Ania i Psy Posted September 10, 2003 Share Posted September 10, 2003 Witam serdecznie wszystkich posiadaczy i właścicieli piesków tej rasy. Chińczyki podobają mi się bardzo już od paru dobrych lat. Obecnie mam psy innej rasy.Chciałabym kupić suczkę,która mogłaby stać się złożycielką hodowli,myślę,że za około rok-dwa uda mi się pozbierać potrzebne fundusze. Chciałabym już teraz zaplanować,z jakiej hodowli,po jakich psach będzie moja suczka,ale moje informacje na temat poszczególnych hodowli są raczej skromne. Na wystawach bywam zbyt rzadko,więc moje rozeznanie jest raczej ogólne. Może poradzicie mi, jak poszerzyć swoje informacje, na co zwracać uwagę przy wyborze hodowli (w tej akurat rasie),jakie hodolwe wybijają się oprócz tych najbardziej znanych.Skąd zdobyć więcej informacji o rasie-nie za bardzo wiem nawet,o co pytać. Pozdrawiam,Ania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Heavenly Posted September 14, 2003 Share Posted September 14, 2003 Ja mam grzywacza. Polecam hodowle Germanika lub Sasqehanna, te wdł.mnie są najlepsze. Dobra jest też Zikkurat lub Sub Divo. Polecam psy z amerykańskiej linii Gingery's- z hodowli które ją kontynłują. Dobrą suczke można kupić za ok.3-4tys.Informacji najlepiej można zaczerpnąc u hodowcy lub na wystawie. Ja tez mogę Ci ich udzilić jesli chcesz, tylko czego one mają dotyczyć dokładnie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
flashka-g Posted September 15, 2003 Share Posted September 15, 2003 Zdecydowanie Germanika i Sasquehanna:)))Sama posiadam suczke z tej drugiej hodowli:)I Niczego nie zaluje;))jest sliczna i kochana;)))pozatym jak na swój wiek juz ma pare wiekszych osiagnec;))nigdy bym jej nie zamienila;)Jezeli lubisz wesołe pieski które zawsze potrafia pocieszyc człowieka to wybrałas odpowiednia rase:))Na pewno gdy bede ja kryła dalej bede bazowac na lini Gingery`s-Sasquehanna no Germanika oczywiscie takze bazuje na tej lini:)))Pozdrawiam:))jezeli masz jakies pytania dotyczace tej rasy pisz na mail [email protected] Pozdrowionka;)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania i Psy Posted September 22, 2003 Author Share Posted September 22, 2003 Bardzo dziękuję Wam za rady. Ja także myślałam o którejś z tych dwóch hodowli,jeżeli hodzi o Sasquehannę to martwi mnie tylko,że jest to hodowla kenellowa,czy psiaki nie mają póżnioej problemów z psychiką? No i jak długo przed zakupem zacząć rozmmawiać z hodowcą?Ja planuję chińczyka za jakieś dwa lata,nie wiem,czy już nie powinnam zacząć rozmawiać? Jeżeli chodzi o to,co bym chciała wiedzieć, to najogólniej rzecz biorąc interesują mnie wszystkie szczegóły na temat rasy,jakie są problemy z nimi,jakie choroby,wszystkie szczególiki. Pozdrawiam,Ania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
flashka-g Posted October 18, 2003 Share Posted October 18, 2003 Ja oraz Havenly mamy psy własnie z Sasquehanny.Moja sunia jest tak wspaniala ze jest dla mnie bezcenna...w zyciu bym jej nie zamienila na zadnego innego psa.Szczenieta w tej hodowli są tak samo odchowywane jak w kazdej innej.Wiem,byłam,widziałam.Chodz obecnie jest duzy popyt na szczenieta tej rasy hodowcy czesto dlugo trzymaja szczenieta(nie mowie tu o hodowli Sasquehanna).W innych ludzie długą czekaja na szczenieta.Moim zdaniem gdy juz bedziesz zdecydowana wtedy