Kropka96 Posted July 22, 2009 Share Posted July 22, 2009 Jak nauczyć psa pokonywać slalom?Mam 8 tyczek,ustawiam je w dosyć dużych odstępach i pokazuję Kropce gdzie ma iść za smakiem.Tylko ona bez mojego pokazywania nie umie a cały slalom zajmuje nam z 10 sekund!!Nie mam pomysłu jak ją tego nauczyć :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewka i haker Posted July 22, 2009 Share Posted July 22, 2009 ucz ja metoda tunelowa jest łatwiejsza dla psa lepiej jakbyś miała 10 tyczek a super jakby bylo 12 tu masz film [url=http://www.youtube.com/watch?v=5hhxFut_mrw]YouTube - SLALOM[/url] jak ustawić i przedstawiona metodę ja postaram sie narysować - - - - - - - - - - - tyczki ustawiasz co 60cm na zmianę mam nadzieje ze rozumiesz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kropka96 Posted July 23, 2009 Author Share Posted July 23, 2009 Jest jeszcze jeden problem moja sucz strasznie wolno przez to przechodzi ;9 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kropka96 Posted July 23, 2009 Author Share Posted July 23, 2009 [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/164/2f6f6ea10a5a2bebmed.jpg[/IMG][/URL] Mam tylko takie coś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 [quote name='Kropka96']Jest jeszcze jeden problem moja sucz strasznie wolno przez to przechodzi ;9[/quote] Zacznij od tyczek rozstawionych na tyle szeroko, aby pies mógł bez problemu przebiec między nimi. Na końcu połóż nagrodę na tyle atrakcyjną, aby psiakowi spieszyło się do niej. Jeśli to nie działa, to niech sucz biega do Ciebie. Ktoś ja przytrzymuje przy wejściu, a Ty biegniesz na koniec i przywołujesz ją między tyczkami. Ale to jest rozwiązanie na krótką metę, dość szybko musisz przejść jednak do sytuacji, gdy na końcu jest nagroda, a Ty jesteś w innych miejscach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kropka96 Posted July 23, 2009 Author Share Posted July 23, 2009 Eyh właśnie mam z tym problem.Moja sucz nie widzi smaka!Myśli że mam go w rece i cały czas sie gapi na mnie.Jak w końcu znajdzie smaka to potem zamiast przejść miedzy tyczkami to ona szuka smaka ;[ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 [quote name='Kropka96']Eyh właśnie mam z tym problem.Moja sucz nie widzi smaka!Myśli że mam go w rece i cały czas sie gapi na mnie.Jak w końcu znajdzie smaka to potem zamiast przejść miedzy tyczkami to ona szuka smaka ;[[/quote] Nie kładź smakola naziemi, bo pies faktycznie go nie widzi, a spodziewa się, że go może znajdzie - tym sposobem prowokujesz węszenie zamiast pracy. Mogę Ci zaproponować 2 sposoby. Pierwszy to nagroda na podwyższeniu. Stawiasz klocek, pudełko, cokolwiek, a na nim smaczek. Doprowadzasz tam psicę, pokazujesz, pozwalasz powąchać i zabierasz na koniec slalomu. Możesz jej pozwolić na utrzymywanie kontaktu wzrokowego z nagrodą. Jest szansa, że pobiegnie do klocka w miarę szybko, bo będzie on dla niej widoczny, a nagródka może być mała, wyznacznikiem celu dla psa jest właśnie ten klocek (bądź inne podwyższenie). Druga metoda, to smakołyki w czymś. Najlepiej by było, gdyby tym czymś była saszetka zamykana na suwaczek. Pies wchodzi w slalom, a Ty wyrzucasz saszetkę do przodu (tak, jak wyrzuca się zabawkę), pies biegnie wtedy za celem, dopada go, Ty szybciutko podbiegasz i nagradzasz smakolem z saszetki. W ostateczności mozna też włożyć kawałek kiełbasy w skarpetkę, ale wtedy wypadałoby zawiązać skarpetę na supeł. I pamiętaj też, aby najpierw pokazać psu saszetkę, dać powąchać, pobawić się, rzucać, aby dobrze wiedziała, co to jest i jak bardzo jest atrakcyjne i aby ją trochę nakręcić, zachęcić do pogoni za tym atrakcyjnym przedmiotem. Dopiero jak pies jest mocno zainteresowany i wie, czym to pachnie, można używać tego jako zachęty do slalomu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kropka96 Posted July 23, 2009 Author Share Posted July 23, 2009 Dzisiaj spróbowałyśmy,bawiłam się z nią tym smakiem nawet,wąchała go widziała gdzie on jest,ale cały czas idzie wg zasady"co się odwlecze to nie uciecze" :[[ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog_master Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 A czemu nie? ;) To niech ucieknie i nie będzie :P Może ta nagroda jest dla niej za mało atrakcyjna? Biega za piłką? