Jump to content
Dogomania

Bokser Ambi - ma dom :)


ageralion

Recommended Posts

  • Replies 503
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Po pierwsze powtirze to, co juz pisalam kiedys i glupia bylam, ze sie tego nie trzymalam. To moj ostatni posta na temat boksera na dogomani. Oprocz nerwow i bezsensownych oskarzen, umoralnien i traktowania nas jak amatorki bez wyobrazni, wiedzy (to jeszcze zniose). Ale oskarzanie o pozbycie sie problemu, to juz przesada. Jak Wam nie pasuje nasz styl dzialania, to przypominam, ze nad moimi poczynaniami piecze trzyma SOS bokserom i jesli macie jakies ale proponuje napisac do nich skarge albo najlepiej zadzwonic i osobiscie porozmawiac. Najlatwiej jest pisac i sie madrzyc nie znajac realiow, osob ani psa.

Pies nie zostanie wykastrowany teraz, bo jego stan na to nie pozwala. Wazy 20 kg po jedzeniu potrafi zwymiotowac i ma luzne kupki. Nie mam zamiaru brac odpowiedzialnosci za jego zycie i sadze, ze moj weterynarz rowniez. W boksie jest zestresowany i jego rekonwalescencja wcale nie musi przebiegac latwo i przyjemnie. Do tego 24.09 jedzie do Niemiec.

Link to comment
Share on other sites

No właśnie wszyscy się wymądrzają ale żeby coś zrobić to zostawiacie na założycieli wątku czy opiekuna psa.... ale pomyślcie kasa nie rośnie na drzewach .... ageralion ani Sventata nie potrafią uleczać ... nie mają daru jasnowidza ... i się starają a wy tylko narzekacie widzicie tylko te złe strony... wady..... a ze się podjęły takiej odpowiedzialności to nikt nie zazdrości ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Erazm']Dobrze ze padła nazwa fundacji oczywiście ze się z nimi skontaktuje[/quote]
Prosze bardzo, tylko niech nie bedzie neiporozumien. Tego psa pod opieka fundacja nie ma, bo w tym przypadku miec nie musi ale o psiaku wie i o calej sytuacji. Porozmawiac proponuje o mojej osobie konkretnie i moich sporobach dzialania. Nie mam nic do ukrycia.

PS powtarzam po raz kolejny, bo jakos nikt tego nei zauwaza. Pies nie jedzie w nieznane. Ta fundacja jest sprawdzona.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kamilqax95x']No właśnie wszyscy się wymądrzają ale żeby coś zrobić to zostawiacie na założycieli wątku czy opiekuna psa.... ale pomyślcie kasa nie rośnie na drzewach .... ageralion ani Sventata nie potrafią uleczać ... nie mają daru jasnowidza ... i się starają a wy tylko narzekacie widzicie tylko te złe strony... wady..... a ze się podjęły takiej odpowiedzialności to nikt nie zazdrości ...[/quote]

[B]Kilka osób zadeklarowało pomoc finansową + hotelik![/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ageralion']Po pierwsze powtirze to, co juz pisalam kiedys i glupia bylam, ze sie tego nie trzymalam. To moj ostatni posta na temat boksera na dogomani. Oprocz nerwow i bezsensownych oskarzen, umoralnien i traktowania nas jak amatorki bez wyobrazni, wiedzy (to jeszcze zniose). Ale oskarzanie o pozbycie sie problemu, to juz przesada. Jak Wam nie pasuje nasz styl dzialania, to przypominam, ze nad moimi poczynaniami piecze trzyma SOS bokserom i jesli macie jakies ale proponuje napisac do nich skarge albo najlepiej zadzwonic i osobiscie porozmawiac. Najlatwiej jest pisac i sie madrzyc nie znajac realiow, osob ani psa.

Pies nie zostanie wykastrowany teraz, bo jego stan na to nie pozwala. Wazy 20 kg po jedzeniu potrafi zwymiotowac i ma luzne kupki. Nie mam zamiaru brac odpowiedzialnosci za jego zycie i sadze, ze moj weterynarz rowniez. W boksie jest zestresowany i jego rekonwalescencja wcale nie musi przebiegac latwo i przyjemnie. Do tego 24.09 jedzie do Niemiec.[/quote]

