hop! Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 [quote name='anawa']I nie ma śladu po tej cieżko wystraszonej Dorce, którą ciężko było nawet sfotografować? Pamiętasz, jak nam uciekała sprzed obiektywu? Oto link, do tych zdjęć: [URL="http://annawa.fotosik.pl/albumy/703951.html"]Dora - Zwierzęta > Psy - Fotosik.pl[/URL][/QUOTE] Pewnie, że pamiętam. Dora na zewnątrz jeszcze się boi, ale z tego co mówiła Julia, nie zawsze. Chce uciekać do domu, gdzie czuje się komfortowo, albo przytula się do Julii i daje jej całusy. Quote
anawa Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 Na pewno szybciutko się "wyprostuje". Widzę, że wszystko jest na dobrej drodze :lol: Quote
stonka1125 Posted November 2, 2009 Author Posted November 2, 2009 tak bardzo się cieszę,że to wszystko dorce się tak poukładało,to był naprawdę pies przerażony do granic możliwości,przy kontakcie z człowiekiem w jakiejkolwiek byłaby pozycji to siusiała ze strachu,jak ja zobaczyłam pierwszy raz to nie wiedziałam zupełnie jak z nią postępować,tak bardzo się bała,że zrobienie przy niej czegokolwiek równało się z potwornym stresem dla niej a w tym wszystkim zero agresji,zero obrony,tylko taka przestraszona obojętność....[B]hop,to był jakiś cud że weszłaś na wątek dorki ,że julia zadzwoniła,że mieszkali tak blisko ciebie,po prostu same cuda!!!![/B] Quote
GochaT Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 [quote name='Szarotka']Wlasnie na innym watku chwialilam Cie za zdrowe optymistyczne podejscie, a Ty co mi tu robisz ;););) Mozna zrobic tylko tyle ile sie da, i sie cieszyc, ze sie dalo, sa tacy co nic nie robia, tylko szkodza, to niech sie oni martwia i maja podly nastroj. :mad::mad::mad: Martwienie sie oslabia, wpedza w depresje, nalogi i pryszcze na twarzy, moze nawet gdzieindziej tez:evil_lol::evil_lol: Pomozesz jednemu psu i jemu jest lepiej, one at the time :):)[/QUOTE] Już jest dobrze jeszcze Miszka się wyleczy i ok;) Quote
juliaikamil Posted November 5, 2009 Posted November 5, 2009 pare minut temu wróciłysmy z Dorcią ze spaceru, postanowiłam napisać od razu, bo aż jestm w szoku :loveu:: Dorcia tak pieknie się bawiła, a przede wszystkim to sama zaczepiała i.. skakała na innego psa, i to większego od niej-bokser, albo coś podobnego :) wczoraj to samo,z jeszcze większym, jakieś 2 razy od niej - seterem, chyba z pół godziny i dziś rano tez go spotkałysmy, była powtórka z rozrywki :) pięknie :) te psy podbiegaja kraść jej piłkę, na poczatku trochę sie boi, ale potem... szaleństwo. a dziś, jak juz mówiłam-szok totalny, jemu juz się znudziło, a ona skacze na niego, gania... pięknie :) Quote
anawa Posted November 5, 2009 Posted November 5, 2009 :loveu: W odpowiednim domku psy zwykle szybciutko się prostują :multi: Quote
Szarotka Posted November 5, 2009 Posted November 5, 2009 Czyli kazdego psa mozna wyprowadzic na prosta; miloscia, cierpliwoscia i wiara ze bedzie dobrze :loveu::loveu::loveu::loveu: Quote
stonka1125 Posted November 5, 2009 Author Posted November 5, 2009 a pewnie ,że można każdego wyprowadzić na prostą,wystarczy tak niewiele (albo tak wiele) [SIZE=4][COLOR=DarkRed]MIŁOŚĆ[/COLOR][/SIZE][SIZE=4]!!!!! [SIZE=2]Byłam dzisiaj na wywiadówce u syna(łobuz paskudny) i wracając weszłam do chorej GochyT(temp.i zagungany nochal,ale twarda jest i do pracy lata codziennie,pracoholiczka),katowałyśmy po raz setny przypadek cudu z dorkowym domkiem,Dorcia kochana trafiła tak że hej!!!!!Cieszę się że wydurnia sie już z kolegami,znaczy to że coraz pewniej sie czuje słoneczko:loveu:[/SIZE] [/SIZE] Quote
stonka1125 Posted November 5, 2009 Author Posted November 5, 2009 [quote name='hop!']Podobny dom szykuje się Kumplowi. ;)[/QUOTE] to zyczę mu tego z całego serca,on też jest u jamora no nie???znaczy don kojotte to kumpel,poznałam ,cały czas usmiechnieta morda od ucha do ucha:loveu: Quote
