MateuszCCS Posted November 27, 2005 Author Posted November 27, 2005 [b]coztego[/b]: ciezko bedzie rozdzielic psy przy jedzeniu :-? Nasza chalupa to w sumie jeden 40to metrowy pokoj :fadein: Drzwi brak ;) W tej chwili radzimy sobie tak, ze pilnujemy zeby Vega nie wyzerala miski Blue - jezeli mlodszy psiak nie ma ochoty jesc - miska jest zabierana. Przy okazji Blue uczy sie, ze jezeli "podano do stolu", to nalezy jesc, bo inaczej miska w ten czy inny sposob "zniknie" :evilbat: Na razie chyba dziala :P [b]asher [/b]: Bardzo sensowne jest to co piszesz :roll: Karmimy je razem (inaczej sie nie da), ale oczywiscie z osobnych misek, w przeciwleglych rogach kuchni. Hierarchia raczej sie nie zachwiala, a my juz podswiadomie ja zachowujemy (czy to w zabawie, czy pieszczotach, gryzakach, jedzeniu ... ) Mam nadzieje, ze bedzie OK :roll: I dobrze wiedziec, ze nie tylko Vega reaguje obzarstwem :oops: Cóż .... sterylka zrobiona, pies czuje sie idealnie, szwy dzis zdjete ... jutro jedziemy pobiegac na łąke :P (na pol godzinki na dluzej sie na razie boje :oops: w koncu w brzuchu tez sa szwy, ktore beda jeszcze chwile sie rozpuszczaly :-? ) I mam nadzieje, ze to na dluzszy czas ostatni zabieg, bo pies ma 13mcy, a byla to jej ... chyba 10ta narkoza 0X Na razie moze wystarczy ... Pozdrawiam, Mateusz. Quote
Katerinas Posted December 1, 2005 Posted December 1, 2005 Nasza Saba też po sterylce ma mega apetyt. Wydaje mi się, że przed miała mniejszy. Przyzwyczaiłam się... chyba trzeba. :wink: Miska jest opróżniania w ciągu paru sekund :o (nawet Gajka jest wolniejsza... a ona w związku ze swoją chorobą też ma mega tempo). Tak po prostu musi być. Dla porównania, nasz trzeci pies (Dora) je z namaszczeniem :lol: ... jak jest rarytasik w misce (surowe mięsko) to wynosi sobie i wolniutko zjada :lol: ... A czasami wogóle nie zjada misy :roll: Moje psy jedzą jeden obok drugiego. W rzędzie (odległość niewielka). Nauczone, że każda ma swoją misę i nie ma zjadania z innej. Nawet jeśli Dora nie zje, to nie ruszą. Nauczyliśmy po prostu poprzez konsekwentne "nie wolno". Quote
Mokka Posted December 1, 2005 Posted December 1, 2005 Mateusz, zastanów się, czy ona żre, bo... (i tu wstaw możliwe przyczyny podane przez Asher), czy też wygląda, że naprawdę jest głodna? Ja mam psa potwornie żartego i on ciągle chodzi głodny, więc żeby się biedak nie męczył, to zapycham go nietuczącymi warzywami. Dostaje super dużą michę i się cieszy, a sadełko się nie odkłada. Sądząc jednak z opisu Waszej sytuacji, jest to raczej problem natury emocjonalnej, a nie prawdziwy apetyt, więc być może nie trzeba suki dokarmiać :) Quote
MateuszCCS Posted December 1, 2005 Author Posted December 1, 2005 Zakladamy, ze rzeczywiscie jest to problem natury emocjonalnej :roll: i suki nie dokarmiamy :wink: Dostaje normalne porcje jedzenia, no moze jezeli bardzo sie jeszcze dopomina dokladki, to dodatkowa porcje "wypelniacza" w postaci ryzu i warzyw. Staramy sie jej za zadne skarby nie przekarmiac, bo raz, ze stawy, a dwa, ze bez "wciecia" w tali zwyczajnie brzydko wyglada :roll: P.S. piesek wlasnie zjadl posilek, wlazl mi na kolanka i .. radosnie beknął :evilbat: :o Quote
Agnes Posted December 1, 2005 Posted December 1, 2005 a moja Aza zawsze miala wilczy apetyt i w sumie po sterylce roznicy nie ma ;) chyba juz bardziej wilczego sie nie da miec :roll: :wink: Miske czysci jak czyscila w 2 sekundy, przy kazdym robieniu jedzenia dla nas stoi i prosi blaga o jedzenie...odkurza wszystko z podlogi...zaraz ktos pomysli ze psa glodze ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.