powinnas zadzwonic do hodowcy i pojechac do niego,zobaczyc szczeniaczki.On wtedy tobie wszystko wyjasni,opowie. O chorobach musiałabyc poczytac w internecie,ale zdaje mi sie ze nie choruja na jakies specjalne choroby.U grzywaczy czesto wada jest zgryz.Nalezy pilnowac ząbków u szczeniaczka,jeżeli trzeba nawet sięgnąć porady weterynarza-gdyż może trzeba bedzie je usuwac.Moja suczka miala usuwane kły-gdyby nie weterzynarz pewnie nie miala by tak prawidłowego zgryzu jak ma teraz.Prościutkie ząbki to jej kolejna doskonałosc.Nagusy maja prawo do braków zębów.Nagie chodz sa inna odmiana genetyczna praktycznie nie różnia sie budowa od owłosionych.Chodz teraz mozna zauwazyc ze owłosione sa mocniej zbudowane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DOMINIKA Posted October 18, 2003 Share Posted October 18, 2003 hi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted October 22, 2003 Share Posted October 22, 2003 Zanim kupisz grzywacza, w szczególności naguska, głęboko się zastanów. Jeśli myślisz (bo może tak nie myślisz), że jest z nim mało pracy, to się mylisz. Znajomi mówili, a łysy, nie czeszesz, nie trymujesz, nie uczula. Ale za to trzeba myć, kremować, chronić przed słońcem i mrozem, często trafiają się alergicy a poza tym psiaki bardzo związują się emocjonalnie z właścicielem. Może źle z nosić nieobecność pana (czyt. niszczy różne cenne rzeczy). Oczywiście nie jest to regułą ale nigdy nie wiadomo jaki osobnik ci się trafi. Co do tego, że nagusy są dobre dla alergików, wstrzymałaby się od potwierdzania. Jeśli ktoś jest uczulony na psa, to pewnie też na jego białko, znajdujące się np. w ślinie. Ponadto golasy są obżarciuchami i to chyba wszyscy potwierdzą :D Nie mówiąc o tym jak bardzo taki psiak jest brudny po długich spacerach lub mieszkając w mieście. Pył u ludzi zbiera się na ciuchach, u psów na sierści, u golasów na skórze. I to może być główną przyczyną problemów skórnych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Heavenly Posted October 22, 2003 Share Posted October 22, 2003 Aj Marta nie dokońca jest tak jak piszesz jeśli chodzi o uczulenie Otóż można mieć uczulenie na sierść, śline, kał...Ja mam uczulenie na sierść i od 3 lat mam mojego Nandziocha. Ja sie nim tak specjalnie nie zajmuje w pielęgnacji, chyba że mamy okres intensywnych wystaw. Szczerze mówiąc 2 lata nie widział kremu i miał sie dobrze...co do rzeczy to nic mi jeszcze nie zniszczył, jak był mały to nic do pyska nie brał. Tylko jak wydoroslał to miał kryzys i ucierpiała na tym moja ładowarka do koma:) Ubżarciuchem jest tylko na wystawie nie weźmie szynki do pyska, a to dlatego, że wokół tyle ciekawych rzeczy. W każdym razie nalezy do tych ''galaretek''...Ważne żeby nie wydelikatniac psa. Pozdrawiam/y Kaśka&NandoS Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted October 23, 2003 Share Posted October 23, 2003 Pewnie, że nie ma reguły, ale jakiś ogół, zarys kształtuje mi się mniej więcej tak jak opisałam. Masz wyjątkowo zdrowy okaz. Ale wiele osób z którymi ja się kontaktuję ma różnorakie problemy. Np. nasza sunia czasem coś pogryzie. Albo jest szczekliwa. A problemy skórne ma większośc nagusków które miałam okazję zobaczyć. Ale jak mówię, nie każdy pies ma ten sam problem. 