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 A czy ona cokolwiek robi szybciej? Moze po prostu wymaga ogólnego nakręcenia i przyspieszenia? Jeśli pies całe życie spędza w takim tempie, to trudno od niego wymagać, aby coś tak dziwnego, jak slalom robił szybciej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kropka96 Posted July 24, 2009 Author Share Posted July 24, 2009 Właśnie ona się nie nakręca na piłeczkę w ogóle :[.Wolna nie jest bo jak jej mówię zostań,a potem ją wołam to leci jak błyskawica ;] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 [quote name='Kropka96']Właśnie ona się nie nakręca na piłeczkę w ogóle :[.Wolna nie jest bo jak jej mówię zostań,a potem ją wołam to leci jak błyskawica ;][/quote] To ja zostaw przed takim tunelem z tyczek i potem zawołaj do siebie ;) Twoja sunia juz ma swoje lata, nie wiadomo co przeszła, wiec musisz uzbroic sie w cierpliwosc i uczyc ja od nowa zabawy. Moze piszczace zabawki, moze piłeczka na sznurku a jak nie to smakołyk i to najlepiej na głodniaka. Aby to co ma dostac do zjedzenia dostała na treningu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kropka96 Posted July 24, 2009 Author Share Posted July 24, 2009 No właśnie tylko ona jak zwężę tyczki to je obiega naokoło!Zabawki...Próbowałam piszczących,szarpanek,piłek na sznurku...Nic... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dogha Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 A może zabawka ze smakołykiem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kropka96 Posted July 24, 2009 Author Share Posted July 24, 2009 Ale zanim ona wygrzebie tego smaka to chyba troche czasu minie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzikowa Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 Może po prostu micha? Najpierw jej pokaż, że jest w niej smakol , ustaw tak żeby przez 'światło' między tyczkami widziała miskę, nakręć ją trochę żeby bardzo chciała pobiec i puść do przodu. Tylko jeśli mija tyczki to musisz je na początek ustawić szeroko, żeby wygodniej jej było biec tak jak Ty chcesz , żeby pobiegła.:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kropka96 Posted July 24, 2009 Author Share Posted July 24, 2009 :).Fajny pomysł z michą :).Spróbuję jutro :).Tyczki są szeroko ustawione,ale kiedy je trochę zwężam to ona je obiega :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog_master Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 Zapewne za szybko i za dużo zwężasz. Jak pies robi Ci zawsze (zawsze, czyli nie dwa-trzy razy i zmniejszamy) to zmniejsz odległość TROSZECZKĘ. Na jakich odległościach pracujesz i przy jakiej odległości omija? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kropka96 Posted July 24, 2009 Author Share Posted July 24, 2009 Hmmm faktycznie może za szybko zwężam...Na odległościach jaby to powiedzieć...Jeden rządek odległe tyczki od siebie o 60 cm i drugi tak samo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asti Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 To może najpierw naucz psa targetowania? Wciąż masz problem z tym, żeby pies pobiegł w konkretnym kierunku. Więc zostaw na chwilę slalom, weź miskę, atrakcyjny smakołyk i najpierw naucz suczkę, o co chodzi. Pokaż miskę ze smakołykiem, odejdź z psem choć na metr i puść do miski. Pochwal, kiedy dotrze tam bez ociągania. I potem zwiększaj stopniowo odległość. Kiedy suczka już będzie wiedziała, o co chodzi - "muszę pobiec jak najszybciej do miski, bo tam czeka na mnie nagroda" - rozstaw slalom. Na początek bardzo szeroko, pół metra. I zwężaj bardzo, bardzo powoli. Nauka slalomu metodą tunelową to nie jeden dzień, nie tydzień, czasem kilka miesięcy - ucząc wejść pod różnym kątem itd. Powodzenia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