hop! Posted November 5, 2009 Posted November 5, 2009 [quote name='stonka1125']to zyczę mu tego z całego serca,on też jest u jamora no nie???znaczy don kojotte to kumpel,poznałam ,cały czas usmiechnieta morda od ucha do ucha:loveu:[/QUOTE] Tak, to właśnie ten kolorowy, uśmiechnięty pies, który jest u jamora. Quote
Lu_Gosiak Posted November 5, 2009 Posted November 5, 2009 tu jest tak radośnie , ze pewnie sie nie pogniewacie...zajrzyjcie - na Chojraka ktory tak samo wystarszony jak Dorka [url]http://www.dogomania.pl/forum/f99/ksiazki-kurtka-dla-psa-roznosci-na-wystarszonego-chojraka-z-olkusza-do-17-11-godz-23-a-172967/[/url] Quote
GochaT Posted November 8, 2009 Posted November 8, 2009 No Dorcia robi postepy w zastraszającym tempie u Jamora nie chciała sie bawić z innymi psami a tu proszę chciałabym to zobaczyć - gdyby była kiedyś taka możliwość nagrania filmiku z takiej eskapady to ja z rozkoszą ...poproszę nawet zrezygnuję z któregoś z seriali żeby Dorkę w akcji zobaczyć np "Mody na sukces" Quote
anawa Posted November 10, 2009 Posted November 10, 2009 Dorka juz bezpieczna a tu pilnie pomoc potrzebna: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f1155/psi-dramat-wyniszczon*****chicznie-fizycznie-blagamy-o-deklaracje-na-dt-173184-post13474381/#post13474381"][COLOR=#000000]PSI DRAMAT wyniszczone psychicznie i fizycznie BŁAGAMY O DEKLARACJE na dt - Strona 5 - Dogomania Forum[/COLOR][/URL] Quote
juliaikamil Posted November 10, 2009 Posted November 10, 2009 [url=http://www.youtube.com/watch?v=srxOlVdnxdw]YouTube - MOV00001[/url] link do filmiku - w roli głównej Dora, z ulubioną zabawką od cioci hop! :) (jakość nienajlepsza-filmik z tel.) Quote
GochaT Posted November 10, 2009 Posted November 10, 2009 Nie ważne ,że z telefonu ale w ruchu (nie ta sama Doreczka) Quote
juliaikamil Posted November 10, 2009 Posted November 10, 2009 [url=http://www.youtube.com/watch?v=LijDxHn6gT4]YouTube - Dora w parku[/url] [url=http://www.youtube.com/watch?v=vO6b3ZkOh6Y]YouTube - Dora w parku1[/url] to dwa filmiki z dzisiejszego, porannego spaceru Quote
anawa Posted November 10, 2009 Posted November 10, 2009 Aż trudno uwierzyć, że to ten sam pies :lol: Dobra robota Juliaikamil :loveu: Quote
juliaikamil Posted November 10, 2009 Posted November 10, 2009 [quote name='magda222']Nie boicie się,że zwieje?[/QUOTE] Nie, pilnuje się, biega sobie luźno, ale zawsze w zasiegu wzroku. w niedziele bylismy z nią na polach mokotowskich ok. 1,5 godz i ani razu jej nie wołaliśmy, nie chodzi przy nodze, ale w bezpiecznej odległości. jak odbiegnie gdzies dalej to reaguje na wołanie i gwizd - wraca się. Jedyny problem to to, że wogóle nie boi się samochodów - wręcz przeciwnie, na szczęście mieszkamy przy małej, bocznej ulicy, ale jedną z granic tego parku z filmiku jest trasa łazienkowska, więc ruch ogromny, ale tam nie lata, gdy zbyt blisko podbiegnie wołamy ją. wczoraj za to wycieła mi numer, aż się przestraszyłam - wieczorem na spacerku, zobaczyła, ze otwiera się brama parkingu na którym trzymamy samochód i oczywiście tam poleciała, ale tak się darłam, że po chwili wróciła i przeprosiła. strasznie lubi samochody, a ten parking jeszcze jej się fajnie kojarzy bo na poczatku tak ją puszczalismy bez smyczy-bo jest ogrodzony. ale sie rozpisałam ;) pozdr. Quote
magda222 Posted November 10, 2009 Posted November 10, 2009 Uff... To dobrze. Chyba jestem przewrażliwiona. Quote
