Jump to content
Dogomania

Bryza 4 m-czna sunia przeżyła koszmar w rękach dogomaniaczki!juz w wspaniałym DS!:)


Ada_

Recommended Posts

[quote name='Korenia']Na takie drobinki to domek sięna pewno zjadzie... tylko oby był dobry. Koniecznie później sterylka, żeby nie było "ciłała bez rodowodu"...[/quote]
To na pewno,bezdyskusyjnie.;) Maluchy pokazujcie sie nowym domkom. W piatek pojade do wetow w Ciapkowie i moze juz zostana zaszczepione.:roll:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 117
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Trzeba tylko pamiętać, że psiaki przez dogo raczej domków nie znajdą.
Aktualne zdjęcia maluchów pomogłyby w znalezieniu dla nich nowych rodzin poprzez ogłoszenia na portalach, czy u nas w schronisku.

Arika, czy któryś maluch ostatecznie zostaje u Ciebie, czy obydwa szukają nowych właścicieli?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='natalia_aa']Trzeba tylko pamiętać, że psiaki przez dogo raczej domków nie znajdą.
Aktualne zdjęcia maluchów pomogłyby w znalezieniu dla nich nowych rodzin poprzez ogłoszenia na portalach, czy u nas w schronisku.

Arika, czy któryś maluch ostatecznie zostaje u Ciebie, czy obydwa szukają nowych właścicieli?[/quote]
Dlaczego tak myslisz,ze poprzez Dogo.. raczej domkow nie znajda? Mialam juz dwa PW i to wlasnie z Dogo... ;) MonikaSz - odezwij si publicznie na tym watku. Co do zdjec,to gdy bede w piatek w Ciapkowie,to mam nadzieje ze ktos mi pomoze i zrobi im zdjecia i wstawi na Dogo... Caly czas waham sie,czy nie zostawic sobie suni.:roll:

Link to comment
Share on other sites

Juz sie odzywam. Przepraszam, ze nie wczesniej, ale obowiazki mnie wzywaly - pierw trening, pozniej kladzenie dzieciecia spac ;):lol:

W duzym skrocie - szukam malej mlodej psinki dla kuzynostwa (student mieszkajacy z rodzicami - w bloku, pod lasem). Docelowo miala to byc suczka, ale ostateczna decyzja nie nalezy do mnie (Arika - jutro w ciagu dnia zadzwonie). Od weekendu szukamy jakiegos 'drobiazgu', takze poprzez pomocnych wolontariuszy z Ciapkowa (trenujacych agility w Sopocie). Wczoraj meczylam mail-ami Brazowa (dziekuje Ci bardzo!). Rodzina szuka psiaka, ktory zapelnilby dziure po miniaturce pudla. W tym miesiacu odszedl prawie na moich rekach, bo rodzina nie bardzo wiedziala co dalej robic, ale mimo operacji bylo juz za pozno :-( Mial nowotwor, prawdopodobnie z przerzutami.

Szczerze mowiac jak zobaczylam ten watek, to 'poczulam', ze to moze byc ta wlasciwa para na zawsze. Jak kuzynowi podeslalam link, to natychmiast mialam telefon, bym sie cos wiecej dowiedziala, bo on juz jest 'zakochany' :loveu: Mam nadzieje ze tak bedzie.

Domek do sprawdzenia zarowno przed jak i po. Docelowo to ma byc pies rodzinny - na dobre i na zle. W ciagu tygodnia bywa u nich tez 2-latka, ale oczywiscie pies jak i dziecko byly i beda pod pelna kontrola. Rodzina mieszka w bloku pod lasem, czesto wyjezdza na dzialeczke, na grzyby, wiec na pewno psiak nie bedzie narzekac na brak ruchu. Do tej pory mieli pudle, ale stwierdzili ze czas na zmiany.

Nie wiem co jeszcze napisac ... Mysle ze sporo moze sie wyjasnic po bezposrednim poznaniu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='natalia_aa']Trzeba tylko pamiętać, że psiaki przez dogo raczej domków nie znajdą.[/quote]
Szczerze mowiac podczas pomocy w znalezieniu odpowiedniego psiaka 1-szukalam kontaktu przez wolontariuszy przebywajacych w naszych schroniskach i po 2-przegladalam ogloszenia na dogo, ktore traktuje jako 'skarbnice' wiedzy o psiakach w potrzebie. Tutaj informacje o psiakach wydaja mi sie najbardziej wiarygodne, zawsze jest sporo zdjec, informacji z 'pierwszej' reki, szczegolnie jak psiaki sa w DT. Taka pierwsza informacja jest bardzo cenna.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli kuzyn jest zainteresowany niech się osobiście lub telefonicznie skontaktuje ze schroniskiem. A na razie telefonu od niego nie mieliśmy.
Trzeba tez pamiętać, że przy adopcji musi być cała rodzina w końcu to decyzja na najbliższych kilkanaście lat i wszyscy domownicy muszą ją zaakceptować.

Do adopcji w domu tymczasowym jest jeszcze maleńka biała sunia, nieco pudlowatą z czarną plamką, wygląda jak mieszaniec psa ze świnką morską;)

Link to comment
Share on other sites

dzis pieski zostaly zaszczepione, chlopiec jest do wydania, dziewczynka zostaje u Ariki. chlopiec ma przepuklinke jak sie nie wchlonie w przyszlosci potrzebna bedzie operacja, weterynarz powiedzial ze w przyszlosci bedzie trzeba tez sprawdzic oczki poniewaz za bardzo lzawia i kanaliki łzowe mogą być zatkane.

piesek wychodzi z obowiązkiem kastracji!

