Glapa30 Posted July 8, 2005 Share Posted July 8, 2005 Witam. Od wczoraj jestem bardzo szczęśliwą posiadaczka terrierka walijskiego, to mój pierwszy taki piesek, a raczej sunia. Ma na imie Sonia i jest sliczna. Kupiłam ja od ludzi, którzy chyba bardzo ja krzywdzili, bo trzymali w jakimś metalowym niewiadomo czym, samą, biedną, trzymali w sianie na dworze. matki nie widziałam, bo wydali ja tydzien wczesniej. Moja sunia jest bardzo nie ufna i zapuszczona. tak sie zastanawiam, ma podobno 8 tygodni, a jest jeszcze bardzio malutka i do tego jest gładziutka tylko kilka dłuższych włosków, więc sie zastanawiam, czy mnie nie oszukano, choc to jest mało wazne, bo i tak nie zostawiłabym jej w tamtym domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
niedzwiedzica Posted July 9, 2005 Share Posted July 9, 2005 Witaj, Glapa !!!! nie wiem dlaczego, ale jak rozmawiałysmy, to wydawało mi się,że masz airedale terriera ??????????? A teraz okazuje się,że to welsh ...Jesli tak i on ma 1.9kg to jest bardzo duzy, jak na swój wiek ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitencja Posted July 9, 2005 Share Posted July 9, 2005 Glapa ........... jesli takie tragiczne warunki byly to dlaczego nie zawiadomilas Strazy Miejskiej , TOZU ?? I jeszcze dalas takiemu facetowi pieniadze za to ze dal Ci chorego psa ?? Powinien dac CI go za darmo. Moze i jestem wredna ale tacy ludzie napedzaja takim pseudohandlarzom kase :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted July 10, 2005 Share Posted July 10, 2005 :cry: :cry: :evil: Glapa>>>dlatego ten rozmnażacz ma się dobrze i będzie miał następny miot :evil: :evil: A wszystkich piesków z takich warunków nie wykupisz. Ty lepiej teraz pędz do veta na kontrolę. Szkoda psiaka :cry: I przeczytaj [url]http://www.westie.net.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=42[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Glapa30 Posted July 11, 2005 Author Share Posted July 11, 2005 Byłam juz u weterynarza jest wszystko w porzadku, moja sunia juz sie zaaklimatyzowała i jest najkochanszym psem na swiecie. Zadzwoniłam do tych pseudo hodowców i co powiedziałam im to moje, choc nic nie trafiło. Jestem zła na siebie, że nie zareagowałam inaczej na te sytuacje. Moja Sonia jest świetna, czuje sie tak jakbym miała znów małe dziecko w domu, teraz jestem w pracy a cały czas o niej myslę. Zwariowałam na jej punkcier:))) i dobrze mi z tym Pozdrawiam wszystkich serdecznie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.