Jump to content
Dogomania

Brzydki zwyczaj spaniela i coś jeszcze


henio85

Recommended Posts

[quote name='henio85']Problem z moim spanielem o imieniu Largo polega na tym (pies urodzony 1.II.2008 ), że jak robi, za przeproszeniem kupę :oops: to robi to na jednej łapie, tak jak większość piesków sika :shake: czasem coś pozostanie na jego futrze na tylnych łapach, nie mam pojęcia jak go tego oduczyć :placz:[/quote]
Nie wiem, czy można w ogóle psa tego oduczyć, ale widziałam sporo takich przypadków zarówno wśród psów, jak i suczek.

Żeby pozbyć się problemu brudzenia włosów na łapach, możesz mu po prostu przyciąć włosy krócej (pod ogonem i z tyłu łap do stawu skokowego).

[quote name='henio85']Nie wiem też jak się ma do tego jego specyficznego zwyczaju załatwiania się, problem z gruczołami okołoodbytowymi, które niestety same się nie opróżniają i Larguś czasami saneczkuje (kilka razy na tydzień to widzę) i próbuje się ugryźć tam gdzie światło nie dochodzi.[/quote]
Chodzisz do weta na oczyszczanie gruczołów?

Gdy jedzenie jest zbyt miękkie i później koopa też jest za miękka, gruczoły mogą się same nie oczyszczać.

Jakie jedzenie podajesz psiakowi?

[quote name='henio85']Drugim problemem jest to, że mnie nie liże, znaczy się nie daje mi buziaków. Jest strasznie kochanym przytulaśnym psem ale za cholerę nie chce mi buziaka dać a ja bardzo bym chciał żeby mi dawał te buziaki :evil_lol: zdaje mi się że kiedy był szczeniakiem, w tamtej rodzinie ktoś musiał go do tego uprzedzić... Pies nie ma rodowodu był kupiony po drodze :) wracając z majówki, zatrzymaliśmy się po colę, a ja zażarty przeciwnik psów w blokach, dałem się złamać jego minie gdy siedział przy mamie przy sklepie :lol: (sklep był spożywczy a Larguś siedział z mamą na ogrodzie :) ).[/quote]
No no no jaki Ty jesteś spragniony czułości. :cool3: :eviltong:

A tak serio, to moi młodsi kuzyni nauczyli swojego psa lizać ich po buzi, smarując się nutellą. ;) Później pies witał wszystkich wchodzących do domu podskokiem na wysokość głowy i soczystym buziakiem (pies wielkości wyżła). :evil_lol:

[quote name='henio85']Mam też takie pytanie, orientujecie się jak bardzo mogę Larga eksploatować ;) ? Jeżdżę z nim na rowerze, tzn on biegnie przy rowerze, czy mogę go tak bez skrupułów wyganiać? Czasem jeżdżę dość szybko, on zawsze za mną poleci, ale mam potem wyrzuty że go przemęczam. Jak ocenić kiedy ma dość?[/quote]
Gdzie jeździsz z nim na rowerze? Pamiętaj żeby pies nie biegał po asfalcie, bo może sobie pozdzierać opuszki i ma to zły wpływ na stawy.

Ciężko napisać kiedy pies ma dość, sam musisz wyczuć. Podczas takiej przejażdżki rób co jakiś czas przerwę na opoczynek. I nie zapomnij zabierać ze sobą wody dla psa.

Skoro uważasz, że czasem za szybko jeździsz, to może powinieneś jeździć wolniej, ale dłużej, wyjdzie na to samo. Ja zazwyczaj jeżdżę na tyle wolno, żeby piesy mogły sobie jeszcze pohasać i powąchać, a nie tylko lecieć za mną z wywieszonym ozorem. Czasem też przyśpieszam, ale nie na tyle, żeby piesy za mną nie nadążały. ;)

