Quetzalcoatl Posted September 19, 2005 Share Posted September 19, 2005 już od dłuższego czasu moja stara sunia ma stwierdzone zwyrodnienia stawów, ale jakoś do tej pory udawało nam się unikać częstych wizyt u lekarza i zjadania prochów. ostatnio jednak robi się nieweseło - bolą łapki, czasem ciężko wstać rano, wieczorem też dokuczają... zwłaszcza po brykaniu lub chłodnym wieczornym ... brrr... spacerku. strach pomyśleć co to będzie jak się zacznie chlapa... czy ktoś może miał podobne problemy? jak minimalizować "bolące" objawy. słyszałam o nacieraniu stawów spirytusem, ale prawdę powiedziawszy, nie mam pojęcia o skuteczności takich metod. lekarz przepisał objawowo movalis, ale to wyjście jawi mi się jako ostateczność. może ktoś wie coś na temat skutków ubocznych takiego zjadania prochów? jak się kończą takie choroby, czy już będzie tylko gorzej? i jak źle może być? nosić po schodach (duża)? nie dawać się wściekać (smutno...)? drodzy psiarze, jak sobie z tym poradzić? :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quetzalcoatl Posted September 19, 2005 Author Share Posted September 19, 2005 mea culpa, nie spojrzałam w poprzedni wątek.... nowam.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted September 20, 2005 Share Posted September 20, 2005 No, no - poczytaj poprzedni watek i jeszcze jedynie moge dodac, ze dla mojego Staruszka, mimo iz mial gesta siersc (byl owczarkopodobny) uszylam taki kubraczek na wietrzne, sniezne i deszczowe dni, ktory oslanial stawy, wygladal w nim jak w ... kamizelce kuloodpornej, ale co ni tam.... Nawet polubial Tosiek swoj plaszczyk. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quetzalcoatl Posted September 20, 2005 Author Share Posted September 20, 2005 tak tak.. całe życie się śmiałam z piesków w ubrankach i przyjdzie pokornie samemu udziergać jedno :) dzięki za radę, napewno się zastosuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted September 20, 2005 Share Posted September 20, 2005 Mysmy kupili taki granatowy material ociepleniowy do plaszczy zimowych, pikowany - na warolinie - super sie nadaje. Zapinany na rzepy. Mowie Ci = swietnie w tym Tos wygladal!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dex1 Posted September 23, 2005 Share Posted September 23, 2005 jeśli mogę coś doradzić, dobre efekty dają właśnie tabletki na gościec. ostatnio spotkałem się z takim (przepraszam, nie pamiętam nazwy), który jest produkcji krajowej, na bazie ziół (bez ubocznego działania na inne organy). z tego co wiem, można je stosować okresowo, w chłodniejszych porach. no i legowisko psa, powinno być ciepłe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
borsaf Posted September 25, 2005 Share Posted September 25, 2005 Piszesz, że wet zalecil pieskowi movalis. Jest to jeden z najmniej obciążających psa lek, a o bardzo dużej skuteczności. Jest to lek "ludzki" porwnywalny z Rimadylem dla piesków. Działa przeciwzapalnie i przeciwbólowo. Koleżanka stosuje go u swojego ONka, który ma kłopoty ze stawami po wypadku. Jak Max zaczyna kulec daje mu codziennie 7,5 mg Movalisu przez tydzien i piesek juz po 2 dawce wraca do normy. Opłaca sie kupić opakowanie 15 mg i dzielic tabletki. Co do innych leków "ludzkich", u psów trzeba stosować bardzo ostrożnie i nie na swoja rękę. Wszelkie leki na bazie diclophenacu mogą powodować krwawienia z żołądka. To są np. Voltaren, który u ludzi jest bardzo skuteczny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quetzalcoatl Posted December 15, 2005 Author Share Posted December 15, 2005 historia póki co zakończyła się tak, że movalis trzeba było zastosować tylko jeden raz, natomiast flexodon (ludzki lek na odbudowanie chrząstek) podaję regularnie i problem na razie zniknął. :lol: dzięki wszystkim za informacje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.