Jump to content
Dogomania

Gajka

Members
  • Posts

    16
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Gajka

  1. Dziendobry :) Czy ktos wie jak to jest teraz z kwarantanna w Irlandii i Szkocji?? czy jesli pies ma paszport to kwarantanna nie jest konieczna?? jak wygladaja koszta takiej kwarantanny jesli nadal obowiazuje i jakie sa warunki ?? dziekuje za wszystkie mozliwe informacje :) pozdrawiamy Gajka i Diuna :)
  2. Bardzo dobrze!Oby wiecej takich kolegow z lapami i oczami przy sobie :))))))))))))))))))))) Powiem jeszcze co bardzo pomagalo i pomaga z Diuna-maxymalne wybieganie,ale takie,ze pies na ryj pada i juz nie chce szalec U nas dziala tak tylko pilka...nozna Zadne tam aportowanie czy cos[Diunka i owszem pobawi sie aportem,ale wariowac za nim,albo np.przynosic-mozna zapomniec ;)],tylko kopanie do siebie pilki Piesa jest duzo spokojniejsza jak sie tak "pospala" Chodzi o czynnosc,ktora angazowalaby ja na maxa i psychicznie i fizycznie,zeby az sie trzesla do tego. Nie wiem czy macie cos takiego-mysmy odkryli,ze tak dziala pilka nozna,dopiero po roku... Mam nadzieje,ze bedzie coraz lepiej i trzymam za Was kciuki z calej sily!!
  3. wlasciwie niewiele pominelas ;) oprocz aktywnego poszukiwania zarcia na spacerku-zzeranie wszystkiego,co da sie zezrec w domu chowanie jedzenia,zamykanie szafek jest juz u nas odruchem,ale regularnie mamy wywalony kubel ze smieciami i wszystko rowleczone po podlodze-nadal histeryczne trzesienie sie i wrzask,gdy wychodzimy z domu oboje-niewazne czy zostaje ktos inny-pancia i pancio wychodza=placz,ale teraz daje sie uspokoic... do dzis sunia nie szczeka normalnie [nie wiem czemu]-tylko jakby miala podciete struny glosowe mam ja rok i normalny szczek w jej wykonaniu slyszalam moze ze trzy razy [bylam z tym u weterynarza,ale przyczyny fizjologicznej to nie ma] na poczatku bala sie mezczyzn-kulila sie i sikala demolowanie mieszkania bylo norma...gdy zostawala sama wpadala w panike-skakala na okna [dobrze,ze sobie krzywdy nie zrobila] wyrywanie reki na smyczy-i tak szybko sie nauczyla na niej chodzic-ewidetnie nie byla nigdy prowadzana w ten sposob... coz-teraz jest duzo lepiej,ale nadal trzeba nad ryjowka pracowac... a przy tym jest najkochanszym,czulym,cudownym i jedynym pieseczkiem i ja uwielbiam jak nigdy wczesniej zadnego psa
  4. Kinga!! Wiola powiedziala mi o twoich problemach i zaczytalam sie w topiku Tez mam sunie ze schroniska [to mama Wioletty Tymona],z nia bylo troche...no dobra-calkiem sporo problemow,ale nie az takich jak Twoje trzymam za was kciuki z calej sily i pisz jak najwiecej o postepach i o "dolkach" tez-zawsze to latwiej jak sie czlowiek wygada :) Mozna gdzies obejrzec Twoje pannice??Ciekawa jestem bardzo jak wygladaja [zwlaszcza razem ;)] pozdrawiamy Gajka z Diuna
  5. coz Rafka to ze jestem na liscie nie oznacza,ze jestem "klikerowa" interesuja rozne metody szkolenia tak sie sklada,ze szkolilam psa w Hauuwardzie widzialam jak sie tam z psami pracuje i znam psy tam szkolone,duzo wiecej niz jednego czy dwa to co mowisz po prostu nie jest prawda mam kilka zastrzezen do tej szkoly,ale mam je tez do innych nie rozumiem dlaczego skoro nie masz pojecia jak wygladaja zajecia i jak sie tam pracuje oczerniasz Hauuward bo ktos ci tak powiedzial? no slicznie,to faktycznie obiektywna ocena...