[quote name='henio85']No i ostatnia sprawa, jak już wspomniałem, Larguś (Larwo, Larwa, Largo, Gliździn, Głowonóg czworonożny - tak, jestem chyba nienormalny jeśli chodzi o wymyślanie przezwisk dla mojego czworonoga :evil_lol: ) jest bez rodowodu, a mnie strasznie męczy, na ile jest zgodny ze wzorcem, może ktoś z was się zna i mógłby to ocenić.[/quote]
Witaj w klubie, też uwielbiam wymyślać przezwiska dla mojej Gingerki (Gęgusik, Dzińdziołek, Pęputek [SIZE=1](miała przepuklinę pępkową)[/SIZE][SIZE=2], Memutek, Dziubutek, Gryzelda [SIZE=1](gdy miała jeszcze ząbki ostre jak igiełki)[/SIZE], Niuniek). :evil_lol:[/SIZE]

Ze zdjęć ciężko ocenić, czy i na ile pies jest zgodny ze wzorcem. Zresztą ocenić to mógłby tylko sędzia kynologiczny, który zna wzorzec rasy.

A że tak zapytam z ciekawości, po co Ci ta informacja? :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='henio85']

Dobry pomysł ale czy nutella jako że jest czekoladowa, nie szkodzi psu? Słyszałem że czekolada to trucizna dla psa.

[/QUOTE]

czekolada w zbyt dużej ilości może zaszkodzić psu.Zamiast nutelli możesz spróbować z pasztetem.Ale nie ukrywam że od czasu do czasu daję psu czekoladowe rzeczy, bo jak patrzy tym błagalnym wzrokiem to aż nie można odmówić :lol: oczywiście nie należy przesadzać z czekoladą

Link to comment
Share on other sites

[quote name='henio85']Nie widziałem ojca, a gdyby ktoś np chciał żeby Largo pokrył jego sunie to mógłbym go jakoś zareklamować :lol:[/QUOTE]
[LIST]
[*][url=http://www.stoppseudohodowcom.org/]STOP pseudohodowcom! Rasowy = Rodowodowy[/url]
[*][url=http://rodowod.republika.pl/]Rasowy = Rodowodowy[/url]
[/LIST]

Link to comment
Share on other sites

Heniu, przeczytaj jeszcze raz co napisałeś:

[quote name='henio85'] Larguś (...) próbuje się ugryźć tam gdzie światło nie dochodzi.

Drugim problemem jest to, że mnie nie liże, znaczy się nie daje mi buziaków. (...) a ja bardzo bym chciał żeby mi dawał te buziaki :evil_lol: [/QUOTE]

I zastanów się czy na serio Ci zależy żeby Twoja psina po próbie ugryzienia się w okolice odbytu (a zapewne i wylizania tych okolic) olbizała Cię po twarzy..
Ja bym sie nad tym zastaniowła :D

EDIT:
i błagam.. nie zaczynajmy znowu nawracana na rasowość/rodowodowość bo tak mordujemy 90% wątków! Poprostu romnażanie nierodowodowych psów jest be i tak nie wolno. Ja służę przykładem, mam nierasowego spaniela - prawiczka:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='henio85']Nie myślę o tym lizaniu w taki sposób jak ty ;)

A co do rodowodu, to piesek nie był z hodowli w ogóle (pseudo czy nie pseudo) ludzie mieli suczkę rodowodową ale nie zajmowali się niczym związanym z kynologią, mieli sąsiadów którzy też mieli cockera i kilku innych co chcieliby mieć pieski od tej pary bo im się podobała i dopuścili do rozmnażania, nie widzę w tym nic złego. Zaznaczę tylko że kupiliśmy swego czasu psa rasy shar pei, z rodowodem od sprawdzonego i polecanego hodowcy, po badaniach u kilku różnych wetów okazało się że pies ma niedoczynność tarczycy czego efektem było łysienie! Także wcale nie jest powiedziane że jak się kupi od hodowcy, dostanie się zdrowy egzemplarz (pies z taką wadą chyba w ogóle nie powinien być rozmnażany, a wada ta bardzo często jest dziedziczona).[/QUOTE]

