I co z tymi KOŁTUNAMI?

[madika]

szczeniaczkowy wlos, szczeniaczkowym wlosem, a kosmetyki odpowiednie tez sa bardzo wazne.
ze tak powiem na 'swoim' przykladzie, jak bralam mojego potworka z hodowli to Pani nam polecila kosmetyki Hery, ona takich uzywala i byla bardzo zadowolona. zaczelam uzywac i bylam zalamana wlosem mojego psa, ale myslalam 'ze taki ma byc, ze taki jego urok, ect.' i nie zmienialam (mialam praktycznie zerowa wiedze wtedy o tym, ze az taki wybor i jak powinien wygladac wlos po odpowiednich kosmetykach), po kapielach wlos byl matowy praktycznie na drugi dzien, a koltuny/filcki robily sie szybciej niz moglam je rozczesac. na szczescie zgadalam sie z inna wlascicielka silka i przy tym groomerka i powiedziala 'bron Boze Hery', polecila nam espree i... szok. moj pies nie jest beznadziejnym przypadkiem wlosa ;) po espree prawie znikl problem koltunow (teraz spokojnie moge go czesac co 3dni i jest ok), a wlos jest co najmniej przez te 3dni do czesania sliczny i blyszczacy. jedynym minusem, ktory pozostal mimo zmiany na espree byl krecacy sie wlos... ale od poczatku grudnia uzywam oleju kokosowego na dzien przed kompaniem (i tak dobe w nim lazi), a do kapieli miedzy wystawami zaczelam uzywac odzywki vulpes r5, przez dodatek oleju rycynowego obciazyla wlos i.. juz sie nie kreci :) prosciutki jest, klopotow z koltunami nie ma nadal :) okazalo sie, ze moj pies ma sliczny wlos, tylko ja bylam niedoedukowana (a wystarczylo poeksperymentowac z kosmetykami...) :]

natomiast mam takie pytanie. czy uzywalyscie 'silk' laser lites lub pure paws 'ultra silk cream conditioner'? mysle nad zakupem, szczegolnie tego pierwszego, ale wolalabym jakies opinie uslyszec najpierw, bo nie sa to tanie kosmetyki. no i czy laser lites bedzie mozna uzywac do codziennego czesania czy tez nie nadaje sie do tego, a tylko do 'ostatniego szlifu'?

[Żana i Sherry]

Tak, na pewno masz rację. ja jeszcze tak dużo nie eksperymentowałam. Używaliśmy na początku odżywki ludzkiej Gliss Kur, też na dogo bardzo chwalonej. Ale jak się okazuje włos u każdego piesia trochę inny i inne kosmetyki są potrzebne. Piszesz, że nie musisz pieska czesać częściej niż co 3 dni, to dla mnie niewyobrażalne. U nas po dwóch godzinach, jest jak przed czesaniem. A czeszę codziennie. Tylko trudno powiedzieć co jest nieodpowiednie.

[Żana i Sherry]

Mam jeszcze jedną sprawę. Wiem, że nie tutaj ten temat, ale z wyszukiwarki nic mi nie wyszło, może mnie naprowadzicie. Moja Sherry jest bardzo ruchliwym pieskiem, wskakuje i zeskakuje z różnych mebli. Ostatnio próbowała z kanapy wskoczyć na parapet okna i jej nie poszło, spadła. Trochę kulała na jedną łapkę, ale jej przeszło, wczoraj jak skakała na fotel, to też zaczęła kuleć. Dzisiaj sama jest mniej ruchliwa i wygląda to tak jakby nie mogła wybić się z tylnych łap i wskoczyć. Nie kuleje. Czytałam, że yorki mają czasem takie kłopoty, ale chciałabym wiedzieć coś więcej i to z Waszych doświadczeń. Oczywiście zaraz myśleliśmy o wecie, ale chyba lepiej żeby miał rtg. Jak myślicie?

[ladyyork]

U yorkasów częstą przypadłością jest wypadanie rzepki ,ale to widać bo psa zazwyczaj to boli i kuleje ,choć spodkałąm się z takim przypadkiem że mimo wszystko pies nie kulał i biegał,cieszył się ,jak by nic nie czuł:crazyeye:byłam zaskoczona bo uraz stwierdzony był na RTG prawdopodobnie, a mnie kiedyś wet powiedział że dla psa to ogromny ból.
Musisz coś zrobić by ograniczyć to skakanie do minimum,bo ona nie powinna narażać swojego kośca , tymbardziej teraz jak jest młody i się rozwija, ale mimo wszystko i tak powinnaś iść do weta jak widzisz nagłą rużnice w jej zachowaniu bo może się coś stało??.

[Żana i Sherry]

Nie wiem jak jest dzisiaj, bo widziałam ją przez moment, przed wyjściem do pracy. Jak wrócę sprawdzę i chyba dziś pojedziemy do weta. Myślę, że pogadam też na temat witamin. Bo teraz też wymiana ząbków, więc na pewno wapń by się przydał. A Sherry nie je zbyt dużo suchej karmy, gotujemy jej kurczaka z marchewką i ryżem lub makaronem. Karma sucha, zbilansowana to jednak lepsze jedzenie.