  6. dooobre "ja jestem z tych bezstronnych",ale kliker jest swietny,a Hauuward be nie ma to jak bezstronnosc to ja bezstronnie powiem,ze znam wiele psow szkolonych w Hauuwardzie i zaden nie byl agresywny a co do traktowania biednego,przerazonego owczarka...coz...biedne przerazone pieski ze schroniska jakos switnie sie czuly z paniami z Hauuwardu heh nie ma jak bezstronnosc... nie mowie,ze kliker jest zly,czytam duzo,jestem na klikerowej liscie dyskusyjnej ale uwazam,ze kazdy powinien znelsc szkole i metode,ktora mu odpowiada i oczernianie Hauuwardu bazujacego glownie na nagrodkach i pochwale,chociaz stosujacego takze kontre na lancuszku lub kolczatce jest po prostu...szkoda gadac zwlaszcza gdy "bezstronna" osoba podaje wiadomosci typu "psy tam szkolone sa agresywne" [skad jej sie to wzielo??!!] albo o "zlamaniu i stlamszeniu" hehe,juz widze ktoras z tych pan jak nakazuje "zlamac i stlamsic" "corochne" albo "syneczka" :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
  7. nooo strasznie niekonsekwentna jestem i psa wychowalam FATALNIE :D kawy mi nie robi nie przynosi na pieterko ;)))))))))))))))))) chyba ja oddam z powrotem do schroniska co prawda przestala juz demolowac mieszkanie,gdy zostaje sama,wyc w tychze okolicznosciach,histeryzowac do zarcia,przychodzi na wolanie,wykonuje komendy,ale tej kawy nie robi,wiec naprawde DO NIECZEGO,zwlaszcza,ze jak na nia bojowiec skoczy to ja bede musiala jej bronic,bo ona faktycznie go nie zagryzie taki beznadziejny typ wlasciciela jak ja to w ogole nie powinien nawet tamagoczi miec :p :)))))))))))))))))))))))))))) Buldog,no wiesz tego,ten,az mi glupio i sie rumienie,ze tak sie ze mna zgadzasz ;)
  8. alez o co wam chodzi? ja sie zgadzam z Wioletta,ze juzak jest DOKLADNIE TAK SAMO odpowiedni jak rasa bojowa super pies dla niepelnosprawnego-tak jak kanarek,czy np.dogo argentino,albo inny pies "rasy walczacej" mysle,ze stopien trudnosci w szkoleniu,opanowaniu takiego psa jest raczej podobny zwlaszcza dla osoby doswiadczonej w pracy z rottkiem i ogolnie zdecydowanej i silnej,nieprawdaz?
  9. Kochani a nie wydaje wam sie,ze to podpucha?? i to taka na maxa? psow przewodnikow tez w Polsce pewnie nie ma,ludzi,ktorzy dobiora szczeniaka brak,pies bojowy ma mieszkac z rottkiem i co moze jeszcze sie maja pokochac? o kastracji obu jakos nie doczytalam,ale moze Rocki gdzie napomykal... jesli czlowiek niepelnosprawny,"dzialajacy w organizcjach"itp.wymysla taka nieodpowiedzialna bzdure jak kanarek to halo,ale albo caly post jest mistyfikacja,albo facet ma powazne problemy ze soba hjeszcze raz powiem:jesli faktycznie jest osoba niepelnosprawna [wielkorotnie powtarza,ze nie on bedzie wychodzil z psem,chyba,ze okazjonalnie]to decydowanie sie na taka rase jest szczytem bezmyslnosci i jakos nie raczyl mi odpowiedziec na zadane pytania-kto sie bedzie tym psem zajmowal,jakie doswiadczenie ma ta osoba,czy bedzie tego psa szkolila,co wie o rasie,czy sie na to [sWIADOMIE]zdecydowala,czy tylko jej powiedzial:wyprowadzisz mojego pupilka,ale on bedzie dobrze wychowany to nie Rocki bedzie sie zajmowal tym psem,wiec moze sobie wybierac co chce-nie na niego spadnie odpowiedzialnosc,uh ja juz mu wiecej komentarzy nakrecac nie bede,Rocki chce sie pokazac z bojowcem,chce miec duzego groznego psa,ktory w razie jak mu odwali zagryzie innego pieska,a nie zostanie zagryziony doradzanie mu czegokolwiek mija sie z celem on i tak wie najlepiej ciekawe czy ci,ktorzy sie beda FAKTYCZNIE tym psem zajmowali,ktorzy beda musieli kontrolowac go na spacerach wiedza czego sie podejmuja patrzac na wypowiedzi Rockiego-bardzo w to watpie
