aga1215 Posted September 19, 2005 Posted September 19, 2005 :hmmmm: rzeczywiście, taka podróż ryzykowna (ale może kiedyś?) prawdę powiedziawszy, ja z Wektorem też tylko autem - co uwielbia :P do każdego samochodu chce wsiadać :-? Quote
asher Posted September 21, 2005 Posted September 21, 2005 [b]Sabinko[/b], no to szkoda, że spacerku na Ursynowie nie będzie :( Ale może kiedyś my z Sabiną was nawiedzimy? :wink: Bo moja wiejska suka jakoś nieźle sobie radzi w komunikacji miejskiej, ją po prostu mało co rusza, pełny luz :wink: A Carusia możesz pomalutku przyzwyczajac do autobusu. Jeśli masz w okolicy jakąs pętlę, to idź z nim, wejdź kilka razy do stojącego z wyłączonym silnikiem pojazdu, w środku bardzo obficie chwal i nagradzaj, potem przejedź jeden przystanek i tak pomalutku rób z niego zapalonego podróżnika :wink: Quote
kate_m. Posted September 21, 2005 Posted September 21, 2005 Ale się fajnie czyta ten temat, przesyłam głaski dla Caro i reszty tego ciekawego stadka :) Quote
Sabina1 Posted September 21, 2005 Author Posted September 21, 2005 Asherku, jak to czy ja mam w pobliżu pętlę, ja mam pod nosem pętlę, ale mi trąbie nie przyszło do głowy, to co Ty piszesz, tylko ciągle nie mogę się zdecydować wsiąść na normalnym przystanku, bojąc się, że ludziom zatarasuję wejście i zrobię z siebie pośmiewisko. Twój pomysł jest genialny i jak wszystkie genialne pomysły b. prosty. Quote
aga1215 Posted September 22, 2005 Posted September 22, 2005 [quote name='sabina1']Asherku, jak to czy ja mam w pobliżu pętlę, ja mam pod nosem pętlę, ale mi trąbie nie przyszło do głowy, to co Ty piszesz, tylko ciągle nie mogę się zdecydować wsiąść na normalnym przystanku, bojąc się, że ludziom zatarasuję wejście i zrobię z siebie pośmiewisko. Twój pomysł jest genialny i jak wszystkie genialne pomysły b. prosty.[/quote] a jak zliczysz już tą pętlę to napisz, jak było :P Quote
mmbbaj Posted October 5, 2005 Posted October 5, 2005 [quote name='Irena1']... Autobus należał do Carusia...[/quote] :o :lol: Czy to znaczy, że "pętla" zaliczona? [b]Sabinko[/b]! Super galeria, a stadko masz przekochane!!! :iloveyou: Czytać teraz o Caro, jak mu dobrze to jak miód na duszę! Muszę też powiedzieć, że rozbraja mnie Twoja Sabunia, ma taki pysio wymowny i do całowania! I ja wcale nie widzę tego, że ona musi tak ciągle na tej diecie...bidulka :wink: Koniecznie, ale to koniecznie proszę o więcej zdjęć! I pisz nam co u Was słychać bośmy strasznie ciekawscy są :D ! Quote
mmbbaj Posted October 17, 2005 Posted October 17, 2005 A co tu tak cichutko?!!! Heeeeeeeeeeeeeeej !!!!! Jest tu kto????????!!!! :laola: [b]Sabinkooooooooooo[/b]! :D Odezwij się! Powiedz nam co słychać u Carusia i jego nowej rodzinki....plizzzzzzzz! :modla: Jeśli nie masz nowych fotek to trudno, poczekamy, ale co u Was? :roll: Quote
Sabina1 Posted October 17, 2005 Author Posted October 17, 2005 No, wreszcie sobie ktoś o mnie przypomniał :lol: .Już piszę co słychać. Od dwóch tygodni trwa remont mieszkania po ojcu, do którego pewnie się przeniesiemy. Na razie jest horror, remont jest generalny, a ja zupełnie na nic nie mam czasu. Pożyczyłam nawet aparat od córki, ale przeleżał się tydzień i nic. Wyżłunio poprawił się, na spacerach leci jak wiatr. jest to mój kolejny pies, który miał być powolny i stateczny, choćby z racji wieku. Zaczął się trochę słuchać, umie siad zostań, ale tylko dlatego, że inaczej nie dostanie michy. Byłam zmuszona jakoś go unieruchomić, bo nie mogłam donieść miski z kuchni do korytarza. Apetytem i wręcz pazernością na każdą ilość jedzonka przerasta nawet Sabę. Jeszcze ciągle jest chudy, ale nie wiem co będzie dalej. Kradnie , jak kradł, robi to jednak dużo szybciej i sprytniej. Po naszym jedzeniu dokładnie przeszukujw kuchnię. Stary Jagulek, który do tej pory pojadał sobie cały dzień z miseczki, musi się teraz spieszyć, żeby zjeść, gdy Carunio jest zajęty swoją porcją, bo już później nie ma szans. Sabuni minął okres