Jump to content
Dogomania

Kudłacze w potrzebie - wątek dyskusyjny - PROSZĘ O NIE CYTOWANIE ZDJĘĆ


Recommended Posts

Posted

[quote name='zulugula']Leni, ja mam troszkę inne zdanie na ten temat. Psy w schroniskach mieszkają w maleńkich ciasnych kojcach i mają czasami za ciasne, nieocieplane budy. Ratowane psy oddawane do hoteliku, też najczęściej mieszkają w budzie. Dlaczego więc nie sprawdzić warunków w jakich miałby mieszkać pies u tych Państwa. Jeśli jest to ocieplana buda z duzym kojcem lub bez kojca, to może być ok. Wśród moich znajomych są psy, które mieszkają w budzie i są zadbane i kochane. Buda to nie łańcuch. Czy nie wydaje Wam się, że w takiej "własnej" budzie pies bedzie szczęśliwszy niż w schronisku. Niemożliwe jest, aby wszystkie psy trafiły do domków. Zresztą prawda jest taka, że nie wszystkie się nadają.

Miałam taki przypadek, że wyadoptowałam sukę do domku z ogrodem. Przez 0,5 roku nie chciała wejść do domu. Musiała być tam zaciagana na noc siłą... Są psy, dla których taka buda jest wystarczająca i bedą bardzo szczęśliwe. Trzeba jednak wybrać psa, który ma odpowiednią sieść i spradzić warunki + ludzi.[/QUOTE]

Ale najpierw trzeba się zastanowić który myśliwski mógłby mieszkać na zewnątrz? bo im chodzi o pilnowanie wydry i nie każdy futrzak się nadaje (te które mogłyby mieszkać na zewnątrz - głównie psy pilnujące - pewnie będą miał wydrę w poważaniu..)

Posted

Ech.. wydry nie sa kochane przez ludzi, ktorzy maja stawy, jeziorka. Wylawiaja ryby, nadgryzaja, niekoniecznie z glodu. Poza tym niszcza ( zapomnialam fachowej nazwy) takie drewniane cos, co ludzie dookola stawow wbijaja zeby sie brzeg nie osuwal.
W malym jeziorku, stawie, rzeczce moga zdziesiatkowac ryby.
Ale dodam, ze sa pod ochrona..
Wyzel mialby pewnie za zadanie ja wyploszyc, odganiac, no chyba nie zagryzc...
A wyzel do budy?? matko jedyna( do budy ( moim bardzo prywatnym zdaniem) to nadaja sie psy, ktore juz tak zyly, tak chca zyc, inaczej nie potrafia, albo same dokonuja takiego wyboru.Teraz nasza bernardynke chce jeden pan, ale mieszkalaby tylko na zewnatrz. A wcale nie jestem pewna, czy ona tak lubi ;-) jest chyba wybitnie udomowiona..

Posted

[quote name='Dogo07']Ja dalej nie rozumiem , o co chodzi z tym pilnowaniem wydry ![/QUOTE]

A może one się teraz rozmnażają? jutro zadzwonię do tej pani i porozmawiam o co chodzi

edit: to chyba mamy odpowiedź.. Anna, dzięki za info

Posted

No a w takie zimno by pies miał do wody wskakiwać i co potem do budy ? Przecież zaraz by się zaziębił.
Chyba że miałby tylko szczekać na nie.
Kudłacz jest w typie erdelka, a więc myśliwski pies. Tylko że on oczka nie ma jednego :(. No i już starszy jest, to mu się spokój pewnie marzy, a nie praca na pełny etat.

Posted

Poprosiłam już [B] magdolę[/B] żeby z tego wątku wykasowała płaskonosy coby niepotrzebnego zamieszania nie było
One są na płaskonosych czyli na pekinach w potrzebie i na stronie naszej fundacji .

Posted

[quote name='Talcott']Ciotki! litości! Nie do takiego domu![/QUOTE]

Wiem.
Ale kto zechce tego biednego Kudłacza ? Jakie domek z ogrodem ? Bo narazie psiak marnieje w schronisku.
A on taki przymilny, tak się cieszył jak opiekun przyszedł go pogłaskac do boksu.
A w dodatku tam gdzie nie ma oczka ma nie zaszyte, tylko tak po prostu :(.

Posted

[quote name='Talcott']Ciotki! litości! Nie do takiego domu![/QUOTE]

Ja też się nie podejmuję szukania psa do wypłaszania wydry - sorry, nie. I nie tylko ze względu na to że jestem przeciwnikiem psa na zewnątrz (chyba ze ma futro i chce) to: nie ma żadnej pewności że pies wydrę będzie wypłaszał, a wtedy co? wraca? a nawet gdyby wypłaszał to też mi się to nie podoba :diabloti:

Posted

[quote name='Dogo07']Wiem.
Ale kto zechce tego biednego Kudłacza ? Jakie domek z ogrodem ? Bo narazie psiak marnieje w schronisku.
A on taki przymilny, tak się cieszył jak opiekun przyszedł go pogłaskac do boksu.
A w dodatku tam gdzie nie ma oczka ma nie zaszyte, tylko tak po prostu :(.[/QUOTE]

Zróbmy priorytet w szukaniu mu domu. Zgłośmy też do adopcji zagranicznej. Zapiszmy do hoteliku..
WĄTEK MU TRZEBA ZROBIĆ

Posted

Ty na mnie tak nie mrugaj Cioteczko Talcott bo ja pomysłu żadnego nie mam jak pomóc temu biedakowi :roll:.
Robiłam mu ogłoszenia, domek się zgłosił, a że się schron nie zgodził to mnie to osłabiło totalnie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...