prittstick Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 [quote name='Mokka']W ostateczności mozna też włożyć kawałek kiełbasy w skarpetkę, ale wtedy wypadałoby zawiązać skarpetę na supeł..[/quote] Przepraszam, ze się wtrącę, ale miałam tu taką ciekawą wizualizacje w głowie:lol:Moja Salma biegnąca do skarpety z kiełbasą, połykająca całą skarpetę:evil_lol:Na szczęscie jest naturalnie nakręcona na piłki:p A tak juz na serio, to ja osobiscie z takim psem jakby to powiedziec niewkręconym jeszcze w trenowanie czegokolwiek na wyzszych obrotach, zaczeła bym od podstaw zupełnie. Czyli zanim zrobie mi do niczego nie potrzebny slalom, ktorego pies nie rozumie i nawet nie za bardzo chce robic, to zaczęła bym od uwarunkowania psa na moj głos "chwalacy" nagradzajac przy tym zarciem, zrobiła bym (zakladajac ze to pies totalnie nie zabawakowy do tego juz starszy) wysyłanie do targetu, bieganie razem z psem czyli wszystko na sucho, zrobiła bym tak jak wszyscy wyzej pisali z ta miską do ktorej wysyłam, potem dodala bym bieganie obok psa jak on biegnie do miski. Jakby to umiał i rozumiał przede wszystkim, to zorbiła bym tę akcję z saszetką w ktorej jest zarcie. Dawała wyjadac z saszetki smakołyki, wysyłała do otwartej saszetki tak jak wysyłalam do miski, potem do saszetki zamknietej (tu jest spore prawdopodobienstwo, ze pies zacznie ja rozrywac bo bedzie juz tak bardzo chcial zarcie, a to dobry krok do nauki szarpania), a potem rzucala bym saszetke zamkniętą. w miedzyczasie probowala bym uczyc psa podążania za uciekającym łupem. Masz chyba małego psa, więc możesz pociąc polarowy koc na jakies 4 paski, zwiazac, tak zeby te paski lataly w taki X i przywiazac to do długiego sznurka, troche sie tym samemu pobawic przy psie, pomachac, potem szurac tym po ziemi w taki jakby zygzak, ale nie wcisakc psu na siłe w morde, tylk oruchem od psa, zbey to uciekało energicznie, jednoczesnie tak by powolny pies nad tym nadażał. Jak sie tym zainteresuje to masz ogormne szanse ze cos z tego będzie. jak nie uda się z zabawaki to trudno, opcja z saszetka musi sie udac. I dopiero jak pies załapie zasady nagradzania, wysyłania do nagrody, to zaczac z tym slalomem czy jedna hopka. Ale to tylko taki moje osobiste dywagacje, "na logike". powodzenia:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kropka96 Posted July 24, 2009 Author Share Posted July 24, 2009 [url=http://www.youtube.com/watch?v=TjuMK6QRaCA]YouTube - MVI 5103[/url] Matko jak to wyszło koszmarnie hah Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kropka96 Posted July 24, 2009 Author Share Posted July 24, 2009 Dzięki za radę.Spróbuję jej.Na hopki to ona sama zasuwa ;]] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog_master Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 [quote name='Kropka96']Hmmm faktycznie może za szybko zwężam...Na odległościach jaby to powiedzieć...Jeden rządek odległe tyczki od siebie o 60 cm i drugi tak samo[/quote] Chodziło mi o odległość między rzędami. Bo odległość między tyczkami w slalomie jest stała, jest w regulaminie ;) Tak co do filmiku: zostaw psa centralnie przed slalomem (na początku, jak już będzie biegła zawsze dobrze to wtedy jak wyżej, różne kąty i inne wariacje), a target/nagrodę ustaw trochę dalej, bo pies praktycznie jest jeszcze w slalomie gdy ją dostaje. A hmm ilość tyczek wydaje się mało odpowiednia. Trochę krótki (ale nie wiem, może i można uczyć go najpierw na krótszym), ale trzeba wejść pilnować - co by zawsze pies wchodził lewym barkiem - z filmiku wydaje mi się, że masz na odwrót. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pestka Posted July 30, 2009 Share Posted July 30, 2009 A czy nagroda musi być na końcu slalomu? Pies nie może biec np ja obok zabawka w gorze i on biegnie i na koncu slalomu zabawa z zabawka (tak jak zawsze robię przy bięgnięciu przez hopki, bo my dopiero zaczynamy) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.