to radzę ci zajrzeć na ten wątek [url]http://www.dogomania.pl/forum/f66/spaniele-do-adopcji-76073/[/url] :cool1:
tyle spanieli siedzi za kratami schroniska bez spacerów, a przecież to rasa która kocha ruch.Po co mnożyć jeszcze kolejne.Lepiej pomóc tym spanielom które nawet nie wiedzą co to dom.I warto dodać że to właśnie psy bez rodowodu trafiają do schronisk.Psy rasowe (rasowy=rodowodowy) trafiają tam bardzo rzadko.Bo kto odda do schroniska psa na którego wydał dużą sumę.Najbardziej zawsze cierpią psy nierasowe czyli bez rodowodu.To one najczęściej trafiają do schronisk,to one są trzymane na łańcuchach i katowane przez właścicieli.

Rozmnażanie psów rodowodowych pozwala utrzymać czystość i zdrowie rasy.Dzięki wystawom z hodowli są wykluczane osobniki które nie nadają się do rozrodu i mogłyby zaszkodzić rasie.A taki pseudohodowca rozmnaża każdego psa bez względu na to jak bardzo odbiega od wzorca rasy.I przede wszystkim przy rozmnażaniu psów bez rodowodu nikt nie zwraca uwagi na charakter psa i rozmnażane są psy które nigdy nie powinny mieć potomstwa.Są zbyt agresywne lub lękliwe.To przez pseudohodowców wiele spanieli ma taki zepsuty charakter.Cockery to jedna z ras które najczęsciej mają problemy behawioralne.Takie rozmnażanie ot tak sobie bo chcę, bardzo niszczy rasy.I wątpię że ktoś kto po prostu chce sobie mieć szczeniaki przebada rodziców na dysplazję.Potem są rozmnażane psy z ciężką dysplazją i ta choroba występuje jeszcze częściej.
Cockery są bardzo zniszczoną rasą przez pseudohodowców.A takie rozmnażanie bez umiaru,bo ktoś chce mieć szczeniaki jeszcze bardziej ją niszczy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='henio85']Szkoda :| co do skracania włosów, to nigdy nie miałem drygu do cięcia czegokolwiek ;) poza tym bardzo mi się podobają jego kudły, nie chciałbym mu ich ścinać.[/quote]
Cóż, trzeba coś wybrać. ;)

[quote name='henio85']Wet oczyszcza gruczoły raz na dwa, trzy miesiące, a jedzenie to sucha karma, czasem dostaje jakąś wkładkę ;)[/quote]
To może to jest za rzadko? :roll:


[quote name='henio85']Dobry pomysł ale czy nutella jako że jest czekoladowa, nie szkodzi psu? Słyszałem że czekolada to trucizna dla psa.[/quote]
Nutella jest orzechowa, nawet się ją poleca do wypełniania zabawek typu kong i do pieczenia psich ciasteczek. Zresztą niewielka ilość na pewno nie zaszkodzi. ;)

[quote name='henio85']Co do tego wzorca, to tak z ciekawości się pytam. Nie widziałem ojca, a gdyby ktoś np chciał żeby Largo pokrył jego sunie to mógłbym go jakoś zareklamować :lol:[/quote]
Hmmm, to chyba nie na tym forum, my tu walczymy z rozmnażaniem piesków nierasowych. :mad:
Za dużo takch prawie spanieli jest w schroniskach. :shake:


[quote name='BBeta']
[LIST]
[*][URL="http://www.stoppseudohodowcom.org/"]STOP pseudohodowcom! Rasowy = Rodowodowy[/URL]
[*][URL="http://rodowod.republika.pl/"]Rasowy = Rodowodowy[/URL]
[/LIST][/quote]
Radzę poczytać.

