Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 2.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Zdycham w pracy, bleeee :(. Dzisiaj niestety przedluzone godziny, ale jak juz doczlapie do domu postaram sie wyslac Mgie fotki, ktore mam na kompie pod reka tzn mlodej, slicznej, energicznej i wesolej suni, ktora jest u nas ok 3 tygodni. Nie powinna miec problemow adaptacyjnych, ostatnio zjadla panu Jozefowi buty jak zostawil jej w pokoju, hihihi. A tak w ogole, to mam gigantyczna mgle 16 pieter w dol /Agnieszka

Posted

[quote name='ostatniaszansa']Agnieszka przekopie te tony zdjec i wstawi Muszke-Sloniotko. Muszka ma ok 3 Lat wysterylizowana, Mlode sa Alfik i Omega ,- szczeniorki do kolana,( juz),[B] nowy nabytek Brutus onek ok 1,5 roczny [/B], Jacko troche w typie dobek -rotek ma ok 2 lat ( wykastrowany ) smutny ale lepi sie o czlowieka, moja Majeczka onek wiek ok 3-4 lata, wysterylizowana, MiniMini szorsciaczek malutenka ok 2letnia wysterylizowana, Oskar troché w typie Rudego ok 2 letni, Pedzelek nieduza sunia czarno-biala ok 3 letnia wysterylizowana. Chesterek - rudas jest przyjazny w stosunku do psów, wykastrowany na bank. A moze Pszczolka corka Osy , tylko ,ze 4 letnia. Soema moze ja pamieta jest w grupie z Haskami. No i Zoska ( po Mk ) ok 3 letnia ? wysterylizowana, mniej wi ecej do kolana, Kurcze chyba Ani przeslemy galerie zdjec. Ewa[/QUOTE]

Ktoś mnie ostatnio pytał o młodego onka do adopcji. Macie o nim więcej informacji ? Nadaje się do adopcji ?

Posted

Piękny pies, łagodny ale nie jak się okazuje taka totalna pierdoła. P. Józef ( kierownik schroniska ) zabiera go na lince na spacery z innymi psami. Poczatkowo b. się bał. Teraz ; nie atakuje ale nie daje sobie po glowie skakać. Cieszy się na widok czlowieka, płacze jak się odchodzi od boksu w którym czasowo przebywa. Początkowo jak do nas przybył ,rozpłaszczał się ze strachu nie wiedział biedak czego się po nas spodziewać. Z dnia na dzień jest lepiej, oczywiście radość na widok P.Józefa. Aga ma zdjęcia jak wróci z pracy wklei je. Ewa

Posted

[quote name='mgie']Ktoś mnie ostatnio pytał o młodego onka do adopcji. Macie o nim więcej informacji ? Nadaje się do adopcji ?[/QUOTE]

Brutus jak najbardziej nadaje się do adopcji, młody, piękny i zgrabny :) Tylko jeszcze nie wykastrowany. Według opiekuna jest posłuszny i bardzo miziasty. Nie przejawia agresji w stosunku do innych psów. Tylko proszę nie pytać o stosunek do kotów bo ich u nas nie ma. Cazsami P.J ózef ,któregos zabiera na próbę do swojego Taty gdzie jest kilka kotów. ale czy taka godzina, półtorej pobytu są miarodajne? Ewa

Posted

[quote name='Soema']Ewo, Agnieszka wyzdrowiała? Dobrze by było zacząć jakiś transport szukać.
Może Ty masz zdjęcia i opisy psiaków?[/QUOTE]

Agnieszka nie do końca wyzdrowiała ale... nie mamy zastępstwa:razz: i nie ma wyjścia, 472 psy czekają . A zdjęcia i opisy wysłałam.
Ewa

Posted

Niespodzianka, P. Józef, Brutusa ( onek ) dołączył już do swojej grupy a tam jest Rudzielec :). Brutus tak żałosnie płakał w boksie jak zostawał sam, że nie było wyjścia. Na noc zamykany jest w oddzielnym pomieszczeniu. Dogadują się bez paści. A Kofi nie wzbudza zainteresowania ? To straszna przylepa. Za opiekunem chodzi krok w krok. Jak uważacie Brutus i Chester mają większe szanse na w miare rychłą adopcję?
No to nam staruszek rok 2010 mija, wiele się w nim działo dobrych i złych rzeczy.

