Celina12 Posted August 29, 2007 Posted August 29, 2007 W pierwszejchwili myslałam ,że widzę moją Dumcię...cudnie maja u WAS jamniki...musze się postarać o hamak.... Quote
JamniczaRodzina. Posted August 30, 2007 Author Posted August 30, 2007 [IMG]http://www.hotofoto.pl/images/vetches/img0093.jpg[/IMG] Quote
Celina12 Posted August 30, 2007 Posted August 30, 2007 Umarłam...no jakie rozkoszne CUDO!!!!!:loveu::loveu::loveu: Quote
JamniczaRodzina. Posted August 31, 2007 Author Posted August 31, 2007 Witaj Bono :lol: Dziękujemy za odwiedziny :) Wyniki są, miał jedynie podwyższony ALAT. Nie dostał żadych leków i po 3 dniach doznał samowyleczenia. Przyczyną choroby było napewno łakomstwo. Domyślam się że zjadł myszkę którą upolował kot a mysz mogła być podtruta i stąd wzięły się jego dolegliwości. Quote
Celina12 Posted August 31, 2007 Posted August 31, 2007 Uff-jaka ulga...:multi::multi:..to Ci łakomczuszek mały...moje się boją myszek :oops: Quote
Roxana Posted August 31, 2007 Posted August 31, 2007 No to naprawdę ulga :) Moje myszki nie ruszą, zresztą w jednym domu mieszkają z gryzoniami, więc nawet się ostatnio zaprzyjaźnili. Zwłaszcza najstarszy Kapsel wylizał ostatnio jedną z koszatniczek tak, że aż ociekała śliną... ;) Kacperek-mały łakomczuszek- a później boli brzuszek... ;) Quote
JamniczaRodzina. Posted August 31, 2007 Author Posted August 31, 2007 Kacperek nie taki malutki:evil_lol: bo to jest jamniczy wielkolud on waży 12 kg.U nas oprócz Tolka wszyscy to myśliwi:shake: .Nawet jamnikowata Tośka vel Balbina też tropi okropnie. Quote
JamniczaRodzina. Posted August 31, 2007 Author Posted August 31, 2007 Siemanko Gabi witamy w naszych skromnych progach:multi: Quote
bona_46 Posted August 31, 2007 Posted August 31, 2007 och, to dobrze, ze to tylko kilkudniowa niestrawność;) a to łakomczuch:evil_lol: Jamnicza Rodzino czy oni sie nigdy nie kłócą? na zdjęciach zawsze taka sielanka:loveu: a przecież to banda prawie samych chłopaków jest:eviltong: i jedna dziewczyna na dodatek, nie ma żadnych awantur? jak Wy to robicie w takim razie? Quote
JamniczaRodzina. Posted August 31, 2007 Author Posted August 31, 2007 Kłótnie między nimi zdazają się żadko,a jeżeli już to przy posiłku.Dziewczyna jest po sterylce,także niema nią zainteresowania.:evil_lol: Ona jak któremuś coś dolega to wciela się w role pielęgniarki :lol: Najczęściej to jamniki atakują kundelka Groszka. Quote
Celina12 Posted September 1, 2007 Posted September 1, 2007 Siła jamników na jednego Groszeńka biednego....:loveu: I tak Je kocham.... Quote
Roxana Posted September 1, 2007 Posted September 1, 2007 Groszek nie dawaj się jamniko bandzie! Ja też je uwielbiam :loveu: Quote
JamniczaRodzina. Posted September 2, 2007 Author Posted September 2, 2007 Groszek to cwany lis :diabloti: umie ogarnąć całą 6 i jeszcze daje radę kotom. Jakiś pech nas dopadł bo Kacper znowu chory :-( obudził się rano i nie może otworzyć oczu. Po konsultacji z wetem dowiedziałam się że mamy mu zakraplać antybiotyk a jak do jutra nie przejdzie przyjść i pokazać co się dzieje. Quote
JamniczaRodzina. Posted September 2, 2007 Author Posted September 2, 2007 Wpuściłam 3 razy krople i nic ;/ Ma cały czas zamknięte oczy [img]http://www.hotofoto.pl/images/vetches/img0012_3.jpg[/img] [img]http://www.hotofoto.pl/images/vetches/img0014_3.jpg[/img] Quote
bona_46 Posted September 2, 2007 Posted September 2, 2007 ojojoj!!! brzydko to wyglada:shake: może to trzecia powieka? jakieś zapalenie? biedny Kacperek Quote
Celina12 Posted September 2, 2007 Posted September 2, 2007 Kacperku-nie choruj Malutki.może to jakaś alergia??? Czymś się zakłuł??? Dajcie znać jak się czuje.... Quote
JamniczaRodzina. Posted September 2, 2007 Author Posted September 2, 2007 Otworzył troszeczke oczy jednak raczej chodzi z zamkniętymi. Czytałam w necie opisy i by pasowało zapalenie spojówek. Zapewne jutro rano pojedzie do weta a narazie ma zakraplany antybiotyk który cudem pozostał w domu po operacji 3 powieki Tośki. Quote
Roxana Posted September 2, 2007 Posted September 2, 2007 Mi też to wygląda na zapalenie spojówek. Hektror miał w zeszłym roku. Tak to wyglądało jak u Kacpra. Dostał kropelki do oczu i jeszcze maść z antybiotykiem do wciskania pod powiekę- masakra z tym była, ale fakt po trzech dniach stosowania leków śladu po zapaleniu nie było. Trzymaj się Kacperku :loveu: Quote
Celina12 Posted September 3, 2007 Posted September 3, 2007 Jak po wizycie u weta??? Ja się czuje Kacperowski??? Quote
JamniczaRodzina. Posted September 3, 2007 Author Posted September 3, 2007 Byliśmy rano u weta. Potwierdziło się że jest to zapalenie spojówek. Kacper dostał zastrzyk przeciwbólowy i maść do oczu. Dostał też dużo komplementów, ponieważ był bardzo grzeczny czym zadziwił panią wetkę. Powiedziała że był dzielny więc powinien dostać nagrodę a ja odpowiedziałam że jest grzeczny bo obiecałam mu żwacze :evil_lol: Pod wieczór widać już poprawę :lol: bo Kacper ma całkiem otwarte oczy :) Quote
Roxana Posted September 3, 2007 Posted September 3, 2007 Ta maść tak pomaga. A jaką dostał Kacperek maść? Hektorek miał kropelki- FLOXAL a maść Virolex 3%. Tak jak mówiłam po 3 dniach już śladu po zapaleniu nie było. Kacperku, będzie dobrze! Quote
JamniczaRodzina. Posted September 4, 2007 Author Posted September 4, 2007 Dostał maść Atecortin i jakiś tajemniczy zastrzyk przeciwbólowy. To jest ludzki lek który w aptece kosztuje 1,75 zł a u weta jakieś 20 zł. Nie wiem jak oni ustalaja te ceny ale zawsze są strasznie dziwne. Quote
Celina12 Posted September 4, 2007 Posted September 4, 2007 Jak tam oczka Kacperka-juz zdrowe??? Quote
Roxana Posted September 5, 2007 Posted September 5, 2007 Jak tam jamniorki? Atecotrin to pamiętam, ze kiedyś ja miałam tą maść do oczu. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.