[madika]

ja bym poszla do weterynarza chociazby 'dla spokoju wlasnego'. a jak dotykasz to ja boli? moze sie po prostu uderzyla mocno i stlukla sobie lapke.. ale w kazdym razie najlepiej sprawdzic u profesjonalisty :)

co do tego czesania co 3dni to tak mniej wiecej, nie odliczam w kalendarzu :D ale naprawde odkad zmienilismy szampon i odzywke jest kolosalna roznica. wiadomo - jak jest wiatr, a on duzo biega czy bawi sie z innymi psami to czesciej go czesze, bo inaczej potem musialabym na to poswiecic pol dnia.
co do gliss kura - u nas tez sie kompletnie nie sprawdza. wcale sie lepiej nie czesalo pryskajac nim (prawde mowiac o wiele gorzej, niz gdy czesze uzywajac 'zwierzecych' kosmetykow), a wlos byl jakis taki szorstki i lepki. natomiast ostatnio zabraklo mi w trakcie czesania sprayu i musialam uzyc 'ludzkiego' - garnier fructis, ekspresowa odzywka, podwojna pielegnacja dla wlosow suchuch/przesuszajacych sie i byla bardzo ok dla mojego psa. niemniej jednak jestem za uzywaniem psich kosmetykow dla psa i na pewno nie wejdzie ona na stale do naszego repertuaru ;)

i podbijam swoje pytanie odnosnie tych dwoch jedwabi dla psa.

[Żana i Sherry]

Wiesz Madika, wczoraj już było dobrze, sunia ruszała się normalnie, nie boli ją, obmacaliśmy łapki. Myślę, że ona przesadza ze skokami i może ma osłabione łapki. Chcemy iść do weta, ale od wczoraj u nas jest duży mróz i żal mi było wyciągać ją z domu. Jak idzie siusiu na dwór, to bidulka w pierwszym miejscu jakie jej pasuje robi co trzeba i zabiera doopke do domu. Ale oczywiście w najbliższym czasie i tak się do weta wybieram. Napisz, proszę dokładnie jak nazywa się szampon i odżywka, której używasz. Chyba spróbujemy.

[madika]

wyslalam caly spis kosmetykow pmka, dodalam tez swoje komentarze, przy niektorych - mam nadzieje, ze sie nie przerazisz :D

moze z niej taki histeryk jak i z mojego Fuksa (oby). straszu potrafi napedzic, ale na szczescie u nas wystarczy zawsze pomasowac i zajac go zabawa ;)

ano temperatura nie dla psow. ubranko trzyma cieplo, ale poduszki i tak marzna i nie chce chodzic..

[Żana i Sherry]

Wielkie dzięki Madika! Wiadomość przeczytałam, a nawet wydrukowałam, żeby łatwiej było zajrzeć do Twoich informacji. Przez weekend nic mojej Sherry nie było, ale staramy się żeby nie skakała nam na kolanach, na kanapie, bo na nierównym podłożu prędzej może sobie zrobić krzywdę.
A jeśli chodzi o temperaturę na dworze, to nasza sunia nie lubi ubranek. Włącza wtedy hamulce i trzeba ją ciągnąć na smyczy, nawet nie chce się załatwić :evil_lol:

[dreadzone]

"Ekstremalny kołtun" na głowie?

Większość domowych metod sprawdzą się do mocno poplątanych włosów, lecz nie poradzą sobie one w przypadku kołtuna dużego jak pięść i zbitego na kamień.
Dzięki odpowiednim technikom i wieloletniemu doświadczeniu (od 2018 r.) pomogę rozplątać nawet najtrudniejszy kołtun i uratować każde włosy.
Galeria zdjęć "ekstremalnych kołtunów" i uratowanych włosów mówi sama za siebie.
Zapraszam serdecznie do kontaktu
Telefon +48 511731872 / Maciej https://dread-zone.pl/portfolio/rozczesywanie

Gwarantuję, że każdy kołtun da się rozczesać!

[dreadzone]

"Ekstremalny kołtun" na głowie?

Większość domowych metod sprawdzą się do mocno poplątanych włosów, lecz nie poradzą sobie one w przypadku kołtuna dużego jak pięść i zbitego na kamień.
Dzięki odpowiednim technikom i wieloletniemu doświadczeniu (od 2018 r.) pomogę rozplątać nawet najtrudniejszy kołtun i uratować każde włosy.
Galeria zdjęć "ekstremalnych kołtunów" i uratowanych włosów mówi sama za siebie.
Zapraszam serdecznie do kontaktu
Telefon +48 511731872 / Maciej https://dread-zone.pl/portfolio/rozczesywanie

Gwarantuję, że każdy kołtun da się rozczesać!