Nadchodzi Nowy 2011 Rok z tej okazji życzymy wszystkim aby przez cały rok było jak najwięcej powodów do uśmiechu, zadowolenia i radości w każdej dziedzinie. Każdy z nas ma nadzieję, że kolejny rok będzie lepszy i oby te nadzieje sie spełniły.
Ewa i Agnieszka

Posted

No i małe niedomówienie Agnieszka miała na myśli Rudzielca III zwanego Mietek ja Rudzielca II zwanego Chesterek . O ile Rudzielec Mietek nie najlepiej, najszczęśliwiej czuje się wśród grupy psów do rudzielec Chesterek calkiem dobrze daje sobie radę . Brutus zakochany w Panu Józefie , chodzi za ni krok w krok , jak odjeżdza inny praconik musi trzymac go w zamknięciu, pies płacze. Pewnie biedak raz juz pokochał , zaufał i go jak zbędny przedmiot wyrzucili a może płakał jak sam zostawał ? Był kłopot no to sruu ...:angryy: Tego się już nie dowiemy, ale zawsze można psa nauczyć aby zostawał sam w domu. Troche serca, wiedzy i cierpliwości. Agnieszka zdjęcia tych trzech kandydatów prześle do Soemy i jak się uda do Ani . Uwaga Chesterek chudziutki nie jest, żeby potem nie było :evil_lol: Figura Brutusa jak z albumu o rasowych psach równiez nic nie można zarzucić Mietkowi.
Ewa

Posted

Soema, Ania czy wybór dokonany ? Brutus i Chesterek( Rudy II ten dosyć obfitych ksztatów )) czy Brutus i Tofik ( Rudy III) . Brutus lada moment zostanie wykastrowany. Z naszych obserwacji Brutus podobnie jak Śledzik -kudłacz ( już w hoteliku u Donki ) przywiązuje się do jednej osoby. On jest pod opieka p. Jozefa , inni jego podopieczni (większośc ) szaleje na nasz widok, skacze, liże, zaczepia , itp, a Brutus owszem ucieszy sie ale wypatruje gdzie jest i czy jest p. Józef.
Ewa

Posted

Z umaszczenia podobny do Rudego piesek ze schroniska w Poznaniu.
[url]http://img521.imageshack.us/img521/9608/img1569h.jpg[/url]
wątek [url]http://www.dogomania.pl/threads/139366-SCHRONISKO-W-POZNANIU.-POTRZEBNA-PPOMOC-wolontariusze!!!/page46[/url]

Posted

Czy Brutus ma stojące uszy jak u normalnego owczarka?

---
Decyzja nie jest jeszcze podjęta...trochę trudno mi się połapać w waszych odpowiedziach. Bo w sumie nie ma żadnych konkretów.
Te psiaki , które zostały ostatnio podesłane niestety odpadają- bardzo mi przykro, ale już tu pisane było kilkakrotnie, iż chcemy zabierać psy rokujące do adopcji.
Nie rozumiem więc , dlaczego podsyłane są nam psy w wieku 4-6 lat a może i więcej bo nie wiadomo do końca ile mają...

[COLOR=purple][B]Uzbieranych pieniędzy jest w tej chwili na pół roku hotelowania dużego psa!!
I tak Boguszaki liczę bardzo po kosztach- w tej chwili zgodziłam się na zabranie dwóch: jednego dużego i drugiego średniego/małego.[/B][/COLOR]

Spodobał nam się ten rudy pokazany przez mgie wcześniej, ale nie ma o nim żadnych info - czy z Brutusem się zgodzi czy nie......w zamian za to pokazany Chester:roll:

[B]Na prawdę nie macie tam jakiś do 3 lat średnich suczek??? Psiaki będą mieszkały razem , więc muszą się zgadzać - a wiadomo iż mieszana płeć zawsze lepiej...
-Od razu pisze iż ta czarna sunia Kofi za duża jest-
[/B]

