Ada-jeje Posted August 11, 2009 Posted August 11, 2009 Pomniejszamy zadluzenie Pamelci o kolejne [SIZE=3][B]30 zl.[/B][/SIZE] z aukcji Allegro. Quote
missieek Posted August 11, 2009 Posted August 11, 2009 [quote name='aisai']Amelka rzeczywiście zestresowana, zresztą tak samo jak nowi opiekunowie ;-) Narazie ogródek zwiedziła dzielnie, ale w domu poprzestała na wiatrołapie. A co tam - niech siedzi gdzie jej wygodnie, poczekamy cierpliwie aż się odważy na więcej. Duszkę ciągnie do nowej przyjaciółki. Porzuciła wygodne leże na rzecz odpoczynku przy Amelce na wycieraczce. :lol: [IMG]http://lh3.ggpht.com/_FF5fEWtnClk/Sn8fbNYHb9I/AAAAAAAAALE/Q10pbXDhmc8/s576/DSC_7295.JPG[/IMG][/quote] oj poznaje ten wiatrolap :razz: cieszy mnie ze duszka ma kolezanke wygladaja jak siostry (moze cos w tym jest :lol: ) Quote
aisai Posted August 11, 2009 Posted August 11, 2009 misieek - cos w tym moze byc, w koncu obie z tych samych okolic. A Duszka tez sie cieszy ;) Ada-jeje - juz nie oddam :eviltong: Suńcie bawią się ładniutko:loveu: Jeszcze trochę muszą się dotrzeć - Duszka bardzo chce się bawić, Amelka kapkę mniej, ale wszystko na dobrej drodze. Dzisiaj Amelka zestresowała się garażem, trzymam kciuki żeby jej szybciutko przeszło - narazie zaszyła się pod szafką i leży. A Duszka do niej łazi, próbuje wyjadać z miski (nie pozwalam więc robi to za moimi plecami) i leży na legowisku obok... Chyba im dobrze będzie. Pozdrawiam, aisai Quote
Ada-jeje Posted August 11, 2009 Posted August 11, 2009 Aisai nie chyba :shake: ale napewno, :lol: poczekajmy kilka dni na nastepne fotki i na nastepna relacje, jak nam tu napiszesz ze to Amelki przejela dowodzenie w stadzie, a i o wasze glaski bedzie sie upominala nie dopuszczajac Duszki do glaskajacych rak. :loveu: Quote
aisai Posted August 11, 2009 Posted August 11, 2009 [B]Ada-jeje[/B] a rana po pogryzieniu już bardzo dobrze wygląda. Tylko taka mała szramka została. :lol: No i cieszę się że jesteś pewna że suniom będzie dobrze ze sobą. Ja za to nadal trzymam kciuki ;-) Quote
Weronikaa Posted August 12, 2009 Posted August 12, 2009 Zmieńcie tytuł, cioteczki :loveu::multi::multi: Quote
Ada-jeje Posted August 12, 2009 Posted August 12, 2009 Ula chwilowa nie ma netu, wiec trzeba troche poczekac. Quote
aisai Posted August 12, 2009 Posted August 12, 2009 Przepraszam za off-topic, ale może ktoś skuszony Amelką zajrzy na ten wątek i odkryje Gogola. [B] [SIZE=2][COLOR=DarkGreen]W ostatnich dniach trafił do schroniska w Rzeszowie chart - przyjazny, dostojny. Wiek oceniany na 3-4 lata. Więcej na ten temat: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f15/charty-w-potrzebie-91156/index4.html#post12773421[/URL][/COLOR][/SIZE][/B] A już w ramach tematu to dzisiaj Amelka dużo spokojniejsza. W nocy w końcu wyszła spod szafki (trochę pomogłam siedząc obok z pół godziny i zagadując do niej, ale zrobiła to z własnej woli). A potem przychodziła do mnie co chwilę po pogłaskanie. Strasznie niewyspana, ale zadowolona jestem;). Dziewczyna się oswaja. :lol: Pogoda tylko nietęga, więc suńcie wolą w domu siedzieć niż na polu biegać - mniej skore do zabawy. Amelcia znalazła sobie nowy kącik do siedzenia, ale przynajmniej nie pod szafką już, więc postęp :lol: Bedę donosić na bieżąco, a teraz idę troszkę odespać... Aisai Quote
Ada-jeje Posted August 12, 2009 Posted August 12, 2009 A nie mowilam :loveu: no nie pisalam :evil_lol: Quote
malawaszka Posted August 12, 2009 Posted August 12, 2009 aaale tu super wieści!!!!! Duszeńka kochana ma wspaniałą siostrzyczkę z tego samego "źródła" (oby już wyschło w końcu) - ślicznie razem dziewczynki wyglądają :loveu::multi: Quote
aisai Posted August 13, 2009 Posted August 13, 2009 mam nadzieję, że źródło w końcu wyschnie - zresztą ponoć już wysycha. A co do Duszki i Amelki - to super psiaki :loveu::loveu::loveu:- nie wiem jak ktokolwiek mógł je porzucić (może się zagubiły?). Duszka zazdrosna o Amelkę troszkę, ale wszystko powinno się unormować. :lol: Dzisiaj Amelka mniej zestresowana. Oby tak dalej :) Zdjęć nowych nie mam, ale jutro spróbuję conieco zrobić. aisai, szczęśliwa opiekunka dwóch wspaniałych suniek Quote
kanna Posted August 14, 2009 Posted August 14, 2009 kurczę, ja to cudo musze zobaczyć po przemianie... Quote