[quote name='henio85']A co do rodowodu, to piesek nie był z hodowli w ogóle (pseudo czy nie pseudo) ludzie mieli suczkę rodowodową ale nie zajmowali się niczym związanym z kynologią, mieli sąsiadów którzy też mieli cockera i kilku innych co chcieliby mieć pieski od tej pary bo im się podobała i dopuścili do rozmnażania, nie widzę w tym nic złego. Zaznaczę tylko że kupiliśmy swego czasu psa rasy shar pei, z rodowodem od sprawdzonego i polecanego hodowcy, po badaniach u kilku różnych wetów okazało się że pies ma niedoczynność tarczycy czego efektem było łysienie! Także wcale nie jest powiedziane że jak się kupi od hodowcy, dostanie się zdrowy egzemplarz (pies z taką wadą chyba w ogóle nie powinien być rozmnażany, a wada ta bardzo często jest dziedziczona).[/quote]
Nigdy nie ma pewności, czy psiak będzie zdrowy czy chory, ale badanie psów hodowlanych ma zapobiegać rozmnażaniu psów z wadami genetycznymi. Pseudo rozmnażają i z wadami genetycznymi i z problemami behawioralnymi. Dlatego tak wiele spanieli jest w schroniskach! :angryy:

[quote name='Daga & Maks']to radzę ci zajrzeć na ten wątek [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f66/spaniele-do-adopcji-76073/[/URL] :cool1:
tyle spanieli siedzi za kratami schroniska bez spacerów, a przecież to rasa która kocha ruch.Po co mnożyć jeszcze kolejne.Lepiej pomóc tym spanielom które nawet nie wiedzą co to dom.I warto dodać że to właśnie psy bez rodowodu trafiają do schronisk.Psy rasowe (rasowy=rodowodowy) trafiają tam bardzo rzadko.Bo kto odda do schroniska psa na którego wydał dużą sumę.Najbardziej zawsze cierpią psy nierasowe czyli bez rodowodu.To one najczęściej trafiają do schronisk,to one są trzymane na łańcuchach i katowane przez właścicieli.

Rozmnażanie psów rodowodowych pozwala utrzymać czystość i zdrowie rasy.Dzięki wystawom z hodowli są wykluczane osobniki które nie nadają się do rozrodu i mogłyby zaszkodzić rasie.A taki pseudohodowca rozmnaża każdego psa bez względu na to jak bardzo odbiega od wzorca rasy.I przede wszystkim przy rozmnażaniu psów bez rodowodu nikt nie zwraca uwagi na charakter psa i rozmnażane są psy które nigdy nie powinny mieć potomstwa.Są zbyt agresywne lub lękliwe.To przez pseudohodowców wiele spanieli ma taki zepsuty charakter.Cockery to jedna z ras które najczęsciej mają problemy behawioralne.Takie rozmnażanie ot tak sobie bo chcę, bardzo niszczy rasy.I wątpię że ktoś kto po prostu chce sobie mieć szczeniaki przebada rodziców na dysplazję.Potem są rozmnażane psy z ciężką dysplazją i ta choroba występuje jeszcze częściej.
Cockery są bardzo zniszczoną rasą przez pseudohodowców.A takie rozmnażanie bez umiaru,bo ktoś chce mieć szczeniaki jeszcze bardziej ją niszczy.[/quote]
[B]Daga & Maks[/B], popieram każde Twoje słowo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='henio85']Rozumiem argumenty przeciwko rozmnażaniu psów bez rodowodów i jestem oczywiście przeciwnikiem hodowli dla czystego zysku, tym niemniej uważam że należy stworzyć raczej trzy grupy określające pochodzenie psów:

-uczciwi hodowcy
-nieuczciwi hodowcy
-ludzie którzy chcą by ich pieski miały młode

nie można zrównywać tych dwóch ostatnich grup :shake:[/QUOTE]

a po co psy mają mieć młode?Bo własciciel tak sobie chce?Tak dla kaprysu?ŻADEN pies bez uprawnień hodowlanych nie powinien być rozmnażany.Mało mamy psów w schroniskach?Po co produkować ich jeszcze więcej.Już nie raz spotkałam się z przypadkami gdzie ludzie rozmnażali swoje psy nawet jeśli były stare,chore albo miały nieodpowiedni charakter.No ale przecież własciciel chce to trzeba rozmnożyć.
Więc powtórzę jeszcze raz pytanie : po co rozmnażać niepotrzebnie swojego psa?

