Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Od paru dni mam u siebie małego "ślepaczka", którego jakiś...hmhm...przywiózł do kliniki z rodzeństwem do uśpienia, po czym wyszedł na chwilę do samochodu i...już nie wrócił. Szczeniąt nie uśpiono, z całego miotu zostały dwa maluchy, wzięłam je w czwartek, ale jeden niestety nie przeżył (już w klinice, gdy go brałam, był wyziębiony, miał pusty brzuszek - w domu się okazało, że nie ma w ogóle odruchu ssania...). Został jeden mały "pulpecik" - może mieć 7-10 dni - oczka i uszka ma jeszcze zamknięte.
Karmię go mlekiem zastępczym, ale nie wiem, czy nie powinien dostawać czegoś jeszcze - może do mleka dodawać kaszki i kleiku ryżowego? Kupki ma takie sobie - nie miałam do czynienia z tak małymi pieskami (za to z kociętami - owszem) - a więc kupki są dość luźne, grudkowate. Psiaczek był badany przez weta - osłuchowo jest dobry, temperatura też OK (jest cały czas na termoforze).
Facet, który przywiózł maluchy do uśpienia twierdził, że ich matka to labradorka. Czy ktoś może mi podpowiedzieć, jak duże są tygodniowe labki? Mnie się on wydaje troszkę za mały jak na mieszańca labradora - chodzi mi także o to, ile powinien ważyć i ile przybierać, jeśli ma wyrosnąć na psa tej wielkości. Czy oprócz mleka powinien dostawać jakieś odżywki, witaminy itd?

Posted

hmm.nie mam doświadczenia z osieroconymi maluszkami,ale jeśli dostaje specjalne mleko dla szczeniąt,to narazie wystarczy (w takim mleku sa juz wszystkie potrzebne składniki).Od trzeciego tygodnia trzeba będzie zacząć go dokarmiać - biały ser,gotowana wołowina,drób z ryżem po kilku dniach mozna dodać do tego gotowana marchewkę...to tak na początek.

Co do wielkości..to zupełnie nie "moja" rasa,a nie chciałbym wprowadzić Cie w błąd...

Posted

[b]MonikaP[/b], nie mam doświadczenia w opiece nad takim maluchem, ale prawie nikt Ci nie odpisał, więc poszukałam podobnych tematów:
[url]http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=21431[/url]
Jak znajdę coś jeszcze, to dopiszę! A tymczasem powodzenia w opiece nad maleństwem, jak się miewa?

Posted

[quote name='Oluna']Nie da rady już nic zrobić? :puppydog: Ja teraz mam u siebie 13 dniowe maleństwa... jakie to przykre :([/quote]

Nie, maleńki już odszedł... W klinice, skąd go wzięłam, chyba zbyt optymistycznie policzono jego wiek - mówili, że ma tydzień - musiał mieć mniej, czyli mógł mieć trochę więcej, niż tydzień, gdy umarł...życie takiego maleństwa jest tak kruche..:-(...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...