aisai Posted August 14, 2009 Posted August 14, 2009 [B]kanna[/B], jasne - zapraszam. Tylko na pełną przemianę trzeba poczekać. Są chwile lepsze i gorsze. Rano, po wstaniu jest lepiej. A potem tu coś trzaśnie, więcej ruchu w domu i dokoła no i sunia do kąta ucieka. Albo pod szafkę. Dzisiaj odbyłyśmy pierwszy spacer na łąkę - trzeba było na siłę troszkę wyprowadzić, ale potem już było dobrze - podobało jej się:multi:. Na smyczce niestety, takiej regulowanej - ale parę razy przejdziemy tą samą drogą i myślę, że na bezludziu i łąkach będzie można spuścić ze smyczki. Tylko dużo parów zabiorę żebym miała siłę przekonywania :evil_lol: Quote
kanna Posted August 14, 2009 Posted August 14, 2009 ojej, ja myślałam o zdjęciach:crazyeye: ale zaproszenie przyjmuję:razz::loveu: Quote
Ada-jeje Posted August 14, 2009 Posted August 14, 2009 Aisai, wyprobowalas juz parowki, lubi je Amelka. :crazyeye: Bylam dzisiaj u Marty dowiezc nasza rottke i niestety ale juz naszej Amelci tam nie bylo :shake: :multi: Quote
aisai Posted August 15, 2009 Posted August 15, 2009 [B]Ada-jeje[/B] parówki idą jak świeże bułeczki :) Dzisiaj, od pierwszego spaceru - wyjścia do ogrodu - pracujemy nad "siad", bo mi na drzwi wejściowe do domu skacze gdy są zamknięte... Musieliśmy w piatek pazurki obciąć, żeby te drzwi jeszcze jakos wyglądały. Ale już dobrze. Nauczymy siadać przed zamkniętymi drzwiami i jakoś i dom i my ocalejemy ;-) Dzisiaj idziemy na jakiś dłuższy spacerek. I na krótki też, jak jeszcze piesy dadzą radę, w to samo miejsce co wczoraj - może spuścimy ze smyczki? :p Pozdrawiam, aisai Quote
Ulaa Posted August 15, 2009 Author Posted August 15, 2009 :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: maleńka, ale Ci się udało!!!! Quote
Ada-jeje Posted August 19, 2009 Posted August 19, 2009 Z ostatniej aukcji Allegro uzbieralo sie rowniez dla Amelki [B]40 zl.[/B] To juz ostatnia wplata na Amelke. Aisai dziekujemy za pokrycie kosztow za hotelik. Quote
malawaszka Posted August 19, 2009 Posted August 19, 2009 baby zmieńcie tytuł wątku bo już chyba z trzeci raz miała stan przedzawałowy, że coś jest nie tak :lol: Quote
Ada-jeje Posted August 19, 2009 Posted August 19, 2009 malawaszka ale to Ulaa musi zmienic tytul, a ona ciagle gdzies sie szweda :mad: znow wybyla po za Chrzanow. Quote
aisai Posted August 19, 2009 Posted August 19, 2009 malawaszka - wszystko w porządku :-) Amelka powolutku się przyzwyczaja - wychodzi coraz śmielej ze swojego kąta, nawet gdy mój mąż jest w okolicy. Śmielej też idzie do ogródka. Na spacery nadal niechętnie, więc co któryś dzień ją wyciągam - najpierw trochę podstępem zakładam szelki, potem biorę na ręce żeby przed furtką mała się znalazła, a potem już sama zadowolona idzie... Ale odwagi jej brak żeby wyjść samodzielnie.:razz: Może się to zmieni niedługo. Dzisiaj mielismy iśc do weterynarza - na szczepienia, sprawdzenie jak tam skóra (drapie się i sierść wyłazi całymi kłakami - dostała na to tabletki), ale że robi postępy to nie chcieliśmy jej stresować - może w piątek będzie lepszy dzień na wyjście do weterynarza. ;) Duszka za to jak tylko wracamy z pracy wita się pięknie z nami, a jak otwieramy drzwi do garażu/domu - to leci na złamanie karku do Amelki. Zakumpolowały się dziewczyny, nie ma co :evil_lol: To chyba tyle z doniesień. Wszystko wydaje sie być na dobrej drodze. Jeszcze troszkę czasu potrzeba, ale będzie dobrze. :lol: Quote
malawaszka Posted August 19, 2009 Posted August 19, 2009 aisai wiesci cudowne!!!!! i te o Duszeńce :loveu::loveu::loveu: bo jak sobie przypomnę jak ona się chowała w szafie to aż mi się serce ściska :oops: Quote
Kenny Posted August 20, 2009 Posted August 20, 2009 super ,że Duszka ma koleżankę :multi: pozdrawiam aisai i dwie ślicznotki :loveu: Quote
aisai Posted August 22, 2009 Posted August 22, 2009 Kenny, ja też się cieszę, Duszka zresztą też zadowolona :) Bawią się razem cudnie. Duszce nigdy dość tych zabaw :) No i od wczoraj już obie panny zachipowane, nie zgubią się już nigdy :evil_lol: Pozdrawiam, aisai p.s Duszka już od dawna zachipowana, tylko wczoraj Amelka do zachipowanych dołączyła - dzielnie to zniosła :) Obie są bardzo spokojne u weterynarza, dumna z nich jestem, jak wszyscy mówią że grzeczne... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.