Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Mazury to moje kiedyś wymarzone miejsce do zamieszkania. Bardzo mi się podobało, że człowiek nie mieszka tam na drugim człowieku.:evil_lol: Kiedyś , kiedy miałam inny tryb pracy i znacznie mniejszy zwierzyniec co roku spędzałam 2 tygodnie w Giżycku. Pięknie tam żyjecie :p

Posted

biankoO Mazury są przepiękne, ja kocham Bieszczady a to na drugim końcu Polski, ja mieszkam akurat na Warmii ok 25 km od Olsztyna, a Giżycko ma swój urok nie daleko mam znajomych w Orzyszu w drugim Mazurskim miasteczku tylko takim biednym i zapuszczonym, zaraz pokaże mojego jamnika
ps. mieszkam w domu tylko niestety połowa domu jest nasza a druga do sąsiadów którzy nie lubią psów :mad:

Posted

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/52fb3f8fd1c76c26.html"][IMG]http://images42.fotosik.pl/186/52fb3f8fd1c76c26med.jpg[/IMG][/URL]
Nie mam dobrych zdjęć ale że ostatnio były zdjęcia w łóżeczkach to oje też będzie :)

Posted

[quote name='magenka1']http://images42.fotosik.pl/186/52fb3f8fd1c76c26med.jpg
Nie mam dobrych zdjęć ale że ostatnio były zdjęcia w łóżeczkach to oje też będzie :)[/QUOTE]

Taki brzunio to tylko zzzzzzzzzzzzamizzzzzzzzziać :)

Posted

Magdenka jak ten łobuziak ma na imię ?
Wszystkie śpiące pieski, nie tylko jamniki wyglądają tak słodko :p

Co do sąsiadów, to profilaktycznie przy moich sześciu nie pytam ich o zdanie.:evil_lol: Mam wywieszoną tabliczkę ,,Uwaga jamniki", więc sumienie mam czyste.

Posted

Moja parówka ma na imię Koks :) A co do sąsiadów biankaO widziałam Twoją tabliczkę jest fajna, ja już jedną miłam ale niestety ktoś ją zwinął, mi to by się przydała w stylu uwaga na psy i na sąsiadów,
A tak serio to nie jest dobrze kilka razy byłam na policji za wyzwiska za straszenie ani razu nie przyjechali ale jak sasiadka zawdzwoniła to przyjechali od razu i dostałam mandat na 200 zł , 100 ok jednego pieska :)
Miłego Dnia cioteczki!

Posted

jedną część ogrodu mamy ogrodzone a z drugiej strony podwórka nie, moi rodzice coś właśnie tam robili a psiaki byli przy nich tylko, ze szczekali i zauważyli to sąsiedzi , wiem , ze ustawowo tak jest, że pies nie może biegać luzem i taka kara należy się ale najpierw mogli chociaż dać upomnienie, psy byli z rodzicami na naszym podwórku tylko szkoda, że jak jechali przez wieś nie dali tego mandatu połowę mieszkańcom

Posted

Ja to dostałam takie upomnienie z poczty podpisane przez samego naczelnika, a dotyczyło "przeszkody w postaci biegającego po posesji psa, który utrudnia pracę pracownikowi poczty" i na koniec było najfajniejsze:"prosi się o usunięcie przeszkody".
Jest posesja.Ogrodzona.Moja - osobista, za własne pieniądze zakupiona.I dom.Dzwonek na furtce - działa.Skrzynka (europejski rozmiar) - na furtce. Wszystkie przesyłki wymagające podpisania, paczki odbiera się przy furtce.Żaden listonosz na posesję nie musi wchodzić.I wcale sobie tego nie życzę. Po to też się ma psa - żeby odstraszał "chętnych".A pies szczeka, nie - miauczy.
Dzisiaj to mnie śmieszy, ale jak to dostałam, to chciałam do Teleekspresu wysłać.
Jak znajdę, to Wam tu zacytuję w całości.
Szok.