  10. A mnie zastanawiaja wszystkie nielogicznosci i niespojnosc-Rocki pisze,ze bedzie psa sam szkolil,ze szkolil poprzednie a jednoczesnie nie on ma wychodzic z psem tylko ktos inny [co te osoby wiedza o rasie?co wiedza o szkoleniu?czy to one beda szkolily psa?] dla mnie to jakas jedna wielka bzdura ktos niepelnosprawny kto nie moze sam wychodzic,kto MUSI liczyc na pomoc z zewnatrz decyduje sie na bojowca?? no halo!! a moze to jednak powinna byc decyzja tych ktorzy sie beda tym psem zajmowac jakos Rocki nie wspomina o tym,to bedzie tego psa wyprowadzal i czy jest to osoba,ktora sobie z tego typu rasa i wielkoscia psa poradzi,czy zna ona tego typu psy,jaki ma do nich stosunek...a moze nie doczytalam? a jak jego piesek rzuci sie na innego,to woli,zeby zagryzl atakujacego...jamnika np. chociaz oczywiscie postara sie nie dopuscic... coz Rocki mam nadzieje,ze psiarze w twojej okolicy beda na tyle rozsadni,zeby omijc ciebie i twojego pupilka szerokim lukiem bo ja NIE WIERZE,zebys mial jakakolwiek kontrole nad tym psem moze w domu ale jak dojrzewajacy samiec zdecyduje,ze ma swoje widzimisie nie bedziesz w stanie zrobic NIC kompletnie chcesz sie dowartosciowac wielkim groznym psem az tak potrzebujesz kompensacji-twoj wybor zycze szczescia ale dla mnie to zalosne
  11. Rocky a co zrobisz jesli to twoj pies rzuci sie usmiercac innego? tez bedziesz czekal... wiesz jak masz takie podejscie...to zycze szczescia
  12. Mami :) Bardzo bardzo duzo zalezy od obslugi lecialam z jamniczka-spala na moich kolanach,w torbie musiala byc tylko podczas startu i ladowania potem podroz ze szczeniakiem przyjaciolki-leciala w kabinie,ale w zamykanym czyms-takim jak dla kotow,spala spokojnie cala droge z tego co wiem to LOT-em pies do 7 [albo 9 nie jestem pewna] kilo moze podrozowac takim wlasnie kontenerku w kabinie z wlascicielem,trzeba to tylko wczesniej zglosic-prze zakupie biletu [no i pies nie moze wazyc wiecej i kontenerek musi miec standartowy wymiar],w kazdym razie my nie mialysmy z tym zadnych problemow :) pozdrawiamy :) Gajka i Diuna
  13. w sumie,skoro pies bedzie towarzyszyl Ci w domu,to obojetnie jaka rase wybierzesz.Robisz to na wlasne ryzyko.
  14. Kejti a moze by tak "dziekuje" powiedziec dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz,ale juz sobie poradzilam a nie ani be ani me ani pocaluj mnie w de
  15. ja chcialam tylko dodac,ze nieprawda jest,ze w hauuwardzie kogokolwiek "zmusza sie" czy "wymaga" lancuszka zaciskowego,lub kolczatki ja ze swoja sunia cwicze na zwyklej obrozy,moja przyjaciolka(ukonczone PT1)ze swoja goldenka rowniez nie uzywala innej niz zwykla,na tym samym kursie byla starsza pani z bokserem-takze na normalnej obrozy to ty wybierasz moga zwrocic ci uwage,ze lepiej byloby na lancuszku czy kolczatce jesli pies jest wielki a ty sobie z nim nie radzisz w hauuwardzie bardzo podkreslana jest wlasna praca z psem ludzie czesto oczekuja,ze pojda na pare zajec i stanie sie cud-z rozpieszczonego dzikusa ktos im zrobi grzecznego i poslusznego pieska,a tak to nie dziala co do wieku zaczynania-jest psie przedszkole do 6 m-ca,potem przerwa i powrot na plac jesli chcesz zaczac psa szkolic w 6 m-cu zycia a nie chodzilas do przedszkola-idz go pokazac pani Agnieszce(taka konsultacja po uprzednim umowieniu sie telefonicznie nic nie kosztuje)i zapytaj czy mozesz,bardzo prawdopodobne,ze tak:))))) wystarczy troche dobrej woli a co do brutalnosci w hauuwardzie coz ktos tu chyba nie rozumie znaczenia tego slowa... no chyba,ze za brutalne uznaje sie ciagle pokrzykiwanie pan prowadzacych:pochwalic chlopczyka,poklepac dziewczynke,prosze nie krzyczec na pieska!!!! :))))))))))))))))))))))) mozna z reszta pojsc popatrzec na to jak prowadzone jest szkolenie i samemu ocenic:))))))
×
×
  • Create New...