Impresja&Simarilion Posted July 18, 2010 Posted July 18, 2010 Podziwiam Twoją postawę J.G.! Powodzenia :) Quote
J.G Posted July 19, 2010 Author Posted July 19, 2010 [quote name='kayli']Popieram Jacku!!![/QUOTE] Dzięki. [quote name='Impresja']Podziwiam Twoją postawę J.G.! Powodzenia :)[/QUOTE] Dzięki,ja również podziwiam swe milczenie,głupotę i cierpliwość. Quote
szpic reks Posted July 20, 2010 Posted July 20, 2010 [B]Dzień dobry[/B] Ja rownież chcę przyłączyć się do słów poparcia. Nie znam się na procedurze wystawowej, ale czy Emily w takim stanie może być przyjęta na wystawę ? Chciałbym też zwierzyć się z moich problemów z Reksiem. Pieska kupiliśmy z żoną na warszawskiej giełdzie w Łazienkach (nie wiem czy jeszcsze istnieje). Był to piesek bez rodowodu, ale z warszawskiej hodowli na Wilanowie. Mama była nie rodowodowa, ale jak zapewniała hodowczyni, tata był ututyłowanym reproduktorem. W sumie było nam to obojętne, bo chcieliśmy mieć zwierzątko dla siebie a nie na wystawy i reprodukcje. Ja wybrałem rasę, a żona kolor. Były do wyboru trzy pieski, dwa rude, a jeden wilczasty, którego wybraliśmy. Choć bez rodowodu, jednak piesek spełniał ogólne warunki, aby nazywać go Pomeranianem, z wyglądu, wielkiości i wagi odpowiadał opisom rasy. Nie mam oczywiści żadnego dowodu zakupu, dlatego też nie dochodzę żadnych spraw z hodowczynią. Piszę to dlatego, bo również był powodem do zachwytów nie tylko domowników, ale i obcych. Tak naprawdę nie wiedzieliśmy co sobie kupiliśmy, bo reakcje ludzi na pieska były takie, jakbyśmy kupili sobie co najmniej "krokodyla", takie wzbudzał na spacerach sensacyjne reakcje. Reakcje te były nie tylko w Warszawie, ale w różnych miastach kraju, we wszystkich miejscach o dużym zagęszczeniu ludzkim. Co 10 - 20 osoba zatrzymywała nas, chciała fotografować się z pieskiem, zadawała mnustwo pytań w rodzaju, a co to za rasa, jaki będzie jak dorośnie itp, itd. Nie powiem, było to bardzo przyjemne. Reakcje te tłumaczę tym, że rasa ta jest prawie nieznana ogólowi ludzi, bo na pewno trudno zanleźć te pieski na spacerkach z właścicielami. Tak było, a i jest jeszcze teraz, kiedy piesek wygląda jak Emily na zdjęciach, jeszcze dzisiaj wzbudza duże zainteresowanie. Z pokorą i przykrością przyjąłem "wyrok" J.G., który napisał, że na tą okropną chorobę nie ma lekarstwa. Dlatego chciałem wrócić do informacji o tym, że piesek zaczął "odrastać". Odrastanie to po około miesiącu jest już dość wyraźne, nie wiadomo jednak jaki będzie końcowy jego skutek. Dlatego czekamy z żoną z niecierpliwością na dalsze rezultaty. Piszę to też dlatego, aby J.G. również uwierzył w nadzieję, może warto jeszcze próbować dalej, może i u Emily też stałby się cud i zaczęłaby odrastać. Nie mam niestety zdjęć jak wyglądał piesek z najgorszego okresu, przed odrastaniem, ale stan jego okrywy włosowej był analogiczny jak na zdjęciach Emily. Jeżeli kuracja się w miarę powiedzie, to przedstawię zdjęcia "po". Chciałem jednak przedstwaić Reksia przed wyłysieniem. [URL="http://img831.imageshack.us/i/p1060132.jpg/"][IMG]http://img831.imageshack.us/img831/7688/p1060132.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img840.imageshack.us/i/obraz00x.jpg/"][IMG]http://img840.imageshack.us/img840/2453/obraz00x.jpg[/IMG][/URL] Quote
J.G Posted November 10, 2010 Author Posted November 10, 2010 Oczywiście że EMILY może być WYSTAWIANA a to jak wygląda to tego niech się wstydzi hodowczyni,która już nawet nie raczy odpisywać na e-maile. Quote
filonek_bezogonek Posted November 30, 2010 Posted November 30, 2010 [quote name='szpic reks'][B]Dzień dobry[/B] Pieska kupiliśmy z żoną na warszawskiej giełdzie w Łazienkach (nie wiem czy jeszcsze istnieje). Był to piesek bez rodowodu, ale[COLOR=Red][U][B] z warszawskiej hodowli na Wilanowie.[/B][/U][/COLOR] Mama była nie rodowodowa, ale jak zapewniała hodowczyni, tata był ututyłowanym reproduktorem. [/QUOTE] Ja myślę, że pojawił się tutaj inny problem... ja wiem , że nikogo za rękę nie złapaliśmy, wiele osób podaje się za hodowców sprzedając szczenięta z przysłowiowego kartonu, w ogóle nie będąc zrzeszonym w ZKwP ... ale nie po raz pierwszy spotykam się z tego typu praktyką jeśli chodzi o pomeraniany. Zastanówmy się czy wszystko OK ? Quote
filonek_bezogonek Posted December 22, 2010 Posted December 22, 2010 polecam: [url]http://www.bsdpomeranians.com/[/url] Quote
filonek_bezogonek Posted January 25, 2011 Posted January 25, 2011 oto kilka nowych artykułów o BSD , w tym jeden w którym opisane są zależności przy dziedziczeniu BSD: [url]http://www.cantonpomeranians.com/stories/24029[/url] [url]http://www.cantonpomeranians.com/stories/24180[/url] pozdrawiam Quote
szpic reks Posted November 20, 2011 Posted November 20, 2011 Dzień dobry Odpowiadam na temat wyłysienia Reksia. W końcu zdecydowaliśmy z żoną, że przeprowadzimy pieskowi zabieg kastracji. POMOGŁO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Po pięciu miesiącach po zabiegu piesek wygląda jak futrzata kula. Nigdy nie miał takiego bujnego owłosienia. Piszę o tym dlatego, aby podtrzymać na duchu właścieli piesków z tą samą chorobą - jest nadzieja. Pozdrowienia Quote
kayli Posted November 21, 2011 Posted November 21, 2011 Ciesze sie bardzo,ze udalo sie Reksiowi odzyskac futerko!Oby tak dalej-pozdrawiam serdecznie:)) Quote
Ela&Puch Posted September 19, 2012 Posted September 19, 2012 [quote name='filonek_bezogonek']Emily - pomimo utraty włosów nic nie straciła na swojej urodzie. A oto krotki wierszyk :) [I]Choc mam dziś mniej włosów[/I] [I]Nic mi się nie stało[/I] [I]Wkurzam swego Pana -[/I] [I]Jestem Larwą Małą[/I][/QUOTE] super wierszyk , tak pogodnie mało kto potrafi opisac pupilka :) , ja zaczęłam czytać na temat tej choroby bo mam pomka który ma raka jąderka i stracił włos myślałam ze to od raka a jutro ide do weta zapytac o BSD mam nadzieje cos więcej sie dowiedziec . pozdrawiam Quote
Baffi33 Posted November 8, 2016 Posted November 8, 2016 Witam, Czy wiadomo coś więcej o tej chorobie i jak ją leczyć?? Pozdrawiam Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.