Posted

jestem w szoku:crazyeye: to jakiś absurd, mój listonosz nie wychodzi z auta :) tylko otwiera okienko w samochodzie,
Sąsiedzi jak idą to przez siadkę rzucają kamieniami w moje psy więc oni jak ich widzą zostają białej gorączki,

matrioszka nie zazdroszczę :)

Posted

W strasznych miejscach żyjecie dziewczyny :shake:
Moje sześć psów nikomu nie przeszkadza, listonosz głaszcze je przez furtkę, albo dzieli się z nimi kiełbaską ze śniadania. Złapałam go kiedyś na tym jak wyciągał z kanapki plasterki i karmił nimi moje tłuściochy :evil_lol:
W sezonie letnim mój dom przy trasie spacerowej jest dla turystów atrakcją. Przychodzą je sobie pooglądać, porozmawiać z nimi, często się zatrzymują jak jestem na podwórku i o nie pytają. Nie spotkałam się nigdy z objawami agresji wobec nich. Raz nieszczęście przytafiło się mojemu lumpowi Jogiemu. Ale ten uciekinier musiał przeszkadzać kłusownikom i dlatego do niego strzelili.:angryy:

Posted

Ale macie fajnie :) Kiedyś myślałam, że jamniki są takie fajne psy, że w schroniskach na pewno nie ma takich psów, dopiero jak weszłam na dogo się przeraziłam, że jednaj są i to aż tyle
Jamnicza Rodzina Twój link nie działa chciałam wejść a tu błąd.

Posted

O ! - znalazłam pisemko :
"Urząd Pocztowy w Lubartowie uprzejmie informuje, że pod wskazanym adresem odnotowano utrudnienia w postaci (i tu długopisem) swobodnie biegający pies, które uniemożliwiają pracownikom Poczty Polskiej bezpieczne i sprawne realizowanie czynności doręczania przesyłek i przekazów pocztowych.
Prosimy o usunięcie czynników utrudniających naszemu pracownikowi doręczanie przesyłek adresowanych do Państwa pod wskazanym adresem".

Podpisane przez Naczelnika Urzędu

Posted

[quote name='matrioszka2']O ! - znalazłam pisemko :
"Urząd Pocztowy w Lubartowie uprzejmie informuje, że pod wskazanym adresem odnotowano utrudnienia w postaci (i tu długopisem) swobodnie biegający pies, które uniemożliwiają pracownikom Poczty Polskiej bezpieczne i sprawne realizowanie czynności doręczania przesyłek i przekazów pocztowych.
[B][COLOR=Red]Prosimy o usunięcie czynników utrudniających[/COLOR] [/B]naszemu pracownikowi doręczanie przesyłek adresowanych do Państwa pod wskazanym adresem".

Podpisane przez Naczelnika Urzędu[/QUOTE]

Sorry ale dla mnie brzmi jak kabaret. Forma pisma żywcem wyjęta z jedynie słusznej epoki. Od teraz będę pisać w ogłoszeniach że mam [COLOR=Red][B]czynnik[/B][/COLOR] do adopcji.

Posted

W Lubartowie.

Isadoro7- tak , to jest kabaret. Tak się wściekłam, że podarłam, a poźniej sklejałam, żeby wysłać do Teleekspresu ... A potem mi się odechciało:shake:
Później chciałam zadzwonić i zrobić awanturę, że niby co to ma być, ale pomyślałam, że jeszcze ktoś by mógł psom zrobić krzywdę, np. otruć je.Odstąpiłam.

Posted

Nie obraź się matrioszko, ale Lubartów to jedno z dwóch najsłynniejszych ostatnio w Polsce[B] ciemnogrodów[/B]. To pismo do Ciebie chyba to potwierdza. :cool3:

Posted

Tak, wiem.Nie obrażam się ; zawsze w takich momentach mówię sobie, że ja nie stąd.Cała moja rodzina pochodzi z Kalisza.Ja też urodziłam się w tym najstarszym ze wszystkich polskich miast.Moi rodzice przyjechali do Lubartowa "za chlebem" i M-4.

A awantura z tym oświetleniem miasta to żenada.

Posted

Zresztą, wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.
Janów jest dość mały, a ja słynę z uporu i dość ,,niepokornej '' natury. Więc ten mój spokój, to może wynik kilku wcześniejszych sporów z władzami ( i nie tylko zresztą) , po których zdobyłam opinię jędzy. Tak czy siak poskutkowało to świętym spokojem;)

Posted

Bianko0 i wszyscy , którzy tu zaglądacie ... dość sielanki ...;)
Bardzo Was proszę ...Trzeba pomóc bokserom w głosowaniu w Krakvecie.
[url]http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?t=10864[/url]
Najpierw trzeba się zarejestrować.Kliknąć przy fundacji i już załatwione.
Ludzie na potęgę wyrzucają boksery.Dziewczyny z fundacji mają ich w tej chwili pod swoją opieką ponad czterdzieści (40).W Nowodworze też były i poszły właśnie do tych, którzy proszą, by pomóc im pomagać.

Oddaj swój głos na boksery.:loveu:

Posted

Masz rację matrioszko, ten schron jest jeszcze nieznany, ale przynajmniej psy będą miały co jeść, bo myślę że częściej tam głodują niż mają pełne brzuszki.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...