Jump to content
Dogomania

Przewożenie szczeniaczka


tristia

Recommended Posts

Jestem w niezrecznej sytuacji... nie wiem czy 3-miesieczny szczeniak setera irlandzkiego wytrzyma prawie 5-cio godzinna jazde pksem wiem ze beda ze 2 lub 3 postoje ale to chyba za malo jejku mam tylko nadzieje ze bedzie spal. Co powinnam wziac ze soba jakie jedzenie w czym mam go przewiesc a jesli sie zsika? co wy o tym myslicie?

Link to comment
Share on other sites

Jakiś kocyk na pewno, co do sikania to 5 godzin to trochę długo jak dla takiego szczeniaka,ale jeżel wyprowadzisz go na siku podczas tej podróży 2 -3 razy( jak piszesz) to powinno wystarczyć. Myślę, że jedzenie raczej nie. Taki maluch szybko sie zmęczy i chyba powinien spać :wink:

Życzę powodzenia.

Napisz skąd będziesz miała tego seterka. :D

Link to comment
Share on other sites

eh jednak pojade samochodem:) boje sie malucha targac pksem to byl zly pomysl a tak to bedziemy robic co pol godzinki postoj:)( jesli bedzie taka potrzeba oczywiscie) Tak sie ciesze:):):) juuuuuuuuupi;)

ale sie stresuje mam nadzieje ze go nie zepsuje moze uda mi sie go jakos wychowac:)

Link to comment
Share on other sites

aha i slyszalam ze szczeniakowi najlepiej jest podac aviomarin ale nie jestem pewna czy aby napewno moge nie jest za maly??? mam podac pol czy cala tabletke zeby dobrze zniosl podroz??? bardzo prosze o jak najszybsza odp bo w piatek rano wyjezdzam:))))))))))))

Link to comment
Share on other sites

termin sie troszke zmienil(i szczeniak tez;):) :oops: ) i w poniedzialek po niego jade:):):) i bedzie on mial raczej 7 tygodni bo to wszystko takie zamotane:):):) ale jak bede go miala z pewnoscia napisze wszystko i dokladnie jejku jak ja sie ciesze!!!!!!!

dzieki za zainteresowanie i pozdrawiam:)))))))))

Link to comment
Share on other sites

No to życzę powodzenia :D , bardzo interesują mnie setery, więc jakbyś znalazła trochę czasu to proszę napisz mi coś o swoim szczeniaczku.

Co do żywienia ja jestem za dobrą suchą karmą, bo specjalnie na żywieniu to ja się nie znam :oops:

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Kupujac bilet w kasie musisz zaznaczyc ze ma on byc dla psa. Placisz 50%ceny biletu na pociag osobowy na danej trasie(niezaleznie od tego jakim jedziesz)

Koniecznie zaznacz ze ma to byc bilet dla psa ,ja kupilam caly(jak dla czlowieka) i konduktor wystawil mi w pociagu nowy mimo ze ten ktory mialam byl drozszy.Tlumaczenia nie pomogly... :(

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Zniżka na psa jest 49%:) Dodam jeszcze że przedziałowym i bezprzedziałowym pociągu nie ma problemu co do obecności psa, natomiat w kuszetce/sypialnym zgodę, aby pies mógł być przewożony muszą wyrazić pasażerowie. Pies musi mieć zaświadczenie o szczepieniu przeciw wściekliźnie.

W pks zgodę na przewiezienie psa musi wyrazić kierowca danego autobusu, dlatego warto dac psa do transportera. Z własnego doświadczenia wiem, że jeśli chodzi o książeczkę zdrowia to musi ona być i niektórzy potrafią być nachalni pod tym wzgledem(jeden kierowca sprawdzał nawet czy pies jest odrobaczony)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

napiszcie jak zabrac pieska od hodowcy po raz pierwszy i niestsety dluuga droge, jakies pudlo?, podfoliowane no bo przeciez zasika je, poradzcie, to bedzie jego pierwsza tak dluga podroz i pierwsza z nowymi wlascicielami, chce dla niego jak najmniej stresu, to labrador;-)

[Doklejone - Mod]

Link to comment
Share on other sites

Ja wiozłam swojego ONka 630 km. Wyścieliliśmy folią malarską (do kupienia w marketach budowlanych) tylne siedzenie auta, na to poszedł kocyk. Ja siedziałam z tyłu razem z psem. Dwa razy zatrzymaliśmy się na siusiu. Pies prawie całą drogę spał, oprócz wspomnianego siusiu i odprawie na granicy. Jeszcze u hodowcy przed wyjazdem pobawiliśmy się z nim około godziny, dlatego w samochodzie nie rozrabiał :)

Nie zapomnij o wodzie dla psiaka i ewnetualnie jakiejś zabawce.