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Heavenly Posted October 23, 2003 Share Posted October 23, 2003 Marta>zgadzam się każdy chińczyk jest inny i pod wględem odporności i nawet wyglądu, bo nie ma 2 takich samych;) Mi chodziło gł. o kwestie uczulenia bo nie jest tak, że jak ktoś jak ma alergie na sierśc to też na śline itp. Pozdro dla wszystkich grzywek i ich właścicieli! :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DOMINIKA Posted October 24, 2003 Share Posted October 24, 2003 no na cale szczescie mojej strach nie pozwala ruszac moich rzeczy :D i jeszcze nigdy nic nie pogryzla(dzieki CI PANIE :wink: ) jest w miare cicha(wie ze wieczorem sie nie szczeka..) uwielbia jazde samochodem(jezdzi na karku kierowcy...) samotnosc znosi wspaniale(az sama jestem w szoku...)caly czas spi(nawet nie wstanie do jedzenia)ale jak przyjdziemy do domu to skacze pod sufit z radosci i wie ze do konca dnia bedziemy juz razem... mysle ze taki uklad jej odpowiada(jest zawsze z nami wszedzie) no i zawsze pachnie dobrymi perfumami :wink: (tak ja zawsze wysciskam ze juz mna przesiakla i pachniemy tak samo :D ) kapie ja co tydzien no i nie kremuje! problemow ze skora jako takich nie mam ....(tylko z wyjatkiem ROYALA no i tego ucha swinskiego!)ale tak to ma super skorke! :D no i teraz to najwazniejsze!NIE WCHODZI DO NASZEGO WYRKA :wink: a wiec ma same zalety :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted October 25, 2003 Share Posted October 25, 2003 Dominiko, a jak byś opisała pieska swojej mamy...? Bo ja z trzech psów które mam za najmniej uciążliwego uważam 4-miesięcznego staforda, o dziwo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DOMINIKA Posted October 25, 2003 Share Posted October 25, 2003 NO PIES MOJEJ MAMY JEST :diabloti: I TO ROGATYM! ROBI DOSLOWNIE WSZYSTKO CZEGO NIE POWINIEN :D DOSLOWNIE.............. NAPRAWDE DLUGO BY WYMIENIAC! NIE CHCE SIE KAPAC,GOLIC,JESC,SIKA NA SWOJE POSLANIE, KRADNIE (WSZYSTKO-oD JEDZENIA PO KAPCIE)ZE STOLU GRYZIE PO LYDKACH,CIERPI NA BEZSENNOSC W NOCY-BO ZA DNIA SIE WYBYCZY :D JESZCZE MAM WYMIENIAC? MA BIEDAK CHOROBE LOKOMOCYJNA.... WSKAKUJE DO WYRKA :wink: JEDNYM SLOWEM JEST DIABLEM WCIELONYM :D ALE MU WSZYSTKO PRZECHODZI PLAZEM -TYLKO DLATEGO BO JEST PRZEPIEKNY :D JESZCZE JAKIES PYTANIA :D :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
flashka-g Posted October 25, 2003 Share Posted October 25, 2003 Moja łapie za nogawke jak wychodzi sie bez niej z domu....pozatym bardzo lubi gryzc poduszki.....ale z ato jaka jest sliczna tak bardzo ją kocham!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted October 25, 2003 Share Posted October 25, 2003 Widzisz Domini, nagusy dzielą się na diabły i półdiabły :lol: Albo chińczyki generalnie. A Polka skacze za nami i szczypie nas po tyłkach. I to mocno. A jak wychodzimy to wyje i ujada. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DOMINIKA Posted October 25, 2003 Share Posted October 25, 2003 WLASNIE MI SIE PRZYPOMNIALO JAK CZYTALAM TWOJ POST MARTA ;ZE MLODY MOJEJ MAMY KIEDYS TEZ MNIE MOCNO UGRYZL W TYLEK :D TO CHYBA PROBLEM RODZINNY :D A TAKIE PYTANKO Z INNEJ BECZKI.... WASZE TEZ SIE WYZYWAJA SEXUALNIE NA SWOICH ZABAWKACH CZY TO TYLKO MOJA TAKA MADRA :wink: :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted October 26, 2003 Share Posted October 26, 2003 Polka wyzywa się seksualnie na dwóch pozostałych psach :oops: :lol: Zastanawiam się czy to nie objaw dojrzewania przed cieczką. Kiedy twoja sunia miała pierwszą cieczkę i jak ją zniosła? Bardzo brudziła? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DOMINIKA Posted October 26, 2003 Share Posted October 26, 2003 MOJA MIALA CIECZKE W WIEKU 10 miesiecy akurat bylam w Polsce u mamy(1raz widzialam tego :evil: mojej mamy)i wiesz jaki byl koniec????musialam sie wyprowadzic z domu bo mlody sie strasznie zakochal w mojej :D dobre co kilka miechow nie widzisz rodzicow .....i co? musisz sie wyprowadzic :D ale bylo wesolo :o a moja okazala sie straszna DAJKA :D :wink: Z KRYCIEM NIE BEDE MIALA NAJMNIEJSZYCH PROBLEMOW :wink: A CO DO KRWAWIENIA TO SREDNIO....(krwawila) ale ja kupilam jej sexowne majteczki no a ona pieknie je nosila! tylko za 1razem zrobila kupe w majtki :D ale to tylko raz :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
flashka-g Posted October 26, 2003 Share Posted October 26, 2003 Moja dostała w wieku 12 mies. nawet tak bardzo nie brudzila jedynie co to miala zawsze brudne włosy....teraz nie wiem czy dostanie ona nastepna za 12 mies. czy z a 6...czekamy....ale nie bedziemy jej kryc przez jeszcze najblizsze 1,5 roku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted October 27, 2003 Share Posted October 27, 2003 Ha ha ha ha!!!!! Ale się uśmiałam!!!! Dobre to było, wszystko! Co za psy kosmiczne... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dudek Posted October 27, 2003 Share Posted October 27, 2003 A moja, jeśli dobrze liczę dostała pierwszej cieczki w wieku 8 miesięcy - akurat na wystawę POZNAŃ'2002 a drugą cieczkę dostała równo w 8 miesięcy po pierwszej na dwa dni przed KRAKOWEM'2003. Chyba nie muszę pisać, że na obie wystawy była zgłoszona i nie pojechała :-? No i jeszcze na dwie wyst po Krakowie (chyba Toruń i jeszcze coś - też nam przeszły koło nosa) :cry: A krwawiła jak zarzynana krowa - po pierwszej cieczce miała nabrzmiałe sutki (vet. myślała, że ma guza). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DOMINIKA Posted October 27, 2003 Share Posted October 27, 2003 Z TEGO WYNIKA ,ZE DOSTAJA CIECZKE ZAWSZE W NIE ODPOWIEDNIM MOMENCIE :D MAM NADZIEJE ,ZE NIE DOSTANIE NA BOZE NARODZENIE :D BO SWIETA SPEDZE NA DWORCU PKP :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DOMINIKA Posted October 27, 2003 Share Posted October 27, 2003 CO DO CYCKOW -TO MA WIELKIE DO DZIS :o JUZ MYSLALAM ZE MA CIAZE UROJONA :D ALE W KONCU JEST JUZ KOBIETA -TO MUSI COS TAM MIEC :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
flashka-g Posted October 28, 2003 Share Posted October 28, 2003 Moja miala przez 3 mies. po cieczce obrzmiałe sutki:)jednak moja siostra(tech.wet i obecna studentka weterynarii) powiedziala ze to normalne..i sie nie bałam...jednak potem zrobiło jej zaczerwienienie i jakby taki podskórny strupek na jednym z sutków....ale zeszło jej to....a potem znowu sie zrobiło i znowu zeszło....ale nie ma zadnych zmian. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted October 28, 2003 Share Posted October 28, 2003 No panienki, nie macie innego wyjścia, jak dopuszczać suczki co roku i problem z cycuchami z głowy :lol: hi, hi, a temperamentne to one są, nie powiem, te grzywaczki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.