I według mnie w większości przypadkach jak najbardziej można zrównać te dwie ostatnie grupy,bo ludzie często sprzedają swoje szczeniaki jako rasowe psy bo przecież rodzice byli jakieś tam rasy.A pies bez rodowodu nie jest rasowy więc to też jest oszustwo.

Link to comment
Share on other sites

A to racja, ale tych trzecich popierac też jest be:P

Tak szczerze mój pies pochodzi z właśnie tego źródła (ludzie którzy chcą by ich pieski miały młode). I wiem że nie mogę nazwać d]go rasowym, więc mówię o nim nierasowy spaniel. Nie zamierzam go rozmnażać jak tez nie rozmnażałam mojego śp nierasowego jamnika.

Sama nie jestem za rozmnażaniem dla rozmnażania, ale wiem że to był jednorazowy miot i nie wspomogłam pseudohodowcy. Ament.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='henio85']Rozumiem argumenty przeciwko rozmnażaniu psów bez rodowodów i jestem oczywiście przeciwnikiem hodowli dla czystego zysku, tym niemniej uważam że należy stworzyć raczej trzy grupy określające pochodzenie psów:

-uczciwi hodowcy
-nieuczciwi hodowcy
-ludzie którzy chcą by ich pieski miały młode

nie można zrównywać tych dwóch ostatnich grup :shake:[/quote]
Ja bym to podzieliła inaczej:
- Hodowcy
- pseudohodowcy
- głupcy, którzy niepotrzebnie rozmnażają swoje psy (bo sunia musi mieć młode, bo chcą szczeniaczka po swoim psie, bo znajomi chcą szczeniaczka, bo sunia się puściła, bo coś tam coś tam).

Ci ostatni różnią się od pseudo tylko tym, że zazwyczaj rozmnażają swoje psy z głupoty. Ale tak samo jak pseudo przyczyniają się do bezdomności. :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Co do kupkania - pomysłu jak nauczyć go innej pozycji przy załatwianiu się nie mam, ale jak kupka jest zwarta, to nie brudzi sierści, więc może warto się zastanowić nad zmianą karmy? Może warto mu raz na jakiś czas dać naturalną kość, kupki są wtedy twardsze, co też ułatwia opróżnianie gruczołów (one się powinny opróżniać przy kupkaniu).

Jeśli chodzi o rower, to pies powinien biec wyciągniętym kłusem, z prawej strony - wtedy nie ma problemu z mijaniem się z innymi rowerzystami, bo ruch prawostronny mamy w tym kraju :). Najlepiej jeździć po naturalnym podłożu - trawa, ścieżki parkowe etc. Stopniowo możesz wydłużać dystans, moja suka tak co 2-3 dzień biega przy rowerze godzinę-półtorej, oczywiście przerwa na odsapnięcie i picie po drodze jest i nie robię tego wtedy, gdy jest upał, latem wcześnie rano lub wieczorem.

Rozmnażać pieska naprawdę nie warto, psów i tak jest za dużo, a chętnych na nie za mało. Psu to do szczęścia naprawdę nie jest potrzebne. Nawet jeśli Ty byś znalazł chętnych na szczeniaki po Twoim psie, to setki innych psów nigdy domów nie znajdą, warto o tym pamiętać, nim powoła się do życia kolejne. W Polsce jest tragiczna nadprodukcja psów, naprawdę każdy, nawet właściciel psa czy suki z uprawnieniami hodowlanymi powinien się dobrze zastanowić, czy jego zwierzę jest rzeczywiście takie super hiper, żeby je rozmnażać. O Twoim psie tego nie powiesz, bo nie masz zielonego pojęcia, co w jego genach siedzi, nie mając papierów nie wiesz nawet, czy nie dopuściłbyś przypadkiem do krycia wsobnego, czyli z suczką spokrewnioną.
Hodowla to nie jest zabawa dla laików.