Udanej podróży

Link to comment
Share on other sites

Wiozłam swoją ŁADNĄ PANNĘ też ponad 350 km.Nie było większych problemów.Na tylnym siedzeniu była rozcielona folia a na niej leżało jej posłanko - taki owal z burtami.Mała spała dość długo w nim, albo łaziła po mnie, albo gryzła gumową kostkę.Było raz , czy dwa siusiu, raz małe torsje, czego się można spodziewać u każdego psiaka, który pierwszy raz podróżuje samochodem, ale ogólnie dobrze. Do dzisiaj dość dobrze znosi jazdę samochodem.

Powodzenia

Link to comment
Share on other sites

Ja radzę trzymać pieska na kolanach :D nie w kartonie czy broń Boże bagazniku!!! Na kolanach piesek sie uspokoi kiedy będzie głaskany przez kogoś i najprawdopodobniej zaśnie i większość drogi smacznie sobie prześpi(ni) :lol: A w kartonie czy innym podobnym 'środku transportu' psiunek by się strasznie zestresował!!! :(

Życzę udanego przewozu :lol: kochanego psiaka i napisz jak już będziesz po podróży :D .

Dalmati & Maja

Link to comment
Share on other sites

No to jeszcze ja dorzuce swoich parę groszy :evilbat: :wink:

Viggo przejchał kawał świata, najpierw z hodowczynią z Chorwacji na granicę Węgry - Słowacja, a stamtąd z nami na Wybrzeże. Sandra mówiła, że u niej w samochodzie wymiotował, u nas też, ale miał prawo. Jechał z tyłu, ze mną, lizał tych, co siedzieli z przodu po twarzach, próbował obgryzać tapicerkę i generalnie był w wyśmienitym humorze. Zatrzymywaliśmy się parę razy, siusiał i pił wodę, dostał raz jeść - bo nie jadł ponad pół doby i nioe mogłam patrzeć, jak mi się zaczyna słaniać. I wtedy nam narzygał, ale byłam na to przygotowana :wink:

Generalnie - nie ama strachu, chyba że pies ma chorobe lokomocyjną. Z moi dzieckiem tak było, największe rzygajło samochodowe pojechało do Niemiec, ale dostał jakiś lek w czopkach, i chociaż przez pierwszą godzine jazdy stawali co chwile, to później dzieciak zasnął i tak dojechal do domku.

Link to comment
Share on other sites

Moja Pasja jechała ponad 400 km, w bagażniku 8) oczywiście kombi, gdzie miała swoje posłanko i zabawki.

Mieliśmy jedna przerwę na siusiu, no i były raz wymioty, ale spodziewaliśmy sie tego, bo sunia jadła jakieś 7 godzin wcześniej.

Poza tym jednym incydentem całą podróż przespała jak susełek.

Link to comment
Share on other sites

Moja Arika (siostra Pasji) jechała od B. chyba 600 km (z południa na północ). Długo spała koło mnie na tylnim siedzeniu na 2 kocach, potem troche pogryzła swoja maskotke i były 3 przystnki na siusiu (na jednym z nich była kupka :) ) Były jedne wymioty po rano troche karmy zjadła, i ciutek się śliniła. Teraz juz nie wymiotuje i nie ślini się :)

___________

Pozdrówka :wink:

Dominisia i moja charcica polska Ariczka i

moje kotki : 7,5-letni Bidabliu oraz 2-miesięczna Fanta :kociak:

gg: 2560415

Link to comment
Share on other sites

Moja Saidi wiezlismy ponad 200 km spała na kolanach cały czas nie było problemu. Szczeniak odebrany od matki jest zazwyczaj tak zestresowany nowa sytuacj, ze zasypia taka naturalna obrona organizmu nic sie nie martw i szerokiej drogi:)

Link to comment
Share on other sites

Nasz Bravo jechal z Lodzi do Hamburga - na dodatek po drodze byla zmiana auta i od granicy jechalismy powaznie "zapakowani" golfem kombi... 4 dorosle i na dodatek DUZE osoby :-) moja suka (tez nie mala) i wtedy 8 tyg. Bravo. Przekimal niemalze cala podroz na kolanach, raz na moich, raz na meza.... nie bylo zadnego problemu. Mysle, ze lepiej miec psa "pod reka" zeby czul sie w jakis sposob pewniej!

Link to comment
Share on other sites

Ja byłam ze znajomymi po szczeniaka w Czechach jakieś 500km od domu. Psa wieźliśmy w kojcu wiklinowym wyłożonym gazetkami i z kocykiem (jechaliśmy vanem więc było dużo miejca) Okazało się że szczeniak miał chorobę lokomocyjną i musieliśmy mu dać Sedalin (tylko na pusty żoładek) szczeniak przespał całą drogę i było spokojnie

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...