dąsów na nowego pupilka Pańci i pozwala mu nawet się do siebie przytulić, jak śpi (Jadze nie wolno), zabrać z pyska zabaweczkę, lub smaczny kąsek (Jadze nie wolno). Ale są o mnie zazdrosne, bo odpychaja się wzajemnie ode mnie, tylko absolutnie bez złości. Wyżłunio czasem płacze, bo gruba Sabawłazi mu na ogon, albo na te jego długaśne łapy, skomli wtedy takim płaczliwym głosem, skarży na nią - straszny pierdoła :oops: jednak, lub jak kto woli dżentelmen :lol: Konik piękne idzie przy nodze na krótkiej smyczy, co jest błogosławieństwem podczas np. przechodzenia przez jezdnię. No i cóż jeszcze? Dalej twierdzę, że jest słodki, taki czuły i łagodny, tak bardzo chce byc w porządku. Pewnych rzeczy nie umie i chyba już się nie nauczy. Ale nauczył się bawić zabawkami, tylko w taki dziwny sposób, tzn łapie piłeczkę, lubi pluszaki, podrzuca, ale robi to chyba, bo widzi, że Saba nosi te zabawki , ale nie jest tak jak ona cały zaangażowany w tę zabawę i szybko ją porzuca. Saba natomiast kocha swoje zabawki,a najbardziej lubi domową zabawę w "szukaj, szukaj". Obwąchane przedtem i schowane zabawki potrafi znaleźć nawet w zamkniętej szafie, przynosi, siada i podaje. Uwielbia to i nigdy jej się to nie nudzi . To tyle, mam nadzieję, że nie zanudziłam. Dzięki Mmbbaj`u, że odkopałaś temacik :P :P :P Quote
asher Posted October 17, 2005 Posted October 17, 2005 Miałaś aparat i nie zrobiaś nawet jednej fotki??? :evil: Ja sie tak nie bawię :evil: Quote
Sabina1 Posted October 17, 2005 Author Posted October 17, 2005 Tak, bo w domu, to nic zabawnego, a na dworzu ani sekundy nie stał bez ruchu. No powiedz mi Ascher co ja jestem na d..... Chyba z nim do fotografa pójdę :evil: :evil: Quote
mmbbaj Posted October 18, 2005 Posted October 18, 2005 Nareszcie Sabinko! :D Noooo! Też Ci nie mogę darować, że ani jednego zdjęcia nie zrobiłaś :nono: A właśnie, że w domu mogą być fajne fotki! Popraw się! :wink: Mówisz, że Caro na spacerach biega jak wiatr? Spuszczasz go już ze smyczy?Jak z przywołaniem?Ja w ogóle zastanawiałam się jak wygląda Twój spacer z trzema psami :hmmmm: Wychodzisz z nimi wszystkimi razem czy osobno? :lol: To wszystko co piszesz o Carusiu wskazuje na to, że doszedł już do siebie i kwitnie w nowej rodzinie! A, że czegoś nie umie..., a kto go miał nauczyć? :roll: Skoro pięknie chodzi przy nodze, to znaczy, że już nie ciągnie na smyczy? Rozczuliła mnie Jagulka, która musi się teraz spieszyć z jedzeniem :wink: , biedactwo! Na stare lata taka zmiana przyzwyczajeń :lol: A remont...no, bywa męczący, ale pózniej ile satysfakcji i jakie efekty! To szykują się zmiany z miejscem zamieszkania?A nowa okolica fajna? A co do odgrzebywania Twojej galerii to zaglądałam tam prawie codziennie, aż już nie wytrzymałam i narobiłam hałasu! :lol: Quote
KUMPELka Posted October 18, 2005 Posted October 18, 2005 Oj i ja muszę coś napisać - komentarze do zdjęć są rewelacyjne i zastanawiam się co jest dopełnieniem czego :hmmmm: czy zdjęcie -komentarza czy odwrotnie bo i jedno i drugie super :klacz: Sabinko masz wspaniałe stado i nie dziwię się, że psiaki są zazdrosne o Taką Panią :iloveyou: Pozdrawiam cieplutko i także czekam na nowe zdjęcia :buzi: Quote
Sabina1 Posted October 18, 2005 Author Posted October 18, 2005 Spacery nasze wyglądaja nastepująco: rano ide z dwoma psami, z tym, że Sabunia chodzi bez smyczy. Caro nie puszczam, mam obsesje, ze coś go spłoszy i juz nigdy nie wróci. Ale idziemy szybkim krokiem, smycz ma 8m, więc trudno. Z tyłu toczy się Sabunia, muszę jej rzucac patyczki, bo inaczej zaraz cos zeżre. Caro małe pieski mija bez słowa, ale duże psy-samce obszczekuje, a spotykamy zawsze dużo psów , to taka spacerowa trasa w kierunku puszczy Kamp. Oba idą na smyczy tylko kawałek wzdłuż ulicy, ale to nie jest absolutnie uciążliwe. Rano z Jagulkiem wychodzi Justyna, bo staruszka nie chodzi tak daleko. Po pracy , najpierw z dwoma, a potem wracam po Jagulka i idę znowu. Jak Saba ma ochotę, idzie