Link to comment
Share on other sites

Chlopak po tym szczepieniu dostal nagle jakiejs dziwnej biegunki koloru zielonkawego.Doslownie z dnia na dzien.Na poczatku myslalam,ze to przez te upaly i myslalam ze mu to przejdzie,ale niestety nie.Dzis troche zjadl i pije wode,wiec moze bedzie poprawa.Mam obawy co do wydania go w takim stanie do nowego domku,bo to przeciez nowe miejsce i nowe psiaki.wiec to jest w pewnym sensie jakis stres,ktory na pewno nie przyczyni sie do polepszenia stanu zdrowia chlopca.Ja raczej oddalabym go dopiero po ustabilizowaniu sie nieco,jego stanu.Rozumiem,ze ta Pani moze i ma super domek i super warunki,ale skoro jest naprawde chetna na tego malucha,to na pewno zrozumie i poczeka,te kilka dni.

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam, że dopiero teraz się odzywam, ale po burzy padł mi net i nie miałam możliwości zalogowania się na dogo. Trochę wyjaśnień ...

[quote name='Arika77']Byly dwa chetne domki na chlopczyka,ale nie wiem czemu rezygnuja,gdy tylko slysza o wizycie przedadopcyjnej?:shake:[/quote]
Arika - jeśli chodzi o domek, który oferowałam proszę nie pisz, że ludzie rezygnują, gdy słyszą o wizycie, bo to [B]NIEPRAWDA (p[/B]rzepraszam, ale trochę mi się podniosło ciśnienie z rana jak wreszcie weszłam na wątek). Nie było ani problemu z podpisaniem umowy, wizytą przed i po, kastracją, stawieniem się rodziną w komplecie ... Doskonale wiesz, że bezpośrednim powodem rezygnacji kuzynostwa były nie tylko wątpliwości co do ewentualnego układu małe dziecko - pies, ale przede wszystkim Wasze niedogadanie się co do czwartkowego miejsca spotkania, przez co z obu stron zostało podważone zaufanie (wydawało mi się, że wszystko wyjaśniłyśmy już sobie telefonicznie/sms-ami). Rozumiem doskonale jedną i drugą stronę. Powodem na pewno nie była wizyta preadopcyjna :shake:

[quote name='natalia_aa']Jeśli kuzyn jest zainteresowany niech się osobiście lub telefonicznie skontaktuje ze schroniskiem. A na razie telefonu od niego nie mieliśmy.[/quote]
Dostałam priv-a od Ady_, której miałam odpisać i przekazać dalsze "instrukcje". Kuzyn - pełnoletni - żeby nie było wątpliwości ;), kontaktował się bezpośrednio z Ariką, ale ostatecznie całą rodziną podjęli decyzję o rezygnacji z tego szczeniaczka (przy okazji trzymam kciuki, by maluch szybko doszedł do siebie), także szukamy dalej. Ja na pewno będę śledziła ten wątek. Rozumiem, że domek jest wstępnie chętny (rozpuściłam wici dalej) ?

[quote name='natalia_aa']Trzeba tez pamiętać, że przy adopcji musi być cała rodzina w końcu to decyzja na najbliższych kilkanaście lat i wszyscy domownicy muszą ją zaakceptować.[/quote]
Dla mnie to jest podstawa, podobnie jak dla rodziny, która niejednego psa wychowała od szczeniaka. Jak znajdziemy szczeniaka/młodego psa, to na pewno wrzucę jego zdjęcie na dogo.

Link to comment
Share on other sites

Jesteśmy już wstępnie umówieni na spotkanie się z kolejnym maluchem. Trochę tych bid w potrzebie jest ...

Bardzo się cieszę, że piesek już w nowym domku :multi: Mam nadzieję, że jakieś kolejne jego zdjęcia pojawią się i na dogo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MonikaSz']Jesteśmy już wstępnie umówieni na spotkanie się z kolejnym maluchem. Trochę tych bid w potrzebie jest ...

Bardzo się cieszę, że piesek już w nowym domku :multi: Mam nadzieję, że jakieś kolejne jego zdjęcia pojawią się i na dogo.[/quote]
Ja tez mam taka nadzieje...;) Moze ten nowy domek zaloguje sie na Dogo...;)

Link to comment
Share on other sites

Moja sunka juz powoli zapomniala,ze miala braciszka.:cool1: Zaczyna sie rozkrecac i gryzie wszystko co jej wpadnie w pyszczek,a juz w szczegolnosci moje palce.Zabki ma jak igielki. Ciekawi mnie bardzo jak tam sie zaaklimatyzowal chlopczyk w nowym miejscu,bo jak na razie zadnych wiesci z nowego domku...:shake:

Link to comment
Share on other sites

Możliwe, równie dobrze może to być od pcheł, bądź reakcji alergicznej na jedzenie.
Bez odpchlenia i zeskrobin nikt Ci jednak na Twoje pytanie nie odpowie.

PS: Arika czy Ty podpisałaś umowę adopcyjną na małą? Bo coś mi się wydaje, że nadal jest nieaktualna już umowa tymczasowa...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Jak mi czas pozwoli to bede w schronisku w ten weekend i zmienie ta umowe DT. Sunka juz jest po drugim szczepieniu.Zostala rowniez odrobaczona i odpchlona.Wazy juz 2.45 kg,rosnie mi maly grubasek.;) Wychodzi juz na spacerki i jest przyzwyczajana do podrozy autobusami,z pozytywnym skutkiem. Ciekawi mnie jak sie miewa jej braciszek? :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...