Jump to content
Dogomania

Agresja u szczeniaka :/


Kejti

Recommended Posts

Mam 3-miesięcznego szczeniaka foksteriera.

Nigdy nie pozwalałam jej wchodzić na nie, ale od jakiegoś czasu nieustannie skacze na nie. Gdy to robi daje jej symbolicznego klapsa i ściągam ją z łóżka, ale ona to traktuje jako walke i skacze ciągle, coraz szybciej. Po pewnym czasie zaczyna gryźć. Nie dla zabawy, ale żeby wskoczyć na łóżko. To czasem naprawde boli. Wtedy daje jej znowu klapsa. Jak się nie uspokaja, to kłade ją na grzbecie i przyciskam szyje (nie za mocno), żeby nie mogła się ruszyć, rzadko się uspokaja. Kiedy to robi każe jej robić siad, no i nieestety raz na 15 sie uspokoila.

Co mam robić, żeby nioe gryzła? Nie wskakiwała na łóżko? Coś robie źle?

Powiedzcie co mam zrobić, bo jak tego nie zwalcze, to życie z takim psem kilkanaście lat będzie udręką :( , w każdym razie nie oddam jej. :-?

Link to comment
Share on other sites

ja mam 3-miesięcznego amstaffa. i mam podobny problem. ona może wchodzić tylko u mnie w pokoju na łóżko, nigdzie indziej. w dużym pokoju już się nauczyła. problem jest z pokojem siostry. uczy się, ale bardzo powoli. jednak największym problemem jest gryzienie wszystkiego i wszystkich. miałem z tym problem, dopóki nie zrozumiałem co to jest szczeniak. trzeba być konsekwentnym w tym, czego się rząda od psa, nie wolno mu pobłażać od czasu do czasu. ale zszedłem z tematu. chodziło mi o przyduszanie. jeśli chcesz się drażnić z psem, a zwłaszcza szczeniakiem, to taka zabawa jest idealna. natomiast jeśli chodzi o uspokajanie, yo nie tędy droga. pies bdzie chciał się uwolnić za wszelką cenę z uchwytu, a potem być tym, który panuje nad sytuacją. o to przecież chodzi w tej zabawie. radzę pooglądać jakiś film przyrodniczy. wczorah był ciekawy o lwach. uderzające podobieństwo zachowań. do karania nie ma klapsów ręką - ręka karmi, głaszcze, ale nie bije. od kar jest ostry ton [dziewczyny powinny mówić niskim, nie piskliwym głosem]. jeli to nie pomoże, używamy kpcia, ew. gazety zwinitej w rulonik. dajemy klapsa w zależności od rasy psa. jamnik odczuje boleśnie klapsa, kyórego taki amstaff nie zauważy nawet, albo będzie myślał, że to zabawa. ja najczęściej ograniczam się do krzyku i podniesienia poskramiacza. bicie to ostateczność. należy cały czas pamiętać o tym, że to szczeniak i długo jeszcze nim pozostanie. on nie rozumuje w kategoriach takich jak my. on jest jak dziecko, może nawet lekko upośledzone. traktuje nas, jak rodziców i cały czas się od nas uczy. z czasem nauczy się rozpoznawać kiedy jesteśmy z niego zadowoleni, a kiedy nie.

Link to comment
Share on other sites

napisz w jaki sposób sobie poradziłaś

Wywalam psa za drzwi na pare minut, a gdy wraca jest potulna jak baranek. :D

Kejti a moze by tak "dziekuje" powiedziec

dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz,ale juz sobie poradzilam

a nie ani be ani me ani pocaluj mnie w de

Hmmm? Kiedy pisałam post nie było postu bydysza... Jak zwykle otwieram wiele okien naraz i zanim przejże te ostatnie mija czasem 1,5 godziny. :wink:

A więc bydysz dziękuje za odpowiedź.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...