jeszcze drugi raz. A wieczorem Justyna + Jaga, a ja idę najpierw z Sabunią, a potem z Koniem. dużo czasu zajmują mi spacery, ale odkąd mam Sabę, nie choruję już jak dawniej. Kiedys każde przeziębienie przechodziło mi zaraz w zapalenie oskrzeli. Co do zmiany lokum, to wracam na Bielany, gdzie się urodziłam i mieszkałam do 26 roku życia. Jest tam ogródek, tylko na piętrze mieszka Pani, której moja ciotka w 1970 roku sprzedała 1 piętro i ona wyraziła juz swoja niechęc, że ja sprowadzam psy, a ogródek , z tyłu i z przodu jest podzielony na 2. Nie wie jeszcze, że nigdy nie miałam zwyczaju trzymać psów w ogródku, bo to żadna dla nich frajda, a mieszkałam tam, mając pieska na długo przed nią. Zeby nie błyskający na horyzoncie przyszły konflikt z tą Panią, o różne rzeczy, cieszyłabym się bardzo, bo jednak warunki mieszkaniowe się znacznie poprawią i trochę mam wrażenie, że wracam do domu z dalekiej podróży :P Zobaczymy jak to będzie. Quote
mmbbaj Posted October 18, 2005 Posted October 18, 2005 [b]Kumpelka[/b]! :calus: jak miło Cię spotkać ! :D Widzisz Sabinko, że my tu jednak zaglądamy?... :wink: Quote
Sabina1 Posted October 18, 2005 Author Posted October 18, 2005 [quote name='mmbbaj']Widzisz Sabinko, że my tu jednak zaglądamy?... :wink:[/quote] A jak Was długo nie ma na Gończych, to szukam po całej Dogo ! [img]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/love/18.gif[/img][img]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/love/4/83.gif[/img][img]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/love/4/87.gif[/img][img]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/love/18.gif[/img] Quote
tajdzi Posted October 18, 2005 Posted October 18, 2005 ohoho co za nowości :) Ale tych fotek (a właściwie ich braku) to ja też przeżyć nie mogę :( Quote
mmbbaj Posted October 18, 2005 Posted October 18, 2005 [quote name='sabina1'][quote name='mmbbaj']Widzisz Sabinko, że my tu jednak zaglądamy?... :wink:[/quote] A jak Was długo nie ma na Gończych, to szukam po całej Dogo ! [img]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/love/18.gif[/img][img]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/love/4/83.gif[/img][img]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/love/4/87.gif[/img][img]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/love/18.gif[/img][/quote] Ja Ciebie też! :cunao: :wink: A skąd takie śliczne giffy? :D i jak się je wkleja? :roll: :o Bo na "wyposażeniu" dogo chyba takich nie ma? :wink: Quote
Sabina1 Posted October 18, 2005 Author Posted October 18, 2005 Tajdziuniu kochana, no co ja Ci poradzę - nie ma fotek :cry: Wyżłunio wygląda tak samo, jak miesiąc temu, tylko minę ma bardziej zawadiacką i cwaną, a uparty jest jak mulisko :lol: Quote
mmbbaj Posted October 18, 2005 Posted October 18, 2005 [quote name='sabina1']Mmbbaj`u, masz pw.[/quote] Jesteś [img]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/angels/img/27.gif[/img] !!![img]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/big/img/017.gif[/img] Quote
Alicja Posted October 18, 2005 Posted October 18, 2005 a ja też czekam na nowe fotki :-? , pies nigdy nie wygląda tak samo 8) :lol: mmbbaj , wrzucaj emotki :wink: a ja sobie pokopiuję :lol: Quote
Sabina1 Posted October 18, 2005 Author Posted October 18, 2005 Nacisk "społeczny" jest tak ogromny, że będę sobie musiała sprawić prezent na gwiazdkę w postaci aparatu fot. Przykro mi, że Was tak zawodzę [img]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/sad/2/img/017.gif[/img] Quote
Alicja Posted October 18, 2005 Posted October 18, 2005 Nie smutkuj , można pożyczonym ,albo jak my 8) zapraszamy gości z aparatem ,a potem to już sami przychodzą robić fotki :wink: :lol: Quote
ameliace Posted October 18, 2005 Posted October 18, 2005 Sabinko nie martw się ja też czekam na święta i aparat :) Fajowa gromadka :lol: Same aniołki, czy się mylę???? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.