Pies wymiotuje, a wy go w podroz wysylacie ? Przeciez on musi byc zaszczepiony, a kto go w jego stanie zaszczepi ? Postawcie psa na nogi najpierw. Przeciez wy ryzykujecie jego zyciem, wysylajac psa w takim stanie w podroz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kamilqax95x']No właśnie [B]wszyscy się wymądrzają ale żeby coś zrobić to zostawiacie na założycieli wątku czy opiekuna psa[/B].... ale pomyślcie kasa nie rośnie na drzewach .... ageralion ani Sventata nie potrafią uleczać ... nie mają daru jasnowidza ... i się starają a wy tylko narzekacie widzicie tylko te złe strony... wady..... a ze się podjęły takiej odpowiedzialności to nikt nie zazdrości ...[/quote]

Akurat zeby nie byc goloslownymi, skladamy propozycje wsparcia w postaci:

- hoteliku (Erazm)
- pokrycia kosztów kastracji (Li1 i ja, razem: 70zl, dozbieramy do pelnej sumy z pomocá innych dogomaniaków)

Poza tym, skoro pies jes chory (20kg i problemy z przyswajaniem pokarmów), to jak mozna go wysylac dokádkolwiek? :crazyeye: Psa wyleczyc, wykastrowac, zdrowego wyslac. Kto podrózowal w chorobie, wie jak to boli.

Wszyscy wiemy, ze dobry dom poczeka. Ci co sié spieszá- nie rokujá dobrze.

Oferujemy konkretná pomoc, pozwólcie nam pomóc temu psu równiez.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ageralion']Czytacie co Wam wygodniej albo ja jestem jakas niekomunikatywna. Z moich slow zrobiliscie dramat. Pies w koszmarnym stanie, nie przezyje podrozy!!! Pozbierajcie sie ludzie.

Pies jedzie do fundacji notboxer.[/quote]

To Ty piszesz, ze pies w koszmarnym stanie i nie mozesz brac odpowiedzialnosci za jego zycie, jesli przy wadze boksera 20kg i wymiotach z biegunka, pojdzie na zabieg kastracji. Teraz wiem, ze pies jest chory/wycienczony i kastracji w jego stanie robic nie wolno. Nie mozna tez wysylac psa chorego w podroz, bo jest to barbarzynstwo i okrucienstwo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ageralion']Do tego 24.09 jedzie do Niemiec.[/quote]

Rozumiem ze pies zostal zaszczepiony na czas przeciwko wsciekliznie i wszelkie inne wymogi spelnionie ?

[B]Zwierzęta towarzyszące (psy koty i fretki) przemieszczane w celach [U][I]niekomercyjnych !!![/I][/U]
z Polski na terytorium Republiki Federalnej Niemiec, zgodnie z art. 5 rozporządzenia (WE)
Nr 998/2003 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 26 maja 2003 r. w sprawie wymogów dotyczących zdrowia zwierząt, stosowanych do przemieszczania zwierząt domowych
[U][I]o charakterze niehandlowym[/I][/U] !!! i zmieniającego Dyrektywę Rady 92/65/EWG, muszą spełniać następujące wymagania: [/B]
1. Muszą być zidentyfikowane za pomocą:
• czytelnego tatuażu, lub
• mikroczipu, zgodnego z wymaganiami normy ISO 11784 lub Aneksu A do normy ISO 11785 (w przypadku, gdy mikroczip nie spełnia wymagań żadnej z ww. norm, właściciel zwierzęcia lub osoba za nie odpowiedzialna w imieniu właściciela, musi zapewnić możliwość odczytania numeru mikroczipu podczas jakiejkolwiek kontroli, tzn. musi dysponować odpowiednim czytnikiem);

2. Muszą zostać zaszczepione przeciwko wściekliźnie. Szczepienie uzyskuje ważność po upływie 21 dni od jego dokonania w przypadku pierwszego szczepienia wykonanego u zwierzęcia w wieku powyżej 3 m-ca życia (Decyzja Komisji Nr 2005/91/WE
z dnia 2 lutego 2005r. ustanawiająca okres, po którym szczepienie przeciwko wściekliźnie uważa się za ważne). W przypadku kolejnych szczepień przeprowadzanych regularnie w odstępach rocznych (dawki przypominające), szczepienie uzyskuje ważność w dniu podania dawki przypominającej szczepionki. Jeśli właściciel lub osoba odpowiedzialna za zwierzę nie posiada zaświadczenia
o zaszczepieniu zwierzęcia w roku poprzednim, kolejne szczepienie jest odpowiednio traktowane jako pierwsze szczepienie i nabywa ważności po upływie 21 dni od daty jego dokonania.