BTW, u spanieli jest sporo chorób dziedzicznych, dobrzy hodowcy badają swoje zwierzęta na dysplazję stawów biodrowych i łokciowych, PRA i inne choroby oczu, choroby serca - rozumiem, że przed ewentualnym reklamowaniem psa jako "reproduktora" zamierzasz mu te badania, za ładne kilkaset złotych, wykonać?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='henio85']Chciałbym spytać jeszcze o jedną rzecz, Largo u dołu oka (kolor oczu to ciemny brąz) na tym białym co otacza źrenice, ma takie brązowe, czy to normalne? Widziałem to u wielu psów ale chyba nie u wszystkich.[/QUOTE] Korek też tak ma, ot taka uroda:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='henio85']Chciałbym spytać jeszcze o jedną rzecz, Largo u dołu oka (kolor oczu to ciemny brąz) na tym białym co otacza źrenice, ma takie brązowe, czy to normalne? Widziałem to u wielu psów ale chyba nie u wszystkich.[/quote]
[quote name='Koreksonowa']Korek też tak ma, ot taka uroda:)[/quote]
To nie uroda, to trzecia powieka. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='henio85']To prawda że jeśli jest zwarta kupka to nie brudzi ;) co do tych kości, to jakie to kości powinny być? Bo słyszałem że drobiowych nie wolno dawać. Najlepiej jeśli wiesz powiedz o co poprosić w mięsnym bo totalnie się na tym nie znam ;)[/QUOTE]

Jeśli chodzi o kości z drobiu, to nie można dawać gotowanych, bo się wtedy łupią na takie igiełki. Można dawać surowe, tzn. na przykład skrzydełko w całości, albo szyjkę indyczą, ja daję pół. Nie powinno się też dawać wieprzowiny ani kości wieprzowych. Najlepsze są cielęce, tylko czasem trudno dostać - tylko raczej takiej cielęcej nie dawałabym całej na raz do zeżarcia, bo wtedy to z kolei zaparcie murowane :) Ja daję swoim na pół godziny pomemłać, potem wymieniam na kawałek mięska i chowam na następny dzień :).

[QUOTE]No ja właśnie uczyłem psa od szczeniaka chodzenia z mojej lewej strony, ponieważ zawsze trzymam smycz w lewej ręce, ale faktycznie co do roweru lepiej byłoby go prowadzić z prawej. A tak w ogóle to jak to jest wyciągniętym kłusem?[/QUOTE]

Ja zaczynałam z rowerem tak, że prowadziłam psa, trzymając smycz w prawej ręce, a rower prowadziłam po swojej lewej stronie i nagradzałam psa za utrzymywanie luźnej smyczy. Potem odwrotnie tj. pies po prawej, rower i ja :), a potem zaczynałam powoli jeździć.
Wyciągniętym kłusem, czyli takim szybkim kłusem, jakim pies porusza się chwilę przed przejściem w galop, ale jeszcze nie galopem :).

[QUOTE]Bardzo dziękuje za spokojny, kulturalny i nienapastliwy komentarz Rauni. Muszę Ci przyznać, że chyba zmieniłaś mój punkt widzenia, dobrze, że są tacy ludzie jak Ty ;)
[/quote]

Bardzo mi miło, cieszę się, jeśli zmieniłeś zdanie.
Pozdrawiam :)

Co do oka, to nie wiem nie widząc, nie wydaje mi się to nic niepokojącego, ale może zagadnij weta przy okazji najbliższego szczepienia czy odrobaczenia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='henio85']to całe szczęście ;)

btw: fajna galeria :)

Asia to nie chodzi o powiekę tylko takie jakby "zabrudzenie" gałki ocznej[/quote]
Ale trzecia powieka to właśnie taka półprzezroczysta błonka wysuwająca się z boku oka, wygląda właśnie jak lekko przybrudzona.

Trzecia powieka to błona, która nawilża oko i pomaga usuwać z niego ciala obce. Trzecia powieka jest caly czas, ale u niektórych psów widać ją bardziej, u innych mniej. Czasem nawet widać ją u zdrowego psiaka, który śpi.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...