Posted

Aniu już wcześniej pisałam ,[B]że ja co nieco namieszałam z Chesterkiem i Tofikiem[/B] ( dwa rudzielce ) Agnieszka proponowała Rudego zwanego Tofikiem a ja omyłkowo rudego zwanego Chesterkiem - ten zaokraglony. OBYDWA SĄ PSAMI MŁODYMI , do nas trafiły jako ok 9 i 10 miesięczne szczeniaki
Tak więc jako kandydata proponujemy[B] Tofika -Rudego[/B] , to młodziutki psiak trafił do nas jako ok 9 miesięczny szczeniak pod koniec czerwca 2010 r , tak więc teraz ma ok 1,5 roku jest niższy od Chesterka i drobniejszy, dosyć energiczny , ale nie ma w nim agresji, kontakowy, co do Brutusa ma klasyczne dla onka stojące uszy i liczy ok 1,5 roku , to ocena naszego weta ,łagodny,żyje w zgodzie z innymi psam,i bardzo ,bardzo garnie się do człowieka ,trafił do nas przed Świętami , a Kofi [B]nie jest duża ona[/B] [B]ma ok 30-35 cm[/B] jest przed kolano, drobna i trochę mały szkodnik, kradnie buty i różne opakowania.Bardzo wesoła , skoczna. Wszystkie te psy się znają. Kofi trafiła tydzien przed Brutusem. Poza malutką Mini szorściak z króciutkim ogonkiem ok 2 -2,5 letnia ,nie mamy suczek do 3 lat . W ciągu dnia pod okiek opiekuna zarówno Kofi, Tofik i Brutus są razem. Razem wychodza na spacery.co do średnich suczek do 3 lat , jeżeli są np. Pędzelek, ale ta ma ponad 4 latka. Owszem mamy o czym pisałyśmy dwa bliżniaki szczeniaki ( suczka i piesek )trochę w typie Rudego,który dosyć długo u Ciebie rezydował, one maja 4, 5 miesiąca i są do kolana. Jeżeli są młodsze to duże po mk-dzikuski. Ewa

Posted

Ok, to teraz wszytko jasne!!
Skoro chłopacy się zgadzają i znają , to nie widzę problemu aby przyjechali- czyli Tofik i Brutus.

Czy możecie wykonać jeszcze kastrację?
Zacznę się rozglądac za transportem. Ja nie jestem w stanie przwieźć dwóch psów- w tym dużego. W ostatecznym wypadku poprosimy kogoś kto pojedzie za odpłatność.

Posted

Obaj będa pzrygotowani, bez kastracji byśmy nie wysłali żadnego psa . Jak pojadą to z książeczkami, szczepieniami i czipami. Jest ogromny problem z transportem , nasz poldek nie nadaje sie do użytku nie stać nas na drogą naprawę,on jest raczej na złom . Kasy na koncie Fundacji jest tyle co przysłowiowo kot napłakał a psów 468 :-(:-(:-( czy dotrwamy do 1% ? Kadego dnia liczymy stan kasy, do minimum ograniczyliśmy liczbę pracowników i tym co nieco obniżając pensję. Damy duży wór suchej karmydla Tofika i Brutusa. No i mamy problem z kontenerami. Wszyskie nasze wyjeżdzaja z psami ,które jadą do Szwajcarii. w najbliższy piątek. Szybko ich nie dostaniemy bo potem wracaja do P. Gitty do Rokitna . Nie bardzo wiemy jak je potem odebrać. Chyba przesyłka koleją ? Pokrywamy część kosztów transportu tego wyjazdu i to koniec naszych możliwości. Ja osobiście mogę dać 50 zl na transport do Brodnicy. Ewa

Posted

Wiem, wiem , że wasze auto ledwo chodzi...przydałby Wam się jakiś porządny wóz...
Zanim chłopacy po kastracji wydobrzeją to i tak dwa tygodnie. Może akurat ktoś na ferie będzie się wybierał w moje okolice...zobaczymy.
Zawsze zostaje gdyby co patic:)

Czy ktoś dołoży jeszcze do transportu gdyby coś??? Podejrzewam iż Pati wyliczy transport na coś 300zł...

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...