Neris Posted January 10, 2010 Author Posted January 10, 2010 NIe wiem, nasz pan doktor na urlopie, albo wróci jutro albo dopiero za tydzień, a te jego zastępczynie to nie za bardzo... Quote
Talcott Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 No to będzie musiał poczekać z wlażeniem do łóżka - ale to kapitalne,że się tego domaga! Quote
Saphira Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 Ja myślę, że dzisiaj to potrzebny będzie helikopter żeby gdziekolwiek dotrzeć:shake::shake::shake: Quote
Neris Posted January 11, 2010 Author Posted January 11, 2010 [quote name='Saphira']Ja myślę, że dzisiaj to potrzebny będzie helikopter żeby gdziekolwiek dotrzeć:shake::shake::shake:[/QUOTE] No to od dzisiaj nazywaj mnie helikopter :lol: W związku z tym, że w lodówce był już wyłącznie por, postanowiłam pójść do sklepu. Do sąsiada szłam jakieś 20 minut, ciężko to nawet nazwać "iściem", niosłam też pustą butlę gazową przez śnieg po kolana. Potem dalej polna droga jest rozjeżdżona spychaczem, nie wiem kto wpadł na ten cudowny pomysł bo po wyjściu z zasp trafiłam na jakąś obleśną maź. Ale nic to, dotarłam do głównej drogi żeby sobie postać na przystanku, na którym się nie pojawił autobus, więc poczłapałam do Pomiechówka. Na zakupy zostało mi 15 minut bo zaraz attobus powrotny. Wracając zamówiłam gaz, pan przyjechał i szarmancko postanowił podjechać do sąsiadów. BŁĄD :evil_lol: Musieliśmy wołać ciągnik, żeby go wyciągnął do szosy. Ale jak już miałam ciągnik w zasięgu ręki poprosiłam panów o przetarcie szlaku na dół. Kto był u mnie ten wie jak wygląda zjazd do mojego domu... Tygryś przywitał mnie kwiczeniem i kupą na środku pokoju. Frytka ma coś dziwnego na łapkach, jedna przednia jest jakby rozpulchniona i boli. Posmarowałam tribiotikiem bo tylko to mam dzisiaj. Jak jeszcze jakikolwiek śnieg ma padać to ja ogłaszam strajk :angryy: Quote
Talcott Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 O cholera!! No to masz wesolutko! Na dobry lad to " psi zaprzęg " by Ci się przydał! Widzisz kandydatury?:diabloti: Quote
Neris Posted January 11, 2010 Author Posted January 11, 2010 Ja sama z siebie zrobiłam zaprzęg - zaprzęgłam się do butli gazowej, pociągnęłam ją po śniegu i do domu mam jako tako przetarte. Quote
Talcott Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 Śmichy śmichami ale to niewesołe! Żebyś tylko nie padła jak ja na płasko- bo dopiero by było:shake: Quote
Saphira Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 No to jutro jeszcze popada a potem przyciśnie Dziadek Mróz:diabloti::evil_lol:Ależ cudnie:diabloti::evil_lol: Quote
Neris Posted January 11, 2010 Author Posted January 11, 2010 [quote name='Talcott']Śmichy śmichami ale to niewesołe! Żebyś tylko nie padła jak ja na płasko- bo dopiero by było:shake:[/QUOTE] No wiesz, czasami lepiej się śmiać niż usiąść i płakać. Zima na wsi to podła pora roku... Quote
Talcott Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 Dobrze, że jesteś dzielna! Dbaj o siebie żebyś się nie zaziębiła tylko! Masz aspirynę na noc- choćby profilaktycznie? Quote
Neris Posted January 11, 2010 Author Posted January 11, 2010 Nie, no siedzę okutana kocem, piję herbatę. Zaraz karmię piesy. Quote
Saphira Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 A ja już nakarmiłam. Dziś ugotowałam galaretę. Ponoć doskonała na stawy. A napiłam się rosołku:lol: Quote
Neris Posted January 11, 2010 Author Posted January 11, 2010 A nam to nie wiem. Zimno jest niemożebnie albo to ja taka przemarznięta... Jutro przyjeżdża mięso dla psów, ja to lubię mieć tego pełną zamrażarkę. Quote
Talcott Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 No teraz to zamrażarka jest wszędzie:angryy: Zobacz czy nie masz gorczycy w domu -jeśli masz to wsyp do miski i wymocz stopy w gorącej wodzie - to działa! Quote
Neris Posted January 11, 2010 Author Posted January 11, 2010 Ta, ale kozaki mi obskrobały pięty do krwi, byłaby masakra jakbym to w gorącą wodę teraz włożyła... Quote
Saphira Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 Jeżeli wytrzymasz to polej je spirytusem salicylowym. Boli jak cholera, ale goi się jak na psie. Quote
Neris Posted January 11, 2010 Author Posted January 11, 2010 Mam specjalne plasterki na bąble, zaaplikuję sobie na noc :) Spirytusu ni mom. Quote
Talcott Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 Może to i lepiej bo to hardcorowe rozwiązanie:diabloti: Quote
Neris Posted January 12, 2010 Author Posted January 12, 2010 Łapki Frytki dużo lepsze, widocznie maść zadziałała. Oni obydwoje załatwiają się w domu, dzisiaj rano zastałam Frytkę leżącą 30cm obok dorodnej kupy. Przywitałam sukę wylewnie, zabrałam na dwór, chodziła za mną krok w krok ale nie zrobiła nawet siusiu. Quote
Neris Posted January 12, 2010 Author Posted January 12, 2010 Nie wiem sama, ona wydaje się nie wiedzieć że można gdzie indziej. Połażę z nią jeszcze zaraz. Najgorsze to, ze ona idzie 20cm ode mnie, a jak zeszłam do kotłowni i ona i tygryś stali w drzwiach i popiskiwali. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.