Dremka Posted September 27, 2009 Share Posted September 27, 2009 Witam, To mój pierwszy post na forum i nie ukrywam, że liczę na Waszą pomoc. Całkiem sporo dowiedziałam się już po przeczytaniu poprzednich topików,ale to jednak za mało. Chodzi o moja psina ma 9 lat (kundelek). Generalnie zdrowa i bezproblemowa. Dwa dni temu wróciła ze spaceru z defektem - nie stawia bądź sporadycznie stawia tylnią łapę.Trudno powiedzieć czy był jakiś uraz, bo spuściłam ją z oka na dosłownie póltorej minuty. Wczoraj byłyśmy w klinice - wet faktycznie dokładnie ją obejrzał i zbadał jednak nie pokazała żeby dotyk w którymkolwiek miejscu sprawiał jej ból. Dostała zastrzyki- wit. C i B12 oraz (mogą być małe literówki, bo trudno mi rozczytać) - earobifoxin i metaconij. Dzisiaj powtórka z rozrywki. Niestety nic a nic nie jest lepiej. Wręcz przeciwnie odnoszę wrażenie, że jest bardziej osowiała i co w jej przypadku dziwne - stroni od ludzi. Je normalnie. Czego jutro oczekiwać od weta? RTG jeszcze nie miała, właściwie on też nie bardzo ma pomysł co dalej, na razie traktuję ją jakby miała zespół pourazowy. Nie ukrywam, że po ponad 2h lekturze w necie przychodzą mi tylko czarne myśli. Co to może być?Jak jej pomóc?Czy na RTG trzeba będzie ją uspać? Wiem, że to dopiero dwa dni, ale jeżeli chodzi o jej zdrowie trudno mi zachować spokój. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog_master Posted September 28, 2009 Share Posted September 28, 2009 [B]Najlepiej idź do ortopedy[/B], co by od razu dobrze zdiagnozował - ja się z kontuzją mojego psiaka [minipudel, wtedy też 9 lat, usportowiony, a w ogrodzie na trawniku zerwał sobie więzadło krzyżowe...] bujałam miesiąc na blokadach sterydowych, środkach przeciwbólowych, kilku wetach i tylko pies się chemii niepotrzebnie najadł... Niestety, przez internet nikt nie pomoże... To może być przysłowiowe wszystko... Ja bym ograniczyła jej ruch [zrywy, zabawy, szaleństwa] i poczekała na weterynarza. UŚPIĆ jeśli już [nie ma takiego słowa jak "uspać"] - za pierwszym razem do testu szufladkowego wet mojego psiaka usypiał, do samego rtg mówił, że nie byłoby potrzeby. Ale spotkałam takich, co zawsze to robią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dremka Posted September 29, 2009 Author Share Posted September 29, 2009 weterynarz codziennie daje jej zastrzyki i nic wiecej absolutnie nie jest lepiej, a pies po prostu się męczy. Dzisiaj jestem umówiona do innego weta na konsultację, zobaczymy co powie. Niestety tu gdzie mieszkam chyba brakuje świetnych specjalistów, a pies nienawidzi jeździć samochodem więc daleka podróż przynajmniej w chwili obecnej niewskazana. Bardzo dziękuję również za to, że mówi się uśpić a nie uspać:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 [quote name='Dremka'] earobifoxin i metaconij. [/quote] Enrobioflox i metacam. Ten pierwszy to lek przeciw infekcjom, a drugi - przeciwbólowy i przeciwzapalny. Może piesek po prostu sobie nadwyrężył tę łapkę, bądź stanął na jakiś ostry przedmiot? Nie ma co się tak na zapas martwić ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ancyk Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 Miałam podobną sytuację ze swoim psiakiem, tylko w moim przypadku psiak w ogóle się nie podnosił, musiałam znosić około 30 kg cielsko na dwór, gdzie psiak kładł się na chodniku i dopóki go nie zaniosłam do domu tak leżał.. przyśpieszona wizyta u weta, który wykazał się niesłychaną intuicją.. i psiak jak nowy po 3 zastrzykach z Tolfenu (lub Olfenu - nie mam przy sobie ksiązeczki by stwierdzić). Z powodu szoku w jakim ja byłam ze strachu o psiaka, pamiętam tylko strzępy informacji, ale naszym w przypadku (którego w dotyku takze nic nie bolało) to coś jakby łapka tylnia wypadła mu ze stawu i nie mogła wrócic na miejsce z powodu jakiegos krwiaka który tworzył sie w miejscu wypadniecia.. zastrzyki miały rozpuścic ten krwiak. i tak faktycznie było.. 3 zastrzyki, oczywiscie pare dni nieforsowania psiska, odpoczynku i piesio jak nowy.. Oczywiscie w mojej relacji mogą byc pewne nieścisłosci bo po pierwsze nie jestem wetem, a po drugie nerwy jakie wówczas miałam uszkodziły mi mozliwosci percepcji:) ale tak to mniej wiecej wyglądało.. Dobra diagnostyka to konieczność. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dremka Posted October 11, 2009 Author Share Posted October 11, 2009 no niestety od tamtej pory nic nie było lepiej, wczoraj dopiero trafiliśmy na porządnego weterynarza(nie zliczę ilu odwiedziliśmy wcześniej)i psina ma zerwane więzadła krzyżowe. Pod koniec października operacja. ech Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.