stonka1125 Posted November 10, 2009 Author Posted November 10, 2009 musisz sobie julia rękę wyćwiczyć ,bo dora porusza sie z prędkością światła i wyraźnie nie nadążasz z filmowaniem:diabloti:a jeżeli chodzi o uciekanie dorki to ona była za bardzo przestraszona żeby teraz uciekac od julii,moja płatka też tak się zachowywała,oddalała się ale cały czas sprawdzała czy jestem(zreszta robi tak do dziś)jestem płaty zupełnie pewna,nigdy nie ucieknie,musimy tylko(i proponowałabym to julii i kamilowi) bardziej uwazać w okresach około świątecznych i imprezowych,jak się będzie zbliżał czas petard i fajerwerków to lepiej mieć ją na smyczy,nie wiadomo jak zareaguje,moje maja panikę i wieja gdzie popadnie,bożeeeeeeee znowu zbliża sie ten masakryczny czas,moje dwie(alta i płatka)w ogóle nie chcą wychodzic na dwór jak petardy strzelają:shake: Quote
juliaikamil Posted November 12, 2009 Posted November 12, 2009 [quote name='stonka1125']musisz sobie julia rękę wyćwiczyć ,bo dora porusza sie z prędkością światła i wyraźnie nie nadążasz z filmowaniem:diabloti:a jeżeli chodzi o uciekanie dorki to ona była za bardzo przestraszona żeby teraz uciekac od julii,moja płatka też tak się zachowywała,oddalała się ale cały czas sprawdzała czy jestem(zreszta robi tak do dziś)jestem płaty zupełnie pewna,nigdy nie ucieknie,musimy tylko(i proponowałabym to julii i kamilowi) bardziej uwazać w okresach około świątecznych i imprezowych,jak się będzie zbliżał czas petard i fajerwerków to lepiej mieć ją na smyczy,nie wiadomo jak zareaguje,moje maja panikę i wieja gdzie popadnie,bożeeeeeeee znowu zbliża sie ten masakryczny czas,moje dwie(alta i płatka)w ogóle nie chcą wychodzic na dwór jak petardy strzelają:shake:[/QUOTE] Nie da się ukryć, że Dorcia biega jak szalona :diabloti: Potrafi zabiegać wszystkie psy w parku, zaden nie daje jej rady ;) Co do pilnowania jej w tym okresie to masz rację, zresztą i tak nie puszczamy jej zawsze, ostatnio jak sprzatali nam park, jeździły po nim ciągniki, nie puszczalismy jej, i na początku parku, gdzie jest większy ruch i blizej do domu ( potrafi sama wyrwac do domu gdy juz wracamy i wtedy głuchnie na wołanie), to biezemy ja na smycz, jeszcze w takich sytuacjach czuje sie niepewnie, boi sie ludzi w wiekszych ilościach ;) więc wolimy nie ryzykować Quote
juliaikamil Posted November 23, 2009 Posted November 23, 2009 u Dorci coraz lepiej, choć jeszcze potrzebuje czasu aby całkowicie dojśc do siebie, nadal boi się obcych, coć to nie jest oczywiście ta totalna panika co na początku, teraz po prostu woli trzymać się na bezpieczną odległość, np. jak nas ktos mija na chodniku to ona robi łuk po trawniku w bezpiecznej odległości, coć z drugiej strony czasami jak jest zajeta zabawą to nawet nie zauważy, że ktoś poszedł, a gdy ją minie to idzie za nim i wącha :) ale jak byli u nas znajomi, to widać wielką róznice z tym jak było na początku, teraz od kumpla ( na którego widok kilka tyg temu się zesiusiała ze strachu), brała jedzenie z reki, jak tylko brał czipsa do ręki od razu do niego biegła ;) a jego zonę lizała po stopach :))) Z psami jesto niebo lepiej, w parku zaczepia już prawie wszystkie psy, a jak nie chcą się z nią bawić to idzie za nim i muszę ją wołac bo o mnie zapomina :) i zaczyna pilnowac i bronić swoich zabawek, nie oddaje zbyt łatwo. w sobot byliśmy u moich rodziców, trochę się zestresowała, cały czas lezała pod stołem, na obiad się nie skusiła, ale przy kolacji już nie wytrzymała i wyszła na jedzonko, nawet brała od rodziców z ręki :) na poczatku przestraszyła się kota, zreszta on jej też, ale potem gdy wrócił z dworu i przyszedł do mnie na głaskanie, warkneła na niego,i go trochę pogoniła, nie wiem -czy to zazdorość? ;) Ale wypracowanie... a taraz prośba - czy może mi ktos wytłumaczyć jak łopatologicznie jak dodac zdjęcie? niby - wydaje mi się - wszystko robię OK, al ezdj się nie załącza. jaką moga mieć max wielkość? albo ja albo mój kom coś szwankujemy ;( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.