3. Muszą być zaopatrzone w paszport, wystawiony przez upoważnionego lekarza weterynarii, poświadczający ważność szczepienia przeciwko wściekliźnie. Rejestry lekarzy upoważnionych do wystawiania paszportów dla psów, kotów i fretek prowadzą właściwe okręgowe rady lekarsko-weterynaryjne. Listy lekarzy upoważnionych do wystawania paszportów dla zwierząt domowych
w poszczególnych województwach są dostępne na stronie internetowej Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej pod adresem www.vetpol.org.pl"

I jeszcze:"[COLOR=#ff0000] nikt jak do tej pory w Niemczech nie zniósł zakazu przywożenia psów do Niemiec w celach adopcyjnych bez ważnej opinii lekarskiej o odbytej kwarantannie i trwałym oznakowaniu psa w celu jednoznacznej jego identyfikacji - czip lub tatuaż , w zależności od Landu[/COLOR]" - to z komentarzy do wskazanego przez Was artykułu....

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/12925526-post723.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Pies jest zaszczepiony, pod stałą opieką weterynaryjną. Wiec gdyby sie coś działo niepokojącego, ma zapewnioną opiekę. Odpukać.. wszystko jest ok. W najbliższym czasie zostanie odrobaczony. Piesio jest czysty, miękki, lśniący, odpchlony zarówno frontlinem jak i ma obrozke przeciwpchelną. Oczkami, też sie zajełam. Ma wzmozony apetyt, wiec dostaje jedzenie 2 razy dziennie
Żeby nie było niejasności (chociaż wiem, że są osoby, które szukają dziury w całym a punkt widzenia ogranicza sie do monitora, a niektorych tylko do portfela) Pies za moją prośbą zostanie tylko przewieziony przez c.g. do Bremen do Fundacji NOT-BOXER do przewodniczącej tej całej fundacji w celu sprawdzenia charakteru i podjęcia decyzji do jakie rodziny pojdzie i ewentualnie o kastracji. Ona sama będzie się tym bokserem zajmować. Nie ma problemu, żebym od czasu do czasu zadzwoniła i sprawdziłą jak ma sie Ambuś. Telefon na stronie jest.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sventata']Pies jest zaszczepiony.[/quote]

Rozumiem, że przed 03.09.2009?
...ale nie to niemożliwe, bo w poście z 11.09 ktoś napisał, że dopiero zostanie zaszczepiony, ale przecież mozna wpisać wcześniejszą datę, nie? :angryy:

[quote name='Sventata']podjęcia decyzji do jakie rodziny pojdzie i ewentualnie o kastracji.[/quote]

Ty jako osoba odpowiedzialna za psa powinnaś decydować o kastracji!
Taki praktyk i autorytet, jak ty powinien o tym wiedzieć!

W wolnych chwilach (o ile je masz, bo jesteś tak zajęta adopcjami psów, że może ich nie masz?) poczytaj: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/abc-adopcji-przez-dogo-w-zarysie-vademecum-adopcyjne-jak-ustrzec-sie-przed-bledami-25135/[/url]


[quote name='Sventata'] Ona sama będzie się tym bokserem zajmować. Nie ma problemu, żebym od czasu do czasu zadzwoniła i sprawdziłą jak ma sie Ambuś. Telefon na stronie jest.[/quote]

Mam nadzieję, że będziesz się z nami dzielić informacjami i zdjęciami.


Możesz mi jeszcze powiedzieć, dlaczego nic nie pisałaś o jego dramatycznym stanie, wymiotach, biegunkach?
Zaproponowałaś nawet, że możesz go na mój koszt wykastrować, a teraz okazuje się, że pies jest w takim stanie, że na pewno by tego nie przeżył?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cudak']Mam nadzieję, że będziesz się z nami dzielić informacjami i zdjęciami.[/quote]

Nie musze się dzielić z wami informacjami. O nic was nie prosze. I nic dla tego psa też nie wnosicie tylko niepotrzebny zament i ferment. Pozwól, że to ja będe decydować czy dalej wątek pociągne bo jak narazie to nawet nie mam ochoty, a osobom którym jestem wdzięczna będe informować na PW.

[quote name='Cudak']Możesz mi jeszcze powiedzieć, dlaczego nic nie pisałaś o jego dramatycznym stanie, wymiotach, biegunkach?
Zaproponowałaś nawet, że możesz go na mój koszt wykastrować, a teraz okazuje się, że pies jest w takim stanie, że na pewno by tego nie przeżył?[/quote]

"na koszt" to było IRONICZNE bo w życiu nie chciałabym, żeby taka osobą jak ty miała coś wspólnego z tym psem.
Prosze też o nie wyolbrzymianie całej sytuacji. Napisałam, że ja sie niepodejme takich działań . Nie użyłam słów "na pewno tego nie przeżyje". I sytuacja psa nie jest DRAMATYCZNA. Ale jak już to jest to czas przeszły a taka sytuacja instniała w momencie oddania psa do schronu.
Trzeba bylo sie tym zainteresować jak pies był w schronisku i szukał domu a nie w momencie kiedy to JA jestem prawnym opiekunem. I tak prawde to jest moja sprawa czy pies zostanie u mnie w domu, pod moją opieką czy znajdę mu inny dom. Mam prawo zmienić decyzji ot TAK. I nikogo nie prosze o "RADY" ani o pomoc a niczego zabronić mi nie możecie ;] mam ochote zostawić mu jądra to mu zostawie. A wy możecie mowić co chcecie.
Prosze o czytanie ze zrozumieniem a nie to co chce sie usłyszeć/przeczytać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sventata']I nic dla tego psa też nie wnosicie tylko niepotrzebny zament i ferment.[/quote]

Proponujemy pomoc finansową, hotelik i ogłoszenia. To za mało?


[quote name='Sventata']"na koszt" to było IRONICZNE bo w życiu nie chciałabym, żeby taka osobą jak ty miała coś wspólnego z tym psem.[/quote]

Nie musiałabym mieć nic wspólnego z psem, by wpłacić na twoje konto kasę na kastrację :roll:


[quote name='Sventata']Nie użyłam słów "na pewno tego nie przeżyje". I sytuacja psa nie jest DRAMATYCZNA. Ale jak już to jest to czas przeszły a taka sytuacja instniała w momencie oddania psa do schronu.[/quote]

Nie ty użyłaś takich słów, a kto inny, ty uważasz, że pies jest zdrowy, a nie wykastrujesz go, bo...nie.


[quote name='Sventata']Trzeba bylo sie tym zainteresować jak pies był w schronisku i szukał domu a nie w momencie kiedy to JA jestem prawnym opiekunem. I tak prawde to jest moja sprawa czy pies zostanie u mnie w domu, pod moją opieką czy znajdę mu inny dom. Mam prawo zmienić decyzji ot TAK. I nikogo nie prosze o "RADY" ani o pomoc a niczego zabronić mi nie możecie ;] mam ochote zostawić mu jądra to mu zostawie. A wy możecie mowić co chcecie.
Prosze o czytanie ze zrozumieniem a nie to co chce sie usłyszeć/przeczytać.[/quote]

Oczywiście, możesz z psem zrobić, co ci się tylko podoba. My ci tylko radzimy, ale jeśli twoje widzimisię jest ważniejsze niż dobro psa, nic tu po nas... Pozostaje nam tylko trzymanie kciuków, by pies znalazł dobry dom... i przeżył podróż, skoro jest z nim tak źle, jak ageralion to przedstawiła.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sventata'].......... I sytuacja psa nie jest DRAMATYCZNA. Ale jak już to jest to czas przeszły a taka sytuacja instniała w momencie oddania psa do schronu.
Trzeba bylo sie tym zainteresować jak pies był w schronisku i szukał domu a nie w momencie kiedy to JA jestem prawnym opiekunem. I tak prawde to jest moja sprawa czy pies zostanie u mnie w domu, pod moją opieką czy znajdę mu inny dom. Mam prawo zmienić decyzji ot TAK. I nikogo nie prosze o "RADY" ani o pomoc a niczego zabronić mi nie możecie ;] mam ochote zostawić mu jądra to mu zostawie. A wy możecie mowić co chcecie. ......[/quote]

Sventata, jesli Ty jestes opiekunem prawnym psa, to masz obowiazek dzialac dla dobra psa. Zaadoptowalas psa ze schroniska, podpisalas umowe, ze powiadomisz te instytucje, jesli oddasz psa w inne rece, na pewno jest tez klauzula, ze w okreslonym czasie pies zostanie wykastrowany. Jezeli myslisz, ze my nie mozemy zabronic Tobie czegos co jest zwiazane z psem, to wiedz, ze kazdy wlasciciel psa ma prawa i obowiazki, a jesli ich zaniedba, to poniesie odpowiedzialnosc karna.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...